Ostatnio moje blogi są śmieszne, a nie miały być www.podrywaj.org/blog/pamietniki...
moje rady sa złe
i
moje posty na forum głupie..
Na początku czułem się na tej stronie jak w domu, dziękuje za możliwość bycia, napisania co chcę, i za te info, które zaczerpałem z tej strony..
Wiem już dlaczego inni odchodzili.
Żegnam.
Ciekawe czy to kwestia lenistwa i poddania się czy jest tak jak piszesz
Cenna rada : Nie naciskaj !
A na co Ty liczyłeś? Że zostaniesz poklepany po ramieniu za "zajebiste akcje"? Nawet nie chce mi się liczyć ilu Ty dziewczynom miłość wyznałeś...
A skoro uzasadniona krytyka tak na Ciebie działa to musisz ostro popracować nad pewnością siebie i kompleksami!
PS
Chłopaki nie płaczą
Real niggaz do they wanna do, bitch niggaz do what they can't
Nie wiem jak niskie musiałoby być czyjeś ego, żeby mogło zostać podbudowane komentarzem pod blogiem...
"Po co jest ta strona? Tylko po to, żeby jeden i drugi kurwa nastoletni puła-master z mlekiem pod nosem wypisywał swoje tasiemcowe, nudne do urzygu harlekiny z wartką akcją w galerii handlowej?
Czy też po to, żeby wrażliwy, młody koleś mógł się poczuć jak wśród swoich, podzielić tym, co zjebał i pouczyć na własnych błędach?"
Ja w swoim życiu cały czas dostrzegam, że nie warto być wrażliwym i uczuciowym, bo dostanie się po dupie tak jak autor dostał teraz. Tym bardziej nie ma miejsca na to TU na TEJ stronie. Może lepszym pomysłem byłoby opisanie tego w pamiętniku? "Kilka dni potem nie chciała mnie pocałować, prosiłem ją na kolanach." No kurwa chłopak pisze takie rzeczy, a ani na początku ani na końcu nie ma jakiejkolwiek samokrytyki! Jest tylko "Pozdrawiam gorąco i dziękuję za uwagę." To ja się jeszcze raz spytam... Ktoś go miał pochwalić czy co?
Nie wiem czy pamiętasz swoje lekcje wfu, ale w męskim gronie tak to już jest, że gdy ktoś okaże słabość to zostanie zjedzony... I to jest normalne prawo więc nie rozumiem doszukiwania się jakiegoś niedowartościowania czy czegoś!
Real niggaz do they wanna do, bitch niggaz do what they can't
Teraz przedstawiłeś swoje racje całkiem sensownie i muszę się z Tobą zgodzić. Chociaż muszę też przyznać, że nigdy nie brałem nawet pod uwagę, że strona może kształtować charakter... Trochę to dla mnie dziwne, ale faktycznie może mieć swoje uzasadnienie. I jeśli to faktycznie ma mieć swoje swoje skutki to powinniśmy bardziej uważać na to co piszemy... (nie mówię tutaj o usuwaniu wszystkich negatywnych wypowiedzi przez moderatorów!) Jednak no trzeba się trochę ogarnąć.
Nie zmienia to faktu, że po przeczytaniu drugi raz tego bloga ja nadal odnosiłem większe wrażenie jakoby ten chłopak bardziej chwalił się ile razy wyznawał miłość niż przyznawał się do błędów (pewnie się myliłem). Jakieś małe komentarze na końcach tego typu blogów byłyby bardzo pomocne
" Nie zamierzam nad tym ubolewać, ale obserwuję sobie poziom wątków i postów młodszych kolegów, styl pisania, ortografię, szacunek do kolegów i podejście do życia." Styl i ortografia w dzisiejszych czasach niesamowicie kuleje. Ja osobiście staram się przeczytać chociaż raz to co napisałem, żeby jakoś to wyglądało (chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że i tak nie jest piękne). I w sumie głównie do tego piłem u kolegi.
Według mnie blogi powinny być pisane w ten sposób, że moderatorzy jeśli tekstu nie da się czytać, bo jest napisany stylem gimnazjalisty z "czerwonymi falkami" powinni bez pieszczenia się wywalać i wysyłać typkowi wiadomość, żeby to poprawił.
