Witam,

Od miesiąca mam kontakt z pewną dziewczyną. Początkowo tylko przez Messenger, odpisywała mi średnio raz na dwa dni, czasem wymienialiśmy parę wiadomości w nocy ale dużo tego nie było. Tłumaczyła się zawsze tym że pracuje po paręnaście godzin dziennie, więc całe dnie zajęte. Ja się nie upominałem, wyrzutów jej żadnych nie robiłem. Napomknąłem tylko, że jak wyzdrowieję (byłem chory) to wyjdziemy na kawę i będziemy mieli okazję pogadać. W końcu sama się upomniała o te wyjście. Na spotkaniu było bardzo miło, poświęciła mi więcej czasu niż mogła. Po podziękowała i stwierdziła, że jak będzie miała czas wolny to się odezwie. Później się nie odzywałem bo byłem zajęty, to napisała za parę godzin pytanie dlaczego milczę. Wytłumaczyłem, że byłem zajęty i poszedłem spać. Problem Panowie polega na tym, że ja bym do niej chętniej dzwonił ale nie wiem kiedy skoro cały czas pracuje a ja nie chcę jej przeszkadzać. Jedyne co mogę zrobić to napisać SMS-a ale jak mi nie odpisuje już powiedzmy 1,5 dnia no to nie będę przecież pisał, bo będę więcej inwestował. Teraz sam nie wiem jak to rozgrywać skoro jej rzekomy brak wolnego czasu po prostu uniemożliwia mi próby kontaktu, albo to zwykłe wymówki. Jak tu postępować?