Hej, byłem kiedyś w długim związku, prawie 6lat, na początku masa błędów , czytanie postów o odzyskaniu byłej, totalna rozpacz . Po pewnym czasie jednak stanąłem na nogi, zacząłem się rozwijać , zmieniać swoją sylwetkę i życie a co najważniejsze zacząłem poznawać inne kobiety. Obecnie spotykam się z kimś, dzisiaj po roku czasu dostałem wiadomość od mojej ex.
Spytała , czy zmieniłem numer bo dzwoniła do mnie , ponoć ma do mnie jakaś sprawę.
Jeszcze jakiś czas temu zrobiłbym wiele za taka wiadomość, teraz wyleczyłem się z niej.
Odpisać czy totalnie olać ?
Pozdrawiam
Jak tam chcesz, ja tam ze swoją przeszłością mam rózne stosunki, ale czasem ją odkopuje, tylko po to, aby samemu stać się silniejszy i bardziej niezależny emocjonalnie. Tylko dla tego. Jeżeli masz w głowie jakieś chore myśli, że możesz się złamać to nie rób tego.
Możliwe, że ją sumienie wzdregnęło i chce Cię poinformować, że miała AIDS, wtedy było by warto wiedzieć..
PS. Chce sprawdzić, czy dalej jesteś miękka faja czy stajesz się mężczyzną. Dlatego przeważnie laski zaczepiają swoich ex, aby utwierdzić się w przkonaniu, że dobrze zrobiła kopiąc faceta w dupę. I pragnę, że nie jest ważne czy ty ją rzuciłeś, czy nie. Dla niej to chuj, ona zawsze Cię rzuciła, to ona nie widzała sensu związku. Takie bujne tłumaczenie wybujałych ego kobiet, no chyba, że to moja teczka życiowa. Osobiście pamiętaj, zę Twój czas to najcenniejszy kapitał Twojego życia, i doceń również to, że ja swoje 3 min przeznaczyłem na napiasanie kommenta, i doceń to, że jak zaczniesz pisać z ex, spotkasz się z nią, to również stracisz swój cenny czas. Warto?
Dokładnie. Moją obecną pannę wcześniejszy gościu robił jak chciał, w weekendy ruchał ją, a w tygodniu na studiach inne. I do dzisiaj wg. niej to ona go rzuciła A gościu miał na nią wyjebane i rzucił ją dużo wcześniej ale, że miał darmowe ruchanie to jeździł na weekendy poruchać, jak panna była sama na mieszkaniu. Do tego jeszcze darmowe żarcie do łóżka serwowane... Taka jest logika dzisiejszych kobiet
Dlatego byłe można co najwyżej zerżnąć i spuścić jak wodę w toalecie.
Z pewnymi rzeczami powinno się postępować jak z chwastem... jak nie wytniesz go za wczasu, zniszczy Ci cały ogródek
"Piękne kobiety nie są dla ludzi leniwych" Gracjan
I Ty teraz inwestujesz w pannę, która pozwalała sobie na takie rzeczy, ja cię chłopie szanuję ale wiesz, ludzie gadają
Dzięki
Olewam totalnie nie odpisując.
Minęły dwie godziny od jej wiadomości i wysłała kolejne .
Straciła u mnie resztki swojej godności
Pozdrawiam
Takkk, straciła, tak straciła, żeby poświęcić minutę swojego cennego czasu i pisać na forum co mam zrobić? poratujcie przyjaciele, bo sam nie mam swojego zdania..
Kierunek przód przez całe życie !
Kreci, nie odpisuj. Masz swoje zycie. Pokomplikuje ci mysli I zniknie. Jest ci to zbedne. Pewnie jej cos nie wyszlo albo sie nudzi wiec cie zaczepia.
Nie odpisałem, dzisiaj rano kolejny SMS „ dla jasności chodzi o ubezpieczenie „
Mam swoją działalność związana właśnie z ubezpieczeniami.
Haha, żałosne.
Kultura osobista wymaga chyba odpisać , jednak ja mam to już totalnie gdzieś
Jak ja do niej pisałem to się prula dwa tygodnie po rozstaniu po samochodach , także trzeba zachować szacunek
Nie wyszło jej z jakimś paziem, czuje się samotna - więc uderza do starego, sprawdzonego exa. Standard. Olać to ciepłym moczem.
