Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Związek, a poznawanie nowych ludzi oraz szanowanie się.

1 post / 0 new
Ostatni
highliving
Nieobecny
Wiek: 00
Miejscowość: warszawa

Dołączył: 2014-04-27
Punkty pomocy: 190
Związek, a poznawanie nowych ludzi oraz szanowanie się.

Witam,

kiedyś czytałem podobny temat na forum, zdania były wtedy bardzo podzielone. Chciałbym zasięgnąć na świeżo od Was takich informacji. Przedstawię dwie sprawy o które chcę zapytać.

Sprawa 1)

Jaki mieć stosunek i granicę do poznawania nowych ludzi(płci przeciwnej) będąc w związku ?
Generalnie, ja nie odczuwam takiej potrzeby i to pewnie błąd, ale jak jestem na wyjazdach, szkoleniach czy w gronie znajomych to poznając nową dziewczynę, pogadam z nią, pośmieje się i na tym się kończy, nie biorę od niej numeru telefonu, nie zapraszam do znajomych na face. Nie potrzebuję kontaktu późniejszego, bo nie wiem co miałoby to na celu.

Natomiast nawet jeśli miałbym poznać na wyjeździe dziewczynę i dobrze by nam się rozmawiało, mógłbym wyjść z nią nawet na piwo, bo mam zasady i wiem, że byłaby to dla mnie tylko czysta znajomość, nie chciałbym niczego od tej dziewczyny.

Co jednak gdy nasza dziewczyna pozna przez znajomych nowego kumpla, on do niej zaczyna pisać, ona uważa, że nic od niego nie chce i nie widzi nic złego w poznawaniu nowych ludzi. Jak zareagować na taką sytuację ?
Chodzi o to, że moja dziewczyna uważa to za zupełnie normalne, bo lubi mieć znajomych i tyle. Nie widzi nigdy żadnego podtekstu ze strony faceta, że jest to podejrzane, to że się do niej odezwał i po prostu pisze do niej.

Dziewczyna była na festiwalu z starymi znajomymi, później zaprosił ją do znajomych jeden facet i zaczął do niej normalnie pisać, jak jej się podobało itp nieznaczące rzeczy. Powiedziała mi o tym sama z siebie, że napisał, powiedziała co napisał. Jednak ja mam z tym problem, że takie działa nie ze strony tego gościa nie jest bezcelowe, jednocześnie martwi mnie fakt, że dla mojej dziewczyny to normlane zachowanie.

Jak Wy podchodzicie do tych spraw w związku ? Gdzie wyznaczyć granicę ? Czy gdyby chciała się z takim gościem spotkać, tylko koleżeńsko to uznać to za normalne ?

Sprawa2)
Powiązana z pierwszą, gdy ustalamy jakieś zasady w związku i ktoś je łamie to jak na to zareagować ? Ja mówię, że cenię sobie szczerość i gdy później wychodzi jedna mała sytuacja z brakiem szczerości, dajemy komuś szansę, później ktoś po raz kolejny nie trzyma się tej zasady to powinniśmy zakończyć taką relację ?

Pozdrawiam

maciek_s4
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 20
Miejscowość: ,,,,

Dołączył: 2016-01-10
Punkty pomocy: 26

odniosę się do sprawy 2, jak ja traktuje zasady. Mówiłem swojej kobiecie już na początku związku a nawet jeszcze przed.. " Zasady są fundamentem związku, jak dom nie ma fundamentów to nie ma domu, jeśli związek nie ma fundamentu (czyli zasad) to... " i tu kończyła zdanie sama mówiąc mi "nie ma związku" a ja mówiłem "Otóż to!".
Jeśli kobieta łamie jakąś zasadę to musisz jej stanowczo przypomnieć o jednej z łamanych zasad które były wcześniej ustalone i o tym że niszczy fundament udanej relacji. Jak nie jest głupią lalą i jej zależy na byciu z Tobą, to jakby nie patrzeć powinna reagować i poprawiać swoje zachowanie by drugi raz nie strzelić takiej gafy. Też nie możesz (według mnie) przynajmniej przy 1 takiej pomyłce jebać jej tak z góry na dół, racze upomnienie (ale stanowcze..) i ochłodzenie relacji na jakiś czas, żeby zaczęła gonić królika. Nigdy nie pozwól sobie na odwrócenie kota ogonem... Kobiety robią to namiętnie bardzo często, ona coś odjebie a na końcu jeszcze się obrazi bo Ty jej robisz wyrzut. Nie można sobie pozwolić na to, jak ona coś zjebała to niech stara się teraz to poprawić, bo jak przymkniesz oko na takie coś i ona poczuje że może sobie bez konsekwencji walić w ch*ja, bo jej "książe" za każdym razem powie NIE SZKODZI to będzie to robiła na każdym kroku. Jeśli cały czas ewidentnie wali w chuja i łamie ciągle zasady, to trzeba się solidnie zastanowić czy taka relacja ma sens ;D

Taka jest moja opinia, chętnie poczytam czy się ze mną zgadzacie czy nie. Pozdro!

Loollipop
Portret użytkownika Loollipop
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 21
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-07-07
Punkty pomocy: 249

Co do Maćka_s4 świetnie odpowiedział ci na pkt 2.
Na pkt nr 1 nie ma dobrej odpowiedzi.
Każesz jej przestać= zakazane, a wiadomo, że zakazane smakuje najlepiej.
Powiedzą ci, byś wzbudził w niej zazdrość w ten czy inny sposób hmm no to jest wyjście, tylko czy w związku chodzi o to, by "grać" w jakieś zjebane gierki?

Poleciałbym olać temat, jeśli ufasz swojej kobiecie (tak, myśląc o kobiecie na stałe, trzeba ufać jeśli się nie chce całego życia szukać dziury w całym) + jesteś wartościowym gościem- kobieta sama powinna wiedzieć na co może sobie pozwolić. Jeśli będzie chciała i tak prędzej czy pozniej zrobi to, na co ma ochotę.

Mówi się, że kobiety kochają tych, którzy je kochają. To nieprawda. Ulegają one temu, kto im mówi, że ulegną.