Witam,
Co sądzicie o "odbijaniu dziewczyn" innym chłopakom?
Od razu wyrażę swoje zdanie na ten temat, ale nie wiem czy jest słuszne. Otóż uważam, że nie powinno się tego robić ponieważ, po pierwsze nie chciałbym aby mnie to kiedyś spotkało, a po drugie to chyba nie wiele jest warta taka dziewczyna, która zostawia kogoś dla mnie to równie dobrze mogłaby zostawić mnie dla innego, więc chyba nie warto się bawić w coś takiego. Mam rację, czy nie?
Dobrze godosz
Semper Fidelis
BH Biznes-host.pl
Jeżeli znasz dziewczynę i uważasz, że jest tego warta... (zanim podejmiesz tą decyzję zwal konia i wyeliminuj myślenie członkiem) śmiało. Ale jeżeli zależy Ci na koledze czy coś lub babka nei jest tego warta ... Daj se siana.
Nie masz racji.
Nie miałem na myśli dążenia do związku.
To nie do Ciebie Sparr. Z Twoim komentarzem akurat się zgodzę.
Spoko. Ale i tak należała się korekta.
Ok, panowie ale jak uważacie, że nie mam racji to mówcie dlaczego, bo jak się ze mną zgadzacie to wiadomo, że komentarz jest zbędny:)
"Ciężko jest lekko żyć"
Dopiszę, bo faktycznie głupio wyszło. Jeżeli chciałbyś z nią długo być... nie warto (Ciebie też może zostawić a taki sam sposób jak koledzy sugerują). Jeżeli ma to być krótka piłka ... nie wiem o czym mowa. Zrobisz jej przysługę - nabierze może jakiegoś doświadczenia. Brutalne, ale prawdziwe.
Od razu sprostuję bo też nie do końca jasno się wyraziłem w pierwszym poście. Chodzi mi o prawdziwy, długi związek, nie na chwilę.
"Ciężko jest lekko żyć"
To ja ci sprecyzuje to co kolega napisał w punktach.
1. Zwal konia
2. Zastanów się co chcesz
3a. Długi związek, pewnie ci zrobi to co temu gościowi
3b. Krótki związek, masz wyjebane, poruchasz, zostawiasz, ona się uczy żeby nie zdradzać.
PROSTE?
Tical:
Najlepszym przyjacielem mężczyzny jest pies. Kobieta walczy o 9 miejsce z lodówką.
Proste
jesli odbijesz znaczy ze byles lepszy jesli ktos ci odbije on byl lepszy. Takie same prawdobodobienstwo jest z laska ktora w momencie podrywu byla wolna.
Dobra rozpiszę się.
Ktoś zaraz powie, że tyle fajnych, pięknych i wolnych kobiet krąży wokół i tylko czekają na partyzancki atak ze strony mężczyzn więc nie powinniśmy odbijać tych zajętych.
A gówno prawda. Zazwyczaj najlepsze laski są w związkach -szczególnie w moim wieku, no może poza tymi wyzwolonymi, samowystarczalnymi, które głoszą, że facet potrzebny im jest tylko do noszenia ciężkich rzeczy i dostarczania przyjemności fiutem.
Jeśli dziewczyna ma przydupasa, ale wydaje się być interesująca na dłuższą metę to trzeba ją ratować z tego związku i dać nagrodę w postaci chwil spędzonych we dwoje.
Jeśli związek jest szczęśliwy to nie ma szans na rozbicie, a jeśli jej facet ją wkurwia to prędzej czy później go odstawi. Wy możecie to jedynie przyspieszyć.
Odwróćmy role. Masz dziewczynę. Na horyzoncie pojawia się fajna laska, która podoba Ci bardziej niż obecna. Lepiej się z nią dogadujesz i spełnia Twoje wymagania. Rzuciłbyś swoją dotychczasową panienkę dla nowego targetu czy nie? Po chwili refleksji na pewno tak bo pozyskujesz przecież lepszy towar -i czy teraz można powiedzieć, że tą też rzucisz dla następnej? -Nie. To nic nie ma do tego.
Wole te WOLNE Nie mam narazie humoru na odbijanie dziewczyn ,ale zdarzyło mi się to pare razy nie lubie tego PODKREŚLAM
Carpe Diem.
rafciuuu
Twoje poglądy widocznie przekładają się na to że sugerujesz się wyrywaniem jak największej ilości i segregacją.
