Witam.
Kontempluje nad rozstaniem z pewna arogancka, impulsywna, hipokrytka.
Jestesmy ze soba rok, mieszkam u niej. Zajmuje sie jej 2letnim synem. Przeinwestowlem swoimi emocjami, czasem i od chu... pieniedzmi.
OSTATNIO NAWET SIE SPORO ZADLUZYLEM, Z deklaracja ze jak ona nie odda to zrobie. - totalny debilizm... Wiem, siadlem pod pantofel. Przynajmniej bzykanie jest swietne.
No ale zaczynam miec dosc tego zwiazku.
Wszystko co robie w jej mniemaniu jest zle. I ciagle wychodza kwasy i klotnie.
Teraz znow nastaly problemy, glownie finansowe, emocjonalne itp...
Zastanawiam sie jak zerwac z ta choleryczka by wyjsc z twarza a ta psychopatka pozniej nie chciala sis mscic bo znow sobie cos ubzdura.
Bo widze marne szanse na budowanie wspolnej rodziny, slub, dzieci...
Panowie ratujcie! Mam pier... wyrzuty bo mega przywiazalem sie do dziecka...
Powiedz, że zrywasz i bajlando.. Nie no, bądź szczery sam ze sobą, nawet jeśli szczerość nie przyniesie Ci korzyści to przynajmniej będziesz czuł spokój na duszy, że działasz według własnych racji.. Więc tak czy inaczej najlepiej prosto z mostu jeśli jesteś tego pewien, by nie ryć sobie głowy
Informując ją o tym, że to koniec, nie zapomnij o kulturze i nie daj się ponieść emocjom (wyprowadzić z równowagi). Kultura i opanowanie wystarczą. Nie masz pełnego wpływu na to jak ona zareaguje na tę informacje. Jednak swoim zachowaniem i atmosferą, którą zbudujesz, możesz pozytywnie wpłynąć na jej zachowanie, co pozwoli Ci uzyskać zamierzony efekt.
Widać, że pisałeś tego posta pod wpływem emocji. Zastanów się czy to chwilowy kryzys czy jednak po prostu coś między wami się wypaliło. Bo jeśli tak, to nie ma najmniejszego sensu tego ciągnąć, bo Twój wkurw prędzej czy później przeniesie się na dziecko.
Zastanawiam się tylko czy potraktowała Cię jak frajera, którego trzeba wydoić, póki się da i "adios" czy po prostu to typ laski, która każdego tak traktuje.
Uroki persony, ktora srala hajsem i go nie szanowala. Teraz hajsu brak a standart chce ten sam. Owszem kryzys od dluzszego czasu, ktory sie poglebia.
Masz racje. Poczekam jeszcze troche. Ogarne kilka spraw i jak nic sie nie zmieni to Adios. Skupie sie teraz na sobie.
Kobiety są proste. To my utrudniamy sobie życie gubiąc się w ich gierkach.
Sam sobie odpowiedziałeś. Jej zależy na pieniądzach. Jak spotkasz kogoś, komu nie zależy na pieniądzach tylko na Tobie, to poczujesz różnicę i ogromną ulgę, że ktoś Cię szanuje bez oczekiwań. Radziłbym Ci odciąć kurek z kasą. No chyba, że masz potrzebę poczucia, że masz nad kimś kontrolę poprzez dawanie pieniędzy.
Szacunek do samego siebie zawsze na pierwszym miejscu nigdy o tym nie zapominaj
Chcac nie chcac we wszystko angazujecie dziecko wiec jak masz zniknac z jej zycia to lepiej jak zrobisz to jak najszybciej poki maluch jeszcze mało kuma. Zanim to zrobisz proponuje abyscie razem jeszcze raz usiadli I porozmawiali. Ale najpierw ty opanuj emocje bo przez twoje nazywanie ja choleryczka psychopatka itp wnioskuje ze jestes strasznie nabuzowany.
Powiedz jej, że zasługuje na lepszego i marnuje się u Twego boku, a Ty nie chcesz być jej kulą u nogi, możecie zostać przyjaciółmi
Ten tekst jest ponadczasowy. Takie subtrlne spier To nie w emocjach wymienilem te brzydkie okreslenia. Od dluzszego czasu mam wyrobione takie zdanie.
No wlasnie odkad zakrecilem kurek z hajsem a raczej mi sie skonczyl zaczelo robic sie chujowo.
Jesli wciagu doby tylko przez 2h jest fajnie.gdy ona mowi a ja slucham to chyba to olewam. Bo inaczej popadne w depresje. Milo slyszec slowa uznania, lecz gdy czlowiek wszyatko robi zle, nawet rzeczy na ktorych sie zna 100kroc lepiej od drugiej polowki ? Bo ona by to zrobila lepiej, szybciej itd...
Kobiety są proste. To my utrudniamy sobie życie gubiąc się w ich gierkach.