Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Zatraciłem się

22 posts / 0 new
Ostatni
Ammari
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24 - 2021
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2017-02-15
Punkty pomocy: 5
Zatraciłem się

Siemanko wszystkim. Na wstępie wesołych świąt Smile
Dalej nie będzie tak pozytywnie, przedstawie mój upadek.

Mieszkam z dziewczyną od póltora roku, plany są, zaręczeni jesteśmy.
Lecz stałem się jebanym misiem, pizdusiem. To że zdałem sobie z tego sprawę to chyba pierwszy krok. Następny krok to plan działania który mi pomożecie ustalić, przynajmniej na to liczę Wink

Na początku wszystko było git. Z obowiązkami dogadywaliśmy się bez problemu, dużo razy inicjowała przytulanie, pocałunki, seks. Tylko że z tym seksem było tak, że ją zawsze bolało i było krótko. Tak w skrócie - Było widać że jest we mnie zakochana i się stara.

Ogólnie to tak, seks ją boli. Podejrzewam że to chodzi o psychike, obecnie, nawet jak włożę język do dziurki to zabiera głowe, kilka tygodni jak próbowałem wejść to się rozpłakała, bo ją bolało strasznie, zdjeła pierscionek i powiedziała żebym znalazł sobie taką która na to zasługuje. Chce jej pomóc, bo zwykłego seksu nie miałem może od maja, do tego widzę jak na nią to działa. Ochoty na zwykłe zbliżenie też nie ma - petting. To się zdarza raz na miesiąc. Czuję sie do dupy, siedzi to we mnie, ale mimo to chce jej pomóc i ją wspieram. Już nawet nie nakręcam jej, robiłem wszystko na różne sposoby, dlatego teraz nie mam ochoty, bo to na marne. Chce żeby to się rozwiązało, pogadała z jakimś lekarzem, ale ona nie chce o tym gadać.

Już nie o to chodzi nawet. Ma z tym problemy, w pracy również jej kierownicza nie lubi, wywyższa inną i nie docenia jej. To akurat jest prawda.
Mówiłem żeby zmieniła oddział chociaż, bo z praca teraz ciężko. Chce poczekać

Przez te sytuacje, wspieram ją jeszcze bardziej nie patrzac na siebie. Wiem że tego potrzebuje, ale często jest smutna, jak ma nawet dobry humor. To czasami jak chce ją pocałowac, przytulić zaciska usta czy mówi że nie chce.
Ogólnie to wygląda to tak, że chce tylko wtedy jak ona tego chce, jak ja coś chce, inicjuje to wtedy odmawia. Czasami jak ja odmówie to się odwraca i udaje obrażoną.
To jest jakaś jebana negocjacja.
Powiem szczerze że jestem już zagubiony i nie wiem jak to naprostować. Seks, przytulenia, pocałunki, zanikają.
Oczywiści jak odmówi, ale ma jakiś zły humor, smutna jest to ja podlece i ją przytule, pocałuje. Bo w głowie mam że jest słaba i ma problemy.

Kuuuuuurwa jak to brzmi, jestem jebanym pieskiem. ale we łbie ciągle mam to że ona tego potrzebuje, bo ma problemy w rodzinie, pracy i ze sobą (ból podczas seksu).

Sam czuje się kompletnie do dupy, zagubiłem się. Nigdy czegoś takiego nie czułem. To również przez tą padnemie, na siłownie przestałem chodzić, jak otworzyli wróciłem, ale znów to samo. Wszystkie moje aktywności zanikły z tego powodu i też nastrój spadł. Wszystko powoli się gasi, jedynie w pracy jest okej i zawsze jest super atmosfera.
Jeśli chodzi o aktywność to zacznę biegać i w domu ćwiczyć.

Szukam rozwiązania na problem z kobietą.
Przepraszam że tak chaotycznie, ale się spieszę, a chciałem poznać wasze zdanie i odczytać wieczorem.
Pozdrawiam.

Kensei
Portret użytkownika Kensei
Nieobecny
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Pyrlandia

Dołączył: 2019-11-19
Punkty pomocy: 3951

Jak się chce znaleźć rozwiązanie to się szuka sposobów, a jeśli nie to wymówek.

