Witam, to znów ja ^.^ .
Mam kolejny problem z dziewczyną z którą się znam kupę lat ostatnio zaczęliśmy się częściej widywać praktycznie co weekend jeździliśmy razem ze znajomymi do klubów lub jesteśmy razem w knajpach na domówkach itd.itp. Przez długi okres nie mieliśmy kontaktu widywaliśmy się sporadycznie teraz jak widzimy się częściej zaczęliśmy rozmawiać mówiła mi, że np. zawsze o mnie myśli jak przechodzi obok mojego domu (mieszka niedaleko). Często się przytulamy robimy jakieś głupie zdjęcia znajomi się śmieją cały czas jak nas widzą, że 'Wielka Miłość' wcześniej o niej tak nie myślałem teraz zaczęła mi się podobać.
Jednak nasze kontakty ograniczają się tylko do wspólnych wypadów w naszym gronie na weekendy. Nie piszemy jak już się odezwę to rozmowa się za bardzo nie klei gadamy 5 min powysyłamy se zdj z imprez i tyle. Na żywo jak już się widzimy to jest to odwrotność tego cały czas gadamy ona zawsze siedzi obok mnie, ostatnio ją odprowadzałem również przegadaliśmy całą drogę.
Jak to rozegrać żeby nie zjebać tak jak mówiłem widzimy się tylko na weekedny z całą ekipą. Zadzwonić i zaproponować spotkanie sam na sam? Czy czekać jak się dalej rozwinie sytuacja. Wszyscy też widzą, że coś jest na rzeczy mówią żebym do niej pisał żeby nie myślała, że jest tylko 'weekendowa' i wiedziała, że tak o niej myślę ale gdy pisaliśmy to tak jak mówiłem zawsze trwało to po 5 minut i było widać, że rozmowa się nie klei.
Ktoś mi poradzi coś sensownego w tym kierunku? Żeby coś z tego było ^.^
Dzięki i pozdrawiam.
Nikt Ci tutaj nie da przepisu na to żeby coś z tego było, za to jeśli czem prędzej się z nią nie umówisz, to na pewno nic z tego nie będzie więc nie czekaj - działaj, sygnały pozytywne są, to i mozliwe, że przerodzi się to w coś fajnego
The only time success comes before work is in the dictionary.
No do przyjacielstwa tu bedzie szybciutka droga. Skoro tak co wekend imprezujecie, bawicie sie, itp to najlepiej by bylo teraz zaaranzowac spotkanie w innym swietle, pokazac sie z innej strony, ze jestes kreatywnym, ciekawym gosciem.
Tak wiec koledzy z gory dobrze radza, zadzwon I umow sie sam na sam
To inna koleżanka. Gdyby chodziło o tą samą nie robił bym spamu i nie zakładał nowego tematu ^.^ nie ma problemu
Spotkaj się z koleżanką, dotykaj jej dużo, daj jej mówić i jak najszybciej ją pocałuj - chociaż tyle na początek.
Wyżej koledzy ostrzegli już gdzie wylądujesz jak będziecie tylko rozmawiać
Staram się ją dotykać zawsze gdy jest okazja nigdy jakoś nie protestuje ani nie każe mi zabrać rąk. Co do pocałunku to miałem już jedną okazję byliśmy sam na sam w klubie tańczyliśmy bardzo blisko siebie przytuleni dopiero jak wróciłem do domu to ogarnąłem, że to była właśnie świetna okazja.. Mam nadzieję, że jeszcze jakaś się nadarzy
w ten weekend się nie będziemy widzieć bo pamiętam ostatnio mówiła, że gdzieś jedzie także nawet nie będę dzwonił w sprawie spotkania tylko poczekam i w przyszłym tygodniu się odezwę Dzięki wszystkim za porady mam nadzieję, że jeszcze nie mnie nie zaszufladkowała w friendzonie ^.^
w ten weekend się nie będziemy widzieć bo pamiętam ostatnio mówiła, że gdzieś jedzie także nawet nie będę dzwonił w sprawie spotkania tylko poczekam i w przyszłym tygodniu się odezwę Dzięki wszystkim za porady mam nadzieję, że jeszcze nie mnie nie zaszufladkowała w friendzonie ^.^
Ja to cię widzę jedna noga we friendzonie póki co.. Zacznij coś działać, co masz do stracenia? Będziesz wiecznie oglądać jej profil na fejsie i wzdychac czekajac na weekend by się znowu z nią "powyglupiac"?
Nie pocalowales jej? To spróbuj. Niech widzi, że nie jesteś kumplem od zabicia czasu.
Sorki za długi brak odzewu otóż w ten piątek do niej zadzwoniłem było ciepło ja nie miałem akurat co robić więc zadzwoniłem do niej i zapytałem czy chce może wyjść na lody ona powiedziała, że akurat dziś nie ma czasu bo jakaś rodzinka się jej zjechała zza granicy i mieli jakiś meeting. Pogadaliśmy ze 2 minuty tam mówiła kto dokładnie przyjedzie i wgl. potem powiedziałem, że no okej to nie przeszkadzam ci w takim razie, pożegnaliśmy się i koniec rozmowy. (Miałem lekką pustkę w głowie zdarzyło mi się zająknąć, niestety nie zawsze potrafię ogarnąć emocje podczas rozmowy z dziewczyną która mi się podoba).
Teraz pytanie dzwonić znów w jakiś dzień i zapytać o jakieś wyjście czy czekać aż się znów spotkamy na weekend. (Nie chcę wyjść na jakiegoś natrętnego) :DDD