Dobra, oczywiście się was nie posłuchałem i 3 dni zaprosiłem ją na tani alkohol i frytki z maca. Plan był żeby zacząć u mnie, pójść nad rzekę, a potem na impreze i znowu do mnie.
Już sam początek się spierniczył (poznałem jej rodziców), ale to historia na inny dzień.
Dobra, po dziwnym początku, wbijamy do mnie, przeglądamy memy, głupie rzeczy, eskaluje dotyk itd. Jedno piwo, drugie piwo, trzecie piwo, wino, drugie wino i jakoś zaczyna nam brakoać sił by pójść nad rzekę, a co już na impreze.
Idziemy spać na łyżeczke, a to zawsze się kończy tak samo, no prawie.
Nad ranem, już raczej trzeźwi, ją przytulam i czuje jak się ociera pośladkami o mojego kutasa, jasny sygnał, do dzieła i też było ok, ale tylko ok.
W czym problem?
1. Penetracja ją strasznie boli, tzn. mogłem jej włożyć co najwyżej pół palca już nie wspominając o penisie... Jakieś rady, co zrobić by ją mniej bolało nastepnym razem, bo na ten moment łatwiej jest z nią uprawiać seks analny niż tradycyjny.
2. Po spotkaniu zapytała się czy nadal podtrzymuje słowa, że nie ma się do mnie odzywać. Oczywiście zaprzeczyłem i utrzymuje z nią kontakt, ale...
Ona nie chce ani w jedną stronę czyli związek, ani w drugą czytaj FWB. Ona chce się tylko (dalej) przyjaźnić.
Jest to o tyle dziwne, że dziewczyna raczej nie ma dużej ilości partnerów seksualnych, a zasadniczo jestem jej drugim.
Jak ją rozgryźć?
Jezeli chce przyjazni to jest jasny sygnal od dziewczyny, metaforycznie "nic z tego nie bedzie". Co ty chcesz tu rozgryzac? Szkoda czasu.
O przyjaźni mówiła przed wskoczeniem do łóżka i też mowila, że nigdy do tego nie dojdzie, więc...
Na temat technik mieszania w glowie sie nie wypowiem, ale zapytam...
A rozgrzales autorze swoja panne odpowiednio? Chyba nie bardzo skoro wejsc nie mogles, co nie?
Wejść mi pozwoliła , ale próba kończyła się jękiem bólu (już nie wspominając o tym, że ból wywoływał nawet palec) podniecona była strasznie.