Co do ograniczenia pisania przez gimnazjalistów... Ja zauważyłem, że kiedyś były większe wymagania co do zakładania nowych tematów czy pisania blogów. A teraz stronka bardziej poszła w ilość... Po jakiego chuja to ja nie wiem skoro tu reklam nie ma
I według mnie zakładanie tematów czy wpisów na forum powinno być ograniczone czasowo. Czyli np chcesz założyć temat? Ok! Musisz mieć konto na stronce 2 tygodnie. I już 
Kolegom z gimnazjum odechce się czekać z tematami "jak poderwać koleżankę z klasy"
Może te 2 akapity dojdą jakoś do władz strony
Co do matki Teresy... Może jednak się pokusisz? Raczej mało jest osób, które chcą bronić uciśnionych
Taką postawę powinno się cenić!
Real niggaz do they wanna do, bitch niggaz do what they can't
Ej ziomuś nie poddawaj się jeśli kogoś śmieszą twoje posty to tylko i wyłącznie jego zdanie i będzie ono miało znaczenie jeśli sam je mu nadasz.
mimo wszystko mam nadzieję że się nie poddasz.
Zapewne chcesz zwrócić na sb uwagę żeby każdy kto to widzi zaczął cię pocieszać ale tak naprawdę gdybyś chciał skończyć to po prostu byś to zrobił a nie wyjaśniał jakimiś kończącymi postami
no Pener Ty to chociaż masz wyjebane na to co ludzie mówią, a jest to fundamentalne
Real niggaz do they wanna do, bitch niggaz do what they can't
I po co nam o tym piszesz? chcesz odejść to odejdź nikt tu Cię nie trzyma skoro nie masz do siebie odpowiedniego dystansu i nie potrafisz przyjąć krytyki na klatę. Będzie to twoja najlepsza decyzja.
czytaj to dopóki zrozumiesz..
Kiedyś usłyszałem jedną bardzo mądrą rzecz, że na świecie nie ma ludzi normalnych i nienormalnych, tylko są ci pozamykani w zakładach i ci którzy nie zostali przebadani.
Jozin poczytałem twojego bloga.
Jesli to co piszesz to prawda to znaczy że jesteś bardzo wrażliwym człowiekiem. Tacy ludzie jak ty stawiają uczucia na pierwszym planie , potrzebują miłości drugiej osoby ale kochają o wiele bardziej i to ich gubi.
Jesteś młody i na pewno zrozumiesz że miłość a związek z osoba kochaną to dwie różne sprawy.
Nigdy nie bądż zbyt skory w okazywaniu uczucia bo to jak odkrywanie kart w pokerze.
Pozdrawiam.
nad sobą I po co nam o tym piszesz? chcesz odejść to
odejdź nikt tu Cię nie trzyma skoro nie masz
do siebie odpowiedniego dystansu i nie potrafisz
przyjąć krytyki na klatę. Będzie to twoja
najlepsza decyzja...
Potrafie przyjąc krytykę, ale potrzebuje SZACUNKU, tego tutaj znalezc nie mogłem.
Wolałbyś by kumpel się nie odzywał czy żeby się odzywał i tylko Cie jechał?
Ja wole jak jest cicho, i mam spokój.
"Ja wole jak jest cicho, i mam spokój."
To jeżeli wolisz spokój to jakiego chuja za przeproszeniem zakładasz temat na forum odejdź w Ciszy jak tak wolisz podobno więc zakładając ten temat sam sobie zaprzeczasz myślisz że każdy będzie Cię głaskał jak mama widać że nie przyzwyczaiłeś się do tego że internet to dżungla i tu nikt Cię nie pogłaszcze po główce a swoją drogą uzasadniona krytyka jest po to by podbudować
Kiedyś usłyszałem jedną bardzo mądrą rzecz, że na świecie nie ma ludzi normalnych i nienormalnych, tylko są ci pozamykani w zakładach i ci którzy nie zostali przebadani.
Rzadko czytam blogi,ale żeby być w temacie weszłam na Twojego.
Uciekasz stąd,ale nie dlatego,że po Tobie faceci pojechali,bo chyba nie bierzesz tego jako atak?
Co tu dużo mówić byłeś frajerem,ale mało który chłopak w Twoim wieku nim nie jest.
Na Twoim miejscu bym nie uciekała stąd,bo ta strona Ciebie pokieruje,a na współczesne czasy jesteś zbyt dużym romantykiem.
Zrobisz jak zechcesz,ale ja bym na Twoim miejscu nie brała tak tego wszystkiego do siebie.