Witam ponownie. Jakiś czas temu zamieściłem post na forum w dziale Dyskusje o związkach pod tytułem "Seks z eks". Może ten wpis komuś - Tobie czytelniku - w jakis sposób się przyda, wyciągniesz dla siebie jakieś wnioski, albo nauczysz się na cudzych - moich błędach ( chociaż swoje błedy najwięcej uczą ). Od ponad miesiąca realizuje swój plan "odfrajerzenia się". Udaje mi się to lepiej, czasem gorzej, ale przynajmniej zacząłem coś robić.
Większa część tego planu zawarta jest na tej stronie, jak na pewno się domyślasz. Najważniejsze to wyznaczyć sobie jasny i realny cel. Moim było, i jest pokazanie jej, że jestem wartościowym facetem, którego straciła, uświadomienie, że "ja" jestem najlepszym wyborem dla niej, jakiego może dokonać.
Nie - celem nie jest odzyskanie jej. Gdybym to założył to od razu bym przegrał, proszenie, błaganie i logiczne tłumaczenie to zguba. Te "diabelskie stworzenia" - kobiety ( heh ) tak nie działają.
Jak już nie raz tu pisano - jeszcze raz powtórze - trzeba po prostu odpuścić. Mówi się "jak kocha to wróci". Oczywiście pewnie pomyślisz, że jak odpuścisz to ją całkiem stracisz, jak zaczniesz się z kimś widywać, to ona może zrobić Ci chociażby na złość i też zacznie się z kimś spotykać. Zapewne masz teraz taki wstręt do kobiet - obchodzi Cie tylko ta jedna, i nie chcesz słyszeć o żadnej innej, nie wspominajac juz o jakimś spotkaniu.
To słowo źle się kojarzy i nie będziesz chciał dopuścić go do swojej świadomości - to "uzależnienie". Nie twierdze, że jej nie kochasz, bo to inna sprawa. Ale gdyby to była tylko i wyłącznie miłość, a ona by Ci powiedziała, że nie jest z Tobą szczęśliwa, to pozwolibyś jej odejść Zabrała Ci zabawkę - siebie - a Ty jak dziecko płaczesz, bo chcesz ją spowrotem, a o żadnej innej w zamian nawet nie chcesz słyszeć.Normalka.
I teraz bardzo ważne, powinieneś to przymyśleć - jeśli ona będzie widziała, że chcesz tylko ją, że tak bardzo Ci zależy, to to będzie najlepsza, wymarzona dla niej sytuacja. Zrobi sobie z Ciebie koło ratunkowe, będzie się dobrze bawić, może kogoś pozna, ale będzie wiedziała, że jak nie wyjdzie, to zawsze jest do kogo wrócić. Nie pozwól na to, bo możesz sie nie doczekać. Jak Ci powie "zostańmy przyjaciółmi" to właśnie już wiesz, co ona chce osiągnąć. Nie pakuj się w to!! Chociaż, może pomyślisz, że dzieki temu będziesz blisko niej, ale tak naprawde będziesz się męczył w dosłownie nieskonczoność. Ty będziesz taką rośliną, którą ona co jakiś czas będzie podlewała, żebyś sobie żył i był jej własnością, takim zabezpieczeniem, które gdyby coś, to zawsze jest. Nie możesz pozwolić się tak usidlić, będziesz cały czas wykorzystywany, nie osiągniesz kompletnie nic.
Zadała mi raz pytanie "kim my teraz jesteśmy ? przyjaciółmi ?" Powiedziałem tak: "nie wiem co to jest, ale mi sie podoba tak jak jest i sie nad tym nie zastanawiam, ale przyjaciółmi nie jesteśmy i nie będziemy". Innym razem chciała się spotkać, zapytałem "Po co?" - odopowiedziała, żeby porozmawiać. Powiedziałem jasno, "ok ale zostajesz na noc" . No i tekst: "To Ty chcesz się ze mną tylko dlatego spotykać?" Odpowiedziałem "Zaprosiłem Cie na wieczór, łącznie z nocą, nie chcesz przyjść to nie. Pa". Za kilka dni jakieś smsy, zadzwoniłem "Wpadniesz dziś ?". Ona, że nie, bo cośtam cośtam, ble ble ble. Pewnie myslała, że będe prosił ale powiedziałem "no to miłego dnia, cześć". Za 5 minut sms : "Będe u Ciebie za 2 godziny". Było fajnie...
