Witam wszystkich!
Ostatnio zacząłem się zastanawiać nad zapisem na jakieś sztuki walki. Najbardziej mnie zaciekawiło Muay Thai albo Boks. Wydają się najbardziej praktyczne. Osobiście nie szukam żadnej ścieżki połączenia z Buddą bądź Konfucjuszem. Interesuje mnie naprawdę coś praktycznego co będę mógł wykorzystać w jakiejś ekstremalnej sytuacji o ile kiedyś do niej dojdzie. W życiu się nie biłem i chciałbym chociaż spróbować na sparringu zanim nadejdzie kres moich dni
Czy jest ktoś na forum kto trenuje wyżej wymienione sporty albo ma do zaproponowania również coś ciekawego? Jestem otwarty na propozycje.
Osobiście chciałbym się nauczyć walki w stójce gdzie można również wykorzystywać kopnięcia, a Muay Thai spełnia w sumie te wymogi
No i jedna z ważniejszych kwestii, która mnie zawsze zastanawiała to kontuzje. Jak to z nimi wygląda? Czy często się wam przytrafiają?
Krav Maga- połączenie wszystkiego, a po miesiącu ćwiczeń już coś potrafisz
A to nie jest tak żeby to uprawiać wypadałoby mieć jakieś podstawy minimalne z innej sztuki walki?
Sic Luceat Lux
3,5 roku trenowałem to, zaczynałem od zera.
muay thai,
najlepiej jakbyś na miesiąc poszedł na boks ===> mt
na boksie złapiesz pracę korpusem, ruchy, trajektorie uderzeń, a później dorzucisz do tego dzięki mt - łokcie, kolana, nogi Polecam.
podpis
To juz predzej kickboxing albo mt bo uzywasz nie tylko rak, ale w takim wypadku, jak ktos Cie sciagnie do parteru to Cie nie ma.
Lepiej jednak systemy jak krav maga, dopelniajac wlasnie boksem zebys wiedzial jak bic, miec dobre ruchy czy nawyki, ale jednak brudne sztuczki to brudne sztuczki ;]
Nie zapisuj się na żadne sztuki walki. Trochę kreatywności, zawzięcia i determinacji i sam będziesz mógł trenować . Na yt znajdziesz dużo poradników ze sztuk walki. Jest to o wiele wygodniejsze, bo nie musisz się od nikogo uzależniać tylko sam wyznaczasz sobie kiedy chcesz ćwiczyć. Najlepiej spróbować wszystkiego po kolei . Osobiście polecam Ci boks - ręce, blok, uniki ; karate, tekwondo itp - nogi, obrona przed ciosami. W sytuacjach ekstremalnych to Ci w zupełności wystarczy i na pewno polubisz te treningi . Dorzuć do tego jakiś drążek, pompeczki, czasami siłownia i będzie elegancko.
Chyba żartujesz?
Dam Ci do myślenia
Worek nie oddaje
Wiesz, chodzi mi głównie o to żeby nie zapisywać się do szkółki. Jeżeli chodzi o sparingi to można znaleźć kogoś do pary
No do sparingów to na pewno chętnych znajdziesz, szczególnie tak pod wieczór w okolicy jakiegoś klubu, disco
Oczywiscie. Na YT znajdzie tez partnerow do cwiczen. Takich jak Ty;). Razem stworzycie szwadron zabijakow;). Youtubowych rzecz jasna:)
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
Na siłownię chodzę, biegam, ale też mam ochotę sprawdzić się podczas treningu. Wydaje mi się, że jak mi instruktor zademonstruje odpowiednie ruchy to nauczę się ich szybciej niż samemu i zapewne bez błędów technicznych.
Znalazłem jedną szkołę, która ma w sumie dobre opinie i w poniedziałek są zajęcia dla początkujących to się przejdę. Dużo też zależy od ceny takiego treningu
Sic Luceat Lux
Samemu w domu się nie da nauczyć ;D
W zasadzie to każda sztuka walki jest dobra, ale jeżeli chodzi o muay thai to polecam. A kontuzje owszem zdarzają się czasami.