Z tego co napisałeś klaruje się sytuacja, w której Ty sposobów szukałeś i próbowałeś zmienić Waszą sytuację, z kolei ona się wycofuje jeszcze bardziej. Tak jakby Tobie na niej zależało, ale bez wzajemności.

Jeżeli sami sobie z tym nie poradziliscie i sytuacja w takiej formie Cię przytłacza, to pora zrobić kolejny krok. Porozmawiać o tym i powiedzieć jej o tym wprost. Powinniście iść razem do specjalisty - seksuologa, psychoterapeuty dla par, z pomocą takiej osoby spróbować przeanalizować pojawiające się problemy.

Jeżeli pannie zależy to powinna na to przystać, zrób wcześniej risercz i znajdź kogoś do kogo na spotkanie można się umówić. Jeżeli pójdzie z Tobą - może coś z tego będzie. Jeżeli odmówi, to będziesz nadal w tej sytuacji, która będzie się tylko pogarszać. Wtedy dla swojego dobra powinieneś pójść sam i o tym z kimś porozmawiać, bo to przygotuje Cię na krok następny. Uswiadomisz sobie, że nie jesteś usatysfakcjonowany i dusisz się w związku, w którym pierwsze skrzypce jak widać gra nie partnerstwo, a jakieś niezdrowe emocjonalne uzależnienie, które blokuje Cię przed szczęściem w relacji. Będzie Ci łatwiej zrozumieć i zaakceptować pewien stan rzeczy, a w konsekwencji zadbać o siebie i go zmienić.

sequel87
Portret użytkownika sequel87
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 35
Miejscowość: Jaworzno

Dołączył: 2018-07-27
Punkty pomocy: 3178

Ja myślałem ze jak kobieta ma problemy intymne to sama lazi po ginekologach i się leczy

Mick
Portret użytkownika Mick
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 42
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2020-12-12
Punkty pomocy: 206

Piszesz że jesteś misiem-pizdusiem a przecież Byłeś taki cały czas i Mieszkasz już z dziewczyną która chciała by się raczej z Tobą ustawić. Może więc zbyt wiele samobiczowania, niepotrzebnego do tego. Macie typowe problemy jakie ma większość par. Podłożem Waszego problemu jest fizyczność a nieco częściej spotyka się problemy psychiczne i emocjonalne.

Powiem tak. Inaczej podchodzi się do znajomości bez zobowiązań a inaczej do kobiety z którą chce się ułożyć życie. Z jakiegoś powodu się połączyliście i dobrze by było chyba to kontynuować, ludzie dziś wolą rozwalać i szukać czegoś nowego, ja uważam że lepiej jest naprawiać. Dlatego ja myślę że Powinieneś wykazywać jej maksymalne wsparcie, ona ma bardzo dużo problemów które uważa za ważniejsze od bólu w cipce a przypomina sobie że cipka jest ważna w momencie kiedy ląduje w łóżku z Tobą, tyle że wtedy ma dodatkową frustrację. Wtedy te całe cyrki ze zdejmowaniem pierścionka itp. bo czara się przelewa.

Moje zdanie podobne jest do Kensei. Wasz problem może rozwiązać jedynie szczera rozmowa i porada lekarza. Im szybciej tym lepiej. Zasugeruj jej że przecież będziecie chcieli mieć kiedyś dziecko, jak je więc Poczniecie ? Ktoś musi jej uświadomić rzeczywistą rolę seksu w życiu i małżeństwie. Stresy obniżają jej libido i ona zaczyna bagatelizować seks.

