Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Zmieniła przekonania i udaje chyba twarda - nie wiem jak to rozumieć

15 posts / 0 new
Ostatni
Justone
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2018-03-06
Punkty pomocy: 17
Zmieniła przekonania i udaje chyba twarda - nie wiem jak to rozumieć

Cześć, śledzę forum już długo, ale teraz u mnie pojawił się problem i nie wiem jak To rozumieć.. Dziewczyna na początku znajomości okropnie się do mnie lepila i wgl no ultra zakochana,multum cukierkowych sytuacji i nasluchalem się ogólnie jaki cudowmy nie jesteśmy. Poźniej mieliśmy jakiś przypał między nami i trochę poszło w separacje ale dalej ze sobą rozmawiamy mawiamy, widujemy się, jest seks, wspólne wyjazdy tylko we dwoje itp jak para.. Ale nie jesteśmy razem formalnie, miałem pytać się jej o to ale odpuściłem na razie bo myślę że by to ja zniechęcilo jak myślicie? Wolę raczej wiedzieć na czym stoję..
Druga sprawa ze zmieniła mi nazwę na fejsie na jakieś zwykle i w sumie w chuju mam takie rzeczy, ale czymś mi tu zasmierdzialo więc spytałem wprost czemu tak jest, to mówi że w pracy gapia jej się w telefon i ja to wkurza bo chce mieć prywatne życie. Ze to nic nie znaczy i to tylko nazwa. Powiedziałem że jasne ze ważniejsza dla mmie jest relacja i szacunek do mnie a nie to jak jestem nazwany w necie, tylko mi to zasmierdzialo. Po czym on żeby nie był zły, ja powiedzielem że nie jestem i ona; że kocha swoje życie, że nie potrzebuje miłości bo jej tefo nie brakuje i cukierków jak głupie lale typu ; kochaaanie, skaaarbie, prosiaaaaczku itp. Tylko gościa który ja wysłucha i będzie rozumiał niż słodzic koło dupy jak choremu na głowę. Jak się widzimy to czasem ma dni że się lepiej przytula, a czasem tak 50/50. Na dodatek jej przyjaciółka ja trochę pojebala dla faceta i ćwierkaja tam obrzydliwie przesadnie że chyba od tego jej się takie przekonania pojawiły. Sam nie wiem co o tym myśleć. Nie potrzebuje miłości ale jednak uderza do mnie i robi tak jakby jej bardzo chciała. Chce mojego dotyku i seksualnie ja pociągam. Czasem liczy na mile słówka, sama mi czasem takie powie, a teraz takie durne teksty do mnie. Robi mi to banie jak cholera bo nie wiem jak mam to odebrać. Po co robi z siebie jakąś twardą sucz, która tak naprawdę nie jest i wiem że jakbym odszedł to by ryczala jak dziecko?

Justone
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2018-03-06
Punkty pomocy: 17

Ostatni raz pisze z telefonu, przepraszam za wszystkie błędy i brak mądrej interpunkcji ;D

LudwikXIV
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 35
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2015-03-23
Punkty pomocy: 749

Ja pierdolę. Masz dobrą relację i dostajesz sraczki bo panna na chwilę przestała rzygać tęczą? Weź wydoroślej chłopie, bo piszesz jak gimnazjalista i takie masz problemy.

Justone
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2018-03-06
Punkty pomocy: 17

No masz racje trochę jej odjebalo i pozmieniała przekonania, ale chyba najlepiej zrobię jak nic z tym nie zrobię. Na pewno nie będę się prosił i płaszczył..
Jeśli chodzi o związek, odpuścić sobie pytanie o związek?

antoine89
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-11-28
Punkty pomocy: 297

W ogóle masz świetną okazję, by upewnić się, że Wasza relacja jest związkiem. Dzień Kobiet już pojutrze. Kup jej kwiaty, zabierz gdzieś i po prostu zapytaj o ten związek. Mnie się wydaje, że ona na 99% się zgodzi:) Na pewno jest Tobą zainteresowana.

