Witam. Poznałem ostatnio fajną dziewczynę. Jest tylko jeden problem... ona jest nie smiala...:/ Po pewnym czasie zaczeliśmy chodzić ze sobą ale ma problemy z okazywaniem uczuć... Wstydzi sie mówic ze mnie kocha..., że tęskni...., że chce byc ze mna... Jak chce sie cos dowiedziec co dotyczy nas oboje to zadaje jej pytania no i ona wtedy odpowie ale z oporem.... Wiecie co zrobić żeby byla z niej bardziej śmielsza dziewczyna??? Zeby sie nie bala mowic KOCHAM CIE itp itd. BARDZO PROSZE O POMOC. I prosze nie pisac zadnych glupich komentarzy... Niech sie wypowiedzą Ci co wiedzą jak z nia postąpic i Ci ktorzy mieli podobną sytuacji. Dzięki ;]
a skąd mamy wiedzieć czy ty jej do tego nie zmuszasz, jak dziewczyna jest niepewna swoich uczuć to ich ci nie wyzna.
druga sprawa, jak wiesz, że rzeczywiście jest między wami chemia, to zasugeruj jej inteligentnie bądź bezpośrednio, że powinna okazywać uczucia do ciebie.
trzecia sprawa to nie angażuj się tak w ten związek, to ona powinna ciebie wypytywać o takie rzeczy i być niepewna tego co czujesz.
rozwiązań jest wiele
Jeb.ć problemy BO ICH NIE MA, bądź sobą i jedziemy ;D
ona chce byc ze mna. tego jestem pewien. i jak mam sie nie angazowac? jak ja nie zaczne teamtu o nas to ona w ogole. a po 2 jak sie wstydzi to chyba nie zapyta sie mnie czy ja kocham, nie?
A możesz powiedzieć ile już razem jesteście? Jeżeli mniej niż 2 miesiące to jeszcze poczekaj... Z czasem się do Ciebie przyzwyczai i zacznie być pewniejsza siebie...
no mniej niz 2 miesiace. ale zachowuje sie tak jakbym nie istnial... jakby bala sie do mnie odezwac by np zaproponowac spotkanie....
To może zacznij się do Niej przytulać więcej z Nią rozmawiać o bardziej poważnych tematach i może jej przejdzie ; p?
własnie stary;] moze gorzej bedzie jak jej nie przejdzie;] no ale dobry pomysl. ma ktos jeszcze jakies??
pozwól jej się bardziej zaangażować, musi sama z siebie poczuć, ze chce być z Toba. Na pewno pomogą częste spotkania, wieczorne ogniska i ROZMOWY.
Z drugiej strony sądzę, że ona uważa, że to za wcześnie mówić 'kocham cię' po 2 miesiącach. Mialam taką sytuację, że chłopak mówił mi już mniej więcej po 1,5 miesiąca, że mnie kocha. Strasznie mnie to irytowało. Może ona boi się powiedzieć, że ją to wkurza, żeby Cie nie stracić. Zachowaj swoje "kocham cię" na jakieś ważne spotkanie. Najlepiej smakuje w nocy, przy ognisku, gdy większość zebranych zaczyna przysypiać
ok. dostosuje sie;] dzieki;]