Cześć. Mam problem, już prawie zaraz minie rok od kiedy zaczęły się moję problemy ze wzwodem, czy przy masturbacji czy przy partnerce, to samo. Kiedyś bardzo długo się masturbowałem (z 18 lat codziennie średnio po 5-10x) obecnie nie robię tego 2 miechy. Moje libido diametralnie spadło, potrafię w ciągu dnia myśleć o tym że nie mam nic w majtkach, jak wcześniej mi stał na zawołanie to teraz klapa, nie mam spontanicznych erekcji podczas dnia, jak widzę dyszkę dupę to też mi nie drga, gdy moja dziewczyna jest obok i zaczynamy się bawić to zazwyczaj stoi na baczność na samym początku, po chwili tracę te 100% no i żeby go spowrotem postawić to jest ciężko, nawet lodzik mnie nie podnieca, w sumie to jak mam flaka i ona bierze go do ust to mam w głowie tylko "kurwa, nie stanie mi, jaki przypał".
Dodam że ostatnio miałem 4 polucje co 2gą noc. A nie miałem jej od 15 lat. Teraz w nocy mam czasami jakiś sen erotyczny, ale penis i tak nie stoi na 100%, tylko jakies 70..
Testosteron poza normą - za wysoki, a libido takie chujowe? Czy to moja głowa?
TSH mam ponoć za wysokie, jest w normie, ale i tak z tego co wyczytałem to jest za WYSOKIE. Czy to może być przyczyna? Miewam chujowe myśli, że jestem zerem, gównem i takie tam, a bywają chwile gdzie czuję się jak BÓG, ale rzadko.. Rozkminiam swój ryj, że mam beznadziejny itp itd, gdzie dużo osób mi mówi że jestem przystojny.
Czy mieliście podobny problem? Może u mnie jest problem w psychice oraz z tarczycą?
Miewam też takie noce ze budzę się przerażony, że muszę rano wstać z łózka i gdzieś iść - nie umiem tego wytłumaczyć, jakaś nerwica czy chuj wie co?
Moja dziewczyna dla mnie z ciała idealna, super buźka i ciało więc to nie w niej problem.
Wiem, że ciągłe myślenie o tym, nawet gdy robię sobie śniadanie to myślę czy ja jestem impotentem?
Jakbym kompletnie tam nic nie miał, nie reaguje na dotyk, jak lekko muska go językiem to ja nawet tego nie czuje...
Moim zdaniem to może być sprawka problemów z tarczycą. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że faceci, którzy mają z nią problem, czasem miewają też problemy z pełną erekcją. Ale odpowiednie leczenie znacznie pomaga. Byłeś z tymi wynikami u lekarza i on coś Ci doradził ws. problemów z erekcją? Zareagował jakoś na to podwyższone TSH?
Może też masturbowałeś się w sposób, którego nie jesteś w stanie odtworzyć z partnerką. Polecam książkę "Sztuka obsługi penisa", tam bardzo dobrze jest to opisane. Stymulowanie określonych partii na kancie stołu/biurka, zbyt mocna masturbacja etc.
"Co ma płynąć, nie utonie"
Wiem że to masturbacja też wpłyneła na to, ale obecnie odrzuciłem to i nie mam zamiaru wrócić. Nawet nie mam parcia żeby to zrobić.
Niestety zwróciłem się do nieodpowiedniego lekarza ponieważ on moje wyniki zlekceważył bo powiedział że przecież są w normie, nie biorąc pod uwagę moich dolegliwości (problemy z pamiecią, koncentracją). Teraz szukam jakiegoś ogarniętego. Z tym TSH to gość z laboratorium mnie sam zaczepił i zapytał jak się czuje i że wyniki są za wysokie mimo że w normie no i zacząłem czytać. Kiedyś miałem Wole młodzieczę podczas dorastania to wtedy brałem odpowiednie leki i przestałem tyć, urosłem. Teraz tyje, tylko że zacząłem na siłownie chodzić i robię masę także to nie od tarczycy, chyba...
Boje się tylko że już nigdy mój penis nie wróci do normalności.