Wcześniej specjalnie prowadziła swoją gierke, pisała a potem olewała mnie, specjalnie nie odpisywala itp. Napisałem smsa z tekstem z książki "tajemnice największych..." z działu zjebka. Przyniosło zadziwiając efekt, nawet się nie spodziewałem, że to tak zadziała..
Trzeba się pilnować, żeby jej nigdy o nic nie prosić i przy tym pokazać, że się jest niezależnym. Tak przy okazji dodam, że mam taką kartke w widocznym dla mnie miejscu, na której napisałem:
"Jeśli, chce coś osiągnąć to:
Zwykle organizuje sobie czas, ale gdy na chwile się zatrzymam, to korci mnie żeby napisać lub zadzwonić. Taka kartka pomaga, przynajmniej mi. Nie można pęknąć (kilka razy mi sie nie udało, ale już jest coraz lepiej). Gdy ona nie wie co się u Ciebie dzieje, bo jesteś "niedostępny", to będzie próbowała wybadać sytuacje. Kontroluj to i dawaj jej tyle, by tylko wzbudzić w niej jeszcze większy niepokój. Po pewnym czasie zobaczysz, że zaczyna żyć Twoim życiem. Zacznie sprawdzać Twoje nowe koleżanki, gdzie chodzisz, wypytywać dyskretnie znajomych co u Ciebie itp.
Taki stan to już bardzo dużo. Wiem już to ze swojego doświadczenia. Może Ci sie wydawać, że Twoja kobieta jest inna niż wszystkie i ja wierzę, że tak jest. Ale jeśli chodzi o działanie, to wszystkie funkcjonują tak samo. Te same zachowania, te same techniki.. Mam kilku dobrych kumpli, którzy mieli niemal identyczne sytuacje z kobietami (przy rozstaniu na poczatku powiedzieli: "ok, rozumiem" i tyle. Odpuścili. Swoją drogą po pewnym czasie zeszli się i są z nimi do teraz - może to tylko przypadek ).... Generalnie najprościej można to ująć tak: "Wzór działania jest ten sam, zmieniają się tylko dane".
Aaa. I jeszcze coś. Kobiecie nigdy nie staraj sie nic logicznie tłumaczyć. To tak jak grochem o ściane - nie działa. Może powie "tak , rozumiem", ale to z reguły tylko słowa Na nie działają tylko emocje i uczucia. Zauważ, że one, chcąc coś osiągnąć, urzywają płaczu, albo stroją fochy. To jest ich słaby punkt i można je pokonać ich własną bronią. Heh - jak na wojnie.. Naucz się korzystać z uczucia zazdrości, z niezależności i nawet obojętności (tu bez przesady).
Na koniec może w skrócie kilka rad dla leniwych
Wielkie dzięki dla Gracjana, skorzystałem z jego jasnych rad i tak zbudowałem swój plan. Mam nadzieje, że inni to przeczytają i zamiast opisywać swoją sytuację zrozmieją, że wzór jest ten sam. Wystarczy, że podstawią swoje dane.
Odpowiedzi
Napisałeś bardzo jasno, dałeś
pt., 2008-12-19 14:36 — AdminNapisałeś bardzo jasno, dałeś konkretne przykłady. Do tego dobre wnioski wysunołeś.
Dla mnie Rewelka. Gościsz na stronie głównej.
Swieta racja. Wszystko co
sob., 2009-02-07 12:35 — Aventh (niezweryfikowany)Swieta racja. Wszystko co napisales to najprawdziwsza prawda i sadzilem tak samoanim przeczytalem ten artykul
tylko to się nie sprawdza w
pon., 2012-04-02 11:06 — scorpion (niezweryfikowany)tylko to się nie sprawdza w 100%, dlatego jak to niektórzy czytają to niech nie uważają, że na ich pannę to zadziała!
Zawsze się trafi jakaś jedna co na to nie poleci, a potem tylko lamentowanie zostaje!