Więc albo się jest z kimś 5lat i nie rozpierdalasz dla własnego widzi mi się, bo lepiej się dogaduje z tą czy z inną.Tak długiego związku... Nie mówimy tu o przypadkach toksycznych czy innych podobieństw,takiego stanu.
Jak będziesz miał przy trzydziestce, swój wiek to inaczej na to spojrzysz:).Bo będzie gonił cię czas itp.
Inni wprowadzają to już za młodu.Mając 20lat albo i mniej.Zależy od charakteru.Strony o podrywie albo mistrzowie podrywu mówią że ten był lepszy, a ten gorszy.
Nie musi to jednak oznaczać tego...bo tak uważa społeczność pua czy jakaś inna.
Prawda jest taka że im więcej lasek ktoś poderwał to będzie tak uważał jak np:rafciuu czy Pure.
Każdy ma swoje sumienie i decyduje o własnych poczynaniach,więc odbijanie czy co innego zależy od własnego sumienia.
Sumienie to rzecz drugorzedna, rafciu opisal Ci dokladnie schemat dzialania, wybiera sie lepsze wyjscie. Jezeli na horyzoncie pojawia sie cos jeszcze doskonalszego, wybor jest prosty.
5letni zwiazek? Czesto istnieje tak dlugo, bo dziewczyna nie jest podrywana, a nie chcac zostac stara panna godzi sie z przyzwyczajenia na monotonie zycia u boku nudnego faceta.
Dlaczego mamy coraz wiecej rozwodow? Bo po slubie nasze podejscie calkowicie sie zmienia i w ogole nie mamy zamiaru walczyc o nasza zdobycz. Stajemy sie nudni i monotonni, nieatrakcyjni, ale przeciez cel osiagniety, jest slub, jest ok, mam wyjebane. Do czasu.
Kiedy odroznisz iluzje od rzeczywistosci, swiat bedzie Twoj.
kiedyś uważałem że nie podrywać aktualnie wali mnie to czy jest zajęta czy nie, nie wliczam oczywiście w to lasek kumpli czy znajomych
ale podbijając do zajętej laski trzeba uważać, możesz być tylko odskocznią na chwile od jej obecnego lub narzędziem które wzbudzi zazdrość w obecnym
na forum właśnie widzę taką prawidłowość, gdzie temat o zajętej lasce się przewija to koleś jest dla niej taką zabaweczką, gadżetem na chwile
Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki
Life is brutal...
Po prostu wygrywa lepszy i tyle. Ja ogólnie ostatnio zauważyłem że trafiają mi się a) mężatki, b) narzeczone, c) dziewczyny w zwykłych związkach.
Powiem tak odbijanie to bardzo fajna sprawa, tylko nie bardzo dobrym znajomym.
Ja nie widzę w tym nic złego.
Ps. Jeśli uda mi się zrobić jakąś akcje z panną z narzeczeństwa na pewno opiszę to na blogu... Jestem z nią umówiony na wtorek wieczór ^^
"Dyskrecja jest cnotą.
Gdy ona mówi: Nie tutaj...
Ty odpowiadasz: Oczywiście..."
W każdym momencie naszego życia podejmujemy najlepsze w danej chwili decyzje dla siebie.
Np. czy w tej chwili wejść na ulice czy za chwile, aby przejść na drugą stronę.
Identycznie jest z laskami czy wyrywaniem podrywaniem.
pozdrawiam,
jeszcze jedna kwestia, jak suka nie da to pies nie weźmie,
pamiętajcie też że czasami jest tak że laskę podrywasz a ona nic nie mówi że kogoś ma ja raz miałem akcje że dowiedziałem się przypadkowo od osoby trzeciej że ma męża i dziecko, wycofałem się, co jak co ale w takie wiksy się nie bawię
Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki
Dokładnie, jak suka nie da, to pies nie weźmie!
Nie można obwiniać kolesia że nam sprzątnął laskę naszą, bo to ona powinna wtedy pomyśleć mózgiem a nie cipą i trzeźwo ocenić sytuację - skoro ma swojego kolesia, to nie powinna zadawać się z innymi.
Koleś który podchodzi do takiej dziewczyny, nie musi wiedzieć że ona jest zajęta. I nic złego w tym nie ma że chce ją poderwać, to ona powinna odpalić raz na zawsze takiego delikwenta wiedząc że ma kogoś innego.
Dzięki za odpowiedzi jednak na razie nie będę się w to bawił, może kiedyś spróbuje.
"Ciężko jest lekko żyć"