Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Starsza koleżanka z pracy po rozwodzie i z dzieckiem

29 posts / 0 new
Ostatni
eldoka
Portret użytkownika eldoka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Wyspa Genialnego Żółwia

Dołączył: 2015-08-13
Punkty pomocy: 2038
Starsza koleżanka z pracy po rozwodzie i z dzieckiem

Siemanko wszystkim.

Dawno nie pisałem, zajęty byłem rozwojem osobistym.

Mało czasu, w wolnych chwilach coś tam podrywałem z różnymi skutkami.

Opisywałem jakiś czas temu że pracuję w jednym pokoju z fajną koleżanką. Ma dziecko i jest po rozwodzie i prawie 5 lat starsza ale bardzo podoba mi się i z urody i charakteru.

Wcześniej nie miałem na nią ciśnienia, zwykły flirt i tyle. Minęło poltorej roku i zaczęła mi się coraz bardziej podobać.

Kiedyś pojechaliśmy po pracy coś zjeść i mimo że się sobie podobamy to oboje zdecydowaliśmy że nie będzie z tego nic bo praca.

Jestem w kropce bo zaczynam się wkręcać. Trudno mi stwierdzić czy ona też bo ciągle jak coś próbuje ugrać to ona szybko hamuje mnie że nie możemy.

Zaczęła się ubierać lepiej, malować. Z innymi kolegami z pracy specjalnie przy mnie się mizdrzy - tak jakby chciała wzbudzić zazdrość we mnie. Może już nadinterpretuje to wszystko ale sytuacja robi sie kijowa.

Dwa razy odmówiła wspólnego wyjścia czyli ona nie chce żeby coś z tego wyszło.

Jest sama, cały wolny czas poświęca na syna.

Co radzicie w takim wypadku?

Dobra praca, nie chce jej zmieniać a jak wystąpie o zmiane miejsca pracy to wyjdzie na to że sobie nie radzę z tą sytuacją.

Próbowałem ją olewać i tylko rozmowy służbowe ale na nią to nie działa.

Pewnie ma na mnie wywalone a ja jak uczniak się bujnąłem ale ciągle o niej myślę. Nawet jak chodzę na randki z innymi to myślę co ona może robić.

Dzięki z góry za wszelkie komentarze.

Pzdr

__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."

"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."

NewOne
Portret użytkownika NewOne
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: Odpowiedni
Miejscowość: Obywatel Świata

Dołączył: 2010-08-21
Punkty pomocy: 487

Skoro zajales sie rozwojem osobistym to powinienes wiedziec:

1. Nie wkrecac sie, bo to za szybko szkodzi niz pomaga.

2. Pracujecie razem i niekoniecznie, ona chce byc na jezykach innych.

3. Jest samotna matka z dzieckiem i tak naprawde nie wiesz, co bylo przyczyna rozpadu.

4. Z reguly robi sie za plaster w takiej relacji, chyba ze jej byly to taka pipa byla, ze ona nawet nie splunie.

Zastanow sie czego chcesz, moze ona nie ubiera sie dla Ciebie. W kazdym razie nie wkrecaj sie. Poflirtowac zawsze mozesz i wybadaj sam, czy warto.

CZYTANIE I BIEGANIE

Przyczyna syfu w Twoim życiu, drogi kolego, jesteś Ty sam, a nie to, co Cię otacza. Choć to wszystko znajduje się w ruchu pozostaje niezmienne...

"oddany facet, nie zakochany głupiec"

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3636

Łatwo mówić by się nie wkrecac Smile

NewOne
Portret użytkownika NewOne
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: Odpowiedni
Miejscowość: Obywatel Świata

Dołączył: 2010-08-21
Punkty pomocy: 487

Wiem cos o tym dlatego ostrzegam. Smile

CZYTANIE I BIEGANIE

Przyczyna syfu w Twoim życiu, drogi kolego, jesteś Ty sam, a nie to, co Cię otacza. Choć to wszystko znajduje się w ruchu pozostaje niezmienne...

"oddany facet, nie zakochany głupiec"

huka
Portret użytkownika huka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 32
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2018-02-07
Punkty pomocy: 935

Jak będziesz sypial z innymi, to Ci myślenie o niej minie, takie zakochanie rodzi się z braku seksu, ona jak zobaczy, że inne Ci się oddają, też będzie chciała Ci się oddać.

antoine89
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-11-28
Punkty pomocy: 297

Jak Ci się podoba i jest rozsądna, to można spróbować ją poderwać. Ustalcie jednak od razu zasady, że jak nie wyjdzie, to nie robicie sobie w pracy krzywych akcji. Ja bym mimo wszystko spróbowała - to chyba nie jest Twoja przełożona, tylko współpracownica, prawda?Smile

Jeśli obydwoje jesteście dojrzali emocjonalnie, to ewentualne rozstanie nie stanie się źródłem krzywych akcji, bo będziecie potrafili być ponad to:)

"Co ma płynąć, nie utonie"

vanarmin
Portret użytkownika vanarmin
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2011-11-20
Punkty pomocy: 866

Kurde tyle fajnych wolnych kobitek bez bagażu doświadczeń, a ten szuka takie już po przejściach.
Odpuść kolego, rozwijaj się dalej. Bo takie rozwódki mogą Cię uwstecznić w rozwoju. No chyba, że jesteś brzydki jak listopadowa noc i to jedna okazja na milion.

"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"

antoine89
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-11-28
Punkty pomocy: 297

Łatwo powiedzieć, a trudniej zwrócić uwagę na kogoś innego, gdy człowiek już się zakocha. Uczuć niestety nie można zaplanować, dlatego się potem cierpi...

