Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Związek z 9 lat starszą

16 posts / 0 new
Ostatni
Wolny Strzelec
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Rybnik

Dołączył: 2013-09-24
Punkty pomocy: 3
Związek z 9 lat starszą

Witam, na początku kwietnia dostałem pracę i poznałem tam fantastyczną dziewczynę, uśmiechnięta, pozytywnie nastawioną. Spotykała się z kimś, ale ciągle wymienialiśmy spojrzenia, uśmiechy itd. Wiedziałem że jest starsza, ale nie wiedziałem ile. W momencie kiedy dowiedziałem się że już nie spotyka się z tamtym, od razu się z nią umówiłem. Bardzo się cieszyła. Akurat były to jej urodziny, pytała czy nie przeszkadza mi różnica wieku i czy wiem ile jest starsza, świetnie się bawiliśmy, całowaliśmy a na końcu seks. Następnego dnia zaproszenie do jej domu na urodzinową rodzinną impreze. Przedstawiła mnie jako swojego chłopaka. Od tego momentu jesteśmy parą. Odebrała jeszcze rzeczy od swojego byłego.
Po miesiącu sielanki nastąpił pierwszy kryzys. Była wobec mnie oschła, chłodna, mówiła że nie jest pewna uczuć że chyba nie kocha że nie wie czy to ma sens. Ja podszedłem do tego na spokojnie, powiedziałem ze mi na niej zależy, że chce z nią być, ale nic na siłę. Bardzo namiętnie ją pocałowałem, od czego się nie broniła i odszedłem. Po kilku dniach odezwała się że tęskni, że ciągle myśli o tym cudownym pocałunku i o mnie. Więc przeszedłem do działania i znów było cudownie, mnóstwo czułości, wspaniały seks. Poznała moją rodzinę, ja zżyłem się z jej rodziną jeszcze bardziej. Spędzaliśmy razem dni, noce, wspólne wypady, imprezy. W ogóle jej nie przeszkadzało że ona jest po 30 już parę lat a ja mam 24.
Aż do teraz, znów to samo, zaczęła być oschła, jakaś smutna, przestała okazywać uczucia. Powiedziała mi że przeraża ją różnica wieku, że jej libido będzie spadać a ja mam swoje potrzeby. Że nie jest pewna uczuć, że bardzo mnie lubi ale nie wie czy kocha, że przeprasza że tak ma i że mam jej dać czas aby to wszystko przemyśleć, nasz związek.
Jestem tym przybity, bo myślałem po tym pierwszym kryzysie że się boi, że muszę jej pokazać że nie ma czego. I tak to sobie nakreślałem w głowie. Gdy uczucia odżyły byłem przekonany że miałem rację. A teraz, gdy sytuacja się powtarza już jestem bardziej podłamany.
Teraz jeszcze najlepsze. Rozmawiałem z naszą koleżanka wspólną. I ta koleżanka mi powiedziała że moja dziewczyna myślała o byłym będąc ze mną i wtedy gdy chciała zerwać to on wtedy zaczął okazywać zainteresowanie (pewnie go bolało to że ja się pojawiłem tak szybko). Moja dziewczyna się przyznała do tego!jeszcze wtedy podczas 1 kryzysu Nawet poweidziała że chyba za szybko ze mną się związałą po ostatnim związku . Później znów mówiła mi że kocha, okazywała mnóstwo czułości, więc stwierdziłem że wszystko ok.
Dziś się mam z nią widzieć wieczorem i nie wiem kompletnie jak się zachować, mam mętlik w głowie, nie mam z kim o tym pogadać.
W dodatku dziś też dowiedziałem się że podobno moja dziewczyna przespała się z byłym wtedy gdy odbierała rzeczy na początku związku.
Mózg mnie boli od tego, nie wiem jak mam postąpić dzisiaj i zastanawiam się jak w ogóle postąpić.
Tego jej byłego czasami spotykam, miałem już dawno odbyć z nim rozmowę jak facet z facetem. A nie ślepo wierzyć w miłość, o której mnie zapewniała moja kobieta.
CZy według was to już po ptokach? I mam ja to zakończyć i zapomnieć? ( to mówi rozum, serce oczywiście całkiem coś przeciwnego Wink

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

widzisz ją jako swoją przyszłą żonę?

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

Wolny Strzelec
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Rybnik

Dołączył: 2013-09-24
Punkty pomocy: 3

Jeszcze 2 tygodnie temu odpowiedziałbym tak. W tym momencie? Raczej nie, mam się żenić z kimś kto mnie nie kocha i sama nie wie czego chce?

Wolny Strzelec
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Rybnik

Dołączył: 2013-09-24
Punkty pomocy: 3

Zapewne masz rację, tylko że jak można tak się zachowywać? Mówic ze sie kocha? albo że powinna dziekowac bogu ze mnie ma? i po co cala ta otoczka. Gdbyby spotykala sie ze mna tylko na seks i nie chciala nic wiecej to spoko, chyba jest na tyle dorosła ze mogla to inaczej rozegrac..

