Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Związek z dziewczyną, która wyjeżdża na studia.

12 posts / 0 new
Ostatni
The Secret
Portret użytkownika The Secret
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Betonowy las.

Dołączył: 2011-08-04
Punkty pomocy: 197
Związek z dziewczyną, która wyjeżdża na studia.

Siemanko Wink.
Szczerze mówiąc nie pisałbym tu, gdyby nie ostatni blog Karła.
A więc jestem z dziewczyną dwa miesiące i niedługo wyjeżdża daleko na studia, będzie wracała co tydzień-dwa. Już na początku nie było mi to na rękę no ale cóż, przecież nie będę jej zabraniał, jej wybór. Po przeczytaniu wpisu Karła, a dokładnie chodzi mi o ten fragment

"Wniosek jest taki, że jak kobieta jest bardzo napalona, nic jej nie przeszkodzi, nawet logiczne hamulce znikają."

I tak mi do głowy przyszedł czarny scenariusz, wiecie jak to jest z imprezami na studiach, a jeszcze jak ogarnie ją taki Karzeł to nie wygląda ciekawie Tongue.
Nie to, że mam jakieś kompleksy i zaniżoną pewność siebie, ale jak wiemy kobiety kierowane są emocjami i często bywa tak jak w słowach Karła.

Był albo jest ktoś w takim związku, w którym dziewczyna wyjeżdża na studia? Jeżeli tak to jak to się potoczyło?
Zakończenie tego związku to nie byłby problem, ale póki co wszystko fajnie się układa więc wolałbym tego uniknąć.

Wiem, że głupi wpis, ale musiałem bo nie da mi to spokoju. Wink

"Jeśli chcesz wiedzieć, co ma na myśli kobieta, nie słuchaj tego, co mówi, patrz na nią."

QB@L@
Portret użytkownika QB@L@
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: warszawa

Dołączył: 2011-06-02
Punkty pomocy: 413

no to daj jej przed wyjazdem taka dawke emocji jakich dawno nie miala- niech te kilka dni przed wyjazdem "wynagrodza" jej ta rozlake w czasie studiow, to ze nie bd sie spotykac itp.
tak samo rob kiedy bedzie odwiedzala-tez oryginalnosci, spontanu sporo i emocji oczywiscie. niech wie ze z Tb bd miala najciekawiej.
moze to choc po czesci "uchroni" od zdrady Tongue

po prostu wyszalej sie z nia teraz tak, zebys tylko Ty był jej dawca tego szalenstwa ^^

"Jeśli wiesz ile jesteś wart, zdobądź to i walcz o to!!!, ale musisz być gotowy na porażki, a nie zwalać winę i mówić, że nie jesteś tu, gdzie chcesz przez niego, mnie czy kogoś tam-tchórze tak robią a Ty nie jesteś tchórzem!!! Jesteś chyba lepszy, CO??!!

dickinson
Portret użytkownika dickinson
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Miejscowośc

Dołączył: 2011-05-10
Punkty pomocy: 1208

Takie zycie. Studia itd. Nie przeskoczysz tego i nie ma co kminić rad czy wymyślać recepty na to aby CIę tam nie zdradziła czy nie znalazła sobie innego. Jesli tak sie stanie to przynajmniej się dowiesz ze byłęs z laską która CIę tak na prawde nie kocha. Badz sobą i yle. Nie rób scen nie wypytuj co ona robi na tych studiach, a jak bedzie przyjezdzac to po prostu spedzajcie razem fajnie czas i cieszcie się sobą. A dni w które jej nie bedzie wykorzystaj dla siebie. Mozesz tez pojechac do niej raz na jakisc zas i zakumplowac sie z jej znajomymi;)

Cenna rada : Nie naciskaj !

Stifflerek.Pua.
Portret użytkownika Stifflerek.Pua.
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Kobieciarnia