Technicznie doradzę Ci jeszcze jedno wyjście. Spróbuj innych pieszczot ... Zacznij od tego co Wam wychodzi i stopniowo Odzyskaj dawny teren. Jeśli ją boli to trzeba się zastanowić co może być powodem, jeśli ma problemy z cipką to może nie wjeżdżaj w nią jak byk na rodeo, Zadbaj o lubrykację, spróbuj innych kątów i innych pozycji. Kiedyś miałem kobietę która nie mogła od tyłu ale w innych pozycjach to już bardzo chętnie. Z seksem już tak jest że jeśli boli to się nie idzie w ból, nie powtarza się tego co boli. Robi się to co daje radość. Jeśli ona niechętnie reaguje jak ją Liżesz to powiedz jej że dziś Chcesz ją tylko rozładować i jej pomóc. Że nie musi być pełnego seksu. Jak się uda to jej Powiedz że jeśli chce to niech Ci się zrewanżuje podobnie i Zaznacz że sprawi Ci w ten sposób dużo radości. Dobrze jest personalizować mówiąc o zabawach czyli nie: "to sprawia mi dużą przyjemność" a "sprawiasz mi tak bardzo dużą przyjemność". Taki trik psychologiczny.

Nie bój się. Może jeszcze będzie O.K.

Od tysięcy lat, nam wszystkim zależy tylko na jednym. A Wam dziewczyny, to się ciągle podoba Wink.

kupis89
Portret użytkownika kupis89
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2010-11-19
Punkty pomocy: 584

Ja bym postawił wszystko na jedną kartę na twoim miejscu, bo skoro wszystko co robisz do tej pory zawodzi a jednak coraz dalej do rozwiązania kłopotu niż bliżej.

Złap ja stanowczo za rękę, posadź naprzeciwko siebie i zapytaj stanowczo o co chodzi? Jeśli ci nie powie lub będzie coś kręcić to powiesz ze powinniście się rozejść bo Ty nie widzisz w tej sytuacji rozwiązania, a tym bardziej Ona Ci tego nie ułatwia, nie masz zamiaru samemu rozwiązywać swoich problemów i jej jeśli ona nie chce...

Jeśli jej zależy w jaki kolwiek sposób to napewno będzie probowała coś zmienić bo jeśli nie to sory... Sam jeszcze bardziej się w tym pogubisz i psyche sobie rozjebiesz.

Tylko do tego to trzeba mieć jaja że stali i nie pokazać słabości no i przedewszystkim być zgodny sam że sobą.

Ludzią ja zależy na sobie to próbują razem swoje problemy rozwiązywać lub chociaż próbują ułatwić.

POZDRO Wink

ann39
Portret użytkownika ann39
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Płock

Dołączył: 2017-02-10
Punkty pomocy: 453

Zdecydowanie mają racje chłopaki. Jedyne co mozesz zrobic to:
Rozmawiasz z nią - nie pomaga
Proponujesz, znajdujesz terapeute - nie pomaga / albo ona nie chce iść
Rozstanie, nie ma innej drogi

Żeby budować związek potrzeba dwoje ludzi. Sam ile jestes w stanie dzwigac to brzemię jeszcze miesiąć, rok, trzy ? A moze całe życie ? Wtedy bedzie ono zmarnowane bo nie czujesz sie z tym wszystkim dobrze i normalnie

Agent09
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2019-06-09
Punkty pomocy: 126

Powiem tak, mialem podobnie przed rozstaniem, laska tez rzekomo problemy, seks raz na miesiąc lub wcale. Proponowałem lekarza, kupowałem jakies zioła xd Ogólnie w związku coraz gorzej, finalnie z dnia na dzień wróciła do byłego przy którym wątpię ze miala podobne problemy, przynajmniej na początku. Prawda jest taka ze jak lasce zależy na facecie to w łóżku zrobi wszystko, a żeby zależało to my musimy to wcześniej caly czas dobrze rozgrywać. Sytuację którą masz to po prostu smutny rezultat całości związku..

______________________________
Nie mów hop póki nie włożysz;-)

kupis89
Portret użytkownika kupis89
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2010-11-19
Punkty pomocy: 584

Mimo iż macie tam ileś lat razem, zaręczyny to patrzymy przedewszystkim na SIEBIE.

Nie ma co się męczyć w sytuacjach które jak widzisz NIE mają rozwiązania.

POZDRO Wink

Ammari
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24 - 2021
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2017-02-15
Punkty pomocy: 5

Pogadam z nią szczerze.

