Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Związek i dystans z mojej strony.

10 posts / 0 new
Ostatni
Czasleci
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2020-02-13
Punkty pomocy: 22
Związek i dystans z mojej strony.

Otóż moja relacja zmierza ku związkowi trwa jakieś 4 miechy ale przez ostatnie 2 miesiące widywaliśmy się może 4 razy przez korone. DZiewczyna chciała by mnie przedstawić rodzicom, to odmówiłem powiedziałem że to za wcześnie. I czuję taki dystans do niej myślę że jest on spowodowany tym że wcześniej zakochałem się w dziewczynie z którą do stycznia byłem jakoś ponad pół roku. Dwa że ta dziewczyna jest taka spoko, na wszystko się zgadza. Dzwonie do niej raz w tygodniu, piszę dopiero po południu. Nie ma jakiś konkretnych pasji. Siedzi na chacie upiecze coś, wyjdzie do przyjaciółki raz w tygodniu itp... No niby fajnie ale dla mnie to takie trochę nudnawe życie. Jestem też po wielu przejściach, popełniałem różne błędy, brałem różne używki, dużo imprezowałem itp. Niby chciałbym stabilizacji powoli i związku. Ale tu nie mam takiego pierdolnięcia, nie czekam jakoś mega na spotkanie itp.
Tutaj mam dylemat moralny zawsze wchodziłem w te relację póżniej bardzo cierpiałem, może tworzę jakąś taką barierę? Z drugiej strony jest spoko i myślę by być przebiegłym jak dziewczyny. Do czasu aż sobie kogoś nie znajdę, spotykać raz na jakiś czas i trzymać dystans. Z drugiej czy tam kolejnej strony nigdy tak nie robiłem, mam małego moralniaka.

Mieliście tak kiedyś ? Część na pewno, sam nie wiem co mam robić. Rozum mówi spotykaj się na razie, ogarniaj szkołę trenuj, pracuje itp. a niedługo w między czasie ogarniaj jakiś podryw i szukaj opcji B. Skoro opcja A, nie będzie na całe życie. Ehh

SIKS
Portret użytkownika SIKS
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Mordor

Dołączył: 2017-01-15
Punkty pomocy: 944

Jak nie chcesz być z nią w związku to nie twórz iluzji związku bo ją skrzywdzisz.

Co nie znaczy że musisz urwać kontakt. Po prostu nie ściemniaj jej że jesteś jej chłopakiem albo chcesz nim być

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3655

Wszystko powoli wraca do normalności. Moze poczekaj jeszcze trochę i zobacz jak to bedzie. Szkoda dziewczyny bo widac, ze sie wkręciła i mysli na poważnie skoro chce cie przedstawić rodzinie.

Gomissim
Nieobecny
Wiek: 2X
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2014-02-23
Punkty pomocy: 73

Jeśli czujesz, że to nie to - odpuść, ale żebyś za jakiś czas nie wrócił z tematem: "Jak ją na nowo sobą zainteresować?" Wink

Podejmij decyzję zgodną z tym co czujesz, tylko tyle i aż tyle.

eldoka
Portret użytkownika eldoka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Wyspa Genialnego Żółwia

