Cześć!
Jako,że zbliża się październik, kolejny rok studiów.. chciałbym wrócić do ciężarków , piszę wrócić.. bo w miarę ćwiczyłem przez okres około 8 miesięcy , mniej więcej rok temu..
Wzrost 180, waga aktualnie około 85 kg
nie są same mięśnie, poziom bf dość spory, na klatkę wyciskam coś około 80kg - także bez szału..
prawdopodobnie będę miał możliwość chodzenia za free na basen raz w tygodniu + 3x siłownia..
Jaki trening mi polecacie + dieta? nie mówię o jakimś szczegółowym planie treningowym, ale chciałbym zrzucić 10kg i trochę przyjebać;)
na czym się skupić? dodam,że studiuję 2 kierunki i mało mam czasu na robienie sobie posiłków na cały dzień.. w kuchni spędzać mogę max 1-1.5h dziennie ,ze względu na ogrom nauki i brak wolnego czasu.. siłownie i basen jestem w stanie "załatwić" ze względu na łatwy dostęp na uczelni, kuchnia jest w wynajętym domu.. sami rozumiecie!
dziękuję z góry;)
Jeśli znasz język angielski to rekomenduję tego bloga:
http://skinnyfattransformation.com/
Poczytaj zamieszczone tam wskazówki;)
nie obniżysz BF i nie przyjebiesz jednocześnie albo rybki albo pipki. Max co możesz zrobić to spalić tłuszcz i zachować mięśnie te co masz ale na pocieszenie powiem Ci że wyrzeźbiony będziesz wyglądał na większego bardziej atletycznie. Trening polecam Crossfit a dieta to tylko pilnuj ujemnego bilansu kalorycznego i ilości białka jeżeli nie masz czasu na kuchnie;)
Odwaga i upór mają magiczny talizman w obliczu którego trudności znikają a przeszkody rozpływają się w powietrzu
zdaje sobie sprawę, w końcu budowanie masy mięśniowej wymaga nadwyżki kalorycznej, a spadek tłuszczu wiadomo..
dlatego póki co zrzucę tłuszcz i zacznę budować masę..