Wiara gwarancją wygranej
Ja osobiście polecam Ci boks, najszlachetniejszy ze sportów walki. W boksie najlepsze jest to, że tam walczy się tylko rękoma i wielu bokserów ma swój unikalny styl. Ja z oglądania legendarnych walk nauczyłem się bardzo dużo + przetrenowalem to wszystko i jednym lewym sierpowym potrafię zknockout'owac jeżeli dobrze trafię.
http://m.youtube.com/watch?v=jkh...
http://m.youtube.com/watch?v=fyV...
http://m.youtube.com/watch?v=0vU...
Obczaj sobie te filmiki, masz na nich trzy legendy boksu
Trenuje boks, i polecam, jest bardzo praktyczny, a na ulicy nie sadze ze trafisz na kogos kto bedzie pracowal nogami jak Van Dame
Nie zgadzam się, wiele osób trenuje różne mixy, kick boxy, już nie mówiąc co będzie jak ktoś będzie umiał sprowadzić go do parteru.
Oczywiście nie mówimy o narwańcach którzy nic nie trenują.
--
"Who dares wins".
Na MT idz poćwicz trochę złap podstawy i dorzucisz BJJ do tego
Dam Ci do myślenia
Tak zatem zrobię Pójdę w poniedziałek i zobaczymy jak będzie. Pierwszy trening za darmo to nic nie stracę Ciekawi mnie tylko jak ja potem to wszystko połączę z pracą. Skoro mam bieganie/siłownię/ dorzucę jeszcze to. Gdzie miejsce na kobiety wtedy ?
Sic Luceat Lux
muay thai zajebiste. Masz samą stójkę. W klubie, barze akcja reakcja. Nikt Cię tam nie ściągnie do parteru. Ja chodzę tylko 2 miesiące, a pewność siebie w krytycznych sytuacjach wzrosła diametralnie.
A skad ty taki pewny jestes ze Cie nie sciagnie, jak tak naprawde 2 miesiace to nic, walczyles kiedys z graplerem ze tak mowisz ? Najlepiej umiec i to i to, bo ty mozesz mowic, a nawet myslec, ale jak trafisz na kogos ogarnietego to przy dzwigni czy czymkolwiek innym lezysz i kwiczysz, jeden gosc tez mi mowil ze on mt trenuje ponad rok i na bank nie da sie i co ? no i lezal i nie wiedzial co go trafilo ;]
Tak, ściągnie mnie w klubie, gdzie nawet nie ma tyle miejsca żeby to zrobić. Najpierw to spróbowałby stójki. Z resztą... ile jest takich ludzi ? Na pewno każdy to mistrz MMA/BJJ i od razu mnie połamie. Ten kto trenuje rzadko sam zaczepia. Jak już ktoś zaczepi to w większości są to dresy, którzy jedynie co potrafią to "straszyć".
Mylisz sie myslac, ze zglebisz tajniki MT w kilka miechow. Sam chodze juz ponad rok czasu i wiem, ze nic nie umiem Podstawa jest rozciagniecie zeby kopac na glowe i tulow, skutecznie i z sila. Technika 8 broni jest bardzo obszerna i trzeba kilku lat zeby zgrac to wszystko.
Idz na boks, szybko wchodzi i jest skuteczny. I pamietaj nie bija rece, tylko cale cialo!
Na mojej twarzy pojawił się uśmiech, łajdacki i triumfalny zarazem, na którego widok jej piersi napięły się jeszcze bardziej.
Sztuki walki ćwiczę już od 9 lat, uczęszczałem na wiele zajęć i powiem ci coś bardzo ale to bardzo ważnego, nie wybierasz sport jaki chcesz uprawiać lecz trenera, który będzie cię uczył.