"Co ma płynąć, nie utonie"

Justone
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2018-03-06
Punkty pomocy: 17

Po jutrze wraca do domu na długi weekend, a co do takich dni to wolę je robić dzień przed lub nawet kilka po, żeby była zaskoczona a nie tylko w te wyliczone dni.. Zluzje trochę majty, nie musze z nią pisać cały dzień.. Po pierwsze to nie początek znajomości, a trochę się znamy ma swoje zajęcia ja mam swoje, jak tęskni to zawsze dzwoni lub pisze przy tym zostanę. Nie będę jej ciapcial cały czas smsow itp..

Po drugie. Chce określenia relacji bi lepiej się czuje jak wszystko jest na swoim miejscu i nie potrzebuje domyślania się, no i zależy mi na niej więc to chyba normalna kolej rzeczy że chce z nią relacji "związek" .
Tylko zastanawiam się czy czekać aż ona pierwsza poruszy ten temat (tylko nie wiem jak do tego doprowadzić, bo ostatnio jedyne co słyszę to "jak dobrxe że jesteś" nic w kierunku związku) czy samemu poruszyć ten temat, przed czym trochę cykam, bo nie czuje pewności jej odpowiedzi..

antoine89
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-11-28
Punkty pomocy: 297

Przecież to nie ona zaproponuje Ci związek:) Sam musisz to zrobić, a ona takimi słowami "jak dobrze, że jesteś" pokazuje, jaką rolę odgrywasz w jej życiu. Przestań się bać, bo widzę, że wszystko układa się naprawdę dobrze, pomijając jakąś akcję z Facebookiem, która jest bez znaczenia. Możesz jej zapytać o ten związek dzisiaj lub jutro. Skoro chcesz mieć element zaskoczenia, a ona wyjeżdża do siebie. Dasz jej jutro prezent na Dzień Kobiet i zapytasz o związek.

Ja rozumiem, że chcesz mieć jasność sytuacji, też bym ją chciała mieć na Twoim miejscu.

"Co ma płynąć, nie utonie"

Justone
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2018-03-06
Punkty pomocy: 17

Dobra, masz rację.. na najbliższym spotkaniu wezmę ją do kina, może później na jakieś fajne miejsce, postaram wrzucić dużo emocji i po prostu się spytam, co ma być to będzie. Oby było tak jak mówisz Wink

Justone
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2018-03-06
Punkty pomocy: 17

No i ten tekst ze ona nie potrzebuje miłości. To mnie totalnie zbiło z tropu.. Co to wgl za tekst i co on ma mi mówić ;O

antoine89
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-11-28
Punkty pomocy: 297

Może ona się tak zabezpiecza. Wiesz, zależy jej na Tobie, ale w ogóle nie wie, jak to wygląda z Twojej strony. Woli więc nie naciskać na związek i pokazać się jako wyzwolona kobieta, żebyś jej nie zostawił.

Tak czy siak, warto spróbować szczerej rozmowy, bo zaczyna Cię ten stan zawieszenia męczyć.

"Co ma płynąć, nie utonie"

LudwikXIV
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 35
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2015-03-23
Punkty pomocy: 749

Nie wiem po co komu takie formalizowanie wszystkiego. Ciesz się tą relacją, a jej status niech sobie wisi w powietrzu. Takie ciśnienie na określanie się w niczym Ci nie pomoże.

Jeśli status Twojej relacji jest niepewny, tak też się zachowuj. Umów się na piwo z koleżanką z pracy, powiedz jej że nie masz czasu bo idziesz z kumplami na jakiś mecz, zluzjuj majty i ciesz się przestrzenią jaką Ci zostawia i nie traktuj tej relacji jak poważnego związku. To ona powinna mieć ciśnienie żebyś się określił.