Własnie otrzymalem odpowiedz
pt., 2008-12-19 15:21 — Front (niezweryfikowany)Własnie otrzymalem odpowiedz na moje pytanie
, a mianowicie ile to bedzie trwalo .
,
Ale u mnie jest to ze ona sie wcale do mnie nie odzywa
widocznie dlugo bylem frajerem .
Spokojnie, ja już czekam
pt., 2008-12-19 21:50 — Wrobz (niezweryfikowany)Spokojnie, ja już czekam piąty dzień i cały czas milczymy ;] w dodatku taki jeden frajer ją adoruje, a ja siedzę i nie daję znaku życia...do końca nie jestem przekonany że robię dobrze, ale czas pokaże
Nie zgadzam się z punktem kiedy ona kogoś już ma. Ja nic nie robię, a ona o mnie zapomina ponieważ nowy frajer zajmuje jej całą uwagę, myśli o NIM a nie o MNIE bo mnie tam nie ma !!! I gdzie tu logika ?
Wlasnie ze ja juz nie jestem
pt., 2008-12-19 22:59 — Front (niezweryfikowany)Wlasnie ze ja juz nie jestem z nia od ponad 3 tyg i sie kompletnie nie odzywa . Nawet zmnienila nr tel ale napisala mi esa ze to jest jej nowy nr i to ze zalozyla gg i dodala mnie odrazu do siebie ale to chyba znak ze chce mnie miec nadal pod kontrola ...
Czyli jednak się odezwała
sob., 2008-12-20 09:33 — Wrobz (niezweryfikowany)Czyli jednak się odezwała podając Ci nowy numer
i zrobiła to pierwsza jak mniemam... Nie jestem znawcą w tych sprawach, ale nadal powinieneś milczeć robiąc różne opisy na GG jak to miło i ciekawie spędzasz czas bez niej, albo oschle jej odpisać że dziękujesz za numer i może jak znajdziesz trochę czasu to z niego skorzystasz i dalej milczeć...
Dziś dostanę cios w serce,
ndz., 2008-12-21 16:54 — Wrobz (niezweryfikowany)Dziś dostanę cios w serce, czyli zostawi mnie dziewczyna... mam nadzieję że będę miał jaja żeby postępować "według instrukcji"
One rzeczywiście zawsze wracają ? Nawet jeśli mówią że się wypaliły i mają nowego ?
prawie zawsze- ale prawie
czw., 2009-11-19 10:05 — atrax (niezweryfikowany)prawie zawsze- ale prawie jest ograniczone tylko technicznymi problemami. Im wiekszy dystans zbudujesz to tym szybciejbedzie chciala wrocic.
Świetny wpis. Gratuluję. U
ndz., 2008-12-21 19:37 — GrandGCW (niezweryfikowany)Świetny wpis. Gratuluję.
U mnie sytuacja ta sama. Dziewczyna mnie rzuca, mowa o przyjaźni. Chciałem z nią pogadac, spotkac się - olewała mnie. Więc przyjąłem taką samą taktykę. Nie odzywałem się, po tygodniu napisała, z zapytaniem: Kiedy wpadnę po swoje spodnie (pracuje w sklepie z ciuchami). Kilka dni później głupi sms: Jakim tramwajem dojadę do.. ? .
Popełniłem jeden błąd, poprosiłem ją o pomoc z polskim, którą mi zaproponowała. Umówiłem się z nią i co? Godzinę po umówionym czasie dostałem smsa: Przepraszam, ale muszę odwołac spotkanie.
Dlatego zgadzam się z tym, aby ograniczyc kontakty, nie odpisywac, jeśli już to zdawkowo.
Co z tego, że mają nowego chłopaka. Fascynacja nim minie szybciej niż Wam się wydaje. Chwilowe zauroczenie i tyle.
Zgadzam się w 150% z tym, aby kobiecie nic nie tłumaczyc, bo to nie ma najmniejszego sensu, a może dojsc tylko do kłótni, na co one tylko czekają (bo są w tym najlepsze). Nie są w stanie NICZEGO pojąc.
Cieszę się, że z tego, co
pon., 2008-12-22 11:52 — Szymon_ (niezweryfikowany)Cieszę się, że z tego, co napisałem w mniejszej lub mniejszej części ktoś korzysta. Wielu pewnie jeszcze myśli – u mnie jest inaczej, u mnie to wszystko nie zadziała. Prędzej czy później sami zobaczycie, że to mniej więcej to samo.