Sytuacja z dzisiaj, a raczej wczoraj i dzisiaj.
Spędziłem z nią dzień od obiadu, pózniej pojechalismy do znajomych, dwie godziny temu wróciliśmy (1 w nocy).

Odkąd przyjechałem oschła, niezbyt rozmowna, żadnego zbliżenia z jej strony. Dopiero jak byliśmy u znajomych ożyła, śmiała się często, wszystko super, każdego słuchała z zainteresowaniem. Wracamy
Sam na sam ze mną - rozmowa jak z przyjacielem, jakby niezbyt obecna (szczerze mówiąc pierdoli mi się już w głowie, czy mi się wydaje czy serio tak jest, bo pózna pora śpiąca itp, zagubiony jestem)
Specjalnie nie piłem, żeby być świadomy i się pózniej nie zastanawiać co, jak było.
Podczas podróży do znajomych, chciałem ją przytulić, objąłem i lekko przyciągnąłem do siebie 'nieee, najedzona jestem'. Powrót - smyranie po nodze, trzymanie za udo. Nic żadnej reakcji.

Szczerze mówiąc obecnie czuje się jak osoba która się stara i nie dostaje nic. Ciągle się tylko zastanawiam co robię zle, jak to naprawić. Przez to jestem zajebany strasznie.
Smutna - przytulam
ciągle jest smutna - tłumaczę sobie ciągle że to przez te wszystkie problemy, rodzina, praca, sfery intymne, przeszłość (jak była mała, była dotykana itp, przez dorosłego faceta, stąd te blokady teraz, przynajmniej mi tak tłumaczy). Przez to chcę jej pomóc, przytulam, pocieszam, całuje. A czuje odrzucenie.

Mimo to ciągle chce jak najlepiej dla niej, bo wiem że jest pokrzywdzona, ma ciężko. Oddalam od siebie to że jestem nieszcześliwy z powodu braku wsparcia, uznania, bliskości od niej.
Wiem że to jest destrukcyjne dla mnie, ale mimo to, to robię.
Bo czuje że jak zrobię inaczej, zdystansuje się. zacznie mieć pretensje, oddali się jeszcze bardziej i powie ze ma wiele problemów, a ja nie wspieram. Zacznę mieć pretensje do siebie że zachowałem się jak zimny chuj.

Panowie, psychika siada, nie wiem który raz to piszę, ale najlepiej oddaje mój stan słowo
ZAGUBIONY.

Agent09
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2019-06-09
Punkty pomocy: 126

Przy innych osobach zachowuje się normalnie, by w razie rozstania ludzie byli za nią i dobrze o niej mówili Wink mordo miałem to samo... Ona gra pod rozstanie. W podobnym momencie ja poprosiłem o poważną rozmowę, powiedziała że już tego nie czuje tak jak kiedyś itd, rozstaliśmy się a i tak wśród wspólnych znajomych poszla fama ze to ja i moja wina Wink Co mogę poradzić to poważna szczera rozmowa, masz zagrać twardo i nawet być gotowym na spakowanie;/najgorszy rollercoster dopiero przed Tobą, powodzenia!

______________________________
Nie mów hop póki nie włożysz;-)

Ammari
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24 - 2021
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2017-02-15
Punkty pomocy: 5

Dzięki za odpowiedzi, jak tylko wstanę to przestudiuje wszystko i porozmawiam szczerzę z nią.

kupis89
Portret użytkownika kupis89
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2010-11-19
Punkty pomocy: 584

Wiesz co robisz źle?

Jesteś przy niej i z nią nadal.

Po przeczytaniu Twojego ostatniego postu stwierdzam że Ona ma Cie w dupie i świadomie chce abyś to Ty sam zakonczył, na zasadzie nie dam mu nic, odsunę się od niego to może mu się odechce samemu.

POZDRO Wink

ann39
Portret użytkownika ann39
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Płock

Dołączył: 2017-02-10
Punkty pomocy: 453

Dokładnie, napisalem nizej post a teraz przeczytałem to !
Pięknie opisane. Baba nie ma jaj zeby zerwac dlatego tak postępuje i liczy ze on to zrobi.

