Ludzie nie raz przez kilka miesięcy są na odległość, takie życie. Ten wyjazd pokaże na jakim poziomie jesteście, jaki związek zbudowaliście, czy twoja panna to kombinatorka, czy faktycznie za tobą zatęskni, wyjdzie też czyś chłopiec-zazdrośnik.

Ona jeszcze nie pojechała, a ty masz jakieś myśli, że chuj wie co bedzie tam robić. Z kim ty się zadajesz, że trzęsiesz portkami za wczasu? Wcale jej nie ufasz lub nie wierzysz w siebie, że możesz mieć jeszcze lepszą dziewczyne.

"Czy raczej dawać jej delikatnie do zrozumienia że są też inne dziewczyny a ja będę bez seksu przez dwa miesiące na miejscu?"

Tak, masz racje. Daj jej do zrozumienia, że jak pojedzie to możliwe, że ją zdradzisz :]

"Jaką postawę byście przyjeli?"

Dajesz jej klapsa w dupe i niech dziewczyna jedzie. Masz czas by się zająć sobą i przeczytać troche materiałów na podrywaju.

"ona mówi że będzie tesknić, nie wie jak wytrzyma itd."

Drugim uchem to wypuszczaj, niczegp nie bierz za pewnik. Z drugiej stony tez nie bądz podejrzliwy. Masz być pomiędzy jednym, a drugim. Świadom, że moze się zdarzyc wszystko i nic.

Nie blokuj osób na których ci zależy. Zazdrosny jesteś i to twój problem nie jej. Bejbe robi kariere to niech robi. Ma w domu zostać żebyś ty czuł się bezpieczny?

Postawa: zajebiście że jedziesz za granicę w celach zawodowych/szkoleniowych. Mam nadzieje że ci się uda i bedeę tęsknił. 3mam za ciebie kciuki. W piątek pokaże ci jak się bawie pindolem na messengerze

Po co chcesz jej grozić zdradą? Chcesz poruchać na boku to masz okazję ale nie wyjeżdżaj pannie z takimi textami.

Postaw się w jej sytuacji na chwilę.
I zobacz jakie to daje możliwości i jakim Ty jesteś mężczyzną w jej oczach.

Next bądź takim facetem, bądź takim facetem jakim sam chciałbyś być.

Jeśli masz cudowna pannę to bądź jeszcze lepszym facetem. Jednak jeśli musisz się wyszaleć to po co jej zawracasz głowę?

Uwierz mi, że jeśli będzie chciała się puścić to zrobić to może równie dobrze tu na miejscu i w taki sposób, że nawet przez myśl Ci nie przejdzie, że było coś na boku.

Jeśli faktycznie planujecie wspólna przyszłość to musisz jej ufać w jakimś stopniu, bo inaczej się chłopie wykończysz i taka relacja nie ma kompletnie sensu.
To samo przecież może ona o Tobie myśleć, ale chyba jednak przez myśl jej to nie przechodzi, pytanie dlaczego?

Wybacz że to napiszę ale trochę śmieszą mnie takie tematy. Tak jak koledzy pisali wyżej, jeśli będzie chciała coś zrobić na boku to i tak to zrobi, a ty się o tym szybko nie dowiesz o ile wgl, a kiedyś ktoś mądry powiedział, jeśli mamy problem a ma on rozwiązanie to nie ma czym się martwić. Jeśli mamy problem a nie da się go rozwiązać, nie ma sensu się nim martwić. Ja sam skończyłem pewne studia które umożliwiły mi pływanie na morzach i kilku miesięczne kontrakty. Na początku nie było łatwo zostawić rodzinę i dziewczynę w Polsce, a ja gdzieś do RPA wypierdalam. Wiadomo były różne myśli, ale nawet do tego człowiek przywyknie. Nawet nie wiesz jakie to było moje zdziwienie jak zobaczyłem że takie rozłąki wcale nie dzielą, ale jeszcze mocniej łączą (oczywiście jeśli uczucie między ludźmi jest prawdziwie). Tęsknota nie daje zapomnieć o swoich bliskich, a wręcz odwrotnie, już nie powiem jakie to uczucie zobaczyć po kilku miesiącach bliskie osoby. Płacz z emocji gwarantowany niekiedy po obu stronach. Kiedy cały czas przesiadujesz z jakąś osobą, zaczynacie się powoli sobą nudzić. Trzeba dbać o związek bo inaczej będzie od razu rutyna, a takie wyjazdy wręcz uniemożliwiają wplecenie się tej rutyny, ponieważ nic tak nie ukazuje jak czegoś komuś brakowało jak właśnie brak tej rzeczy i to na długi czas. A czas który spędza się między takimi wyjazdami razem, daje masę satysfakcji, ponieważ ma się świadomość że zaraz znowu tego zabraknie na dłuższy czas.