Witam Mam pewne pytanie. Koleżanka zaprosiła mnie na wesele. Od razu zaznaczam, że nic mnie z nią nie łączy i nic od niej nie oczekuję. Młodej pary praktycznie nie znam i tu rodzi się pytanie, czy wypada dołożyć się do prezentu? Jej do koperty, osobno kopertę, czy może wgl? Co byście poradzili?
A będziesz jadł i pił na tym weselu? pomyśl.
Dołóż się jej do koperty.
"Litość to zbrodnia"
"Nie podrywaj dziewczyn. Pomóż im poderwać ciebie."
"Wszystkich dziewczyn nie zaliczysz, ale warto próbować"
Jeśli nie znasz pary młodej to nie daj.
One nie chcą
faceta dla, którego będą całym
światem. One chcą być z facetem który
dla nich będzie całym światem.
Dziś zrobie to , czego innym sie nie chce . Jutro zrobie to , czego inni nie będą w stanie ..
Płacz na treningu , śmiej się podczas walki
Jeśli nie znasz pary młodej to nie daj.
One nie chcą
faceta dla, którego będą całym
światem. One chcą być z facetem który
dla nich będzie całym światem.
Dziś zrobie to , czego innym sie nie chce . Jutro zrobie to , czego inni nie będą w stanie ..
Płacz na treningu , śmiej się podczas walki
Jeśli musisz, bo Ci będzie głupio to butelka wina w zupełności wystarczy
Jedyne twe powinności, z racji bycia osobą towarzyszącą, jest dostarczenie dobrej wersji siebie na te weselicho, by osoba zapraszająca dobrze się z Tobą czuła.
Problem "wejściówki", w postaci koperty, spoczywa na głowie koleżanki.
PS. Jak masz za dużo siana to zafunduj sobie lepiej lekcje tańca - to Ci się bardziej przyda
________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.
Odpowiedź brzmi : NIE
Piotrku, moim zdaniem to zależy wyłącznie od Ciebie.
Żadnego przymusu (że powinieneś się dołożyć) nie widzę, bo:
a) idziesz z koleżanką, która Cię o to poprosiła
b) nie jesteście parą
c) nie znasz przyszłych małżonków
Jedyne co ewentualnie (ale naprawdę ewentualnie) mógłbyś zrobić, to jak już wcześniej ktoś wspomniał: kupić kwiaty czy też wino/książkę/kupon lotto/maskotkę (to teraz rzeczy wymieniane na zaproszeniu - zamiennik bukietów)) jako dodatek do właściwego prezentu (koperta z zwartością) sponsorowanego przez osobę zaproszoną bezpośrednio.
Dzięki wielkie za rady
Ja bym kupił butelkę wina.