Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Zarabianie pieniędzy, oszczędzanie zmiana nawyków.

7 posts / 0 new
Ostatni
wujeksamozło
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: kraków

Dołączył: 2017-01-16
Punkty pomocy: 224
Zarabianie pieniędzy, oszczędzanie zmiana nawyków.

Siema,
Zdaje sobie sprawę że to nie jest typowe forum na tego typu rozterki, ale jest tu zapewne trochę osób, które mają większe pojecie ode mnie w tej kwestii.

Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad swoimi finansami i rozwojem w tej kwestii.

Ogólnie o mnie mam 28 lat, od jakichś 4 lat pracuje jako malarz w Krakowie, wcześniej pracowałem za granicą, zrobiłem licencjat w miedzy czasie (mało ambitny kierunek ale co się pobawiłem to moje.)
Interes idzie nie najgorzej, z roku na rok zarabiam coraz więcej, mam coraz większe stawki i lepsze zlecenia. Założyłem działalność, doszło trochę kosztów ale nie jest źle.
Zarabiam +/- 4-12tyś miesięcznie średnio 6-9. Kosztów stałych mam około 3-3.5 tyśi.
Do tej pory żyłem jak typowy konsument cała kasa przejadana, a tu jakiś nowy telefon, części do kompa, inne mniej lub bardziej potrzebne pierdoły, dodatkowo trochę pokera i zakładów i co zarabiam to wydaje, a jak coś oszczędzę przyjdzie zima pracy trochę mniej, a za coś żyć trzeba i tak w koło macieju.
Dawniej sporo imprezowałem i piłem, to już mi przeszło od jakiegoś roku nie bardzo nawet mam ochotę się napić, więc jeden "problem" sam się rozwiązał.
Ogólnie rzecz biorąc od zawsze lubiłem dużo zarabiać i dużo wydawać.
Do czego zmierzam, latka lecą, a ja suma sumarum jestem dalej goły i wesoły, w przypadku jakiegoś poważniejszego urazu/ choroby leże i kwiczę.
Chciał bym zacząć oszczędzać kasę, zabezpieczyć się finansowo w jakiś sposób, zarabiać jeszcze więcej, nie wiem rozwinąć obecna firmę, ewentualnie zająć się czymś dodatkowym.
Praca którą aktualnie wykonuję może nie jest szczytem moich marzeń, ale sam sobie jestem szefem, znam się na robocie, i na chwilę obecną nie mam pomysłu jak mógł bym zarobić większe pieniądze.
Na chwilę obecna postanowiłem rozważniej wydawać pieniądze, koniec z hazardem, + odkładać 20-30 % z każdego zlecenia co daje jakieś 2 tyś miesięcznie. W taki sposób jestem wstanie zaoszczędzić te 25 tysięcy rocznie, kwota dupy nie urywa ale lepsze to niż dotychczasowe 0.

Nie oczekuję od was jakichś gotowych cudownych rozwiązań podanych na tacy, ale chętnie wysłucham jak Wy sobie radzicie w kwestiach finansowych, co u was działa, może macie jakieś sposoby na dodatkowe pieniądze, oszczędzanie, inwestowanie?
Polecacie jakąś literaturę, forum dyskusyjne?
Pozdrowionka!

Stary Wąż

vanarmin
Portret użytkownika vanarmin
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2011-11-20
Punkty pomocy: 867

Pierwszą dobrą opcją w Twojej sytuacji, będzie założenie dodatkowego konta w banku pod oszczędzanie. Z takiego konta nie będziesz korzystał na codzień tylko w sytuacjach gdy będziesz potrzebował większą ilość gotówki np. zakup auta.
Zawsze po otrzymaniu wypłaty przelej na konto oszczędnościowe np. 50% miesięcznej wypłaty.
Na codzień korzystaj tylko z tego konta na którym zostanie Ci reszta wypłaty.
Żeby moc więcej oszczędzać musisz bardziej się przyjrzeć swoim wydatkom. Wszelkie niepotrzebne pierdoły staraj się ograniczać do minimum.

Jako, że jestem z rodziny w której wszyscy są skąpi, niejako weszło mi to w krew. Nie lubię wydawać kasy na coś czego nie potrzebuję. Kiedy mogę coś kupić taniej to chętnie to robię. Oczywiście z wiekiem mi się to upłynniło i nie duszę każdego grosza jak kiedyś xD

"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"

TeTris
Portret użytkownika TeTris
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: Cotidie Morimur
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2012-08-29
Punkty pomocy: 957

Przede wszystkim przeanalizuj swoje miesięczne wydatki. Wylicz ile stanowią wydatki niezbędne: czynsz,rachunki,jedzenie,zus,ubezpieczenie. Załóż konto na które NAJPIERW odkładasz 10% wypłaty, a resztę gospodarujesz.

