Witam Panowie,
Pierwszy raz się spotkałem z taką sytuacją. Spotykam się z kobietą ponad dwa miesiące. Stopniowo wjeżdżają kolejne bazy, ale jest to dla mnie coś nowego bo z reguły kobiety szybko do wszystkiego dążyły. Ona reaguje na dotyk bardzo pozytywnie, do seksu nie doszło ale petting, macanki już wchodziły. Problem polega na tym że po ostatnim spotkaniu usłyszałem że ona lubi moj dotyk ale by chciała zwolnić tempa bo jesteśmy blisko sexu a ona nie chce zrobić czegoś czego będzie żałować. Nie wiem jak teraz się zachować. Czy respektować jej prośbę, czy puścić w niepamięć i robić swoje. Dziewczyna chętnie się spotyka, inicjuje kontakt, pisze cały czas więc podejrzewam jakiś strach. Dzięki!
Czego dokładnie oczekujesz od tej relacji?
Ogółem brzmi jak shit-test.
Według mnie jest to materiał na LTR. Dziewczyna z tych porządnych dlatego nie Rashuje ale jestem konkretny w postępie
Też tak kiedyś miałem ze jakoś po dwóch miesiącach regularnych spotkań dopiero było tiri tiri, mieliśmy wtedy po 17 lat i w sumie 0 doświadczenia. Wiec podejrzewam ze albo ona jest dziewica, albo ma 16 lat i jest dziewica, albo oboje jestescie dziewicami.
Jeśli „nie chce zrobić nic głupiego” to niech lepiej szybko złapie za twojego siurka, bo masz już kilka przyjaciółek. A wyglada na to, ze już prawie masz kolejną.
O ile nie jest kandydatka na żonę, nie jest wyjątkowa(wiem wiem wszystkie są, przez jakiś czas) to bym juz sie tak nie pierdolil jak ty do tej poryj. Nie wiem zacznij przy niej walić konia, wprowadź więcej seksualności do tej relacji, powiedz jej ze cenisz sobie kobiety które są świadome swojej seksualności i nie boja sie seksu, bo seks u ciebie jest czymś naturalnym. No chyba ze ten, przyjaciółka Powiedz jej, ze nigdy nienspotykales się z kobieta tak długo bez seksu i zaczynasz traktować to wlasnie jak przyjaźń mimo ze mega cie podnieca - trzymając kuatasa w ręku.
A jak dalej nic, jak zaproponuje spotkanie to jej napisz ze w ten dzień ci nie pasuje bo ustawiles się z inna koleżanka ktorej dawno nie widziałeś
"Zacznij przy niej walic konia" kurwa, wtf.. za duzo pornoli chyba XD
I przy okazji wyjdz na nagrzaną fujare ktora nie uznaje slowa ,,nie teraz " bo jak nie to NEXTuje...
A przyszlo Ci do glowy ze sa dziewuszki dla ktorych za szybko to jest ZA SZYBKO?
Wyluzuj troche i powoli malymi kroczkami a jak Ci to az tak bardzo przeszkadza to przekwalifikuj ja na kolezanke a poszukaj innej ktora szybko rozlozy nogi .
Tylko wtedy nie miej podobnych rozkmin ze coś za szybko Ci sie oddała.
POZDRO
Zgodzę się z nagrzaną fujarą. Nie chodzi o to, że już chcę by rozkładała nogi. Właśnie mi to się podoba, że nie jest jak wszystkie. Bardziej o to, że nie chce w regres relacji wjebać jakiś. Ogólnie dupa mówi, że podoba się jej że nie jestem jak wszyscy i nie robię z siebie simpa. Po prostu chcę by szło tak jak teraz i tyle
pewnie usłyszałeś o seksie i już podjarka może ona widzi, że nachalny jesteś i widać po tobie żeś guziec?
Powiedzieć ci coś w sekrecie? Wiesz, że jeśli chodzi o seks to one chcą tego bardziej i jest to udowodnione naukowo? Wiesz, że jeśli trafił by się konkretny facet co by to umiejętnie poprowadził to by mu połykała po same kule a ty będziesz się czaił pół roku aż kopnie cię w dupe?
Oczywiście wszystko jest zależne - nie znam szczegółów relacji ale oczywiście jest to ST.
"Problem polega na tym że po ostatnim spotkaniu usłyszałem że ona lubi moj dotyk ale by chciała zwolnić tempa bo jesteśmy blisko sexu a ona nie chce zrobić czegoś czego będzie żałować."
Mniej więcej tak (wiadomo, łatwiej na chłodno pisać przy komputerze): "Ale X o czym ty do mnie mówisz? Jaki seks? To nie robi się tego po ślubie?" Do tego szeroki uśmiech, trochę łaskotek, gadki wesołej i po chwili dalej dążysz do seksu - ale musisz mieć do tego warunki oczywiście.
__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."
"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."
Akurat czającym potulnym misiem nie jestem bo zachowuję się konkretnie w tej relacji. Łapię ją gdzie chcę, zachowuję się jak chcę (nie protestuje w trakcie) ale nie chcę tak jak z każda poprzednie lądować w łóżku po paru spotkaniach bo wtedy traci dana relacja dla mnie magię. Pasują mi takie konkretne podchody a jak już zaatakuję to konkretnie. Jak puma, przed atakiem przybliża się powoli by nie spłoszyć ofiary, przygotowuje i potem skacze. Dla mnie takie niełatwe maja wartość dużo większa niż poprzednie które ciągnęły na 2-4 spotkaniu już
Z tym połykiem po same kule, to mnie rozwaliłeś ;] ale słuchaj się kolegi, dobrze prawi, czuć praktyka
- rozumiem zaneta, nie powinnismy tego robic zbyt szybko, mozemy przezyc piekne chwile ale oczywiscie zrobimy jak zechcesz: powiedzial myr glebokim dzwiekiem glaszczac delikatnie jej prawe ucho..
W sumie wszystko juz chopaki powiedzieli co i jak, ale autorze drogi uwazaj bo ksiega milosci mowi jasno: im wieksze oczekiwania budujesz, tym mocniej po glebie szorujesz..
A moze zamiast zwalniac, powinienes zmieniac tempo, to ten taki pushnpullnpuss..h.. dasz rade tylko nie czekaj za dlugo, one tak maja ze np zamiast posiedziec w poczekalni, to pojdzie po sklepach pochodzic. Jak przesadzisz z tym czekaniem, to nawet najswietsza kicia Cie oleje, albo sie skusi na innego bolca zanim Ty odpalisz. A wtedy bedzie musiala wybierac i Ci szanse spadaja o 50% teoretyczno-matematycznie rzecz biorac..