Nie twierdzę żebyś ją olewał. Kiedy już spędzacie czas razem, bądź zajebisty, a potem kiedy się rozjedziecie do domów, pozwól jej zatęsknić za tym wszystkim.

Stormbringer
Nieobecny
Wiek: ...
Miejscowość: Brak danych

Dołączył: 2011-11-29
Punkty pomocy: 167

Nie wyglada to na zdrowy uklad. Kobieta jezeli jest Toba powaznie zainteresowana sama powinna wychodzic z pytaniem "kim Ja dla Ciebie jestem itp". W tym wypadku Ty chcesz je zadac, wiec stawiasz sie w roli kobiety w spodniach- to zle.

Jak kobieta zauroczy sie, zakocha to uwierz bedziesz wiedzial, wspolne foty czy jakis face nie bedzie wtedy problemem, Poki co wyglada mi to na znudzona suke, ktora sama nie wie o co jej chodzi. Proponuje dac sobie z nia spokoj na miesiac, niech pouklada jej sie w glowie.

Jak wroci, normalna, kontynuowac. Jak zerwie kontakt znaczy, ze byłes zapchajdziura.

Stormbringer

Skol
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Góry Świętokrzyskie

Dołączył: 2018-02-27
Punkty pomocy: 100

Podpisuję się pod tym, co napisał Stormbringer. Gdyby jej zależało, to zapytałaby "kim jestem dla Ciebie". Tego brakuje, więc wygląda na to że ciesz się bzykaniem i szukaj alternatywy. Ona jest w innym mieście, więc może tam też kogoś ma.

Wyluzuj i ciesz się bzykaniem na luzie. Jesteś jej przydatny, bo dajesz poczucie bezpieczeństwa i zainteresowania. Podnosisz jej samoocenę.

Ja bym nic nie robił z tym. Związki i ich "formalizacja" wychodzi sama bez dziwnych pytań i próśb.

Justone
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2018-03-06
Punkty pomocy: 17

Myślę że wie kim dla mnie jest i dlatego nie pyta, bo byliśmy przecież w związku, a później w separacji. Dałem jej wczoraj kwiaty na dzień kobiet i Spytałem się jej czy chce odbudować związek to powiedziała że raczej tak, ja pytam raczej? To nie robie sobie nadziei i juz chciałem wyjść, ona Żebym sobie robił, bo chcę odbudować związek ale czasami jej się wydaje ze się do tego nie nadaje.. Bo zjebala trochę to co wcześniej było między nami i ogólnie mega to przeżywała, (ale, takie pierdolenie to ja nie wiem co ma znaczyć)

Trochę zrobiłem to wszystko w złym momencie bo ja dałem jej prezent a pół godziny po mnie wpadl z nienacka typ przez którego mieliśmy problem między sobą. Nie gadali już ze sobą ponad 2 miechy a on od tak z prezentem do niej . Wkurwilem się otworzyłem drzwi z tekstem wypad stąd i poszedł zdolowany. Ona się cieszyła bo mówiła że spadł jej kamień z serca bo chyba teraz się odczepi bo on ogólnie jest manipulatorem, i na zastraszaniu jej utrzymywał z nią relacje. Jestem trochę rozczarowany tym wszystkim i nie wiem co robić. Nie może być kurwa normalnie..

antoine89
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-11-28
Punkty pomocy: 297

Co ten typ namieszał? Ona Cię z nim zdradzała? Czy tylko za nią łaził? Na razie może być tak, jak mówi. Narzucał się i cieszy się, że zrobiłeś z tym porządek.

Skoro ona sama powiedziała, że chce to odbudować, to trzeba było pociągnąć temat i wymusić na niej konkretną deklarację. Zapytać, dlaczego uważa, że się do tego nie nadaje? To rzeczywiście brzmi dziwacznie... Ale może rzeczywiście czuje, że ponosi winę za kryzys. Trzeba było ustalić na nowo zasady bycia razem: zero kontaktu z tym typem, krzywych akcji etc.

"Co ma płynąć, nie utonie"