W ogóle nie popadaj w czarnowidztwo. Większość przyczyn da się odwrócić. Nie masz raczej zerwanego unerwienia czy naczyń krwionośnych. Po prostu masz zaburzenia hormonalne. Mój facet też je ma, ale się leczy. Jeśli to nadczynność tarczycy, możesz być leczony radioaktywnym jodem. Albo przyjmować tabletki codziennie jak moja przyjaciółka. U kogo byłeś z wynikami? U endokrynologa czy internisty? Zapisz się do kogoś z polecenia, kto zbiera dobre oceny. Na pewno nie można tego lekceważyć.
Co do masturbacji, to nie wystarczy z nią zerwać, żeby samo przeszło. Musisz zakodować sobie inne bodźce jako podniecające. To trochę trwa. Pomóc może w tym seksuolog.
"Co ma płynąć, nie utonie"
Obejrzyj sobie na spokojnie mój film o problemach z erekcję itp:
https://www.youtube.com/edit?o=U...
Zasady portalu | | Netykieta | Zgłoś nadużyc
Robiłem dzisiaj jeszcze raz badania hormonów itp no i TSH wyszło dzisiaj 2x za duża poza norma, czyli niedoczynność tarczycy oraz witamina D3 skrajnie niska. Już jutro jadę do jednego z najlepszych endokrynologów w warszawie, który mam nadzieje przypisze mi odpowiednie leki.
No własnie nie miałem zero parcia na zwalenie sobie, bo zakodowałem w głowie że mi nie staje a co ciekawe dzisiaj właśnie tak sobie pomyślałem w głowie że to problem z tarczycą i dlatego tak się dzieje z moim libido no i chciałem to sprawdzić no i popłynąłem, co prawda nie waliłem do porno ale do myśli no i stał normalnie, miałem pełną erekcję co prawda długo to nie trwało zanim doszedłem ale jednak chociaż ją osiągnąłem wcześniej czułem się bezsilny.
Czyli problem leży w dużej mierze w mojej głowie, za bardzo się boję że będę impotentem i że nie stanie i tak po prostu się dzieje.
To i tak nie usprawiedliwia moich jazd w głowie gdzie dostaje tego ataku zmęczenia. Jestem dobrej myśli, że odzyskam sprawność seksualną, koncetrancję i przedewszystkim pamięć i będę mógł normalnie się na wszystkim skupić bo teraz to jest tragedia. Dzięki za odpowiedzi będę dawać znać.
Jak będziesz robić badania zbadaj prolaktynę, jak ją masz w górnych widełkach ale nadal w normie to mozesz mieć libido starego dziadka. Można ją zbić witaminą b6 polecam zbadać.
Prolaktyne badałem 3 miesiące temu i wyszło mi 10 ng/ml przy normie 4,0 - 15.
Nie wiem jak teraz, zbadam na dniach. Dzięki za info
Ja bym przyłożył wagę do diety i do tego co jesz. Dorzucił 10 tys j.m D3+k2 i naturalnie podkręcił tarczycę płynem lugola. 5 kropelek codziennie i powtórzył badania.
Lekarze przepiszą tabsy i mają z bani jak chemia na nas wpływa.
P.S nie masz przypadkiem nadwagi?
Na mojej twarzy pojawił się uśmiech, łajdacki i triumfalny zarazem, na którego widok jej piersi napięły się jeszcze bardziej.
Właśnie nie mam nadwagi.
Na siłownie chodzę od miesiąca i trzymam zdrową dietę (na masę) 0 slodyczy, 0 smażonego na oleju itp.
Witamine D3 kupię w kropelkach, facet mi powiedział że mam od razu przyjąć 20,000 UI, czyli 20/40 kropelek zalezy od dawki w kropli.
Mam niedowagi 20 kg. Teraz zauwazyłem że przytyłem na twarzy. Od miesiąca przytyłem 5 kg ale to wiąże raczej z moją dietą.
Mógłbym próbować sam na własną reke probować "podkręcać" ale wolę sie skonsultowac z dobrym endokrynologiem..
Fajnie, że ponownie poszedłeś zrobić badania:) Z tarczycą nie ma żartów, nie chodzi tu tylko o libido. Zobaczysz, co Ci lekarz przepisze i jak to podziała.
"Co ma płynąć, nie utonie"
Gdyby nie facet z laboratorium to bym nie powtarzał, a tak kilka razy za każdym razem mówił ze w normie ale na pewno coś jest nie tak i mam badać. A 2 lekarzy rodzinnych u których byłem wręcz się burzyli do mnie, że co ja wymyślam że wynik w normie (gdzie opisywałem jak się czuję). Tak samo jeden endorkynolog, tfu..