Przeanalizuj ile pieniędzy mówiąc kolokwialnie przepierdzielasz i jak możesz to zminimalizować.

Co do inwestowania to jest multum rzeczy, w które można włożyć pieniądze, ale to zależy od wiedzy,umiejętności,budżetu..

To tak na szybko- na tematy finansowe możnaby całe eseje pisać Smile

Życie to fala podjętych działań w oceanie możliwości.

Timeless
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 21
Miejscowość: Gdansk

Dołączył: 2019-10-05
Punkty pomocy: 3

Tak jak panowie wyrzej napisali zaloz osobne konto oszczednosciowe z jakims malym procentem ktory sprawi ze inflacja nie bedzie zrzerac ci peniedzy, przeanalizuj swoje wydatki a najprostrzy sposob to zapisuj sobie w telefonie przez miesiac dokladnie wszystko na co wydajesz pieniadze nawet jak sobie wode w sklepie kupisz, moze brzmi to smiesznie ale sproboj i po tygodniu przeanalizuj ta liste a sam dokladnie zobaczysz ile pieniedzy na co wydajesz. Dobre do tego byloby posegregowac te rzeczy na kategorie typu zachcianki, slodycze, fastfoody, uzywki lub ubrania itp. Nie wiem czy trzymasz diete ale jesnli nie to takie cos da ci wglad w to gdzie i kiedy wlatuja ci zbedne kalorie a przy okazji gdzie mozesz uciac zbedne wydawanie pieniedzy.

scripo
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Częstochowa

Dołączył: 2011-03-28
Punkty pomocy: 140

Rozumiem, że nie masz jednej stałej miesięcznej wypłaty która spływa Ci naraz? Tak czy siusiak, odkładaj z tego co zarobisz w skali miesiąca 10%. Tych pieniędzy nie ma, nie patrzysz na nie, nie siegasz po nie. Odkładaj tak jakoś czas aż nauczysz się, że żyjesz z pozostałości, z biegiem czasu zauważysz, że jesteś w stanie odkładać 15 albo i 20% tego co zarobisz. Inwestuj, niech pieniędze nie leżą. Pieniądz robi pieniądz, prawda stara jak świat. Poza tym, im więcej zarabiasz- tym masz większe potrzeby a Twoja stopa życia też równomiernie z tym rośnie. Sztuka w tym, żeby nie myśleć tylko o tym na co rozjebiesz kolejny hajs tylko co zrobić, żeby jeszcze go powielic

basket01
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2017-11-08
Punkty pomocy: 37

W sumie oszczędzanie jest proste moim zdaniem. Przede wszystkim policz sobie ile masz kosztów stałych co miesiąc czyli mieszkanie, rachunki, jedzenie (czyli tam kilkadziesiąt zł dziennie by dobrze jeść, nie po knajpach). Wyjdzie Ci X zł. U mnie to było na studiach z 1500zł, później trochę więcej wiadomo. Następnie określ sobie budżet na przyjemności czyli powiedzmy kilkaset zł na tydzień. Sumując to z kosztami stałymi wyjdzie Ci konkretna kwota, za którą spokojnie możesz przeżyć miesiąc nie martwiąc się o nic. To co Ci zostaje przelewasz na oszczędnościowe.

Jeśli zbierasz na coś konkretnego to zaciskasz pasa czyli - gotujesz sobie, starasz się nie wydawać za dużo na przyjemności, a jeśli nie to po prostu te powiedzmy 2,5-3k przeznaczasz na życie, a reszta idzie na oszczędnościowe.

Ja raczej oszczędzam (mniej-więcej) czyli nie liczę wszystkiego do złotówki, bo w sumie sporo zarabiam i nie mam w planach jakichś ważnych wydatków. Ale jak zbierałem na przykład na mieszkanie to chociaż mogłem sobie kupić powiedzmy słuchawki za 1k zł to kupowałem najtańsze, które spełnią moje potrzeby czyli np. za 200-300 zł. Nie szastasz kasą... No i chyba tyle.

Poza tym co możesz robić to minimalizować koszty (czyli szukać okazji, rabatów itp), a z drugiej strony inwestować np. w akcje, lokaty, cokolwiek (ale to trzeba potrafić).

Owski
Portret użytkownika Owski
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Małopolska

Dołączył: 2018-08-24
Punkty pomocy: 138

tak z innej beczki, niektorym to sie dobrze powodzi jak zarabiaja po kilka tysiecy i nie potrafią z tego odlozyc..

Nie pomogłem wystarczająco?
wal priva Wink