Witajcie. Znalazłam to forum i pomyślałam, że jako mężczyźni możecie mi pomóc.
Mój partner ma problemy z erekcją. Wiem, że jestem dopiero jego drugą partnerką, jak sam mówił - ma małe doświadczenie w kontaktach damsko-męskich. Z poprzednią partnerką kochał się raz na miesiąc. Podczas pieszczot normalnie ma erekcję ale pojawiają się sytuacje, które mnie martwią. Chce mu jakoś pomóc, nie wiem tylko czy mogę.
1. Podczas pieszczot ma wzwód normalnie, ale parę razy zdarzyło się, że tuż przed "wejściem" naqle go tracił. Stosujemy prezerwatywy. Próbowałam jakoś ratować sytuację, ale bez efektu. Partner tylko się frustrował i do niczego już nie doszło.
2. Jak już się udało "wejść" to kilkakrotnie partner dochodził zbyt szybko. Nie liczę na zegarku, ale myślę że nasz seks 4-5 minut nie przekroczył. Wiele razy partner musiał się specjalnie rozpraszać, bo jak twierdził "za bardzo go podniecam i mógłby już skończyć". Ledwo się rozgrzewam, a on już dochodzi. Obawiam się, że na dłużej zacznie mnie to irytować.
3. Jak już w końcu doszło do tego, że udało nam się kochać dłużej niż 5 minut to nagle jego penis opadł we mnie. Czułam, że jest miękki, on także to zauważył i zaczął się stresować, że znowu coś nie tak, że chyba nie dojdzie, że nie może. Był wtedy przeziębiony, na antybiotykach. Czy to mogło być skutkiem ubocznym działania lekarstw? W końcu organizm jest osłabiony.
Naprawdę go kocham, jest świetnym facetem, dlatego chcę mu jakoś pomóc. W jaki sposób mogę to zrobić? Nigdy nie obrażam się, nie wyzywam jak dojdzie do takich sytuacji, tylko na spokojnie tłumaczę, że było świetnie, że ma sie nie przejmowac, bo takie rzeczy się zdarzają i że to tylko organizm ludzki, a nie robot/maszyna. Kobieta też nie zawsze jest gotowa.
Pytanie tylko... czy te problemy leżą w jego sferze psychicznej, czy raczej to są zaburzenia erekcji ze strony fizycznej? Czy jego małe doświadczenie może aż tak powodować te problemy? Wiele razy przyznaje, że bardzo go podniecam ale też często dodaje, że znowu mnie nie zaspokoił itd. To mężczyzna raczej z niskim poczuciem wartości. Co mam robić? Z góry bardzo dziękuję za wszystkie rozsądne wypowiedzi.
zbyt wiele opcji jak na internetowy temat - proponuję w realu udać się do specjalisty np: seksuologa, Boże, może być w cholerę przyczyn - od psychicznych po fizyczne... tutaj to będzie tylko "gdybanie"...
Kup mu L-DOPE. Podnosi testo. Ew. tryb życia. Mało sportu, dupne jedzenie. A jak nic to seksualog. Chyba, że pan >60 to ma już prawo
_____________________________________________________________
Osoba, która wiecznie mówi „tak”, nieustannie pomija osobiste potrzeby i powoli buduje w sobie ogromny gniew.
Wielu miało podobnie, ja też miałem problemy z moim małym przyjacielem na początku. Kilka rad:
1. Psychika
2. To przejdzie. Tak, też mi się wydawało że nie przejdzie, no a popatrz - przeszło
3. Możesz być najbardziej wyrozumiałą panną na planecie, a on (ja tak miałem) i tak może świrować, że tylko udajesz spokojną itd. - trudno.
4. To wszystko wynika z parcia. MUSI się udać - to wtedy nigdy się nie udaje.
5. Winko i film. I dość kontrowersyjna rada teraz - ale zacznijcie bez gumki. To tylko rozprasza. Jeśli w półciemnym pokoju będziecie siedzieć 2 godziny to na bank w pewnym momencie totalnie zacznie mieć na Ciebie ochotę
6. To mężczyzna raczej z niskim poczuciem wartości - to się zmieni, jak sobie poradzicie z tą sprawą. To głupie, ale my jesteśmy tak skonstruowani, że nawet jeśli facet wymyśli lek na raka i zbuduje rakietę, to ego cierpi, jeśli nie potrafi swojej panny przelecieć.
7. Nie, nie chodzi Twoją cerę/boczki/skórę/cokolwiek.
8. Czy to mogło być skutkiem ubocznym działania lekarstw? W końcu organizm jest osłabiony. - prawie na pewno nie.
9. Jak mu pomożesz przez to przejść to w ciągu najbliższych miesięcy będzie Cię nosił na rękach i traktował jak pieprzoną księżniczkę.
Powodzenia
90% of a woman's emotional problems stem from feeling unloved. [D.Deida]
baby potrafią cuda ze swoim deklem robić... [gen]
Skuteczność kosztem swobody? [Vimes]
Blog ANDREW
Ja z kolei proponuję Ci, żebyś delikatnie spróbowała namówić go na wizytę u specjalisty. Lekarz na podstawie kilku prostych pytań + badania poziomu testosteronu, jest w stanie stwierdzić czy problem leży w jego psychice, czy coś jest nie halo fizycznie.