Nawiązując do tego, gdzie Wrobz nie zgadza się z punktem, kiedy ona kogoś ma. Jeśli przez dłuższy czas byłeś kimś ważnym w życiu, to nie ma możliwości, żeby o Tobie nie myślała.
Korzystaj z uczucia zazdrości – spotykaj się, choćby tylko ze zwykłą koleżanką pogadać o czymkolwiek, niech ona się jakoś przypadkiem o tym dowie albo... proś i błagaj ją, żeby myślała o Tobie i spotykała się z Tobą - Twój wybór. Pamiętaj, że obojętność boli bardziej niż kłótnia czy cokolwiek.
Nawiązując do odpowiedzi Fronta. Dobrze, że przeczekałeś i sama się odezwała. Ja sam miałem wczoraj taką sytuację. Od kilku dni ona sama pierwsza pisała (codziennie hehe), wczoraj nie odzywała się wcale przez cały dzień, pomyślałem napisze pierwszy, przygotowałem smsa, ale rozmyśliłem się z wysłaniem. I dobrze. Bo za 5 min. napisała Co u Ciebie? Nie odzywasz się cały dzień....
Ale wracając – napisała pierwsza, dała Ci numer telefonu, gg.. To taka furtka, żeby mogła Cię trzymać przy sobie, daje Ci możliwość kontaktowania się z nią, żebyś o nią zabiegał i się nią cały czas interesował. Nie daj się w tą gierkę wciągnąć. Z opisami nie przesadzaj, łatwo rozpoznać, że to ściema. Lepszy jest np. "nie ma mnie :-)". Ona nie wie, co się dzieje, zacznie się zastanawiać, interesować, a o to właśnie chodzi.
I jeszcze do GrandGCW. Podobnie, jak wyżej. Tak przynajmniej ja uważam. Te spodnie to pretekst, żeby Cię sprawdzić, a może po prostu, żeby się z Tobą zobaczyć. Trzeba było odpisać "jak kiedyś znajdę chwile czas to może po nie wpadnę". Idź za tydzień, albo wcale, chyba, że za nie już zapłaciłeś
A ten tramwaj.. kolejny test, by sprawdzić czy jesteś na każde jej zawołanie, a może robi z Ciebie przyjaciela, który pomoże w każdej potrzebie hehe. Nie bądź zwykłym, szarym facetem, którego można pytać o każdą bzdurę. W Internecie są przecież wyszukiwarki połączeń
.
Trzeba trzymać się swojego planu i powinno działać. Ja równolegle realizuje porady, jak być atrakcyjnym dla kobiety, nie tylko fizycznie, a także jak rozkochać kobietę. Wracam na swoje tory. Nie skupiam się na swojej byłej. To bez sensu – myślałbym tylko, co robić, żeby coś na nią zadziałało.
U mnie to działa. Adorator wyeliminowany (spokojnie, nic mu nie zrobiłem, nawet z nim nie gadałem hehe), była dzwoni, pisze, odwiedza mnie, kocha się ze mną, a ja to wszystko traktuje raczej obojętnie. Gdy mnie widzi to się cieszy, widać, że tęskniła, a gdy ma już iść to płacze. Nie nabieram się na to, nie jestem jej przyjacielem, żeby ją pocieszać. Poznałem kilka dziewczyn, ona już o nich wie – jest cholernie zazdrosna, a ja nabrałem dystansu, dużo mniej o niej myślę, głowę zaprzątają te dziewczyny
Myślę, że jak już złapała haczyk, o którym już na stronie pisano, to tak łatwo nie odpuści..
Jestem ciekaw ile czasu
pt., 2008-12-26 15:32 — Wrobz (niezweryfikowany)Jestem ciekaw ile czasu trzymałeś ją w tej obojętności zanim się odezwała pierwsza
Byłbym mądrzejszy gdybym
pon., 2008-12-22 12:26 — GrandGCW (niezweryfikowany)Byłbym mądrzejszy gdybym trafił na tę stronę przed rozstaniem, ale cóż.