Zadna dieta zadne hormony i tego typu rzeczy. Zrobiles sobie kuku przez swoja masturbacje i do tego napewno ogladales porno. To nie jest normalne dla Twojego mozgo i wacka robic to od 5- do 10 razy dziennie. Wyniki beda dobre lekarze tez Ci powiedza ze wszsytko jest okey a problem dalej bedzie . Recepta jest jedna i 100% skuteczna . Zostawa masturbacje. Proces odnowy to minimum 3 miesiace a wszystko powinno wrocic do normy po 9 miesiacach. Zadnej masturbacji , porno , podniecania totalna odstawka od tego typu rzeczy i nic innego nie pomoze , a zobaczysz beda dziac sie cuda. Pozdro
Nie mówię że to też nie wpłynęło na mnie.
Porno i masturbacje odrzuciłem.
Czyli co? Mam wszystko na to zrzucić? A to żę mam pomniejszoną tarczycę, wyniki takie jakie mam to wszystko wina masturbacji? Nie mogę też tego lekceważyć.
Po prostu idź do endokrynologa:) Tak czy siak tarczycę trzeba zacząć leczyć. Zobaczysz, czy to rozwiąże Twój problem, czy konieczne będzie jeszcze przekodowanie się pod kątem bodźców.
"Co ma płynąć, nie utonie"
Byłem wczoraj.
Przypisał mi hormony. Spytałem go czy mam robić jeszcze jakieś badania, czy może to coś innego, to powiedział że nic mam nie robić, ma wszystko przed sobą wyniki i widzi, że tarczyca jest o wiele za mała na zdjęciu z usg i nie radzi sobie z produkcją hormonów.
Co ciekawe przedwczoraj TSH 8 a wczoraj znowu na poziomie 3.5 (norma do 4).
Mam teraz wyrzuty sumienia że masturbowałem się przedwczoraj żeby "sprawdzić jak działa" a już trwam w abstynencji od porno i masturbacji 3 miesiące (3 wpadki były). Mam nadzieję że to aż tak nie wpłynie na reset mojego mózgu od porno..
Na pewno dalszy odwyk od porno i masturbacji jest wskazany. Dobrze byłoby też powrócić do jakichś normalnych pieszczot z kobietą - niekoniecznie to musi prowadzić do seksu. Musisz nauczyć się czerpać przyjemność w realnym życiu.
"Co ma płynąć, nie utonie"
Pieszczoty/zabawy/oral są prawie za każdym razem, a żeby z nią współzyć to nie czuje się na siłach, słaba erekcja po jakimś czasie, nie wiem czy to psychika czy co.
A może źle podchodzisz do sprawy? Erekcja nie jest na 100%, ale jednak jest. Po prostu wpadasz w błędne koło, myśląc, zaraz mi opadnie i w rezultacie opada. Spróbuj podejść do tego na luzie. Jak jesteście w dobrej relacji, powiedz jej, że chciałbyś spróbować i dlatego zależy ci na jej wyrozumiałości. Jak poczujesz się akceptowany, to może łatwiej będzie Ci się skupić na dobrej zabawie, zamiast wciąż drążyć ten trudny temat, ściągając jednocześnie na siebie problemy z erekcją.
"Co ma płynąć, nie utonie"
pisałem ci na prv, napiszę tutaj, bo może komuś pomoże, też mam problem od tygodnia biorę dhea 2x dziennie i widzę poprawę, ale zobaczymy przede wszystkim jak będzie przy kobiecie, na razie przynajmniej staje jak pomyślę o jakiejś ślicznotce i no jakby czuję, że go mam w spodniach. Bez recepty można dostać, no ale jakieś 40zł za 30 tabletek więc prawie stówka miesięcznie i nie jestem pewny ale gdzieś czytałem, że powinno brać się 3 miesiące. Puki co kupię jeszcze jedno opakowanie, bo no czuję, że jest lepiej.
Choć zrobię sobie jeszcze raz badania testosteronu, bo mimo że wyszły mi w normie to oprócz problemu ze wzwodem zauważyłem przerzedzenie włosów, a mam 22 lata więc, wydaje mi się, że to nie czas na łysienie.