Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Księżniczka w związku

6 posts / 0 new
Ostatni
MoYra
Portret użytkownika MoYra
Nieobecny
Miejscowość: Opole/Chorzów

Dołączył: 2008-12-26
Punkty pomocy: 4
Księżniczka w związku

Witam...

Od paru miesięcy jestem z kobietą którą kocham.
Na początku związku było zajebiscie...kontrolowałem sytuacje zrobilem z siebie nagrode a ona sie o mnie starała, ale wkoncu zrobiło sie tak że wkoncu to ja teraz bardziej sie staram i jest 80% mojego zaangażowania a jej 20% ;/
Po paru mesiącach jakoś 3 albo 4...straciłem wogóle kontrole nad związkiem dalej angażuje sie tak bardzo a ona robi z siebie księżniczke.
Co pare dni pisałem jej jaka ona nie jest zajebista że tęsknie i nie umiem bez niej...ona nic...nic od siebie mi nie pisze....nigdy nie napisała mi od siebie ze tęskni że "brakuje mi ciebie"
czuje sie taki nie porzebny dla niej ;/
Kilka razy do niej zadzwoniłem zapytac jak sie czuje i co slychać,,,ona nie zadzwoni nigdy tylko czasami głupie sms napisz...a jak pisze ze tęskni to dopiero jak ja jej to pierwszy napisze to tylko słysze "ja też tęsknie" pffff
Zazdroszcze facetą którzy mają kobiety co sie o nich martwią i widać ze zalezy im na nich...ja niestety tego nie moge doznac i czuje sie nie potrzebny ;/
jest jakaś rada na to ?...

...Zabija nas To co najbardziej kochamy...

jasiek
Nieobecny

Dołączył: 2009-02-20
Punkty pomocy: 0

Heh, dokładnie to samo miałem.

W ogóle to jest potworny błąd być nagroda dla kobiety
i na własne życzenie to zepsuć.
Nie bede powtarzał mojej sytuacji po raz kolejny - kto
chce, niech poczyta moje posty.
Widzisz, 3,5 roku temu mój zwiazek zaczal sie tak, ze ona
po prostu była zdziwiona, ze z nia jestem i nie mogla uwierzyc
ze naprawde cos takiego sie zdarzyło, takim byłem dla niej skarbem.
A potem jak ostatni kretyn mówiłem jej, że to ja na nia nie zasługuje
i ze ona taka cudowna a ja taki marny i w ogóle.....

A potem to już sie potoczyło....
Skończyło sie jak mówiłem na zdradzie i totalnym braku szacunku dla mnie.

Na szczescie, gdy to wszystko odkrylem, to była dobra okazja, by drastycznie zmienić podejście. I co? Teraz ona się stara.
A i tak jej nie wierze i nie zamierzam.
DLa mnie dalej trudna sytuacja, ale im mniej ja sie staram, tym ona bardziej.


Nie jesteś jeszcze stracony, ale mam obawy, że ona cos robi za Twoimi plecami.

Natomiast rady Gracjana to coś, czego należy koniecznie przestrzegać.

MoYra
Portret użytkownika MoYra
Nieobecny
Miejscowość: Opole/Chorzów

Dołączył: 2008-12-26
Punkty pomocy: 4

czyli co mam sie nie starać i czekac az ona zacznie sie starać ?

...Zabija nas To co najbardziej kochamy...