Jak już pisałem wcześniej jestem po rozstaniu z dziewczyną i popełniłem wszystkie możliwe błędy (prosiłem żeby wróciła itp.). Ale nie o to mi teraz chodzi, postanowiłem stosować się do zasad i nie odzywałem się do niej pierwszy napisałem jej tylko na święta smsa z życzeniami a ona odpisała mi tylko na gg dziękuje itp. pogadałem z nią z 5 min po koleżeńsku i skończyłem. Na drugi dzień włączam gg a tu życzenia na święta od niej (wg mnie trochę dziwne, bo dzień wcześniej już mi złożyła) odpisałem, że dziękuję i zapytałem co u niej słychać po przeprowadzce, na co ona nic mi nie odpisała. Postąpiłem wg zasady i wyjebane nie odzywam się pierwszy. I cały problem pojawił się dziś bo, trochę po chamsku zachowałem się wobec jednej koleżanki. Ona pogadała z moją byłą. I wieczorem moja ex piszę do mnie na gg i przeprasza za swoje zachowanie w ciągu ostatnich kilku dni i mi się tłumaczy czemu tak się zachowywała na co ja, że nie ma po co przepraszać bo nie jestem dzieckiem i się już nie obrażam za takie rzeczy. Później z nią gadałem z godzinę tak normalnie co tam u niej słychać itp. pochwaliła mi się, że na imprezie była, powiedziała w jakim lokalu, gadała że było fajnie. Na co ja, że ok nie pytałem z kim była - no bo po co (niby nie jestem zazdrosny i ciekawy). Na koniec dodam, że kilka dni po rozstaniu byłem na imprezie zrobiłem sobie fotkę z 7 dziewczynami i dałem na NK a niech widzi, że smutny nie jestem na dodatek kilka dni temu poznałem fajną dziewczynę która dodała mi jeszcze na NK fajny komentarz w profilu o miłości. Wiem, że moja była to widziała pytanie co mam dalej robić?? bo to, że się nie odzywać pierwszy to wiem, co najwyżej wysłać życzenia. I co sądzicie na ten temat czy dobrze się zachowałem, a może powinienem coś poprawić??