Dołączył: 2015-08-13
Punkty pomocy: 2039

kiedyś byłem mega kochliwy a może nazwać to trzeba po prostu needy i dostawałem po dupie za to.
Później odnalazłem tą stronę i zacząłem się zmieniać, moim zdaniem na lepsze z mojego punktu widzenia.
Uczyłem się, czytałem, praktykowałem. Spotykalem się na potęgę. Nie patrzyłem czy jest to shb czy 5/10. z niektórymi wchodziłem w niedługie relacje ale nie czułem tego czegoś i na dodatek nie chciałem w sumie związku. Chciałem się rozwijać i dalej uczyć bycia facetem z jajami.
Często z badoo trafiałem na super laski ze zdjęć, gadało się super przez telefon a później na spotkaniu okazało się że gruby pasztet i ledwo co dwa zdania skleca. Uciekałem w trakcie takich spotkań, ściemniałem że coś mi wypadło (jedną z daleka zobaczyłem że waży ze 100 kg to od razu zjebałem haha).
W końcu trafiłem świetną kobietę. Postanowiłem, że się skupię na niej i stworzę związek bo już czułem że sporo sie nauczyłem. Co lepsze ona jeszcze bardziej się wkręciła. Chciała mnie przedstawić rodzicom po 2 miesiacach spotykania. Lecz nie czułem po kilku tygodniach, że to to choć była super.
Po prostu stalem sie troche taki jakby bez uczuć. Nie potrafiłem dać takiej bliskości i poczucia bezpieczeństwa w związku bo sam się rozglądałem za innymi i bajerowalem inne.
I tak poznałem moja ostatnią byłą, z którą byłem w związku poltorej roku. Ale było wszystko na moich zasadach i prowadziłem związek wzorowo. Uwielbiała mnie, posiwecala caly swoj czas a mi sie zaczęła nudzić powoli. Dalej bajerowalem inne ale bez zdradzania.
Coraz wiecej zachowań jej mnie wkurwiało a i sama stawała się zaborcza i chciała mnie mieć na cały etat.
Koniec końców jebnalem ja w komis. Mimo świetnych wspomnień i super traktowania mnie przez nią.
Też mi się wydaje, że trochę te moje uczucia wygasły przez porażki w poprzednim życiu ale i techniki i sposoby zachowania podrywaja, nie kręcą mnie już "zwykłe" laski.
Tłumaczę sobie że to nie były jeszcze te które mógłbym pokochać.
Nie wiem jak u ciebie wygląda sprawa od wewnątrz ale chyba trzeba czasu i cierpliwości po prostu.
Jak z nią nie czujesz tego czegoś i już przeszkadza ci np.jej kanapowy styl życia to nie ma sensu dawać dziewczynie nadzieji ale zrobisz jak uważasz oczywiście.
Przemyśl za i przeciw i dzialaj zgodnie ze sobą a nie tak żeby miała kobita najlepiej. Ona i tak ogarnie kogoś sobie tak jak i ty.
Life is life na na na na na Smile

__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."

"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."

nazar
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 89'
Miejscowość: Zielona Góra

Dołączył: 2017-01-15
Punkty pomocy: 19

jak czujesz, ze to nie to - daj sobie z nia spokoj. Widac, ze laska jest wkrecona i chce byc z toba. Musisz byc z nia szczery. Tylko tez, zeby nie bylo zaraz tematu ,,zjebalem, jak do niej wrocic". Czego oczekujesz od zwiazku ? Wrazen, czy ,,nudnego" zycia i stabilizacji ?

Czasleci
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2020-02-13
Punkty pomocy: 22

No właśnie tylko nigdy nie mówiłem jej o związku itp. Od początku sugerowałem że nie chce zakładać rodziny w takim wieku itp. Dodatkowo ja trzymam dystans ona też. Jak piszemy do siebie to 3-4 wiadomości i zaczynamy koło 16-20. Gadamy przez tela średnio raz w tygodniu itp...
Ja tez nie chce jakiś relacji fwb itp. Chciałbym się związać. Ale jej life style jest takie ostro jak dla mnie słodkie. Praca dom, szkoła dom, sobota pieczenie ciasteczek spotkanie z przyjaciółką. Takie niby normalne spoko życie ale jakoś tego pierdolniecia brak. Z kolejnej strony mam 25 lat. W tych czasach dużo się jeszcze zmienia. Jestem po jakiś 4 poważnych związkach powiedzmy do tego koło 10 przygód. Wątpię że by ona była moja żona. I czuje taka pustkę też po ostatniej kobiecie. Z kolejnej strony nie wiem już której czy robię coś złego? Skoro trzymam dystans, nigdy jej nie obiecałem nic nie mówiłem też o związkach itp. Nie wiem sam. Wiem też że wcześniej w związki ostro się wkrecalem i zajebiscie później cierpiałem ...

Czasleci
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2020-02-13
Punkty pomocy: 22

Może i masz rację. Jak jej nie widzę to w sumie trochę tęsknię. Za to jak jest przy mnie itp. Czy mamy się widzieć wieczorem to nie czuję się jakiś mega nakręcony. Fajnie. Spoko że wpadnie itp. Dlatego jestem po prostu rozdarty w tej kwesti.

Pomidor12
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 23
Miejscowość: Opole

Dołączył: 2020-02-19
Punkty pomocy: 81

Ziom, daj dziewczynie spokój. Skoro już tera intuicja podpowiada, ze nie warto i nie ma boom, to po co tracić Twój i jej cenny czas?