Co z tego że zapiszesz się na Karate jak niczego się nie nauczysz bo dla trenera będą ważne tylko pieniądze i nie będzie zwracał na ciebie uwagi? pójdziesz na kick boxing a trener nie będzie potrafił wykonywać poprawnie kopnięcia.
Ja po wielu latach ćwiczeń i zmieniania trenerów w końcu trafiłem na odpowiedniego, sam się doszkalał i jeździł na zjazdy i szkolenia tylko po to aby nas więcej nauczyć, ponad to zabierał nas ze sobą. Jeździliśmy na spotkania innych szkół walki całkiem innego stylu tylko byśmy zobaczyli że inaczej też można i należy się rozwijać. Nie był skupiony na pieniądzach bo sam z własnej kieszenie nie raz dokładał mi do zjazdów gdy nie miałem pieniędzy lub kupował mi jedzenie na takich zjazdach bo widział we mnie potencjał i nie było dla niego ważne czy mu zapłacę za ten miesiąc czy nie. Nieraz zwlekałem i 3 miesiące z zapłatą ale w końcu przynosiłem a on nie miał żadnego ale.
Wybieraj mądrze, nie zajęcia a trenera młody padawanie
EDIT.
Nie wysyłajcie mi tylko paczek to nie tak że jestem biedny, po prostu mama nie pochwala mojej pasji i musiałem sam na nią zarabiać by zapłacić za treningi i wyjazdy
"pierdol to i rob swoje, a jak jestes nieszczesliwy to cos zmien.
ten ktory jest ciagle szczesliwy musi się często zmieniać." - skaut
No, Fresh_Man poruszyłeś ciekawy temat. Muay Thai u mnie w mieście uczy koleś, który jest jakimś tam mistrzem, w KSW napieprzał się. Teraz to jest ruletka. Czy będzie nas uczył, czy będzie w ogóle się pokazywał na tych zajęciach? Opinie są bardzo pochlebne o tej szkole więc się przejdę i zobaczę Mam nadzieję, że się koleś nie zatracił w liczeniu hajsu.
Sic Luceat Lux
pierwsze treningi masz darmowe, więc przyjdź zobacz jak prowadzone są treningi czy ci taki styl pasuje oraz jak trener się zachowuje. Prawdziwy trener powinien mieć kilka cech, których większość nie ma, czyli:
- podzielność uwagi.
- wkładanie serca w treningi.
- uczestniczenie i tworzenie społeczności jaką są ludzi uczęszczający.
- być twoim kumplem, trenerem, ojcem, bratem, terapeutą.
Ten człowiek ma cię szkolić, ma sprawić iż będziesz maszyną do zabijania, musi to być człowiek tego świadomy i prowadzić treningi z głową. Nie powinien ci na pierwszych treningach pokazywać jak zabijać ludzi jednym palcem z drugiego pokoju lecz zaczynać od zera, nauczyć cię jak stać, jak się poruszać, jak oddychać, jak żyć. A dopiero po tym jak złapiesz podstawy zabrać się za szkolenie technik.
Sztuki walki są nową drogą życia, staniesz się innym człowiekiem, nauczą cię opanowania, cierpliwości, wytrwałości, dadzą siłę i raz świadomość tej siły.
"pierdol to i rob swoje, a jak jestes nieszczesliwy to cos zmien.
ten ktory jest ciagle szczesliwy musi się często zmieniać." - skaut
Z ciekawości- kto jest trenerem i jak nazywa się klub?
Jak mistrz i z KSW to pewnie Kamil Waluś albo Bazelak.
Klub się nazywa nak muay i prowadzi zajęcia tam Marcin Parcheta. Ostatnio nawet tam w tv kogoś obił na ostatniej gali
Sic Luceat Lux
Lepiej powiedzcie jak zareagować gdy otwieracie np set i po chwili przychodzi ich giermek - znajomy tych lasek i jak to na dobrego pieska przystało zaczyna "mieć problem". Krótko mówiąc: staje się agresywny i wulgarny.
Ściśnij mu jaja dziadkiem do orzechów, powinno podziałać