Panowanie szczerze potrzebuję rady...
po 4 miesiącach relacji zacząłem się płaszczyć, ciągle pytałem "czy wszystko z Nami ok?"
Panna się zniechęciła i usłyszałem słynne - "potrzebuję trochę czasu pobyć sama i przemyśleć" ja nie zachowałem jaj i po tygodniu zacząłem wielce przepraszać, wyżalać się i mówić jak to wielce chcę to naprawić...
Tydzień póżniej ona zrywa przez...fejsbuka.
Napisała, że dla niej straciło to sens (w niedzielę), a dziś otrzymuję wiadomość:
"widzę, że dobrze zrobiłam bo masz w dupie nawet taką wiadomość" i
"dostanę odpowiedź?"
Wiem, że pytanie jest banalne, ale jeszcze trochę targają mną emocje i nie chcę pod ich wpływem źle postąpić..
Co byście radzili mi na to odpisać ? Tak szczerze.. heh i po jakim czasie
Może olać to na kilka dni ?
Pozdrawiam
Ja bym sobie odpowiedział czy chce mieć dalej styczność z taką osobą która zrywa przez "fejsbuka", po czym zastanowił czy ta relacja daje mi więcej pozytywów czy negatywów, a jeśli już Ci tak na niej bardzo zależy, odpisał "Rozumiem i szanuję Twoją decyzje, powodzenia w życiu" i patrzył jak świruje a potem powolutku rozkładał karty na nowo pozdro
"po tygodniu zacząłem wielce przepraszać, wyżalać się i mówić jak to wielce chcę to naprawić...
Tydzień póżniej ona zrywa przez...fejsbuka."
Tak się zjamniczyłeś, że aż nie mogła na ciebie patrzeć i zerwała przez fejsa.
""widzę, że dobrze zrobiłam bo masz w dupie nawet taką wiadomość" i
"dostanę odpowiedź?""
Napisz jej, że podjęła decyzje i nie macie o czym rozmawiać, a najlepiej to nic nie odpisuj.
Masz mase materiałów na tej stronie i nie wkręcaj, żę się z nimi zapoznałeś. Czytać to ty mogłeś w " Pustyni i w puszczy" bo na pewno nie podstawy z tej strony. Masz konto od 2012 roku, pojawiasz się jak masz problem, po otrzymaniu odpowiedzi znikasz i dalej to samo. Gdzie jakiś progres, jakies wnioski?"
"potrzebuję trochę czasu pobyć sama i przemyśleć" - albo kogoś poznała albo potrzebuje troche przestrzeni bo siedzisz na niej jak taka wsza.
"Co byście radzili mi na to odpisać ? Tak szczerze.. heh i po jakim czasie Laughing out loud
Może olać to na kilka dni ?"
Straciłeś już w jej oczach, liczysz na Happy End? Dopóki nie ogarniesz swojego baniaka to będą takie sytuacje wracać jak bumerang.
Szczerze? Cokolwiek byś nie napisał to nie ma znaczenia. Jajca traciłeś od dluzszego czasu i było tylko gorzej. Nawet jak Ci chłopaki powiedzą „weź to rozegraj tak i tak” to zadziała na tydzień max, bo to oni myśleli, a nie Ty. Moja rada jest taka, napisz jej co chcesz i o niej zapomnij. Nie naprawisz wszystkiego w tydzień czy miesiąc, a wiedzę masz zerowa skoro do tego doszło. Możesz się sam okłamywać, ze zmienię się itd, ale to nie ma sensu. Takie zmiany wymagają od cholery czasu. Tracąc dalej jaja tylko pogarszasz sobie sytuacje, bo żeby utrzymać kobietę to musisz się zmienić o 180%
Lepiej żebyś teraz popłakał i wziął się w garść niż siedział w tym, jeszcze bardziej odpychając swoją kobietę. Zacznij działać od dziś to może za pół roku do niej wrócisz jako nowy człowiek.
Na zakończenie znajomosci jej powiedz, ze dziękujesz za wszystkie fajne chwile z nią, jednak to już koniec. Przynajmniej sobie mostów nie spalisz na przyszłość.
Pozdro
Jak Ci panna mówi, że potrzebuje czasu, to w tłumaczeniu z kobiecej logiki na męską, znaczy: Mam Cię gdzieś.
Moim zdaniem jak kobieta mówi że potrzebuje czasu to ma już nowego bolca i trzyma byłego na orbicie, jakby z nowym nie wyszło.
W tym jest cały ambaras, żeby dwoje chciało na raz.
Bardzo często tak jest, jednak istnieją przypadki w których kobieta jest tak bardzo znudzona facetem, ze po prostu woli być sama nawet bez żadnego tzw. zapchajdziury
Dzięki za rady, tak wiem, że jajca traciłem. Czas się wziąć za siebie...
Jak ma pretensje ze nie odpisujesz jej na to wiadomość, a Ty chcesz to zrobić to zrób to szybko i treściwie.
'' Podjęłaś decyzję więc nie pozostaje mi nic innego jak ją uszanować, powodzenia''.
Tyle wystarczy, a Ty zabieraj się za podstawy i ogarnij siebie. Musisz jeszcze wiele zrozumieć I wiele się nauczyć. Straciłeś jaja (lub ci ich brakowało do początku) i nie zmienisz tego w ciągu tygodnia. Wszystko co byś zrobił teraz aby być z nią dalej, nie wypali i jebnie znów I to bardzo szybko, albo będziesz chłopakiem z braku laku dopóki nowy bolec się nie trafi(wtedy mógłbyś dołączyć do grona rogaczy, a tego byś nie chciał zapewne) Chcesz zachować resztki godności? To nie płaszcz się już przed nią i nie próbuj nic naprawiać, daj sobie czas i ogarnij głowę. Pozdro
_____________________________________
''Człowiek może powiedzieć Ci miliony pięknych słów, ale kiedy patrzysz na jego zachowanie, dostajesz wszystkie odpowiedzi.''
Nie ścigaj kogoś kto nie chce być złapany.
Miej trochę kultury i jej odpisz w 1-2 zdaniach, że szanujesz jej decyzję i życzysz powodzenia itp. A potem wywal jajca i spotykaj się z innymi
wyjebka na Ciebie. Co za różnica czy ma cię tylko w dupie czy ma cię w dupie i ma innego bolca?
Weź ją olej, nic nie pisz, nie odpisuj. Zapomnij.
Usuń wszystko co związane z nią. To tylko 4 miesiące, nic wielkiego.
Stawaj się lepszy, zdobywaj inne i wiele.
__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."
"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."
Klasyczne u chamskich* dziewczyn zwalenie winy na faceta za ich własny stan emocjonalny.
Na uwagę, że nie raczysz "nawet" odpisać na "taką wiadomość", jak już odpisywać, to najlepiej coś w rodzaju: a po co odpisywać, kiedy wszystko skończyłaś i to w sposób, który pokazuje brak kultury?". I nie wchodzić w dalsze dyskusje. Ewentualnie dodać coś w stylu, że też nie chcesz być z kimś takim, jak ona, po tym jak się zachowuje. Manewrów jest masa, grunt to nie dać sobie wejść na głowę manipulatorce. Trudne, z czasem przyjdzie ta umiejętność, jak wypracujesz pewność siebie i szacunek do własnej osoby.
*Chamskich - czyli nie "każda taka jest".
Nie bać się, tylko działać.
wyjebane napisz jej to koniec i idz w miasto poznac nowa laseczke po co tworzyc problemy ktorych nie ma. Stałęś sie cipa ot cała filozofia.
Jestem chujem i dobrze mi z tym