Panowie i Panie..
Niestety mam dyspozycji tylko telefon, więc zanim znajdę to minie do jutra...
W skrócie- jadę w góry z panną z która widzę się z piąty raz chyba.
Na trzecim spotkaniu doszło do seksu ale oczywiście musiałem kilka rzeczy odbić, że to za wcześnie, za szybko itp itd. Panna zainteresowana.
Jedziemy jutro i zostajemy do niedzieli, więc będą dwie noce. Z gadki wnioskuje, że teraz chce mi pokazać jaka jest stanowcza i twarda w postanowieniu pt.
" Zero seksu". Jakbyscie to rozegrali?
Przepuścić atak już jutro czy w sobotę a jutro trochę olac? Dajcie znać jak się zachować jak usłyszę, że nie ma szans. Nie chce wyjść na desperata i później się obrażać.
Jeszcze raz przepraszam, że pytam ale jak macie to proszę o przesłanie linku lub dajcie znać jak to widzicie.
Nie chce wyjść na desperata.
No to nim nie bądź. Po prostu.
Staraj się prowadzić do seksu, a jak ona zacznie mówić ,, to za szybko" to tym się nie przejmuj i udawaj że to Cię nie ruszyło. Podejdź do tego na luzie
"U miss 100% of the shots you don't take" -Wayne Gretzky" - Michael Scott
Jak szukasz konkretnej laski na związek to nie ruchaj jej nawet do 10 spotkań.
Teraz ? Teraz to sam nwm co bym zrobił, pewnie ją ruchał
Ale pitolisz Panie kocopoły.
Już widzę jak masz przed sobą dobrą laskę, chętną i Ty się wstrzymujesz do 10 spotkań xD
Robiłem tak 2x szczerze tj mialem takie założenie.
1 to potwornie mi sie podobała, poznana przez znajomych jeszcze na studiach
Do 7dmiu spotkań wytrzymała, pozniej wakacje 3 miesiace i jak wrocila to kontakt urwany.
Pewnie ktoś ją przebolcował. Jednak nie mowie ze jest to nierealne A 2ga odpadła po kilku zaraz.
Kobietom tak samo chce się ruchać jak nam, jeśli nie bardziej.
Twoja, ekhm... "porada" jest równie zajebista co twoje tematy
________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.
Autorze trochę więcej pewności siebie.
Chyba zadbałeś przy pierwszym podejśćiu żeby jej się spodobało?
Skoro chce jechać w góry z noclegiem to pewnie się chociaż trochę jej podobało.
A jak zarzuca jakieś shit testy, że ojoj za szybko i w ogóle teraz dajmy na wstrzymanie to zagraj w tą jej grę (drugi link) i raczej od razu dąż do konkretów bo przecież nie jedziecie tam pić herbatkę.
Niezwodny jest masaż, kup jakiś olejek w rossmanie, też pewnie zaplusujesz jak zrobisz to dobrze. Dobrze, czyli zadbaj o to żeby było ciepło i poświęc na to trochę czasu stopniując napięcie.
http://podrywaj.org/jak_podnieci...
http://podrywaj.org/opory_kobiet...
No jak dwie noce to ze siedem.seksow musi byc, rano popoludnie wieczor (x2) no I raz.rano przed wyjazdem... tak zeby jej brylancik pulsowal jeszcze dobre kilka dni po powrocie a ty spokojnie mogl dychnac I czekac na smsa "bylo super kowboju" . W tej kwesti nie masz jej co sluchac
Po pierwsze. Po co robić sobie chaos w głowie jeszcze przed faktem? Będzie robić ST i mieć opory to je odbijesz i pokonasz. Zdecydowana większość kobiet stwarza sztuczne bariery żeby nie wyjść na łatwą, tym bardziej jak dała ci swoje ciało tak szybko.
Po drugie. Weź poczytaj podstawy.
Po trzecie. Skoro dała ci na drugiej to da ci i na piątej, jak dobrze to rozegrasz. Jak chce jechać to znaczy, że chce ci dać ale ty musisz pokazać że masz jaja a nie pizde.
__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."
"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."
Już z Tobą spala a teraz udaje cnotke... Haha dobra akcja. Tu ja chwyć, tam ja przytul,stworz atmosfere ale na luzie
żebyś miał to czego chcesz wcale nie musisz być najlepszy – musisz być po prostu nieco lepszy niż ci, którzy Cię otaczają.
Cześć:)!
Oczywiście wchodzimy w to po połowie;)
Ja nocleg i dojazd, ona jedzenie i atrakcje
Żyj na 100%. Zawsze.
Cześć! W kwestii powyższej sytuacji: seks był nie raz nie dwa. Co było do odbicia to odbiłem. Z weekendu wróciliśmy oboje zadowoleni. Było fajnie jak to na początkach. Tak się zaangażowała, że chciała połowę mandatu z drogi powrotnej za mnie zapłacić.
Od weekendu widzieliśmy się raz. Film u niej, postarała się dziewczyna. Mieliśmy się ustawić na dzisiaj ale nie mogę a wczoraj wieczorem wyszedłem na piwko, gdzie ona nie wiedziała z kim. Znamy się miesiąc. Czasem mówi, że to się dzieje za szybko, itp itd. Po prostu niedzielę odpuszczam.
Poszedłem wczoraj spać po piwku, ona była z przyjaciółmi i o 4 dzisiaj dostaje wiadomość, że ona za dużo o mnie myśli, że przeze mnie ma czasem mętlik w głowie, że jest jej przykro czasem, że się tak zachowuje (Staram się być zleksza tajemniczy) i nie mówić, nie tłumaczyć się co robię. Znamy się miesiąc i mam wrażenie, że z jednej strony mówi, że za szybko a z drugiej chciałaby, żebym się tłumaczył jak w związku... jakbysmy byli parą.
Jakieś przemyślenia?
Żyj na 100%. Zawsze.