Opisze wam mój ostatni wyjazd do klubu. Nie było łatwo bo w tym miejscu byłem pierwszy raz. Nie ukrywam że czułem się trochę nieswojo czując że w tym miejcu nie znam praktycznie nikogo. Ratowała mnie jedynia świadomość że w takich sytacjach umiałem się już nie raz jakoś znaleźć.

Było trochę zamulania aż m do czasu gdy na przejściu zobaczyłem uroczą młodą dziewczynę. Niewątpliwie rzucała się w oczy. Wystarczyło tylko wyciągnąć rękę by pokazać jej że chcę ją zatrzymać. Tak więc zrobiłem. Wypaplałem banalnie prosty opener, który mi do głowy przyszedł całkowicie spontanicznie. „ Chcę Ci zadać kilka pytań, chodź na chwilę” Zapytałem jak dojechać do takiego innego klubu w tym mieście … rozmowa potoczyła się naturalnie dalej… Stojąc z nią zadałem kilka pytań które w rzeczy samej wyszły trochę jak kwalifikowanie jej. „ wydajesz mi się być bardzo spontaniczna i trochę szalona” gdy przyznała że to racja zapytałem co zrobiła ostatnio spontanicznego i szalonego.

Rozmowa świetnie się układała. A dziewczyna coraz bardziej się angażowała. Poszliśmy usiąść a tam coraz lepiej poznawaliśmy się. No i tu po jakimś czasie usłyszałem coś co dla mnie było bardzo ważne. Dziewczyna powiedziała mi że podobam się jej bo jestem taki normalny, prawdziwy. Stwierdziła po chwili że dawno nie poznała osoby króa by była po prostu sobą. To dało mi bardzo do myślenia. Wam również powinno dać. Żyjemy w dobie gdzie ludzie nie czują swojej wartości swojej wartości jeśli nie mają czym zaszpanować. Tej dziewczynie spodobała się po prostu moja, szczera chęć poznania jej, bez zbędnego chwalenia się, szpanowania i pokazywania niepotrzebnych niby zalet.

Wystarczyło tylko banalne zagadnie do dziewczyny. Otwarta szczera rozmowa by po chwli mogła mi powiedzieć „ czuję się jakbyśmy się znali od dziecka”

Wyciągnijcie wnioski i bądźcie sobą! Udawanie super maczo z wszystkimi zaletami jakie tylko mogą być ma mało wspólnego z dobrym podrywem.