Witam.
Pisze tu,bo potrzebuje rady weteranów.
Przechodziłem już nie przez jedną ciężka sytuację,ale tu potrzebuje pomocy.
Znam się z nią niedługo,bo od 1 miesiąca jakoś lekko ponad .. poznaliśmy się w Internecie i spontanicznie zaprosiłem ja na wesele. Zgodziła się,bardzo dobra zabawa,alkohol,taniec i na koniec mało brakowało do seksu. Trochę się pochamowaliśmy i tak właśnie wyglądała ta impreza. Miała wyrzuty sumienia małe itd .. Ja trochę się w to wkręciłem,bo jest naprawdę śliczna ! Spotkaliśmy się 2 razy na spokojnie pogadaliśmy o szaleństwie weselnym i myślę że zrobiłem na niej jakieś tam wrażenie. Zaprosiłem ja na kolejną imprezę która nas czeka,prawdopodobnie się zgodzi. Ogólnie mam z nią tak jakby lekko ciężki kontakt,nie gadamy dużo przez telefon,ona i ja pracujemy. Staram się jej nie narzucać i pisze zazwyczaj wieczorami tylko. Miałem kiepsko sytuację teraz ... Byłem wczoraj z ziomkiem na imprezie na której była ona. Chciałem się spotkać,ale tak jak mówiłem trochę słaby kontakt był. Po jakimś czasie się jakoś dogadaliśmy i zobaczyliśmy się w klubie. Chwilę pogadaliśmy i ona tak z niczego mówi że idzie do swoich znajomych. Totalna olewka ? Ja się wkur* i też poszedłem do siebie i od tamtej pory nic do niej nie pisałem i wróciłem do domu. Co o tym myśleć Panowie ? Zapraszać ja na imprezę kolejną (wesele) ? Wygląda na grzeczna fajna laska ale czuje że może być inaczej. Czy to są gierki z jej strony ? Przeczekać to A może dać sobie spokój ? Może warto się poświęcić ?
Ona ze swojej inicjatywy narazie nic nie robi,nie pisze,nie dzwoni tak jakby się mało tym interesowała
Tak to jest jak się wkręcasz w jedną laskę, która wg Ciebie ma miliard HB. A wystarczyło by mieć inną pannę, z którą możesz robić te same rzeczy i w dupie byś miał czy ta coś odpierdala, czy już cię osrała czy może zrobi to za chwilę. To nie, trzeba się napalić i chodzić z gorącym łbem i zastanawiać się o chuj jej chodzi. A jej o jajco chodzi i Ciebie nie powinno to interesować.
__________________________________________________________
Stado baranów prowadzone przez lwa groźniejsze jest niż stado lwów prowadzone przez barana.
Zdecydowanie zbyt dużo czasu wolnego masz jeżeli myślisz o takich głupotach. Luz stary, wrzuć na luz niech to sobie płynie, a w międzyczasie żyj i baw się z innymi
Tzn kto się lekko pohamowal na tym weselu? I dlaczego nie przerobiles lekcji o pokonywaniu oporu przed seksem?
Tzn kto się lekko pohamowal na tym weselu? I dlaczego nie przerobiles lekcji o pokonywaniu oporu przed seksem?