Aleus
Portret użytkownika Aleus
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: W PL

Dołączył: 2015-07-17
Punkty pomocy: 1400

"W dodatku dziś też dowiedziałem się że podobno moja dziewczyna przespała się z byłym wtedy gdy odbierała rzeczy na początku związku".

Była z Tobą w związku i dała byłemu? Ty chcesz się jeszcze zastanawiać? Są zasady, których musi przestrzegać każdy. Nie masz wyjścia, wiesz co musisz zrobić.

Po co chcesz rozmawiać z byłym? To z nią gadaj, bo ona dyryguję.

-----
W życiu nie chodzi o racje a o wibracje.

GuardiaN
Portret użytkownika GuardiaN
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: Krk

Dołączył: 2015-07-23
Punkty pomocy: 124

Na starej piczy młody huj się ćwiczy hehe

"Jeden odważny zawsze stanowi większość" ~najodważniejszy człowiek na świecie

blasiu
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-10-16
Punkty pomocy: 219

W starym piecu dobrze się hajcuje Wink

Zła nie była - tylko w ch**a leciała
Dobra patelka - to podstawa związku

Ronlouis
Portret użytkownika Ronlouis
Nieobecny
Zasłużony
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-04-20
Punkty pomocy: 1816

To załóżmy, że po radach otrzymanych na stronie jesteście razem i jest rok 2022. Ty masz 31 na karku, ona ma 40. Czyli macie mieszkanie które wziąłeś z nią wspólnie na kredyt, albo załóżmy, że to Twoje mieszkanie i ją wpuściłeś pod dach. Macie dziecko, albo dwójkę. Nagle pojawiło się znudzenie w waszym związku i ogólnie mniejsze zainteresowanie seksem.

Twoje, bo coraz częściej zauważasz, że oglądasz się za młodszymi a będziesz to robił, bo natury nie oszukasz. I też jej ze względu na jej wiek i ogólne przytłoczenie życiem, brak ochoty i zmęczenie.

No i nagle ona poznaje w pracy czy w kawiarni, gościa w swoim wieku albo starszego, spotykają się, coraz częściej rozmawiają niby nic zobowiązującego, ale pojawia się pomiędzy nimi coś czego już dawno nie czuła. A zrobi tak bo zobacz co zrobiła z tym swoim niby ex jak się spotykała z Tobą. Laski są cholernie schematyczne i jeśli robią tak komuś będąc z kimś w tym wypadku z Tobą. To w przyszłości zrobi tak samo tylko Tobie. Karma ?

I któregoś pięknego dnia przychodzi i oznajmia Ci, że jest nieszczęśliwa i chce rozwodu. Mówiąc, jak to kobieta, że to Twoja wina. Ty nie wiedząc, bo dobrze się z tym kryje, że ma kogoś na boku, starasz się to wszystko jeszcze odratować ale bez skutku.

Podczas rozprawy w sądzie z kochającej kobiety wychodzi z niej typowa jędza, która karmi sędzinę kłamstwami na temat Twojej osoby i opowiada, takie historie, że aż włos jeży się na głowie. Np. że ją biłeś, maltretowałeś, czy tym podobne bzdury.

W końcu sąd przyznaje jej prawo opieki nad dziećmi, Tobie przyznaje alimenty i kobitka tak sprytnie zagrała w sądzie, że wyrzuciła Cię z Twojego mieszkania. Ty nie masz gdzie mieszkać, wracasz do rodziców i praktycznie wszystko co budowałeś przez tyle lat musisz zaczynać od nowa... i jak się teraz czujesz ?

Facet w Twoim wieku, nie powinien brać na poważnie kobiet które są dużo bardziej od niego starsze, no chyba, że chodzi Ci tylko o seks, ale Tobie o seks tylko nie chodzi. Bo to w konsekwencji w przyszłości i tak się na was odbije u kobiet proces starzenia, przyspiesza znacznie szybciej niż u nas. Ja mam obecnie 32 lata a moja partnerka 24 i wiem, że jeśli w przyszłości będę chciał zakładać rodzinę, to jej wiek w tym przypadku zagra na plus.

Ja wiem, że jest fajnie, bo jest seks, misie pysie i na pewno jest miło. Ale czasem trzeba odstawić takie podejście na bok i trochę z planami wybiec w przyszłość. Bo lepiej teraz przewidzieć pewne rzeczy niż później pluć sobie w brodę i opłacać regularnie coraz wyższą akcyzę na alkohol.

O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia

Menesis
Portret użytkownika Menesis
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2012-02-16
Punkty pomocy: 162

Początek kwietnia, a my mamy sierpień. 4 miesiące. Nie bądź śmieszny chłopie. Pierwszy kryzys po miesiącu...

