Tydzień temu napisała do mnie obca dziewczyna na FB (fikcyjne nazwisko, jedna fotka, wiele rzeczy ukrytych), że spodobała się jej moja fotka itp. Odpisałem jej jednym słowem po czterech dniach, po jej kilku wiadomościach. Wrzuciła jakieś podteksty, ale bardzo olewczy stosunek z mojej strony i szybko się pożegnała.
Od 5 miesięcy spotykam się z pewną Magdą 8.5/10 poznaną na DG, która coś do mnie czuje i chce związku, ale ja się waham i odmawiam. Ładna dziewczyna, nie ma dnia, żeby ktoś do niej nie zagadał na mieście.
Wspomniałem jej o tej lasce, zamieniliśmy parę zdań i tyle. Ostatnio spędziliśmy wspólny weekend, na którym ciągle się we mnie wtulała. Wieczorem na imprezie dała mi swój telefon do kieszeni. Jak jej go oddawałem, to zobaczyłem, że miała powiadomienie z wiadomością od tej samej obcej laski: "Super! Tym razem też był napalony?". Więcej nie czytałem. Wyglądało to jakby ta moja też kogoś jej sprawdzała... chyba, że chodziło o mnie
CAŁOŚĆ (niestety brak możliwości edycji):
Tydzień temu napisała do mnie obca dziewczyna na FB (fikcyjne nazwisko, jedna fotka, wiele rzeczy ukrytych), że spodobała się jej moja fotka itp. Odpisałem jej jednym słowem po czterech dniach, po jej kilku wiadomościach. Wrzuciła jakieś podteksty, ale bardzo olewczy stosunek z mojej strony i szybko się pożegnała.
Od 5 miesięcy spotykam się z pewną 8.5/10 poznaną na DG, która coś do mnie czuje i chce związku, ale ja się waham i odmawiam. Ładna dziewczyna, nie ma dnia, żeby ktoś do niej nie zagadał na mieście.
Wspomniałem jej o tej lasce, zamieniliśmy parę zdań i tyle. Ostatnio spędziliśmy wspólny weekend, na którym ciągle się we mnie wtulała. Wieczorem na imprezie dała mi swój telefon do kieszeni. Jak jej go oddawałem, to zobaczyłem, że miała powiadomienie z wiadomością od tej samej obcej laski: "Super! Tym razem też był napalony?". Więcej nie czytałem. Wyglądało to jakby ta moja też kogoś jej sprawdzała... chyba, że chodziło o mnie xD One sobie nawzajem sprawdzają gości przez fb?
Później jeszcze spytała mnie, czy ta laska dalej do mnie pisała. Odpowiedziałem (nie wiem czemu), że chyba mi "pomachała" przez fb, ale nie odpisałem (Tak serio to nic nie pisała).
Jeszcze wcześniej przeszedł mi przez głowę pomysł, że to ona ją nasłała, ale zmieniłem zdanie. W końcu sama mi mówiła, że jej poprzednie relacje zostały zniszczone przez zazdrość partnerów, bo czasem wyszła gdzieś z kolegą.
Ona mówiła, że sama nigdy nie była zazdrosna. Mam ochotę z nią pogadać na temat tego "szpiegowania", tylko nie wiem jak wejść w temat i czy jest warto.
#temat_dla_CIA
#temat_dla_KGB
Dziwna relacja, odpuść sobie. Powinie ci się noga przez byle głupotę i jej coś siądzie na głowę i wyjdzie toksyna. Po co się męczyć ? Jak nie ufa na starcie przed związkiem to potem będziesz miał piekło.
Od niczego do czegoś po wszystko.
W ogóle nie pochwalam, ale rozumiem motywy. Autor nie chce związku, ona czuje się mocno niepewnie, więc sprawdza, czy poleci na inną.
Napisz tej lasce z fejsa ze "chyba dziewczyna mnie zdradza" albo cos innego z nią związanego. Sama zaczęła zabawę