Czytam komentarze i mam wrażenie, że to konwersacja licealistów. Skoro napisała Ci, że chodzi o ubezpieczenie to może warto się dowiedzieć o co może faktycznie chodzi? Przecież masz tak bardzo wyjebane to jeśli będzie coś kręcić to nie powinno Cię to ruszyć hehe
Panna napisała po roku i akurat jak typ spotyka się z nową laską. Na pewno chodzi o coś ważnego Ja Ci powiem, że już nieraz zdarzyło mi się zareagować na zaczepkę byłych na ,,coś ważnego" i zawsze okazywało się, że tą ważną rzeczą ex było wybadanie sytuacji jak nam się układa i staranie się żeby chłopak przypadkiem o niej nie zapomniał. Olać to i tyle.
Haha, u mnie było podobnie.
Najpierw napisała do mnie jej koleżanka z jakimiś tam duperelami, poznałem ją kilka miesięcy temu po rozstaniu z ostatnią.
Potem moja była osobiście się odezwała, niemal 2 lata po rozstaniu, pytając się mnie o jakieś rzeczy związane z rysunkiem, bo niby zaczęła rysować i potrzebuje rad.
Pomyślałem sobie że czegoś ode mnie chce, a tu przypadkiem na nią trafiam z jakimś typem. Dwa razy pod rząd zresztą.
Także ten. Nie ma co generalizować, ale jak nie masz zamiaru do niej wracać, to odpowiedz jej uprzejmie i taktownie, ale nie reaguj jakoś specjalnie.
No i odpisalem jej, jezu ale żałuje tego .
Miałem ogromną satysfakcję , ona już zaczęła pisać z różnymi minkami, jakieś głupoty , wypytywać czy dalej zajmuje się ubezpieczeniami itp
Jak widzę jej avatar to mi niedobrze , wyleczyłem się z niej całkowicie, gardzę nią i jestem totalnie zły na to ze jej odpisałem.
Chyba usune konwersacje i już nie odpisze
Po co tracić na nią czas ? Mam być jej pomagierem? Pff
Jakbyś się wyleczył, to byłoby ci to obojętne.
Ale nie przejmuj się, to nic szczególnego.
Nie widzę nic złego w uprzejmym odpisywaniu, szczególnie że w tej sytuacji to ty jesteś górą.
Ale ty jesteś głąbem. Dopiero teraz to czytam i sprawdza się to co napisałem poniżej po przeczytaniu tylko pierwotnego tekstu
Kierunek przód przez całe życie !
Nie odpisuj i tyle. Po co tracić energię na coś co nam się w ogóle nie zwróci?
"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"
Nie odpisywałem, i przed chwilką zadzwoniła do mnie z prośbą o wyliczenie składki.
Kur** nogi mi się ugieły jak usłyszałem jej głos, myślałem że wszystko mam już opanowane. Jestem w związku z inną laską, to akurat w tym momencie musiała zacząć mieszać...
Czemu tak targają mną emocje ? Przecież ona mnie obrzydza i nie chce mieć z nią nic wspólnego.
Moze dlatego, ze byles z nia 6 lat ?! Ale wkurwia mnie strasznie, że pytasz się nas co masz robić a robisz po swojemu. Piszemy ci że masz jej nie odpisywać. Odpisałeś. Później ona dzwoni i odebrałeś. Zaraz będzie że się spotkaliście i pindol ci stoi jak widzisz jej buzię. Weź ogarnij chłopie. Bo gadasz jedno, a robisz drugie i widać ze sie z niej nie wyleczyłeś...
Dokładnie tak jak piszesz Vioqo. Ja ten wątek obserwuje od początku z zaciekawieniem.
Zaczynaliśmy od frazesów "Minęły dwie godziny od jej wiadomości i wysłała kolejne .Straciła u mnie resztki swojej godności" lub "Mam swoją działalność związana właśnie z ubezpieczeniami. Haha, żałosne.:. ->to była lekka bufonada.
Teraz mamy że odpisałeś i żałujesz oraz pytasz co jej odpisać i czy usunąć konwersację.
Po pierwsze: odpisz jej co chcesz z biznesowego punktu widzenia (jeśli w ogóle chcesz). Nie chcesz załatwiać jej zniżek? Ok... Napisz standardową cenę. Chcesz to dodaj jakieś tam 5% nawet więcej i jej podaj zwiększoną kwotę... Nieistotne...