Dołączył: 2010-11-14
Punkty pomocy: 89

Witaj,

Sytuacja jest jaka jest. Trzeba to zaakceptować. Kluczowym elementem, będzie to czy jesteś w stanie podołać i utrzymać to bez toksycznej relacji i większych strat niż zysków. Najpierw popatrz na swoją relacje. To dopiero 2 miesiące. Tak na prawde począteczek. Nie wiesz do końca jaka jest, jak sie zachowa, jest okey, bo nie mialo sie prawa spierdolić. Nie jesteś w stanie tak na prawde stwierdzić jak ta nowa sytuacja wpłynie na jej zachowanie. Nie ma tez miedzy wami jakiegos bardzo silnego polączenia emocjonalnego. Ponieważ to jest zbyt mało czasu, żeby nie dało sie jeszcze tego bez strat na nerwach, zakończyc. Zobacz na to w taki sposób, od Twojej strony. Jej strona to jej strona, akceptujesz to lub nie. Zastanów sie, czy wytrzymasz taką rozłąkę, czego chcesz od tej relacji i czy tak bedzie dla Ciebie korzystniej. Szkoda nerwów na to by zamartwiać sie czymś, czego nie będziesz mogł kontrolować. Pójdzie do klubu? okey. Mozesz wyrazić swoja opinie, ale ona zrobi i tak to co bedzie chciala. Nie ma sensu sie tym zadręczać. Niech Twoja decyzja bedzie spójna z tym co myslisz, wtedy ułozysz relacje tak, żeby bylo Ci w niej komfortowo.

pozdrawiam

Nie ma Kobiet nie do zdobycia, są tylko nieudolni Mężczyźni..!

Nie pierdol ! podejdź

GM
Portret użytkownika GM
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Szczecin

Dołączył: 2012-04-08
Punkty pomocy: 329

Miałem taką sytuację w zyciu. Niestety przed poznaniem strony, co niewątpliwie przyczyniło się do końca tego związku. Zacząłem tzw 'wisieć' na dziewczynie, codzienne telefony, zazdrość, brak określonych celów itd. Dziewczyna była bardzo zakochana, ale z czasem wszystko prysło przeze mnie. Pisząc ten post na forum, pewnie to przeżywasz na swój sposób ale musisz wiedzieć, że zachowanie swojej autonomii, w której nie będzie zazdrości itp. to najlepszy wybór. Poza tym, nie masz się czego obawiać z jej strony przez pierwszy miesiąc, dwa. Wszystko będzie dla niej nowe, obce. Z czasem jednak usłyszysz, że własnie została zaproszona na bibę, albo, ze poznała nowych ludzi. Zrób tak, zeby ona też martwiła się o to co ty robisz.

zawsze traktuj ją jak równego sobie..

Stifflerek.Pua.
Portret użytkownika Stifflerek.Pua.
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Kobieciarnia

Dołączył: 2010-11-14
Punkty pomocy: 89

Tym bardziej, że jesli dasz jej "zazdrość" blokując jej wyjścia i kontrolując,to efekt będzie taki, że w jej głowie zrodzi sie myśl "zakazany owoc smakuje lepiej".

Nie ma Kobiet nie do zdobycia, są tylko nieudolni Mężczyźni..!

Nie pierdol ! podejdź

FunGusto
Portret użytkownika FunGusto
Nieobecny
Wiek: 1982
Miejscowość: .

Dołączył: 2008-08-15
Punkty pomocy: 627

Jak jest "dobrą sztuką" to i tak wcześniej czy później będzie próbował ją wziąć w obroty. Biorąc pod uwagę odległość staje się to bardziej prawdopodobne. Wtedy takie sprawy są "łatwiejsze".
Jeżeli ma się to przekształcić w tzw. związek na odległość to szanse na jego przetrwanie maleją. Dziewczyna lubi czuć emocje, bliskość etc.
Tutaj wchodzą w grę takie rzeczy jak szczerość, szacunek, zaufanie.
Bardzo dużą rolę odgrywają jej indywidualne cechy charakteru np. to czy lubi się "zabawić", jak bardzo jest podatna na otoczenie, manipulacje.
I wszystko zależy od tego jak silna jest i dalej będzie więź emocjonalna, fizyczna między wami.
Nie będę Cię oszukiwał. Obiektywnie patrząc tak to wygląda.
Na pewno rozmyślanie o tym nic Ci nie da.

Wszystko w porządku Wink

LeTombeur
Portret użytkownika LeTombeur
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 22
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-02-02
Punkty pomocy: 1278

