Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Zrobiła się chłodna

19 posts / 0 new
Ostatni
mrRay
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Koszalin

Dołączył: 2012-07-24
Punkty pomocy: 15
Zrobiła się chłodna

Witam.
Ja 20, ona 18. Razem około 7 miesięcy.
Wszystko zaczęło się 2 tygodnie temu w piątek. Byłem u niej, porozmawialiśmy trochę i zarzuciła mi, że mało rozmawiamy. Ciut mnie przytkało, nie wiedziałem, jak to skontrować, mimo że nie było tak tragicznie z naszą rozmową, bywały chwile milczenia wiadomo. Do tego odpychała mnie od siebie przy próbach całowania itd.
Następnego dnia chwilę z nią pisałem, spytałem czemu stwierdziła, że mało piszemy, po wkurzeniu się odpowiedziała, że sama nie wie, nie zastanowiła się nad tym co mówi i dochodzi to, że piszemy ze sobą. Na tym skończyliśmy, bo szła na imprezę, a i ja się szykowałem na wyjazd z kumplem.
Nie odzywałem się do niej, napisała do mnie w środę, niby wszystko wydawało się ok. Coś jeszcze pisaliśmy w czwartek i w piątek. Ugadaliśmy się na sobotę.
Zajeżdżam do niej, a ona nie okazała żadnego entuzjazmu z tego, że wpadłem, nic, nie była w ogóle wesoła.
Spytałem czy wszystko z nią w porządku, czy się źle czuje, cokolwiek, to usłyszałem, że wszystko jest normalnie.
Gadaliśmy z godzinę potem zamilkła, strasznie mało się odzywała, na każdą próbę zainicjowania dialogu przeze mnie była bardzo krótka odpowiedź i szło na marne. Znów przy próbach całowania mnie odpychała, tym razem częściej i mocniej unikała zbliżenia do czegokolwiek. Na wejściu praktycznie mi zaznaczyła, że mam nie ruszać cycków (w ogóle mnie dziwiło jej zachowanie). Do tego była strasznie bezuczuciowa, nie tuliła się jak zwykle to bywało, nie wykazywała żadnej inicjatywy ani innych pozytywnych emocji.
Pojechałem od niej w miarę szybko, bo nie widziałem sensu tam siedzieć, ona nie gadała i stwierdziła, że nie wie o czym ma ze mną rozmawiać.

Stwierdziłem, że i ja zastosuję chłodnik.
W środę do mnie napisała, popisaliśmy chwilę (z 1.5h) i poszedłem. Spytałem też co się dzieje z naszym związkiem, o co chodzi, czemu tak jest, to ona oczywiście nie wiedziała o co chodzi, ogólnie jej gadka była ciut przypominająca rozmowę z kolegą i powiedziała, że nie widzi nic złego i dziwnego w jej zachowaniu ostatnio, że jest normalna i robię zamieszanie tam gdzie go nie ma. Na drugi dzień skoczyłem ze znajomymi na piwo, trochę wypiłem i jak wróciłem, po zajęciu kompa za jakiś czas postanowiłem do niej napisać. Gadka znowu przypominała rozmowę z kolegą, to i szybko ją zakończyłem (niecała godzina).

Czy dalszy chłodnik ma sens, a może coś innego?
Co o tym powiecie w ogóle Tongue?

mrRay
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Koszalin

Dołączył: 2012-07-24
Punkty pomocy: 15

Być może i rutyna, też o tym myślałem, o to również się pytałem, powiedziała, że nie, nie nudzi się ani nic. Na każdą propozycję odmawia (na walentynki próbowałem wszystko, to a zimno, a to nie, a to trzeba dużą ekipą i takie gadanie). Ogólnie, jej pogoda na razie nie odpowiada wcale na wszystko.
Spotykamy się fakt faktem raz na tydzień, bo ja się uczę 100km od swojej miejscowości, więc nie ma możliwości na więcej.
Brałem pod uwagę szczerą rozmowę, ale chłodnik wydał mi się lepszy i nie wiem teraz jak to rozegrać, czy czekać na jej inicjatywę spotkania się, czy jej odpuścić, nie pisać, nie ugadywać się pierwszy z nią (zakładam, że pewnie ona tego nie zrobi) i dać ten weekend sobie wolne. Czy też może właśnie coś zaproponować i porozmawiać.

Anarax
Portret użytkownika Anarax
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Silesia

Dołączył: 2012-02-24
Punkty pomocy: 59

Moim zdaniem szczera rozmowa tu nic nie da, sokoro próbował rozmawiać i mu nie wychodziło to nie ma sensu drążyć tematu, spytać się czy wszystko ok, jak powie ze tak to powiedz ze jeśli wszystko w porządku to niech się zachowuje normalnie, albo Ci powie o co chodzi, teraz jej pretekst że za mało rozmawiacie, czy uważasz że więcej piszecie/smsujecie niż rozmawiacie twarzą w twarz jak to jest, bo może mieć rację, a może znalazła kogoś lepszego i zaczyna Cię olewać i wymyślać preteksty do odseparowania i zerwania. Nie lataj za nią jak pies! skoro nie chce buziaków i przytulania to jeśli uważasz, że to jej wymysły i gry to powiedz że Ci się to nie podoba ale nie proś! Facet masz być jak skała, co to za chłodnik kiedy przychodzisz po imprezie i piszesz z nia po kilka godzin? "Czy dalszy chłodnik ma sens, a może coś innego?" Nie ma tutaj żadnego chłodnika narazie...

mrRay
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Koszalin

Dołączył: 2012-07-24
Punkty pomocy: 15

W środę jak napisała, wszystko zanegowała, że wszystko jest ok i nie widzi problemu, tylko mi się znowu coś musi źle wydawać i źle ją odbieram. Po imprezie napisałem w celu wybadania sytuacji, sama rozmowa nie trwała dłużej niż godzinę, takie pierdoły. Tym samym uzyskałem dowód na to, że nie warto znowu pisać.

Na pewno się zdziwi jeżeli nic nie zaproponuję na weekend, bo głównie, mówię że wpadam o tej i o tej, tego dnia.

Tym razem mi się po prostu nie chce, jak ma być taka sucha wobec mnie.

Zatem zapytam, czy po prostu dać chłód od swojej osoby? Czy coś się pytać o spotkanie i szczerą rozmowę, bo coś mi jednak nie pasuje.

rzemyk
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-11-30
Punkty pomocy: 324

Szykuj się Chłopie na kopa w dupe..

P.S.
Nie nazywaj okresu 1.5h 'chwilą'.

Marc-new
Nieobecny
Wiek: 35
Miejscowość: płock

Dołączył: 2013-01-20
Punkty pomocy: 25

Nie mówcie chłopakowi , że ma z 18letnim dzieciakiem rozmawiać jak z dorosłym !!! Emocjonalnie to dziewczyna w tym wieku ma w głowie groch z kapustą i poważna rozmowa nic tu nie zmieni.
Jak to napisał kolega wyżej "szykuj sie na kopa w dupe..."
Znudziłeś się dzieciakowi .
Zakończ to pierwszy bo zaczyna to wyglądać żenująco: "...ona nie gadała i stwierdziła, że nie wie o czym ma ze mną rozmawiać...." , "....odpychała mnie od siebie przy próbach całowania..." , a Ty wychodzisz na potrzebującego pieska. A tak przynajmniej wyjdziesz z tego z twarzą i trochę noska księżniczce przytemperujesz.

Rise
Portret użytkownika Rise
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: P

Dołączył: 2010-12-08
Punkty pomocy: 716

Z każdym razem jak czytam Twoje komentarze to mordka mi się śmieje Laughing out loud i zawsze jakieś fajne porównanie jak np.:
"ten Twój chłodnik ruszy, co zeszłoroczny śnieg" Tongue

Juz nawet mi się smiac chcę nie czytając tresci jak scrolluję w dół i widzę Twój nick po lewej ze dales poradę Smile.

Niemniej praktycznie zawsze mam identyczne zdanie na temat jak Ty.! True, true , true. Tak samo bym zrobił. Życie leci dalej, coś wygasa, coś się rozpala - jeśli solidnie nie dorzuciłeś węgla do pieca to po jakimś czasie wygaśnie, prędzej czy później ,może się tlić jeszcze kilka gałązek, ale to i tak nic nie da jak nie ma konkretnego żaru i buchającego ognia. Taka prawda. Dlatego zamiast rozpalać na nowo wypalony pył, rozpal inny piec Smile.

MaxTyp
Portret użytkownika MaxTyp
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2013-02-25
Punkty pomocy: 0

Jak dla mnie to przez nadmiar pisania.
Za dużo piszecie, a potem nie idzie rozmowa.

Może powinieneś ograniczyć to pisanie i skupić się bardziej na rozmowach podczas spotkań.

Wszystkim kobietom czegoś brakuje... grubym odchudzania, zdziecinniałym dorośnięcia,głupim edukacji, a tym pięknym i inteligentnym, mnie.. Smile

Bruno Właściwy
Nieobecny
Wiek: W sam raz
Miejscowość: Tu

Dołączył: 2013-02-12
Punkty pomocy: 405

Kończ, waść. Wstydu oszczędź... sobie.

Wiarus
Portret użytkownika Wiarus
Nieobecny
Wiek: 31
Miejscowość: Wielkopolska

Dołączył: 2012-11-16
Punkty pomocy: 1192

"W środę napisała, że wszystko jest ok i nie widzi problemu."

Twój problem polega na tym, że Ty za zbyt logicznie podchodzisz do jej słów. Jak kobieta zaczyna mówić o emocjach to nie analizuj słów, a emocje. Co znaczy, że nie "widzi problemu" skoro jest zimna jak trup ? Ale za to ja bym widział problem bo nie dosyć, że za oknem piździ to mi jeszcze mrozem od partnerki wieje. I po co tu się męczyć ?

mrRay
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Koszalin

Dołączył: 2012-07-24
Punkty pomocy: 15

Zanim to zakończę chciałem poznać właśnie jeszcze opinię innych Wink.
Z tym jej gadaniem, że wszystko z jej strony jest ok, to dowiedziałem się, że faktycznie ona tak myśli, wg niej wszystko naprawdę jest dobrze itd. Nie wiem czemu sobie tak księżniczka ubzdurała, być może byłem zbyt dobry ostatnimi czasy (oczywiście bez przesady, nie pieskowałem) i dałem sobie wejść na głowę, a ona poczuła się zbyt pewnie.
Ostatnio buja się często z koleżanką z klasy, której ponoć nie lubiła, ale teraz ciągle coś z nią i jej chłopakiem, ewentualnie jakiś jego kolega robi za kierowcę.
Spontaniczność, fakt faktem, było jej sporo, przyciskanie do muru, ściany to dla mnie było wręcz banalne. Nie mniej jednak nie dało mi to efektu w słowach typu 'kocham Cię', ogólnie ona jest osobą, która ciężko okazuje uczucia, ale ostatnio jest coś nie tak Laughing out loud.
Jakieś 4 miechy temu, mnie 'kopnęła w dupę', z powodu gdyż potrzebowała przestrzeni. Po 1,5 tygodnia się zaczęło, że jej źle, że nie wie co ze sobą zrobić, myśli o mnie itd. Chciała wrócić.
Dlatego skoro teraz wiem, że wydaje się jej być wszystko ok, to pomyślałem, żeby po prostu jej dać do zrozumienia, że jednak mnie traci, bo tego chyba nie wie i po prostu zejść na bok, żeby zobaczyła ponownie jak to jest nie mieć mnie przy sobie Tongue.

P.S nigdy w naszym związku nie padło 'kocham Cię', ja na coś takiego potrzebuję paru lat i oświadczyn Laughing out loud

Wiarus
Portret użytkownika Wiarus
Nieobecny
Wiek: 31
Miejscowość: Wielkopolska

Dołączył: 2012-11-16
Punkty pomocy: 1192

"Z tym jej gadaniem, że wszystko z jej strony jest ok, faktycznie ona tak myśli, wg niej wszystko naprawdę jest dobrze itd."

Ty nadal nie ogarniasz na czym polega Twój problem. Ja nie rozumiem takiego podejścia - od panienki wieje mrozem, ale wszystko jest "w porządku", gdyż ona mnie tak słowem zapewniła. To ma być metoda na podryw czy na co ??? Ale co jest do chuja pana w porządku skoro nie ma namiętności ?! To po co mi taka baba ? To Ty jej powinieneś powiedzieć, że ten układ jest bardzo nie w porządku bez względu na to co ona tam mamrocze pod nosem. Na moje oko to ona tam wyznacza stery w tym układzie, a Ty się godzisz na wszystko bo generalnie wiesz, że "wszystko jest w porządku", gdyż, ponieważ, bo ona Cię tak zapewnia. Brak słów po prostu ...

"pomyślałem, żeby po prostu jej dać do zrozumienia, że jednak mnie traci, żeby zobaczyła jak to jest nie mieć mnie przy sobie"

Jak jej się będzie nudzić to zadzwoni do Ciebie, a Ty przybiegniesz. Źle jej ? Na moje oko, jej z tym układem jest wygodnie. A jak pojawi się nowy okaz na horyzoncie to nawet nie będziesz wiedzieć w którym momencie dostaniesz kopa w tyłek na do widzenia.

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

aaaaa... czyli raz juz Cię kopnęła....
No to masz powtórkę z rozrywki... I bedziesz miał powtórki z rozrywki, bo juz planujesz delikatne odsunięcie i powrót jak panience się znudzi przerwa i gwizdnie na Ciebie...

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

mrRay
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Koszalin

Dołączył: 2012-07-24
Punkty pomocy: 15

tym razem, to ja chciałem się pobawić i nie lecieć na pierwsze lepsze zawołanie. wiecie co mam na myśli.

Wiarus
Portret użytkownika Wiarus
Nieobecny
Wiek: 31
Miejscowość: Wielkopolska

Dołączył: 2012-11-16
Punkty pomocy: 1192

Aha, ok, bo polecisz dopiero na "drugie lepsze" zawołanie. Nieźle to wykombinowałeś, nieźle ...

mrRay
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Koszalin

Dołączył: 2012-07-24
Punkty pomocy: 15

Również to też nie jest drugie zawołanie Tongue. Oczywiście, że się nie obijam i korzystam ze swojego życia i wolnego czasu. Poznaję nowych ludzi, dobrze się przy tym bawie, a jej daję pole do popisu i okaże się czy będzie o mnie zabiegać i czy jest warta swojej ceny Wink