Uciekaj, gdzie pieprz rośnie póki jeszcze nie łoddasz swojego serduszka w pełni Sad

A teraz jazda przed lustro i z dumą popatrz na gościa, który pukał 9 lat starszą.

I nie czekaj na cud. Bo jedyne czego doczekasz to pięknego "kocham Cie", a następnego dnia słodkiego kopa w dupe.

Ulrich II
Portret użytkownika Ulrich II
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 34
Miejscowość: .

Dołączył: 2012-12-25
Punkty pomocy: 5414

9 lat starsza ?
po co jeść stary ser jak można mieć świeży Wink

they hate us cause they ain't us

bobimc
Nieobecny
Wiek: 30
Miejscowość: warszawa

Dołączył: 2015-06-05
Punkty pomocy: 91

"Była wobec mnie oschła, chłodna, mówiła że nie jest pewna uczuć że chyba nie kocha że nie wie czy to ma sens"

Laska ostro po 30stce i w ciągu miecha wyskakuje z miłością???Ze kocha,ze nie kocha??WTF...,coś tu jest nie tak.

Dla mnie laska,to jakas zajebista interesantka i manipulantka,zrobiła Cię na szaro,A teraz puszcza z dymem..

Morał tej bajki jest prosty i dobrze znany,jak nie jesteś pewien,nie angażuj sie uczuciowo,bo zostaniesz wyruchany.

__________________________________________________
Jak się nie wie, co się gra, to się gra jeden-dwa.

Mr_Smart
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2015-08-11
Punkty pomocy: 3

Jestem świeżo po 3,5 letnim związku z 5 lat straszą kobietą,która była wiecznie niezdecydowana i miała więcej kompleksów niż piegów, które miała na sobie.
Na dodatek utrzymywała permanentny kontakt z byłym ! ( oczywiście w jej mniemaniu czysto koleżeński)
Nie sposób zrozumieć jak mogłem to przez tak długi okres czasu akceptować.

Przez ostatni rok wodziła mnie za nos i wciąż jak głupi miałem nadzieję, że to się uda i coś się zmieni. Szukałem, dochodziłem co jest nie tak a i tak nic to nie dało.
Starsze panny wiedzą jak owinąć sobie chłopca wokół palca już na samym początku aby śpiewał potem tak jak one mu zagrają.

Nie marnuj swojego cennego czasu na związki z takimi kobietami a tym bardziej na rozmyślanie co zrobiłeś źle albo czego nie zrobiłeś albo dlaczego ona tak zrobiła ! To ślepa uliczka.

Swoją drogą, postaram się w niedalekiej przyszłości w blogu opisać pokrótce swój związek i podzielić wszelkimi spostrzeżeniami, jakie akcje Panna mi robiła i jaką dawkę negatywnych emocji byłem w stanie przyjąć na klatę i żyć z tym tyle czasu i to akceptować. Może choć trochę z tej historii będzie przestrogą dla wszystkich tych, którzy na siłę widzą jakąkolwiek przyszłość z kilka lat starszymi od siebie pannami.

To się nie ma prawa udać.

“Ćwicz siebie w tym, aby odpuszczać wszystko czego się boisz utracić”

Wolny Strzelec
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Rybnik

Dołączył: 2013-09-24
Punkty pomocy: 3

No, nie ma co wrzucać wszystkich do jednego wora. Jeśli jednak człowiek raz za razem się zawodzi, to zaczyna generalizować.
Mała aktualizacja teraz. Nie jesteśmy już razem, spotkaliśmy się pogadać, ale oprócz morza jej łez i tekstach typu nie wie czy dobrze robi, boi się to niczego nowego się nie dowiedziałem. Teraz już wiem ze takie sytuacje załatwiać należy szybko, konkretnie i bez zbędnych ceregieli. Pozostawałem nie wzruszony prawie całe spotkanie. Czułem że to jakieś wszystko oderwane od rzeczywistości i niewiarygodne. Na sam koniec gadaliśmy o pozytywach tego związku i wtedy trochę poczułem ścisk w gardle mówiąc jej o tym co mi się najbardziej podobało. Że była przy mnie taka wyluzowana, i nie wstydziła się mnie przed nikim, naszego związku ani sama się nie wstydziła. Nie wykradała się nad ranem z łóżka żeby poprawiać makijaż itd Wink Też usłyszałem parę rzeczy takich podbudowujących faceta. Generalnie, dziwne rozstanie. Ale trudno, życie toczy się dalej.
To co mnie teraz martwi to to że tak niby wszystko na luzie przyjąłem na klatę. Ale widzę że to było w dużym stopniu udawane. Już czuję że mi jej bardzo brakuje. Czeka mnie dużo pracy nad sobą..