Witam
Od niedawna spotykam się z dziewczyną z którą poznałem się kilka tygodni temu. Spotkaliśmy się kilka razy aż ostatnio zaprosiła mnie do siebie na kawę. Mieszka z rodzicami, więc narodziło się w mojej głowie pytanie czy powinienem kupić jakąś drobnostkę jej rodzicom albo coś tylko dla niej? Dodam, że będę u niej pierwszy raz i nie jesteśmy oficjalnie w związku.
Z góry dzięki za pomoc
Niedawno poznałem teściów i kupiłem ptasie mleczko. Wreczylem tesciowej. Zawsze to jakiś gest
Nic bym nie kupował. To jest kawa z nią, a nie obiad czy kolacja z rodzicami. Jak dasz coś, to pokażesz że Ci zależy i czujesz się zobowiązany.
jak ma być kawa to kup ciasto. Jak będziecie pili wspólnie z rodzicami, to oni też skorzystają. Jak nie, to tylko ona.
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Przywitaj się kulturalnie z rodzicami i tyle Skoro poznałeś dziewczynę kilka tygodni temu, to ja bym darował sobie prezenty dla dziewczyny, a tym bardziej jej rodziców. Chyba, że wiążesz z tą dziewczyną swoją przyszłość, a jej rodziców uważasz już za teściów. Ale nie sądzę, aby rozsądne było podejmować takie decyzje po kilku wspólnych spotkaniach
________________________________________________________
"Projektowanie własnego życia uskrzydla..."
________________________________________________________
Niedawno ja poznałeś i już jesteście w związku ?? Jedyne co możesz kupić to kondomy
-Lepszy jeden czyn, niż tysiące planów
Kup coś słodkiego, co możesz wręczyć jej rodzicom, lub ostatecznie zjeść razem z nią:)
"Co ma płynąć, nie utonie"
Pisałem, że NIE jesteśmy w związku;)
Jak poznawałem rodziców innych dziewczyn to z reguły nic nie kupowałem ale wtedy byłem sporo młodszy a teraz zastanawiam się czy wogole wypada przyjechać bez niczego. Teoretycznie to ona zaprosiła mnie na kawę a nie poznawać jej rodziców mono ale jak będą w domu to przecież nie będę ich unikał
Wydaje mi się że ptasie mleczko będzie spoko pomysłem, wręcze słodycz jej jak wejdę chyba wystarczy;)
Kupowanie czegoś rodzicom jest oznaką że chcesz się wkraść w ich łaski, a więc sugerujesz związek. Kiedy jakiś kumpel do Ciebie przyjdzie, to też kupuje bombonierkę na wejście?
Moim zdaniem przywiązujesz do tego zbyt dużą wagę. Pełna kultura w zupełności wystarczy. Owszem, zdarzyło mi się z buteleczką pojechać do dziewczyny rodziców, ale to było kiedy przedstawiała mnie jako faceta, a my spotykaliśmy się już od dłuższego czasu. Kiedy zdarzało mi się, że trafiałem do mieszkania dziewczyny przed czymkolwiek, to było zwykłe dzień dobry, wymiana kilku kurtuazyjnych zdań i tyle. Upominek wypada mieć ze sobą, kiedy np. jesteście parą a rodzice chcąc Cię poznać, zapraszają na jakąś tam kolację/obiad, czy podwieczorek. Ale jeśli Cię nie proszą a Was oficjalnie nic nie łączy, to moim zdaniem wybiegasz za daleko do przodu.
Z jakiej racji masz coś im kupować? Przyjeżdżasz do niej, nie do nich. Mi by nawet przez głowę takie coś nie przeszło XD