Im dłużej zwlekacie, a problem nie ustępuje, tym facet bardziej się nakręci i trudniej będzie Wam się z tym uporać (wiem po swoim przykładzie). Ja zbierałem się do tego jak pies do jeża i cały mój związek szlag trafił.
to stres - żadne problemy fizyczne - więcej luzu ; ) przejdzie - jak nie- przepisze mu seksuolog paczkę prochów na zaburzenia erekcji - nabierze pewności, zacznie czerpać korzyści ze stosunku- przestanie myśleć zadaniowo- tylko sam tego będzie chciał,bo póki co nie chce tylko Cię zawieść ewentualnie wyleczyć się z tego problemu, a wtedy zaczynają się włączać obawy a nie podniecenie ---> flak, albo opad- normalna reakcja na tego typu myślenie
co możesz zrobić? uzbroić się w cierpliwość, bo to może potrwać trochę, ale gwarantuje Ci,że jeżeli pomożesz mu wyjść z tego problemu - na pewno Ci to jakąś wynagrodzi
Skoro podczas pieszczot staje normalnie i są poranne erekcję to znaczy ze z hydraulika jest wszystko ok a problem leży w psychice zbyt zadaniowy podejściu do seksu. Napewno minie z z czasem ale ważne jest Tu Twoje podejście do tej sprawy. Może zrób tak że np podczas pieszczot oralnych założysz mu Ty prezerwatywe nawet może nie wiedzieć kiedy i wtedy od razu na jeźdźca jest łatwo wejść. Nie ma problemu nie do rozwiązania:) może jeszcze ćwiczenia kegla na wzmocnienie erekcji a wydłużenie stosunku. Druga rada może spróbować parę razy bez gumy która może uciskac być za Ciasna ITp.
Spytaj sie go o porno i jak czesto sie przy tym zaspokaja.
Panowie jest lepiej, czasem tylko nie może dojść przez gumki, bo są zbyt luźne albo za grube. Ale poprawa jest, więc dzięki za rady
Dziwne ze nikt nie napisal ze 4-5 min to jak najbardziej norma jest. To nie jest siekiera ktora mozna naparzac dniowke w lesie.
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
Teraz to już jest nawet dłużej niż 10
dodam tylko :
1. Filmy pornograficzne i masturbacja.
Poprzez filmy nasz mózg przyzwyczaja się do sztucznych bodźców na ekranie i później sprzęt faceta nie reaguje na własną kobietę bo wcześniej naogląda się tysiąc filmików i z czasem potrzebuje mocniejszych bodźców. Porozmawiaj szczerze ze swoim partnerem. Ja miałem z tym problem odstawiłem na rok i pomogło.
Często jest też tak że facet nie może dojść, ponieważ dużo się masturbuje i sex z kobietą nie sprawia mu przyjemności albowiem przyzwyczaił mózg do ręki. Brzmi śmiesznie ale to czysta prawda.
nie zgodzę się do końca.. jeżeli facet normalnie się podnieca poprzez dotyk/sex oralny/itd - poza oczywiście samym stosunkiem - to nie uważam że przyzwyczajenie do porno/masturbacji ma jakieś znaczenie..
wszystko to wynik presji.. ilu facetów przed stosunkiem - np. 1h - sobie ulży zeby przedłużyc i jest podczas seksu okej..
to raczej kwestia podejścia, co nie zmienia faktu ze do pewnych nawyków można nie podchodzić z dystansem ..
ale oczywiście równiez się zgadzam,że porno i masturbacja ma więcej negatywów niż pozytywów.
dobra gała lekarstwem na wszystko. lodzik przed i jak przeładuje to będzie mógł dłużej a jak opada to też lodzik. to takie proste
Jak już poprzednicy napisali - ogromny wpływ ma oglądanie pornografii oraz onanizm. Wiem, że trudno, ale dla Waszego dobra powinien z tym zerwać Poza tym warto postępować tak, żeby było miło, zacząć od pieszczot oralnych, manualnych, doprowadzić się do orgazmu nawzajem, rozmawiać podczas, stworzyć intymną i namiętną atmosferę. Jak już zrobicie sobie dobrze i się zaczniecie dogadywać to uda mu się lepiej panować nad wieszczym.
--U got no reez to complain--
http://nadopaminie.blogspot.com/
Agressive - czytałem tego bloga ... coś w nim jest . ale nie wszystko mnie przekonuje ,bo masturbuje się do 99% ludzi , nie wszyscy mają takie problemy.. wielu facetów masturbuje się dzień przed seksem ,żeby dłużej wytrzymać i nie ma problemów z erekcją w trakcie seksu. wszystko jest w głowie , co nie zmienia faktu ,że jak ktoś ogląda porno non stop.. + masturbacja kilka razy dzienne, to faktycznie przesadza i może za bardzo przyzwyczaić organizm do tego typu zaspokojenia