Ma słaby charakter i boi sie zrobic taki krok dlatego robi to po kobiecemu.

Mnie tez to w nich denerwuje ale niestety tak sie zachowują

Malylunch
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Kraniec globu

Dołączył: 2019-10-12
Punkty pomocy: 865

Nie no tyle lat i dałeś się wyjebac w jej problemy i rozwiązywać je za nią, obarczać się, tłumaczyć ją przed sobą. Nie ma wytłumaczenia na chujowe zachowanie przez tyle czasu. Mój znajomy kiedyś powiedział takiej swojej lasce że "jak nie chcesz chuja to wsadź sobie swiecznik" bo go zwodziła i się nim bawiła. Później wylądowali w łóżku i mają dzieciaki:)
Nie bój się jej opierdolic, a jak chce spierdolic to awantura to wszystko przyspieszy.
Problemy są kurwa JEJ nie TWOJE. Więc możesz wysłuchać ale nie się utożsamiać i próbować je rozwiązywać, one tego nie chcą. Chcą znać twoje zdanie a nie rozwiązanie.

Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu

`Ćwicz wieczorem, potem rano
I idź po swoje, jakby Ci to odebrano

Kensei
Portret użytkownika Kensei
Nieobecny
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Pyrlandia

Dołączył: 2019-11-19
Punkty pomocy: 3951

Problemy są kurwa JEJ nie TWOJE. Więc możesz wysłuchać ale nie się utożsamiać i próbować je rozwiązywać, one tego nie chcą. Chcą znać twoje zdanie a nie rozwiązanie.

AMEN! CAN HE GET AN AMEN?! AMEN MOTHAFUCKA!

Randle
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Jarocin

Dołączył: 2020-06-16
Punkty pomocy: 15

Przerabiałem dokładnie to co Ty.
Sytuacja jak kopiuj wklej. Jednak ja ciągnąłem taki związek, trwało to latami. Teraz, po dwóch latach po rozstaniu wiem, że moje ówczesne podejście to był jeden wielki BŁĄD.
Zachowywałem się tak jak Ty- problemy w pracy- wspierałem. Problemy z koleżankami - wspierałem. Trudna sytuacja na uczelni- słuchałem i radziłem. Ogólnie byłem ciągle dostępny, zawsze służący rada i pomocą. Taki Miś przytulas Smile (tfu! ) W zamian otrzymywałem niewiele, o seksie mogłem pomarzyć. Przez to wkręciłem się mocno w Porno, dopiero od kilku miesięcy jestem tak na prawdę czysty chociaż czasem ochota żeby "tylko zerknąć" się pojawia. Ale mówię se, nie dzisiaj. Jeśli idziesz w podobnym kierunku to ostrzegam.
Co do braku seksu, Długi czas zaznaczałem, że mi to przeszkadza, temat jednak był zawsze zbywany przez nią. Starałem się rozmawiać szczerze, zapytałem czy może ma jakieś trudne przeżycia w tym aspekcie, może ktoś ją skrzywidzil- zostałem jedynie obśmiany.
Poważna rozmowa i szczere chęci to za mało jeśli pojawiaja się tylko z jednej strony.
Moja rada: kończ to.
Albo wtedy do dziewczyny dotrze i się ogarnie albo nie.
Ty w tym czasie nie będziesz miał lekko ale ważne żebyś znalazł sobie zajęcie, z czasem inny obiekt no i wyciągnął wnioski na przyszłość.
Z fartem!

Ammari
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24 - 2021
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2017-02-15
Punkty pomocy: 5

Dziewczyna jeszcze przed związkiem opowiadała mi ze jak była dziewczynka to była dotykana itp przez obcego faceta.
Później sporo minęło do pierwszego razu, wcześniej tylko petting. Z czasem ja bolało coraz bardziej i seks był coraz krótszy i coraz mniej. Wiec widać ze ma problem, wzialem ja na rozmowę po waszych odpowiedziach i powiedziałem ze to jak się zachowuje mi się nie podoba, w sensie ze zmieniła się w zimna suke i nie zamierzam za nią latać, dawac dużo od siebie i nie dostawać nic, bo nie na tym polega związek, a to ze jesteśmy zaręczeni to jednak coś znaczy więcej.
I powiedziałem ze sobie sami nie radzimy z problemem dotyczącym seksu i musimy isc do seksuologa. Powiedziała ze okej, pójdziemy.

