Tak jak w temacie. Których troche dziwnie nazwałem.
Nie mam już problemu z poznawaniem lasek, jednak wydaje mi się że szybko staje się dla nich nudny.
Na start zawsze wyszukany bajer i moja natura ... co wychodzi dobrze ...czyli otwarcie jest ... później lasce daje trochę upust , czyli zadzwonie, napiszę o spotkanie na fajke ... i już widzę że nie do końca nie do końca ...albo one po prostu tak udają. Bo ja sam jestem towarem trudnym do zdobycia. Może one przy mnie chcą być jak ja ..żebym się właśnie dlatego nimi zainteresował.
Jednak na w swojej głowie mam że szybko staje się dla nich nudny, nie wiem dlaczego tak jest.
Z tego co piszesz otwieracze masz pewnie dobre, ale nie budujesz raportu. Poćwicz nad tym a Twój problem zniknie
-Zbuduj mi drogę z Polski do USA!
-Za trudne!
-No to spraw, żebym zrozumiał kobiety!
-Ty!! A ta droga to ma być dwupasmowa??