Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Koleżanka brata

Przeglądając forum natrafiłem ciekawy post, który mi przypomniał pewną przygodę z młodą dziewczyną, która miała miejsce parę lat temu. Brat przyprowadził do domu swoje koleżanki. Jedna z nich była bardzo ładna więc postanowiłem się zabawić. Przedstawiłem się, powiedziałem, że mi się podoba jej uśmiech i poprosiłem o pomoc w pewnej kwestii. Chodziło o karty, a dokładnie wróżenie Smile – właśnie gdzieś tu wyczytałem o podobnym sposobie podrywu, który u mnie zadziałał zajebiście.

Mówię do laski, że od jakiegoś czasu uczę się sztuki wróżenia z kart i zaproponowałem jej postawienie wróżby. Zajarana zgodziła się więc skoczyliśmy do drugiego pokoju. Tam rozłożyłem karty, a to że wcześniej trochę poczytałem na ten temat mogłem więcej ściemniać. Tak wie powiedziałem jej przeszłość, że miała faceta, który był bardzo zaborczy i przez niego miała sprzeczki z rodziną itp. (standardowe problemy młodych Tongue), natomiast teraz jest nie do końca szczęśliwa, gdyż nie może do końca zapomnieć, ale ze względu że ma zasady a on ją skrzywdził nie chce mieć z nim nic wspólnego, a szuka swojej drugiej połowy. Na końcu powiedziałem jej przyszłość: że czekają na nią wspaniałe chwile spędzone z nowym facetem, starszym od niej od takich cechach charakteru itd. (kierowałem na siebie Tongue).

Po zabiegu Tongue dziewczyna była w siódmym niebie. Tak więc przystąpiłem do dalszych działań gdyż widzę te świecące oczy kobiety i uśmiech od ucha do ucha. Rozmowa przebiegała znakomicie. Kontakt wzrokowy, dotyk, przytulenie i pocałunek jeden potem drugi itd. Dałem jej numer telefonu i sobie poszła do domu.

Tego samego jeszcze wieczoru dostaje smsa, że bardzo się cieszy poznając mnie i czy się nie spotkam z nią jutro. Odpisałem dopiero rano wiadomość: Dam znać jak będę miał czas. Wieczorem się odezwałem i się spotkaliśmy. Najpierw do sklepu po coś do picia skoczyłem „człowiek nie wielbłąd – pić musi” Smile no i spacer po parku. Rozmowa się toczy, wieczór robi się chłodny. Siadamy na ławkę. Ona się przytula, potem się całujemy, następnie zaczynam ja dotykać po piersiach (a miała całkiem niezłe). Spojrzenie głębokie w oczy. Bez zawahania wziąłem ją za rękę i poszliśmy do mnie do domu.

Usiadła na kanapie, dałem jej coś do picia, potem pocałunki itd Smile Na końcu sex. Była zajebista w łóżku.