Zobaczę jak się sytuacja rozwinie za kilka tygodni, bo teraz sprawa jest świeża i kobieta jest potulna jak baranek.
Na pewno wezmę sobie do serca to wszystko co napisaliście i nie zamierzam dawac już całego siebie, do tego mniej się zamartwiać jej problemami.
Dzięki panowie!

Mick
Portret użytkownika Mick
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 42
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2020-12-12
Punkty pomocy: 206

Nie ma sprawy Kolego Smile.

Może warto by było się dowiedzieć co o tym myśli ginekolog ? Może to jakoś fizyczne jest i wystarczy zabieg. Ponadto takie rzeczy bywają dziedziczne, może powinna porozmawiać z matką. Może po interwencji ginekologa nastąpi zwrot. Znany mi jest taki przypadek że dziewczyna straciła dziewictwo dopiero za którymś razem, poprzedzały to bardzo bolesne stosunki. Błona dziewicza niekiedy jest dość silna.

Od tysięcy lat, nam wszystkim zależy tylko na jednym. A Wam dziewczyny, to się ciągle podoba Wink.

PUAvet
Nieobecny
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Katowice

Dołączył: 2020-09-23
Punkty pomocy: 357

Brawo stary, mądry krok. Trzymam kciuki za Ciebie, trzymaj się twojej ramy i będzie dobrze!

ann39
Portret użytkownika ann39
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Płock

Dołączył: 2017-02-10
Punkty pomocy: 453

OK, po tym co napisales stwierdzam ze 100% pewnością że ona jest z tobą na przylepca. Nie inwestuje juz w związek, jestes jej więc O B O J Ę T N Y.
Utrzymuj próby dotyku, komplementowania, wpierania jej a ona wyssie to i dalej bedzie tkwiłą z braku laku. Zaprzestań wszelkiego kontaktu a zwali że nie sie nie opiekujesz nią i moze zerwac lub dalej tkwić.

W zwiazku kobieta ma inwestować 50 na 50 i nie ma zmiłuj.
Ja bym przestał cokolwiek robić w jej strone a zaczął wymagać i proponować. Kolacja, masaż itd.
Przecież jak ona nic od sb nie da i nie bedzie chciała nic dla cb zrobic to ma cie w dupie. Tkwienie w takim zwiazku to nawet dla mnie za dużo Wink

JESTES JEJ OBOJĘTNY

Pod wpływem chwili mogła sie i na seksuologa zgodzic.
Obserwuj ją teraz czujnie bo to zaważy na twoim życiu Wink

Ammari
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24 - 2021
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2017-02-15
Punkty pomocy: 5

O tym właśnie pomyślałem ze to może być tez pod wpływem chwili co powiedziała o seksuologu (ze pójdziemy).

Dokładnie taki jest plan, przestaje się zamartwiać jej problemami, mówię co mysle i koniec. Zaczynam od niej wymagać dużo więcej, odsuwa się - ja tez.

Jeszcze rozmawialismy ze spróbujemy po okresie na spokojnie, dłuższa gra wstępna itp. Jak nic się nie będzie dało zrobić to umawiamy wizytę. Jeśli będzie się wymigiwać od tego - biorę ja za rękę i pytam stanowczo czego ona chce, ze czuje się jak targany przez wiatr i albo w lewo albo w prawo bo nie jestem jakimś śmieciem co można pomiatać.

Niestety dopiero teraz dostałem obuchem w łeb w swojej relacji ze się zczailem o tym ze daje dużo więcej. Szczególnie zauważyłem to jak nie gram w piłkę i silka zamknięta (pandemia). Pora znaleźć inne zajęcie i wyjść z tego skurwialego stanu