Po drugie: ciekaw jestem dokąd ten temat zaprowadzi, bo zarówno w pierwszej części którą nazwałem bufonadą jak i teraz widzimy masę u Ciebie emocji. Emocje to zły doradca oraz świadczą, że absolutnie nie zobojętniałeś (darzenie byłej negatywnymi emocjami to niezobojętnienie) więc ogarnij i jej nie odpisuj albo odpisz "nie jestem zainteresowany wyliczaniem Ci składek oraz sprzedażą polis" i potem to utnij, zablokuj czy cokolwiek bo nie udźwigniesz tego -widać to już po wpisach tu na forum. Bo jak sam Isco zauważył - gdyby temat był tak serio zamkniety to by tego wpisu tu na forum nie było. Tyle...
Dokładnie te same spostrzeżenia. Dlatego napisałem ironicznie jak bardzo ma wyjebane heh.
Zdania co do odpisywania były podzielone, dobra nie ma co dalej kontynuować tego wątku.
Oleje temat i już więcej nie odbiore od niej telefonu
Dzięki !
Nie wyłączyłeś emocji w kierunku jej osoby, lepiej się odetnij bo popłyniesz
Macie racje( jeszcze wiele lekcji i wyciągania wniosków- przede mną.) Byłem pewien że uporałem się z tymi emocjami i wyrzuciłem ją.
Jestem w szczęśliwym związku z o wiele fajniejszą kobietą
Zastanawiam się co widziałem w mojej byłej, jest straszna.
Jednak emocje i staż związku robi swoje.
Wiecie co wyliczyłem jej składkę i będzie identyczna jak ta którą ma od innej osoby ( a zniżek dla bliskich osób nie zamierzam stosować) , więc stwierdziłem, że nie będe się do niej odzywał i pisał ile wyszło u mnie po prostu oleje temat , usune wiadomości i już więcej się nie skontaktuje. Podzielacie ?
Bo w innym przypadku napisze identyczną cene, ona ubezpieczy u swojej koleżanki , ja nic nie zarobię a wyjdę tylko na frajera i pieska. Bez sensu.
A tak to chociaż odratuje swój dzisiejszy błąd odbierania telefonu i odpisywania.
FUCK jednak znalazłem taniej, zarobek 253 zł. Jednak satysfakcja z olania jej osoby wygrywa
Jest górą o tyle, że może zdecydować co z tym zrobić.
Dzięki wszystkim za pomoc
Zadzwoniła do mnie po raz kolejny, odebrałem powiedziałem swoją cenę była bardzo zainteresowana, od razu zaproponowała spotkanie w celu podpisania umowy, odpowiedziałem , że ostatnio jestem bardzo zajęty i przeprowadziłem się do Warszawy więc nie znajdę czasu , ale mogę jej wysłać polisę online, odpowiedziała, że może spotkać się nawet w Wawie, jednak odmówiłem kontynuująć temat polisy online, zgodziłą się wysłałem dokumeny i zakończyłem temat.
Nie wiem czy zrobiłem dobrze czy zle, szczerze mówiąc mam to gdzieś co ona sobie pomyślała. Nie potrzebowałem jej aprobaty i kontaktu.
Idealny przykład że jak laska zainteresowana to przyjedzie nawet na "koniec świata".
chyba zesrana, zesrana obecną sytuacją i ratuje się uwagą ex misia
Kierunek przód przez całe życie !
To na pewno nie koniec
Ja rozumiem, ze rozkmina z byla i ze temat balansuje na krawedzi zgodnosci z regulaminem, ale jeski powiedziales jej, ze przeprowadziles sie do wawy a mieszkasz w markach, no to nieladnie tak klamac.
__________________________________________________________
Kobiety są nienormalne ale u nich to normalne.
Nie nie, to nie kłamstwo NIeaktualna sygnaturka, tak czy inaczej temat uważam za zamknięty, dzięki wszystkim
Ja swoją byłą wywaliłem z telefonu i Facebooka. Ale wiem że ciężko ma mnie zastąpić, ale to mnie już nie rusza. Jej czas już minął. A co do Twojej sytuacji, to dziewczyna cię sprawdza czy odpiszesz. Widocznie próbuje z innymi i jej nie wychodzi. Dlatego piszę do Ciebie. Dziwie się że nie wywaliłeś jej numeru z telefonu.