Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Nieudany podryw.

Portret użytkownika Zef

To nic strasznego!

Dziś byłem na imprezie. Jako obecnie AFC na drodze do odfrajerzenia się postanowiłem wypróbować zdobytą wiedzę.

Trzy przypadki, trzy razy zaryłem w glebę.
1. barmanka. Dziewczyna wyglądała naturalnie, żadnej tony tapety i to pochwaliłem.

Błąd:.to impreza. Ciężko coś usłyszeć, a ja raczej prawię dość nietypowe komplementy. No i to barmanka - po chwili musi lecieć do kolejnego kolesia. Spalony.

2. Szczupła dziewczyna. Twarz średnia, ale włoski ładne. Podszedłem pochwaliłem włosy...i poszedłem dalej. Yup, frajerowanie w pełnej wersji. A poszedłem bo miejsce znalazłem i chciałem starą kumpelę ze średniej (od lat jej nie widziałem) przyciągnąć na siedzenie.

Błąd oczywisty - brak koncentracji na celu, pewności siebie oraz myślenie o kumpeli miast wpierw o sobie.

3. Rastafarianka. Dziewczyna z ciekawą fryzurą, po której pochwaleniu, zapodała tekst "że co druga osoba jej to mówi". Cóż, niczym innym się nie wyróżniała. Ewidentny shit test, który oblałem odchodząc speszony. Była z koleżanką więc pewnie ta też swą obecnością przygasiła akcję.

3 próby 3 stracone.
Ale nie to jest ważne, lecz to, jak ja na to spojrzałem. To były próby podrywu, nieudane, ale świat się na tym nie kończy! Każda z nich to TYLKO dziewczyna, a nie AŻ dziewczyna. Barmanaka była naturalna, ale też wcale taka piękna. Ta ze ślicznymi włosami, twarz już miała przeciętną, a potem się dobrała do piwska. (mało co jest dla mnie tak żałosne, jak cienka jak patyk dziewczyna pijącą z ogromnego półlitrowego kufla piwa).

Rastafarianka miała głos jak facet (shic! Ale żem zonka złapał jak ją pierwszy raz usłyszałem). I poza fryzurą serio niczym tak naprawdę nie błyszczała.

Dziś się nie udało, ale następnym razem będzie lepiej:)

Poza tym kolejna rzecz, którą zauważyłem, to to że kobiety lubią być zaskakiwane. Kiedy dziewczynę w autobusie pochwaliłem za dobry gust i poprosiłem o to jakie ciuchy radziła  by mi się ubrać, to była tym zaintrygowana (sama mi to powie  działa w żywe oczy). Podchodzenie i zagadywanie do dziewczyny na imprezie (gdzie lwia część kolesi jest upitych (ja akurat nie)), to nic zaskakującego i intrygującego. Jest to też marne miejsce na błyśnięcie elokwencją, a to mój główny atut w przyciąganiu kobiet.

Nie jest to żadną tajenicą, ale praktyka, praktyka i jeszcze raz praktyka. Nie łatwo się pozbyć starej frajerskiej ramy, trzeba iść i powoli kawałek po kawałku przekuć na ramę zwycięzcy. C.D.N :>

Odpowiedzi

Portret użytkownika Zef

Dzięki za rady

Dzięki za rady Marso:>

Aniołku, tobie też dziękuję ci za rady. Co do dziewczyn, to zaręczam ci że poza inną barmanką (tu wiadomo, zaganiana, nie miałem ochoty spalać na starcie, jeszcze nie jestem taki macho), to wybrałem 3 najładniejsze dziewczyny jakie tam ujrzałem, a nie wisiały ewidentnie na swoim facecie.
Po prostu tam nie było żadnej naprawdę w moim typie (nawet posród zajętych), a że pojechałem tam się czegoś nauczyć, a nie szukać miłości życia, to spróbowałem.

I nie powiedziałem że dziewczyny były brzydkie, ale że żadna nie była doskonała i bardzo dobrze. Co im się stało od tego że podszedłem i zagadałem? Ano nic. A ja spaliłem, ale na dziewczynach, które nie są tymi wyśnionymi ze snów (wierz mi  znam o wiele ładniejsze). Gdyby tam była ta "jedyna", to dziś miałbym fest kwaśną minę. Bo tak, podszedłbym i spróbował.  A tak to żyj i ucz się, zapewne jedyna spotka mnie, kiedy będę gotów i nie palił mych szans na starcie.
Moim celem nie było nawiązywać romansu stulecia, tylko zagadać i może poznać.

Osobiście sądzę iż się zgodzić z wpisem marso - sposób w jaki to robiłem brzmiał jak zwykłe komplemenciarstwo - nie poprowadziłem tego w rozmowę, tu i na oblanym shit teście leżał pies pogrzebany

Jak poderwać

Jak poderwać barmankę/kelnerkę pisałem na forum;] Mi się udało i jesteśmy w szczęśliwym związku w tej chwili;] Pamiętaj bo to ważna sprawa, podrywając barmanki/kelnerki musisz być gotowy na mnóstwo shit testów... Moja dziewczyna podpowiada mi że mają szkolenia jak spławiać facetów(natrętnych klientów), do tego z racji tego że to zazwyczaj piękne kobiety same też wiedzą jak to zrobić;] Bądź też gotowy na wymówke "ja tu pracuję";] Szybko zdobywasz zainteresowanie, bierzesz numer i spadasz bawić się dalej;] Proste, łatwe i przyjemne ;] ;] ;] 
Poza tym dobre akcje;] Dobrze że próbujesz i się rozwijasz;];];] Gratuluje;]  

Portret użytkownika Admin

hymm... kilka uwag. Nigdy nie

hymm... kilka uwag. 

Nigdy nie bierz niepowidzeń do siebie. Kobiety nie oceniają Ciebie tylko swoje wyobrażenie o Tobie. 

Żadna kobieta po chwili rozmowy Cię nie pozna więc, jeśli Cię oleje to tak naprawdę nie olewa Ciebie ale swoje mylne wyobrażenie o Tobie. Pamietaj o tym. 

Po drugie. Traktuj każdą interakcje z kobietą jako zabawę i jednocześnie jako lekcję. Wyciągaj z tych lekcji jak najwięcej. 

Po trzecie. Spróbuj zaczynać rozmowę inaczej. Pytaj o opinię. To może o wiele bardziej wciągnąć w rozmowę niż komplementowanie. 

Jęśli jednak chcesz mówic komplementy to kwalifikuj później. 

Portret użytkownika Admin

Chciałem Ci powiedzieć też,

Chciałem Ci powiedzieć też, że bardzo się cieszę, że na blogu publikowane są raporty z akcji. 

Podchodząc do dziewczyn jesteś o wielki krok do przodu przed tymi którzy tylko czytają.