Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Związek w kryzysie - potrzeba spojrzenia osób trzecich.

8 posts / 0 new
Ostatni
tromba
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: poza Polską

Dołączył: 2015-01-05
Punkty pomocy: 0
Związek w kryzysie - potrzeba spojrzenia osób trzecich.

Witam,
Jestem w zwiazku z dziewczyną młodszą od siebie. Jestesmy ze sobą 8 miesiecy. Do tej chwili wszystko ok, 0 problemow.
Jestem malym zazdrosnikiem i ostatnio jak poszla na impreze jej to okazalem to az nadto. Wypytywalem sie jej co robila na imprezie, z kim sie bawila, czy ja ktos podrywal itd. Glupota straszna. Od tamtej pory moja dziewczyna zwatpila w nasz zwiazek i nabrala niecheci do mnie. Nie chce sie ze mna widziec, traktuje mnie co najwyzej jak kolege, nie pozwala sie pocalowac itd.
Rozmawialem z nia, powiedziala mi, ze zachowalem sie wedlug niej strasznie, okazalem calkowity brak zaufania i jakies durne domysly na jej temat. To jej dalo do myslenia, ze nie jest gotowa jeszcze na powazny zwiazek, ze chce sie bawic, a nie czuc sie ograniczana itd.

Od tej rozmowy powoli ogarniam siebie, to co mam w bani, moja chora zazdrosc jak i spojrzenie na moja relacje/zwiazki. Jestem przygotowany na rozstanie i jak ono nastapi wiem co mam robic zeby nie wyjsc na jeszcze wiekszego frajera.

Mam z dziewczyna ciche dni, ktore mozliwe, ze doprowadza do rozstania. Rozmowy, tlumaczenia, prosby wszelkie sobie juz odpuscilem bo uznalem, ze skoro wbila sobie w czerep zwatpienie to i tak nic nie zdzialam w tej sprawie.

To moj najpowazniejszy jak dotychczas zwiazek. Kompletnie nie wiem jak sie zachowac w trakcie tych cichych dni, czy po prostu sie odzywac do niej co kilka dni i normalnie na luzie rozmawiac nie zaczynajac tematu naszego kryzysu czy trwac w milczeniu i czekac na jej odzew.

Zwiazek ten traktuje w tym momencie jako kopalnie doswiadczenia praktycznego i staram sie wyciagnac jak najwiecej wnioskow na przyszlosc.

Prosze o opinie bardziej obytych w temacie uzytkownikow, co z tym fantem w tym momencie moge jeszcze zrobic (albo czego nie robic).

DoktorStyle
Portret użytkownika DoktorStyle
Nieobecny
Wiek: rocznik '95
Miejscowość:

Dołączył: 2013-05-26
Punkty pomocy: 765

wiesz. Twój problem zazdrości to jedno, musisz to zmienic, uswiadomic sobie problem, poprawić to.. nie pokazałeś klasy pisząc te pierdoły ale laska też mogła inaczej zareagować. Jedna rozmowa ma zmienić wszysrtko? Co prawda tak bywa w związkach, ale nie w takich przypadkach, nie przy takich głupotach.

Jak na moje to laska widocznie czekała na Twoje potknięcie by pokazać co jej się nie podoba. Co prawda straciles na atrakcyjności ale po jednej rozmowie nie wierze byś tyle w jej oczach stracił. Przeczekaj, nie świruj za bardzo, Ty juz sie natlumaczyles az nadto, napisz jednego esemesa " wiesz, przemyslalem sprawę. co prawda zrobiłem błąd, ale nie uwazam by był on jakimś wielkim błędem, kazdemu zdarza sie gorszy dzien, tyle z moich tlumaczeń, jesli Ty tego nie zrozumiesz to dalsza znajomosc nie ma prawa bytu, albo zapominamy o tej sytuacji oboje albo konczymy ten cyrk ", jeśli zrozumie to dzialaj dalej, tym razem ' normalnie ', a jesli nie zrozumie lub dalej bedzie cisza, no to coś z laską nie tak, lub Ty za ostro wtedy zareagowales, albo to recydywa była z takimi akcjami..

- a co jeśli pewnego dnia będę musiał odejść, Puchatku? ...

- to wypierdalaj !!!

Captain
Portret użytkownika Captain
Nieobecny
!
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: ------

Dołączył: 2012-04-19
Punkty pomocy: 437

Ale mnie natchnienie naszło. ( Zamiast się do egzaminu uczyć, ehh)

Zazwyczaj jak już się zacznie walić i padają takie teksty, to jak pokazuje statystyka jest już pozamiatane. Próbując ratować trwającą już destrukcje, zrobisz sobie krzywdę, cały gruz się na Ciebie zwali. Może zabrakło zaufania, może poczuła powiew świeżości na imprezie, nie wiem.
Tylko nie pozostań na gruzowisku, oddal się poza strefę zagrożenia, przeanalizuj proces wyburzania i idź dalej do przodu Wink

Grunt to to, że:
ogarniam siebie,to co mam w bani, moja chora zazdrosc jak i spojrzenie na moja relacje/zwiazki. Jestem przygotowany na rozstanie i jak ono nastapi wiem co mam robic zeby nie wyjsc na jeszcze wiekszego frajera.