Jeśli chodzi o spodnie, odpisałem jej: "Postaram się jak najszybciej" ale do tej pory po nie nie byłem:D
Moim zdaniem masz bardzo dobre podejscie do byłej, głównie chodzi mi o to pokazanie, że: "jesteś wartościowym facetem, którego straciła, uświadomienie, że jesteś najlepszym wyborem dla niej, jakiego może dokonać". Podoba mi się to:)
Mi to dało dużo do myślenia
pon., 2008-12-22 16:48 — kocioMi to dało dużo do myślenia
teraz tylko trzeba to wprowadzić w rzeczywistość ;]
Widze ze autor tekstu jest
wt., 2008-12-23 17:51 — Front (niezweryfikowany)Widze ze autor tekstu jest dosc dobry w tym co robi.
wiec trzeba sie odwalic na bustwo i byc facetem z jajami i oczywiscie gadac z innymi dziewczynami ja np jade z 2 kolezankami na impreze 
Nadchodza swieta a z nimi mozliwosc spotkania sie z bylymi najczesciej na imprezach
Bardzo dobrze opisany blog.
śr., 2008-12-24 21:04 — Slawo023 (niezweryfikowany)Bardzo dobrze opisany blog. Gratulacje Szymon_:)
Właśnie...to jest to!..
ndz., 2008-12-28 00:44 — BarTWłaśnie...to jest to!.. Jakbym znalazł te stronę wcześniej, przed rozstaniem xD To już dzisiaj jest czwarty miesiąc od kiedy ze mną "skończyła" ;] Teraz się uśmiecham, a wtedy beczałem... wiem i widzę, że źle zrobiłem. Standardowe błędy które popełniłem...
* nie powiedziałem, że rozumiem tylko prosiłem jak taka ciula o drugą szanse i mówiłem, że będzie lepiej...
* powracałem do tego tematu nie raz i nawet często
* nie byłem "niedostępny"
//
A teraz już widzę nawet co zrobiłem źle, zalatując te 3 lata wcześniej do pewnej kobiety xD Teraz, dzięki tej oto właśnie stronie, jestem inny i "lepszy". Nastąpiła roczna przerwa od kiedy się z nią nie widziałem. Spotkałem się z nią pewnego razu... pokłóciliśmy się... Po 6 miesiącach pisała sms'y, na gadu, dzwoniła (nawet po nocach czasami), a ja nie chciałem się spotkać aż w końcu się zdecydowałem. Widziałem się z nią i dawała mi do zrozumienia że jej zależy na mnie. Na prawdę nie wiem jak to się stało, że Po pół roku, Ona tak zaczęła robić. Odrzuciłem ją mówiąc o swojej byłem, że nadal to w niej coś widzę... Ona popłakała się i poszła.
Co sądzicie? xD
...
Rzeczywiście pozytywna
pon., 2008-12-29 19:45 — eVan (niezweryfikowany)Rzeczywiście pozytywna zmiana, aż dziwne że to "odżyło" po tak długim czasie
Mieliście totalną przerwę bez kontaktowania się, a ona była ten cały czas wolna ?
Sprawa jej nowego fagasa nie
pon., 2008-12-29 19:27 — eVan (niezweryfikowany)Sprawa jej nowego fagasa nie jest taka prosta, jeśli koleś ma dobry bajer i jest prawdziwym facetem ;] wtedy możemy sobie raczej odpuścić...
