Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Jak zepsuc wszystko w 1 wieczor!

4 posts / 0 new
Ostatni
Jorge1912
Nieobecny

Dołączył: 2009-01-13
Punkty pomocy: 0
Jak zepsuc wszystko w 1 wieczor!

Witam wszystkich...opisze pokrótce cala historie...
Jest to dosc specyficzna sytuacja...poznalismy sie z pewna dziewczyna wiele lat temu na wakacjach gdy obydwoje bylismy jeszcze zbyt mlodzi zeby cokolwiek zaczynac, a przez kilka nastepnych lat az do poprzednich wakacji w ogole nie utrzymywalismy ze soba kontaktow. W momencie gdy odswiezylismy znajomosc okazalo sie, ze wyjezdza za granice..dlatego odpuscilem...po pewnym czasie stwierdzilem ze jednak pieprze, a co mi tam:) sprobuje:) mimo ze byl to kontakt na odleglosc czulem ze cos moze z tego byc, zreszta od razu dalem jej do zrozumienia ze nie odzywam sie do bezinteresownie, ona tez byla cholernie zainteresowana:)
Pisalismy do siebie przez 3 miesiace dzien w dzien, majac ta swiadomosc ze ona na caly grudzien przyjezdza i bedziemy mieli ponad miesiac na to zeby sie lepiej poznac nie uzywajac do tego internetowych srodkow komunikowania sie. Wrecz odliczalismy czas do jej przyjazdu...
No i w koncu przyjechala:)i tu zaczely sie schody...okazalo sie ze tak napompowalem sobie ten balon oczekiwania na nia, ze sam siebie ograniczalem, nie potrafilem sie w 100% wyluzowac bedac z nia wsrod jej znajomych...bedac z nia sam na sam bylo totalnie zajebiscie..po prostu zaangazowalem sie na calego...i to byl blad bo zaczalem w pewnym momencie zachowywac sie jak cipa(wiem to po lekturze tej strony:)) ale do meritum:)
wszystko szlo w naprawde dobrym kierunku...spedzilismy ze soba wiele fajnych chwil..zajebistego sylwestra...zaczelismy planowac kiedy ona znowu przyjedzie, kiedy ja pojade do niej...po prostu git:)
tylko ze...no wlasnie..na 2 dni przed odjazdem zorganizowala duza impreze pozegnalna dla znajomych..wszystko byloby pieknie i cudnie gdyby nie to ze gdzies tak na 2h przed zakonczeniem imprezy wkurzylem sie na nia ze poswieca znajomym tak duzo czasu, zamiast poswiecic go mi...i sam nie zauwazylem nawet kiedy sie uchlalem:( zaczalem byc niemily i gburowaty nie tylko dla tych znajomych ale tez dla niej... walilem chamskie teksty..najgorsze jest to ze nigdy i upijam sie na smutno..a jakos tego wieczoru tak wyszlo:/...
wkurzyla sie niemilosiernie...mimo ze od rana probowalem ja przeprosic, to nie chciala ze mna gadac (zreszta nie dziwie sie), chwile pogadalismy dopiero wieczorem, probowaem wszystko wytlumaczyc i wydawalo mi sie ze zmiekla bo umowilismy sie na nastepny dzien...i wtedy jak do niej przyszedlem powiedziala ze jednak przemyslala wszystko i nie widzi wiekszego sensu kontynuacji tej znajomosci... dzisiaj odleciala:( przylatuje za miesiac zabukowala bilety zeby byc ze mna w walentynki ale raczej tak sie nie stanie:/ i teraz pytanie...co mam do cholery zrobic zeby chciala sprobowac jeszcze raz???? Wiem ze zachowalem sie paskudnie, wrecz zenujaco..jak to wszystko mozna naprawic???? Prosze o pomoc:(

Jorge1912
Nieobecny

Dołączył: 2009-01-13
Punkty pomocy: 0

Czy warto? nie mam pojecia..bardzo mozliwe ze nie, ale i tak mimo wszystko chce sprobowac...tylko ze nie mam pojecia jak sie do tego zabrac..hmm..

Fikumiku
Portret użytkownika Fikumiku
Nieobecny
Wiek: ?
Miejscowość: ?

Dołączył: 2008-12-03
Punkty pomocy: 9

Kiedy będzie przylatywała pojedź na lotnisko i ją przeproś, z jakimś oryginalnym i nie drogim podarunkiem. Później powiedz że możesz ją podwieźć ale później musisz jechać( powinna sama Ci zaproponować później spotkanie, możliwe że się stęskni). Może to będzie w stanie Ci pomóc. Zresztą miesiąc to sporo czasu żeby opadły emocje, troszkę się uspokoiła i zapomniała. Próbowałeś ją przeprosić od razu, tak "na gorąco" dlatego dalej była zła.

To by było na tyle ode mnie Smile.Jeśli w tym co napisałem jakieś zachowanie jest nieprawidłowe to piszcie Smile