Jeżeli kobieta będzie chciała zdradzić, to znajdzie na to i czas i sposobność, o to się nie martw. Nie da się upilnować i to bez względu na to, czy jest na wyjeździe czy nie (chociaż na pewno ma jeszcze łatwiej w takiej sytuacji). Tu sprawa się rozgrywa właśnie o to, czy ona jest osobą godną zaufania, czy jest wierna i jakie znaczenie ma dla niej fakt bycia w związku oraz to, czy jesteś dla niej odpowiednią osobą i w waszym związku jest wszystko to, czego potrzebuje. Jeżeli potrafisz dać jej wystarczająco dużo emocji i zapewnić głębokie doznania, zaspokoić i jeśli naprawdę dobrze się dogadujecie, słowem- niczego jej nie brakuje, to raczej nie będzie szukała dodatkowych atrakcji u innego faceta, z tym, że właśnie raczej, bo pewności nigdy nie ma. Zależy jaką jest kobietą, bo nawet jeśli jest dobrze, to zawsze może chcieć poczuć taki dodatkowy dreszczyk emocji, ale tego nie da się tak ogarnąć, bo tylko Ty ją znasz i Ty wiesz jaką jest osobą. Nie ma sensu zamartwiać się na zapas i wizualizować najczarniejszych scenariuszy, bo to prowadzi donikąd, ewentualnie do tego, żeby sobie zryć nieźle beret różnymi przypuszczeniami i tyle. Warto mieć po prostu własne życie, zajęcia, zainteresowania oraz życie towarzyskie tak, aby jakoś te swój czas wypełniać i nie pozwalać na to, żeby myśli kierowały się właśnie w takim kierunku, kiedy to będziesz się zastanawiał czy Twoja kobieta zdradziła Cię już, czy dopiero ma zamiar. A może właśnie nie ma takiego zamiaru i możesz być spokojny, a wtedy takie myśli będą tylko bezcelowe i będą działać destrukcyjnie na wasz związek i na Ciebie.

"Don't trust the smile, trust the actions"

matt1990
Portret użytkownika matt1990
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Tu i tam

Dołączył: 2012-06-22
Punkty pomocy: 71

tez wyjezdzam na studia i przez to na poczatku lipca rozstalem sie z dziewczna. niewiem jaka jest odleglosc u was u nas bylby to szczecin- warszawa. znam ludzi ktorzy sa w zwiazkach na odleglosc i daja rade, a znam takie ktore sie przez to posypaly. nie ma jednej zasady. jesli oboje bedziecie chcieli to napewno dacie rade. ja z moja dziewczyna podjelismy decyzje,ze jednak nie chcemy sie meczyc w takim zwiazku bo to jest ciezka sprawa. mam 22 lata i ja jeszcze do tego nie doroslem zeby byc w zwiazku na odleglosc. serce mi mowi,ze to byla zla decyzja ,a rozum ,ze najlepsza. kieruje sie rozumem tym razem. wydaje mi sie tez, ze osobie ktora wyjedzie jest zdecydowanie latwiej. codziennie cos nowego bedzie robila, mieszkanie na stnacji, balety ,a ty bedziesz zyl tak samo w tym samym miejscu tyle ,ze bez niej. jak pisza wszyscy i napisze to samo znajdz sobie jakies ciekawe zajecia.

napisalem jakis wywód ,a teraz moja rada. nie badz zbyt natarczywy jak wyjedzie. nie pisz codziennie smsow, daj jej tam spokojnie zyc. pokaz jej,ze Twoje zycie jest ciekawe mimo,ze wyjechala. niech ona mysli kurde wyjechalam ,a on sobie tak swietnie radzi beze mnie. najgorzej bedzie jak np. ona idzie z nowymi znajomymi na impreze integracyjna ,a ty dzwonisz w tym czasie i ble ble i sprawdzasz. robi cos innego,a Ty znowu sms, co tam, co robisz. i znowu sprawdzasz. niech ona czuje sie wolna i niech wie,ze ma faceta ktory jest jej najlepszym wyborem i lepszego nie znajdzie,a zaden pua z podrywaj.org jej w glowie nie zawroci.

The Secret
Portret użytkownika The Secret
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Betonowy las.

Dołączył: 2011-08-04
Punkty pomocy: 197

Dziękuję Wam wszystkim za rady.
Aktualnie sprawa ma się tak, że to Ona wiele razy wspominała, że boi się zostawić mnie tutaj samego i to Ona wykazuje zazdrość, ja staram się trzymać nerwy i emocje na wodzy Wink.
Ona traktuje to dość poważnie bo cały czas ma nadzieję, że za rok dołączę do niej na studia i będziemy żyli długo i szczęśliwie (zresztą jak każda młoda kobieta ma takie myśli), no ale mnie nie ciągnie na studia.
Wiem , że można zdradzić nawet wspólnie mieszkając ze sobą więc odległość to nie jest wymówka, ale wiem też, że Ona kieruje się emocjami i miała okres w życiu, gdzie ostro balowała (podobno już z tego wyrosła) dlatego przewinęły mi się takie myśli.
No nic, czas pokaże, pozostało tylko w pełni wykorzystać ten miesiąc czasu, a później dowiem się czy było warto.

Jeszcze raz wielkie dzięki za każdą radę.

"Jeśli chcesz wiedzieć, co ma na myśli kobieta, nie słuchaj tego, co mówi, patrz na nią."