KURWA MAĆ!! Panowie ja tez
wt., 2008-12-30 14:04 — basster (niezweryfikowany)KURWA MAĆ!! Panowie ja tez trafiłem na ta strone bo mnie zostawiła laska, beczałem, płakałem i cuda wyprawiałem ale na całe szczescie ona o tym nie wiedziala. Ma innego fagasa i w dupie ja mam daleko, a jak słysze co niektóre wypowiedzi to mi sie rzygać chce- wróci czy nie wróci, a co myślicie?? itp itd!! ;/ Koledzy zrozumcie, ze to ona zostawiła, a jakby was tak naprawde kochała to by przy was była. Więc nie traćcie czasu na wnikanie co macie robic i jak sie zachowac. Bądzie niedostepni i tyle, was juz nie ma dla laski, która was zostawiła. A takim zastanawianiem sie nic nie wskóracie!!Zyjcie swoim życiem, zróbcie coś dla siebie, cieszcie sie każdym dniem jak najlepiej potraficie a napewno wam to będzie wynagrodzone...!!Zrozumcie, że przez takie coś zycie ucieka wam przez palce, a własnei gdy jesteśmy młodzi powinniśmy sie cieszyć z niego i brać ile sie da!! JAK KOCHA TO WROCI A JAK NIE TO CH... JEJ W DUPE!!!!Są lepsze na tym świecie, wystarczy w to uwierzyć!! Ktoś moze powiedzieć, że jestem cwany itp, nie!! Ja tez byłem kiedys lamusem i frajerem przy lasce, i swoim zachowaniem pokazałem jej, że może robić ze mną co chce i dupa zbita!!Uczcie sie na czyjchś błędach i zacznijcie wierzyć w siebie i nie wnikajcie w to czy wróci czy nie bo to nie ma najmniejszego sensu!!!!!!!!!
Pozdro dla Gracka!! Dzieki, że mi otworzyłeś oczy!!
Co racja to racja - najlepiej
wt., 2008-12-30 22:43 — Szymon_ (niezweryfikowany)Co racja to racja - najlepiej temu dać spokój i zostawić samemu sobie.
Koledzy zrozumcie, ze to ona zostawiła, a jakby was tak naprawde kochała to by przy was była. - nie zgadzam się do końca z tym zdaniem. Dużo zależy, a może większość od faceta i jego zachowania. To jak wygląda związek powinien zależeć przede wszystkim od nas.
Więc nie traćcie czasu na wnikanie co macie robic i jak sie zachowac. - to chyba dobrze i lepiej późno niż wcale dowiedzieć się jak to powinno wyglądać po rozstaniu, a przede wszystkim w normalnym związku.
Co do wróci czy nie wróci, a co myślicie?? itp itd!! to racja. Zostawić to w pizdu
Kultowy wpis. Proszę o medal
sob., 2009-11-28 16:50 — knokkelmann1Kultowy wpis. Proszę o medal z kartofla dla tego pana
ja nie dawno rozstalem sie z
śr., 2009-01-07 15:31 — Piotras (niezweryfikowany)ja nie dawno rozstalem sie z dziewczyna ,na poczatku wiadomo ze kazdy sie zachowuje jak frajer i prosi o 2 szanse idt .Ale !ale przeczytalem artykuly na tej srtonie i co zrobilem ?zaczelem sie umawiac chodzic na imprezy idt .bez opisow na gg .Az w wigile poszzedlem jej cos powiedziec .Ona ciagle plakal i sie spytalem co jest i czy ma wyjsc , ona odp ze jesli chce widziec jak placze to mam zastac .Wstalem kleknelem przy niej i powiedzialem ze ja skreslam ,ze usuwam wszelkie formy kontaktu typu gg i tel.Dodam ze dalem jej misia w koncu wigilia.Wieczorem esemes od niej :Dzieki za misia jest przesliczyn itd >>moja odpowiedz >normalny mis,dobranoc,zegnaj.po tygodniu znow wiadomosc na nk od niej typu co tam slychac itd.Odpisalem jakies pierdoly .Po nastepnym tygodiu na gg widaomosc :znow co tam u mnie itd.to gadamy o jej nowym mieszkaniu ,w koncu ONA weszla na temat nas.Oczywiscie pisalem z nia jak z kolezanka typu spoko u mnie imprezuje i tego typu rzeczy.W koncu mi napisala ze ma dola i jej zle ze nie zda egzaminow ,to jej napisalem ze JUZ jej nie pmoge to ona ze obiecalem jej pomoc,ale zlalem to bo ona tez duzo obiecywala.I wiecie co w koncu ..ona chce sie spotkac i pewnie wrocic ;] dobre co .A jak myslicie co ja zrobie ?