Powodzenia

Filozoficzne wyjaśnienie karmy różni się pomiędzy tradycjami, jednak główna idea głosi, że czyny tworzą przyszłe doświadczenia i przez to każdy jest odpowiedzialny za własne życie, cierpienie i szczęście jakie sprowadza na siebie i innych.

tromba
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: poza Polską

Dołączył: 2015-01-05
Punkty pomocy: 0

"a jesli nie zrozumie lub dalej bedzie cisza, no to coś z laską nie tak, lub Ty za ostro wtedy zareagowales, albo to recydywa była z takimi akcjami.."

To ja za ostro zareagowalem.

Niby bylem jej pierwsza miloscia bla, bla, bla, a tak latwo odpuscila - trudno. Po rozstaniu bede milczec, jak kocha to wroci Wink
Teraz tylko czy zakonczyc to samemu czy poczekac, az ona sie odezwie i dac jej mnie zostawic, a moze zakonczyc to za porozumieniem stron? Jest raczej dumna osoba i istnieje ryzyko, ze po rzuceniu jej przeze mnie pierwsza sie nie odezwie - "bo nie".

Captain
Portret użytkownika Captain
Nieobecny
!
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: ------

Dołączył: 2012-04-19
Punkty pomocy: 437

Będąc w tym miejscu dojrzewania w którym jestem zrobiłbym tak:

Zadzwoń, lub się spotkaj i zapytaj czy nadal ma zamiar obrażać się jak mała dziewczynka, jak będziesz widział, że dupa i kamieni kupa to możesz spróbować tak:

Mówiłaś, że nie jesteś gotowa na poważny związek, chcesz się bawić, nie czuć ograniczana, a więc daję Ci wolną rękę. Jesteś wolna- zgodnie z Twoimi oczekiwaniami.

Filozoficzne wyjaśnienie karmy różni się pomiędzy tradycjami, jednak główna idea głosi, że czyny tworzą przyszłe doświadczenia i przez to każdy jest odpowiedzialny za własne życie, cierpienie i szczęście jakie sprowadza na siebie i innych.

Kisex
Portret użytkownika Kisex
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Pomorze Zachodnie

Dołączył: 2010-07-16
Punkty pomocy: 196

Ile ta dziewcyzna ma lat? Ty masz 26 i pomijając, że się zachowałeś jak jakiś 17 latek z tą zazdrością to ona wcale nie jest lepsza. Chce się "bawić", "używać życia". Piękne hasła. Jak okazałeś tą zazdrość? Tutaj to opisałeś tak delikatnie jakbyś tylko spytał "A z kim tam byłaś?" Rozumiem, że takie pytanie raczej by nie wywołało takich reakcji bo przecież każdy normalny może spytać o szczegóły. Pewnie była mała awanturka i okazało się, że nie taki z Ciebie mały zazdrośnik. Poza tym fajną opcją jest, że jeśli ona idzie imprezować to Ty również idziesz. Możecie iść razem, albo idziesz na swoją imprezę. W ten sposób nie siedzisz na tyłku w domu i rozkminiasz co ona robi. Nasz mózg sobie roi wtedy najgorsze fazy Smile Oszczędź sobie tego na przyszłość. No i najważniejsze według mnie to coś co Ci ułatwi życie. Wyzbądź się zazdrości. Też kiedyś byłem zazdrosny - w moim pierwszym związku. Jak się okazało słusznie bo dziewczyna oprócz mnie to urabiała dwóch innych. Walczyłem długo jak rasowy leszcz i skończyłem tutaj. Wiadomo, nigdy nie będzie tak, że Cię nic nie ukłuje. Najważniejsze to nad tym zapanować Smile

Sic Luceat Lux

tromba
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: poza Polską

Dołączył: 2015-01-05
Punkty pomocy: 0

Ma 21 lat. Zadałem 3 magiczne pytania - czy jest cos o czym powinienem wiedziec? Czy bylas wobec mnie w porzadku i ostatnie (najlepsze) czy sie z nikim nie calowalas... Ja wiem jak glupie to bylo, wiem. Nie do konca mozemy imprezowac razem bo ona jest za klubami, ja tak srednio. Tego wieczoru mi nawet nie napisala, ze idzie do klubu. Na drugi dzien musialem to z niej wyciagac gdzie byla (stad moje chore zazdro-domysly).

Walka z zazdroscia idzie mi coraz lepiej, tylko szkoda, ze kosztem tego zwiazku.

EDIT:

Dotarlo do mnie, ze to juz bez sensu i ona tylko czeka, az ja to zakoncze (i zebym wyszedl na gorszego, ze ja ja zostawilem?). Jestem z tym faktem pogodzony. Chce sie rozstac na zasadzie, ze u mnie uczucie dalej bez zmian co do niej, ale skoro ona juz nic nie czuje i nie zalezy jej na mnie to nie ma sensu tego ciagnac.
Teraz pytanie czy im dluzej z tym zwlekam, tym gorzej na tym wyjde odnosnie checi powrotu z jej strony? Skoro to zdycha, mozna temu pomoc, bo sie przyzwyczai do tego, ze sie oddalam powoli od niej i ona ode mnie i znieczuli na mnie totalnie, a terapia szokowa dla mnie i dla niej moze ozywic cos miedzy nami. Nie bede sie do niej odzywac po rozstaniu pierwszy, nie bede z utesknieniem czekac na jej powrot, bo zaczalem juz interesowac sie innymi laskami.

Pytam czysto teorecznie jak rozgrywac takie akcje rozstan, kiedy to dziewczyna odpuszcza, a Ty cos do niej czujesz, zrobiles swoje i niestety zwiazek zmierza nieuchronnie ku koncowi.