Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Poderwać to nie problem ale jak teraz nie zranić.

5 posts / 0 new
Ostatni
Ranko Migumi
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: Opole

Dołączył: 2009-12-25
Punkty pomocy: 0
Poderwać to nie problem ale jak teraz nie zranić.

Kiedyś na tej stronie umieszczone były po prawej stroni krótkie porady, jedna brzmiała mnie więcej tak, ,,Że jeśli wzbudzisz w kobiecie wystarczające zaufanie do Ciebie będziesz miał swoja własną nimfomankę".
Tydzień temu kuzynka zabrała mnie na imprezę z jej znajomymi. Podjechaliśmy przed wyjazdem zabrać jej koleżankę, wsiadła do auta wyruszyliśmy na miejsce i w drodze nie zamieniłem z nią ani słowa. Ona siedziała z tyłu po lewej stronie, ja po prawej. Na miejscu okazało się, ze będzie nie wielu ludzi około 15. Sam początek był trochę śmieszny- siedzieliśmy przy stole i piliśmy kawę, dziwne ale nawet mi się to podobało. Okazało się ze znam tam paru ludzi poznałem resztę, polubili mnie, kolega poszedł nauczyć dziewczynę z która tam jechaliśmy tańczyć, ona zauważyłem nie lubiła wygibasów na parkiecie. Wróciła, usiadła kolo mnie i nie była mną ani trochę zainteresowana(potem powiedziała mi, że myślała, że ja jestem inny i nie będzie miała o czym ze mną rozmawiać) ale powiedziała coś o psie, automatycznie ja powiedziałem coś o kocie, a chodzi mi o to, ze pościłem tekst o zwierzątkach, takich słodkich i w ogóle ze zaraz mnie polubiła jak skończyłem opowiadać moja historie. Dobra nie chce mi się dalej opisywać ze szczegółami, pogadałem potem potańczyliśmy powiedziałem co trzeba, całujemy się na stole gdzieś z tyłu, wracamy do domu i kuzynka siedząca w aucie z przodu czuła tylko jak jej się kolana w fotel wbijają. Następny dzień napisałem smsa, wszystko fajnie umówiliśmy się na sobotę, była w sobotę brzydka pogoda to do mnie na film, nie mam pojęcia jak się nazywał i kto w nim grał, po 15 minutach już zrobiliśmy powtórkę z zeszłego tygodnia a po 2 godzinach do łózka.
No i dobra wszystko jest soczyście, mam jej zaufanie tylko jak jej teraz nie skrzywdzić jeśli mi chodziło tylko o jeden skok w bok? Ostatnio trenowałem i uczyłem się na swoich błędach jak do tego co się stało doprowadzić ale co teraz jeśli ja nie chce związku? Chętnie się z nią spotkam jeszcze parę razy ale to wszystko.
Pomyślałem, że znajdę odpowiedz po lewej stronie w zachęcającym artykule ,,Kochaj kobiety. Nigdy nie krzywdź." Ale tam nie ma napisane jak to zrobić, a w komentarzach wszyscy użalają się, ze sami zostali skrzywdzeni. I co teraz, moje pytanie brzmi jak zakończyć z kobieta taka znajomość nie krzywdząc jej? Jak w ogóle rozstać się z dziewczyna nie robiąc jej przykrości? Oczywiście mogę jakoś to rozgryźć i sam na to wpaść ale zanim to się stanie pewnie skrzywdzę ją i możne jeszcze kogoś albo nawet jeszcze parę kobiet a nie o to się w tym wszystkim rozchodzi.

Owidiusz
"Fas est et ab hoste decorie"-"Godzi się uczyć i od wroga"

wacek
Portret użytkownika wacek
Nieobecny
Inżynier podrywu
Wiek: .
Miejscowość: .

Dołączył: 2010-11-24
Punkty pomocy: 36

Prosta sprawa. Po prostu stopniowo wygaszaj tą znajomość. Żeby nie było tak, że skończycie się pieprzyć a ty do niej po chwili "No dobra. To teraz wypierdalaj z mojego łóżka bo idę spać." Laughing out loud Kumasz czaczę?

Zawsze dobrze jest przedstawić swoje oczekiwania zanim ona się zakocha.

Gongo
Portret użytkownika Gongo
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: Białystok

Dołączył: 2010-07-11
Punkty pomocy: 27

Nie przejmuje się nimi tak bardzo. Jeżeli od początku twierdzisz, że nie chcesz związku i mimo to ona idzie z Tobą do łóżka to jest świadoma tego i nie ma prawa potem Ci niczego wypominać.

Każdy błąd młodości jest ojcem nowej prawdy.

kokoskop
Nieobecny
Starszy moderator
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 00
Miejscowość: Jelenia Góra

Dołączył: 2009-11-30
Punkty pomocy: 2631

no to powiedz jej wprost czego oczekujesz po waszej znajomości i tyle, niech to zaakceptuje albo nie

Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki