Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Znajomy, żona i cała masa poważnych problemów

19 posts / 0 new
Ostatni
romanek
Portret użytkownika romanek
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: Odpowiedni
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-03-15
Punkty pomocy: 709
Znajomy, żona i cała masa poważnych problemów

Witajcie !

Późną porą piszę do Was z prośbą o radę tym razem w kwestii nie związanej ze mną. "Gryzie" mnie ta sytuacja już dłuższy czas, być może z racji wieku nie potrafię do końca koledze M. doradzić. Otóż studiuję z owym M. - super kumpel, mega ogar po 30stce. ( obaj robimy niestacjonarne).
Postawił dom ( wziął kredyt na prawie 300tyś ) razem z rodziną zrobili elektrykę, hydraulikę etc. Kolega M. ma małego chłopca (widziałem tylko zdjęcia - obstawiam 3/4 lata ) oraz dość młodą żonę. Problem w tym ,że z żoną praktycznie nie jest i od nie dawna nie mieszka z nimi. Wyprowadził się do brata - nadal spłaca kredyt - syn i żona mieszkają w domu, którego on jest właścicielem ( przynajmniej tak to rozumiem, nie wiem jak z intercyzą - nie pytałem)

Jak to się stało? Mówił,że już jakiś czas temu odbiło jej, zaczęło się sypać, zaczęła się czepiać o wszystko.
Domyślam się,że już wtedy kogoś poznała. Tym bardziej,że mówił,że syn mu już coś wspomniał jakimś wujku... który zapewne zapina mamusie w jego mieszkaniu..

co ja mam mu doradzić? chłopina się sypie, najgorsze,że to odbija się na pracy zawodowej, a to główny specjalista w swoim fachu ( studia robi w celu awansu jeszcze wyżej)

póki co pomagamy mu, ale widać po nim ,że to przeżywa.. z resztą kto by nie przeżywał.

Bloy
Portret użytkownika Bloy
Nieobecny
Wiek: 000
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2015-07-30
Punkty pomocy: 200

Niestety, ale nie jest odosobnionym przypadkiem. Takich ludzi jest masa. Co do majatku to jesli kredyt maja wspolny to o tym kto ten dom bedzie posiadal i na jakich zasadach do tego dojdzie(czesciowa splata itp.) zadecyduje sad. Najpierw oczywiscie musi byc rozwod a tego najprawdopodobniej na wstepie nie dostana gdyz sady w wiekszosci najpierw zasadzaja separarcje szczegolnie gdy w gre wchodza dzieci. Chyba, ze sami sie dogadaja w co watpie. Koledze radzilbym przedewszystkim walczyc o opieke nad dzieckiem. No chyba, ze dalej mu sie wydaje, ze chce do niej wrocic i wszystko naprawiac. Twoja rola niestety duza tu nie bedzie. Mozesz mu zaproponowac wyjscie gdzies razem czy naklonic go do biegania, silowni albo ogolnie do jakiegos(najlepiej zdrowego) czasoumilacza. No i oczywiscie dobre slowa STARY NIE PRZEJMUJ SIE DASZ RADE. Wiecej nie doradze.

gdy to ona się zastanawia-wygrales
gdy ty...zaopatrz się w apap bo pewnie będzie ja glowa bolec

romanek
Portret użytkownika romanek
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: Odpowiedni
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-03-15
Punkty pomocy: 709

tylko mi ty wygląda na taką sytuacje, gdzie jest ewidentnie zrobiony w potężnego za przeproszeniem chuja.

bo facet postawił dom - spłaca go - wtedy się zaczęło sypać z nimi - jaka jest szansa, że to było ukartowane? ja tu widzę pewne powiązania. panna poczuła się bezpiecznie finansowo, mieszkanie ma - mieszka z małym dzieckiem, które jeszcze nie kuma o co chodzi.. po czym przychodzi jeden wujek, drugi - a chłop mieszka kątem u brata, widzi syna raz w tygodniu na 2dni, mając świadomość - że ona ma wolną chatę i na pewno to wykorzysta...

przecież ta sytuacja to jakaś patologia.Jeżeli nie są razem - to jej i dziecku póki co zostawił mieszkanie, które jeszcze będzie spłacał przez pewnie kilkanaście lat.. żeby ona miała gdzie nowych wujków sprowadzać i się dobrze bawić?

nie da się z tym nic zrobić?

Christiano
Portret użytkownika Christiano
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Północ

Dołączył: 2013-05-11
Punkty pomocy: 698

Ja bym na jego miejscu jak najszybciej zrobił sprawę rozwodową, a wcześniej separacje żeby kobiete wywalić z mieszkania. Jeżeli to prawda, że sobie znalazłą faceta to też duży argument dla niego, żeby sprawę wygrać. Jak zrobi rozwód, to spokojnie może unieważnić małżeństwo, bo widze tutaj kilka argumentów żeby małżeństwo unieważnić. To dużo nerwów i czasochłonnne, kolega ma sytuacje nie do pozazdroszczenia ale ma też dużo atutów za sobą, najważniejsze żeby pozbyć sie jej z mieszkania i odzyskać syna.

"Sumiennie wszystko planuje. Inni zazdroszą mu farta, nie wiedząc, że on szczęściu pomaga, wybierając odpowiednie szkoły, zapinając pasy w aucie, a nawet planując dietę. Często samotny, bo nawet seks staje się dla niego jednym z zadań do wykonania."

menelaos
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2015-11-12
Punkty pomocy: 141

No właśnie, tutaj to już zależy od człowieka ....
Czy kłócić się i ciągać po sądach przez resztę życia gdzie istnieje widmo dodatkowych kosztów za rozprawy?
Jeżeli faktycznie lasce odjebało to czemu ona ma spijać śmietankę i żyć sobie w zajebistej chacie i jeszcze dodatkowo mieć ją opłacaną przez kolesia z "poprzedniego związku".
Tutaj trzeba rady doświadczonych osób, ja jako osoba młoda to bym nie wytrzymał raczej i poszedł na wojnę - nie brałbym odpowiedzialności za to że dziecko będzie miało chujowo - bo za to powinna odpowiadać głupia cipa, której coś się pozmieniało w głowie.

Mam w rodzinie podobną sytuację gdzie mąż zostawił chatę swojej byłej żonie z synkiem, spłaca ją - nie płaci alimentów. Laska miała wszystko ale czegoś jej brakowało i puściła się z innym, z którym teraz jest i w dodatku ją od czasu do czasu leje.
Nikt z rodziny nie mógł pojąć dlaczego zrobiła tak pojebany ruch w swoim życiu, pewnie nawet ona sama tego nie wie - ale do błędu jebana nie chciała się przyznać.
Teraz wszyscy się od niej odwrócili i powiedzieli żeby się do nich nie zwracała kolejny raz o pomoc gdy jej obecny facet przyłoży znowu.
Na dodatek zagrozili że powiedzą synowi dziecka aby odebrał jej prawa rodzicielskie bo młode nie może wychowywać się w takiej patologii.

Facet który zostawił mieszkanie żonie z dzieckiem mógł sobie na to pozwolić, nie wiąże końca z końcem mimo spłaty kredytu, żyje dalej pomimo że też był strzępkiem nerwów.
W końcu wstanie z tego dołku i będzie jeszcze silniejszy, a pojebana laska zawsze będzie pojebana i jeszcze jej się dostanie po dupie od życia.

Bloy
Portret użytkownika Bloy
Nieobecny
Wiek: 000
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2015-07-30
Punkty pomocy: 200

nie brałbym odpowiedzialności za to że dziecko będzie miało chujowo - bo za to powinna odpowiadać głupia cipa, której coś się pozmieniało w głowie

A z czystym sumieniem zostawilbys wlasnego syna takiej cipie?wiedzac, ze moze go wychowac wg swoich cipowatych zasad moralnych?... Skoro nie masz dzieci to za przeproszeniem nie pierdol. Dziecko to nie pierdolona rzecz zeby brac odpowiedzialnosc albo sie od niej uchylac. Dziecko trzeba wychowac.

Co do reszty to niech koles wynajmie detektywa albo znajomi niech pomoga zdobyc niezbity dowod zdrady tj powodu rozpadu pozycia. Dodatkowo jesli on splaca kredyt(nazwisko na dowodach(potwierdzeniach) przelewu) to jesli udowodni ze rozwod kedt jej wina to moze wygrac wyjebanie jej z domu. Gorzej jak jest to dom gdzie
Wybudowany zostal chociaz po czesci za zebrane wczesniej razem oszczednosci albo
Wybudowany zostal np na dzialce po jej rpdzicach/dziadkach.
Ryzyko jest takie ze jesli przed sadem twardo nie udowodni, ze zona jedt winna rozpadowi to koless moze stracic calkowite prawo do opieki. Jesli z kolei tak bedzie to ona zistajac z dzoeckiem moze sadownie dostac prawo do domu ze splata mu czesci wartosci. Takie sprawy sa w sadzie dosc pojebane i jest mnostwo haczykow na ktore trzeba uwazac. Moim zdaniem koles powinien przedewszystkim zdobyc dowody. Najlepiej zdjecia, maile(najlepiej jak bedzie w stanie udowodni miejsce nadania np po ip), smsy, wiarygodnych swiadkow. Jesli udowodni jej zfrade przed sadem to reszta powinna juz isc z gorki a koles przynajmniej pokaze jej i sobie ze nie jest taka cipa jak dotychczas::

gdy to ona się zastanawia-wygrales
gdy ty...zaopatrz się w apap bo pewnie będzie ja glowa bolec

tddaygame
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 99
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-07-12
Punkty pomocy: 1753

Kup mu jakąś książkę mindsetową, np. The Rational Male byłoby odpowiednie (jeżeli czyta po angielsku). Po prostu daj mu ją, powiedz żeby przeczytał i tyle. Nic więcej nie jesteś w stanie zrobić. Albo się sam ogarnie i sam zacznie szukać pomocy (wtedy jak najbardziej zaciągnij go na siłkę, pomóż mu znaleźć hobby, poznawać nowe dziewczyny - skieruj go na właściwe tory), albo będzie trwał w tym gównie (wtedy się po prostu odetnij; po co Ci kamień u szyi).

Jeśli zaczniesz aktywnie go zmieniać jest duża szansa, że oberwiesz rykoszetem. Do odpowiednich wniosków musi dojść sam.

gen
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: stary
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2013-02-25
Punkty pomocy: 3490

po pierwsze i ostatnie - wprowadza się do SWOJEGO domu i tam mieszka... kiedy wyprowadził się do brata, to pokazał że jest miękką fają z którym ta cipa nie musi się liczyć, dał jej niejako przyzwolenie na wszystko, kiedy będzie na miejscu, to będzie miał kontakt z dzieckiem a tym samym jakiś wpływ na jego wychowanie... tak jak teraz, to laska może dziecko urabiać przeciwko niemu do woli... po drugie, jego pobyt tam upierdoli mamusi swobodę odwiedzin wujków wszelakich - chcesz się wydupczyć? - to niech gach hotel wynajmie... nosz kurwa, wjebać się w długi żeby żonie kurwidołek wybudować? - litości...

Bloy
Portret użytkownika Bloy
Nieobecny
Wiek: 000
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2015-07-30
Punkty pomocy: 200

Wszystko ladnie pieknie. Wszyscy wiemy co koles pokazal i jaka jest cipa. Ok. Tyle, ze pytanie brzmialo co ma zrobic, a nie UDOWODNIJCIE MI ZE MOJ KUMPEL TO CIPA...

gdy to ona się zastanawia-wygrales
gdy ty...zaopatrz się w apap bo pewnie będzie ja glowa bolec

gen
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: stary
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2013-02-25
Punkty pomocy: 3490

przecież stoi jak byk - na początek ma się wprowadzić lub raczej zamieszkać na powrót w SWOIM domu - nieobecni mają chuja do gadki i nikt nie traktuje ich poważnie - i tyle...

Paolo88
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: niedaleko

Dołączył: 2013-10-04
Punkty pomocy: 542

Dokładnie jak gen pisał. Niech wraca do siebie bo to jego dom, ciężko oceniać kogoś zwłaszcza w takiej sytuacji ale facetowi brakuje jaj. Baba mu na głowę weszła już dawno temu a teraz po części ponosi konsekwencje tego. Nie dość, że wyprowadził się ze swojego, zostawił dziecko z jebniętą kobietą to na dodatek daje przyzwolenie na ku****nie się żonki w swoim domu. Z jednej strony faceta żal a z drugiej ewidentnie pozwala na pewne rzeczy. Trzeba nim wstrząsnąć bo jak nie zmieni podejścia to za jakiś czas wychuja go inna laska. Życie to nie bajka i problemy były i będą, kwestia jak człowiek je rozwiązuje.

Z pewnymi rzeczami powinno się postępować jak z chwastem... jak nie wytniesz go za wczasu, zniszczy Ci cały ogródek
"Piękne kobiety nie są dla ludzi leniwych" Gracjan

pawkar
Portret użytkownika pawkar
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Białystok

Dołączył: 2015-02-21
Punkty pomocy: 432

Miałem podobną sytuację w rodzinie i widać to robi się standard w dzisiejszych czasach.
Na marginesie czy było tak zawsze, czy coś się zmieniło ostatnio w tym popierdolonym świecie? Jakoś to żonkom odpierdala i siadają na obcego kutasa, np. po 3,4 czy 5 latach małżeństwa, nie mówię, że nie ma mężczyzn którzy porzucają rodziny itd. bo to też jest nie rzadkie, ale kurwa wśród znajomych czy rodziny to rąk mi nie starczy żeby policzyć przypadki kiedy lasce we łbie odpierdala.

Sorry za offtop, przechodząc do problemu. Gen piszę najlepszą radę dla tego faceta, ale uwaga, żeby na taki ruch się zdecydować trzeba być kurwa mentalną skałą. Mało kto taki jest i mało kto wytrzyma mieszkanie z taką pizdą, patrząc na własne dziecko, które cierpi z powodu separacji rodziców - kłótnie, unikanie się, podkładanie kłód, nerwice. To będzie widzieć dziecko i to będzie przeżywać ten facet. Człowiek nie jest z kamienia, ma swoje emocje i uczucia. Jeśli na dodatek kochał tą kobietę, to życie dalej z nią pod jednym dachem będzie dla niego bardzo trudne. Mieliście taką sytuację?

Bo ja byłem świadkiem gdy mój ojciec miał taką sytuację, nie powiem, że jest to facet-skała. Bo nie jest, ale nigdy nie powiedziałbym, że jest jakaś pizdą. I widziałem jak się męczył, byłem świadkiem jak sam jak dziecko beczał w poduszkę, takich kurwa rzeczy do końca życia się nie zapomina.

Tak więc Gen, łatwo mówić, trudniej wykonać. Jeśli chłop na tyle czuje się mocny psychicznie to powinien taki ruch wykonać i wrócić do SWOJEGO domu. Pokazać tej piździe, że nie będzie cały czas po jej myśli.
To możesz zasugerować koledze, rozmawiając z nim o tym, musi to poważnie przemyśleć i zdecydować czy jest na tyle mocny.
Ratować tu nie ma co, trzeba udowodnić zdradę tej cipy i wynająć dobrego papugę, najlepiej specjalistę w tych sprawach.

--------------------------------------------------------
Jeśli powiesz "nie udało się" staniesz się 10 razy silniejszy, niż gdybyś miał powiedzieć "co by było gdybym spróbował..."

vioqo
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Trójmiasto

Dołączył: 2015-10-16
Punkty pomocy: 477

Może pieprze jak potłuczony, ale tak jak kolega wyżej wspomniał - ten dzisiejszy świat idzie w chujową stronę. Zdrady, granie na 2 fronty to staje się powoli normą i to w małżeństwach z całkiem pokaźnym stażem. I to już nie wynika z tego co się przeczyta na necie czy ktoś coś powie tylko to się po prostu wszystko dzieje obok: w rodzinie, wśród przyjaciół. Ogólnie jak już mam wylewać gorzkie żale to nawet dzisiejsze laski (to samo się tyczy mężczyzn ofc) są w większości dziwne. Najważniejsze jest zrobienie snapchata, wstawienie foci na fejsa, żeby mieć milion lajków i siedzenie w komórce zamiast normalnie pogadać. Im laska młodsza tym jest gorzej. Ich mózgi są totalnie wyprane przez internetową papkę i kretyńskie portale, które niczemu nie służą oprócz obnażania swojego prywatnego życia i dowartościowania się wirtualnym gównem. Wracając do tematu to tak jak wspomniano - facet musi wrócić do swojego domu. W ogóle co to za sytuacja gdzie laska sypie się z jakimiś typami w jego własnej chacie ?! Nie ma też co wjeżdżać na typa, że nie ma jaj. Z boku wszystko jest dużo prostsze, ale niestety gdy jest się tak wydymanym przez ukochaną kobietę to nawet ze stalowych jaj robią się wydmuszki. Niestety tak to w życiu bywa, że nikogo nie można być pewnym, bo można się nieźle zdziwić. Ty staraj się wyciągać gościa gdzie się da, tak żeby jak najmniej myślał o tej sytuacji, doradzaj w pewnych kwestiach. Jednak nie rób też nic na siłę, bo gdy on nie przejrzy na oczy to wszystko może odwrócić się przeciwko Tobie. On sam musi chcieć i sobie pewne rzeczy uświadomić. I podstawą w tym bajzlu jest odzyskanie dziecka + mieszkanie w SWOIM domu. Dobry adwokat w tej sytuacji to podstawa.

romanek
Portret użytkownika romanek
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: Odpowiedni
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-03-15
Punkty pomocy: 709

adwokat jest w trakcie załatwień ( ponoć dobry) - ten facet to bardzo spokojny, poukładany człowiek - absolutnie nie jest pizdą, aczkolwiek wielkim samcem alfa też raczej nie.. myślę,że tu bardziej chodzi mu o dziecko niż "żonkę" - jest bardzo przywiązany - a żona - "podrzuca" mu do brata na parę dni w miarę regularnie dzieciaka..

kolega spotyka się z koleżankami z pracy, z kimś tam etc.-on chce przepisać to mieszkanie na dziecko, w którym mieszkać będzie siłą rzeczy jego jeszcze "żona" - przeprowadzić się do innego miasta ..

mogę mu zasugerować co ja bym zrobił, nie wiem czy ma to sens... skoro już mieszka gdzie indziej, to może wrócić do siebie z "wielkim hukiem" - w chwili, gdy żona da mu dziecko - niech przedzwoni do któregoś z sąsiadów czy nie ma przypadkiem auta wujka - szansa na to jest pewnie spora, bo wolna chata - dziecko u męża.. jak już to auto by stało - to niech bierze dziecko, spakuje swoje swoje rzeczy i wraca do siebie - w końcu to jego dom..

do wielkiego rozlewu krwi nie dojdzie, bo dziecko będzie świadkiem - żona miny bezcenna, jak się zapyta co on tu robi? to powie ,że mieszka i wrócił do swojego mieszkania, a co robi wujek i jakim prawem jest w jego mieszkaniu?

w między czasie niech zbiera sobie dowody na rozprawę sądową z orzeczeniem o jej winie.. myślę,że jego sąsiedzi - widzą co się dzieje..

być może wujek X. się wycofa, jeżeli chodzi mu tylko o bzykanie, a zapewne tak - może żona sobie uświadomi jak chujową osobą jest..
jemu kurewsko szkoda jest dziecka, boję się,że jak teoretycznie żona się "opamięta" to jej wybaczy..

Bloy
Portret użytkownika Bloy
Nieobecny
Wiek: 000
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2015-07-30
Punkty pomocy: 200

Tesciu raz wychodzi przed dom. Od pewnego czasu nie widzial sasiadki. Pyta wiec sasiada-jej meza- ktory akurat byl przed domem co sie stalo. W odpowiedzi pada haslo A NIC. ZONA MI SIE SKURWILA.
Koles od jakiegos czasu podejrzewal ze mu baba skacze w bok. Ma swoja firme to go na detektywa bylo stac. Zdjecia dostal do rak takie ze posztywnial. Pewnego dnia wrocil z pracy,zrobil zonce herbatke, zaprosil do stolu, przez godzine patrzac na nia z usmiechem pogadali sobie po czym polozyl jej zdjecia na stole i ze spokojem w glosie powiedzial tylko A TERAZ WYPIERDALAJ Z DOMU.
Tak przynajmniej przedstawil sytuacje i ja mu akurat wierze ze tak wlasnie bylo. W kazdym razie po zeznaniach znajomych, przedstawieniu zdjec oraz relacji detektywa sad nie mial watpliwosci. Baba zostala bez domu, dzieci, a nawet alimentow na utrzymanie nie dostala bo sedzina uznala, ze jest zdolna do pracy. Koles to przezyl niesamowicie. W koncu byli malzentwem naprawde kupe lat. Ale mowi sie trudno i trzeba zyc dalej. Czy odbilo sie to na jego psychice. Oczywiscie. Czy bedzie mial klopot z zaufaniem innej kobiecie? Na pewno. Czy dzieci beda mialy skrzywione postrzeganie zwiazku? Bez watpienia. Czy jemu szkoda wlasnych dzieci? Bezapelacyjnie. Ale kurwa to sie juz stalo i moim zdaniem koles mial jaja zeby to rozegrac jak nalezy. Twojemu koledze radze to samo. Niech nie patrzy na to, ze dziecko ucierpi bo juz ucierpialo, a jesli nie zrobi tego co do niego nalezy to ucierpi jeszcze bardziej.
Czy jego byla zona zalowala? No jasne ze zalowala. Podobno na rozprawie plakala jak dziecko. Przed sadem prosila. Ba, blagala meza o przebaczenie i szanse. Wspominala jak im kideys bylo dobrze. Zarzekala sie ze nigdy wiecej nie pozwoli by cos takiego mialo miejsce. Czy przebaczyl? Teraz mowi, ze przebaczyl. Ze nie czuje zadnej nienawisci tylko poprostu nie chce wiecej tej kurwy na oczy widziec. Dom sprzedal, kupil inny i zaczal zycie w spokoju.

gdy to ona się zastanawia-wygrales
gdy ty...zaopatrz się w apap bo pewnie będzie ja glowa bolec

kilroy
Portret użytkownika kilroy
Nieobecny
Wiek: 30+
Miejscowość: This town like a great big pussy, wait to get fucked

Dołączył: 2013-01-19
Punkty pomocy: 567

Historii w ten deseń jest sporo niestety. Pewnie wielu z nas zna podobne spośród znajomych dalszych czy bliższych.ja też znam dwie tego typu z sąsiedztwaa powiedzmy.

Zachowanie takie jak Twojego kumpla (umownie że jej tyle odpuszcza) wg mnie wynika z kilku rzeczy:

1. wciąż ją kocha: to hamuje go przed radykalnymi działaniami. Dokaładnie było podbnie z moim kumplem dopooki coś w nim nie pękło.Ona to bezwzględnie wykorzystuje dla własnych korzyści i celów.
2. odowiedzialność za dziecko: wg mnie PRZEWAŻNIE jednak lepiej jak małe dziecko jest z matką. To wynika z wielu rzeczy również tych przyziemnych zawodowo-domowo-organizacyjnych.
2. mężczyźni jednak mają więcej honoru w takich sytuacjach.

Jeśli sprawa trafi do sądu,Twój kumpel musi pamiętać, że sądy częściej stają po stronie matek. Niech też wie, że kobiety nie mają zasad w podbramkowych sytuacjach, nie cofną sie przed niczym byle wyjść zwycięsko. Trzeba być twardym i zdecydowanym na wiele.
Niech walczy o dom, i się nie ugina!

Polecam do poczytania blog: http://bylemrogaczem.blogspot.com/
najlepiej cały, chronologicznie czyli od końca, jest jak niezła książka tyle, że to fakty. Uważni czytelnicy połapią się, że w komentarzach tam, wyróżniajacym uczestnikeim dyskusji jest "jeden z naszych" tylko tam pod innym nickiem niż pisał tu.

romanek
Portret użytkownika romanek
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: Odpowiedni
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-03-15
Punkty pomocy: 709

ale skąd to się bierze?
facet jest serio spoko, zarabia dużo - nie pije, nawet nie pali - na męskiej urodzie się nie znam ale wygląda normalnie, da się z nim pogadać o wszystkim.. na dziecku mu zależy bardzo, non stop zabierał gdzieś dzieciaka zamiast np.pójść z nami na piwo

czy serio potrzeba spróbowania innego bolca, jest silniejsza niż jakaś więź? chęć stworzenia normalnej, poukładanej rodziny?

przecież na tym ucierpi dziecko, jego finanse, psychika -dojdą rozprawy sądowe,które pewnie będą się ciągnąć latami...

tragedia, brzydzę się tym ;/
czasem zastanawiam się,czy to w ogóle warto się z kimś wiązać na poważnie..