Dziewczyna zostawiła mnie
pt., 2009-04-10 09:47 — mefiuDziewczyna zostawiła mnie miesiąc temu (1,5 roku razem). Standardowe tłumaczenie. Wtedy nic nie rozumiałem o co poszło. Z mojej strony standardowe błędy (łzy, pytania, dzwonienie, proszenie). Wtedy nie znałem tej strony. Teraz już wiem co i czemu się stało. Mądry Polak po szkodzie. Cóż zależało mi na niej... Po jakimś tygodniu zaczeła się spotykać z kimś kto się jej "bardziej przypodobał"
Ja już trochę odżyłem, trochę to ze mnie zeszło, czasem nadal o niej myślę, ale wiem że to minie. Stosuję rady z tej strony. Jestem na etapie bycia pewnym siebie i uśmiechniętym, cieszenia się z życia, pytania dziewczyn o godzinę i patrzenia im w oczy. Jeszcze nie podrywałem, wiem że już wkrótce się przełamię... W niedziele zobaczę się z byłą. Po prostu będziemy w tym samym miejscu i czasie. Chcę to wykorzystać by zakończyć ten rozdział i jednocześnie pokazać jej że jestem najlepszym wyborem jakiego mogła dokonać. Nie chcę odzyskać. Plan mam taki: Jeśli spyta to powiem że jest mi fajnie, poznaję nowych ludzi, uprawiam dużo sportu, bawię się i że ostatnio moje życie się zmieniło, przyspieszyło o 50%.... Na koniec powiem"chcę Ci coś powiedzieć", wezme ją za ramiona , przyciągnęlekko trochę bliżej i powiem na ucho coś w stylu: rozumiem i szanuję Twoją decyzję, mam nadzieję że Twój nowy facet będzie (i tu wymienią kilka rzeczy które ja robiłem i sprawiały jej mega przyjemność), straciłaś mnie jako partnera i przyjaciela, żegnaj + buzi w policzek..... Oczywiście wszystko z uśmiechem i pewnością siebie taką jak tu opisano. Co myślicie?
Zrobiłem dokładnie tak jak
sob., 2009-04-11 13:22 — mefiuZrobiłem dokładnie tak jak napisałem post wyżej. Byłem pewny siebie
i powiedziałem wszystko co chciałem... Zaczęła do mnie wydzwaniać zaraz
jak wróciłem do domu, ale nie odbierałem. Napisała mi smsa: "Chcialam
sie spotkac i pogadac, w tym momencie to ty zrywasz znajomosc nie ja,
milego dnia" . Powiem tak: ja mam już na to wyjebane. Za pare godzin
chcę jej coś odpisać żeby dalej zostało na moim i żeby wyszło że już
jej nie potrzebuje itd. Jakieś pomysły?
Szymon_, i jak z realizacją
czw., 2009-06-25 09:07 — neverthelessekSzymon_, i jak z realizacją Twojego planu? Uaktualnij sytuację jak wygląda, chętnie posłucham.
Ja również jestem ciekaw, tym
czw., 2009-06-25 12:16 — gen (niezweryfikowany)Ja również jestem ciekaw, tym bardziej, że ten Twój art. synowi kazałem przeczytać, żeby wnioski wyciągnął, tak na przyszłość....
Szymon, żyjesz?
pt., 2009-06-26 10:29 — neverthelessekSzymon, żyjesz?
mimo 3ch miesiecy mojego
wt., 2009-06-30 19:51 — pandymimo 3ch miesiecy mojego milczenia ona nawet nie dala znaku zycia, mimo stosowania sie do zasad, moze na odleglosc to nie dziala 500 km. pozdro
Trzeba być wytrwałym. Ja
wt., 2009-06-30 19:57 — Armando1 (niezweryfikowany)Trzeba być wytrwałym. Ja byłem z dziewczyną duuzo duzo. Wydawalo się że kto jak kto ale my nigdy nie zerwiemy a tu jednak, zastosowałem plan Gracjana i... chłopie jedziemy na tym samym wozku, fakt ja czekam już miesiąć, ale weźmy pod uwagę to że jak ostatnio użyłem taktyki Gracjana to czekałem 8 dni, a teraz... nie wiem, niepokoje się, dalej mi na niej zalezy, zero odezwu, ale wierze i czekam. Trzeba być twardym jak żelki z biedronki !!
) będzie dobrze. Bo pamiętaj ONE ZAWSZE WRACAJĄ
a jak byłeś 4 lata to mysle ze niemalże na 100% wróci
Trzymaj się chłopak =)