"Co ma płynąć, nie utonie"

LudwikXIV
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 35
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2015-03-23
Punkty pomocy: 749

Eldoka, jako stary wyjadacz dobrze wiesz, że "nie wkręcać się" to złota rada. Skoro nie jesteś w stanie tego zrobić, spróbuj to jednak domknąć.

Pamiętam Twoje stare wpisy, to tak sobie myślę że problemem może być Twój styl uwodzenia. On jest zajebisty na wiele kobiet, ale panny doświadczone życiowo szukają czegoś innego u facetów i inne cechy są dla nich atrakcyjne.

Z czym masz największy problem? Bo bardzo wątpię byś wpadł w klasycznego friendzona.

eldoka
Portret użytkownika eldoka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Wyspa Genialnego Żółwia

Dołączył: 2015-08-13
Punkty pomocy: 2038

Ja wiem że jestem atrakcyjny i mógłbym wiele ale jestem w kropce bo wierzcie mi już kilka kobiet niezłych poznałem a ta na mnie największe wrażenie zrobiła.
Nie przejmuję się tym że ma dziecko bo to nie jest problem. Problemem jest jak widzę to że jestem młodszy, pracujemy razem i to że się wkręciłem, chociaż się pilnowałem i ogarniałem.
Trochę ostrzeżenie dla nowych-mimo że coś się złapie w temacie podrywania poprzez przebywanie z kobietą można się wkręcić.
Karwasz twasz podstawowe błędy robię.

Wiem jedno muszę się ogarnąć jak najprędzej bo inaczej będzie ciężko.

__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."

"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."

antoine89
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-11-28
Punkty pomocy: 297

Ale w jakim sensie jej wiek stanowi przeszkodę? Myślisz, że ona nie będzie chciała z Tobą być, bo jesteś za młody dla niej?

Może jednak spróbuj z nią być, tylko zastanów się nad odpowiednią strategią podrywu, bo pewnie nie działa na nią to, co na młodsze kobiety.

"Co ma płynąć, nie utonie"

saverius
Portret użytkownika saverius
Nieobecny
Zasłużony
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-03-28
Punkty pomocy: 1649

Sila psychiczna mezczyzny to atrybut dzialajacy na kazda kobiete bez wzgledu na wiek, wyksztalcenie, pochodzenie klasowe, status materialny etc.

__________________________________________________________

Kobiety są nienormalne ale u nich to normalne.

huka
Portret użytkownika huka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 32
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2018-02-07
Punkty pomocy: 935

Wiele starszych kobiet, ceni sobie towarzystwo młodszych facetów, to je niesamowicie kręci, że młody, który może wyrwać każda piękność, zwraca uwagę na ich wdzięki, o których mają zazwyczaj gorsze mniemanie, od młodych gości, pragnących ich dojrzałych ciał, zatem wiek, może nawet ułatwić sprawę.

antoine89
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-11-28
Punkty pomocy: 297

Coś w tym jest:) Sama mam słabość do młodszych, chyba dlatego że oni nie są tacy znudzeni życiem i można z nimi gdzieś wyjść, pożartować, pogadać. Traktuję ich poważnie, nie jak zabawki czy czasoumilacze. Po prostu młodszy facet chętniej pójdzie ze mną na spacer do parku, na karaoke, pogada o wszystkim i o niczym, jest pełny pasji, o której potrafi opowiadać godzinami. Łatwiej znaleźć mi z nim nić porozumienia od kogoś starszego, kto bez reszty skoncentrowany jest na pracy i komu za bardzo nie chce się starać. Najlepsze randki miałam z młodszym facetem. Na pewno nie były oklepane i przewidywalne.

"Co ma płynąć, nie utonie"

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12893

Tośka... co Ty chrzanisz?!

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

antoine89
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-11-28
Punkty pomocy: 297

To tylko moje spostrzeżenia. Jak rozmawiam z facetami w swoim wieku lub ciut starszymi, to każdy temat sprowadza się do tego, że praca mu nie odpowiada/nigdy nie dorobi się własnego mieszkania/wysłano go na szkolenie/zarabia w niej za mało/chciałby kupić lepszy samochód, ale go nie stać/powoli się starzeje. Ja wiem, że praca jest ważna i trzeba za coś żyć - sama podchodzę do niej poważnie. Ale to nie jest sens mojego życia i jedyny temat, którym żyję. Czuję się tak przytłoczona monotematycznością, że po prostu się męczę. A z młodszym facetem można pogadać na różne tematy - nie wszystkie są lightowe i zabawowe, niektóre poważniejsze, ale nie ma monotematyczności.

Kilka lat temu spotykałam się ze starszym facetem i to były najnudniejsze randki w moim życiu. Tematy: praca/rynek nieruchomości/kredyty/urlop - facet pojechał do Chorwacji, ale nic tam nie zwiedził, tylko rozkoszował się drinkami i to o nich opowiadał.

Randka z młodszym: ulubiony pisarz/anegdoty z dzieciństwa/opowiadanie o rodzeństwie i rodzinie/pasja do motoryzacji/przyjaciele/podróże/park linowy/muzyka/malownicze parki w Polsce. O pracy też opowiadał, ale z pasją, a nie ze znudzeniem na twarzy.

Nie twierdzę, że zawsze tak jest. Niemniej mam złe doświadczenia ze starszymi facetami, z którymi umawiałam się na randki. Wracałam z nich znudzona i dalej niewiele wiedząc na ich temat. I bardzo dobre ze spotkań z młodszymi - dużo się o nich dowiedziałam i dobrze bawiłam.

"Co ma płynąć, nie utonie"

saverius
Portret użytkownika saverius
Nieobecny
Zasłużony
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-03-28
Punkty pomocy: 1649

To dziwne, ze zaden do tej pory nie zostal Twoim mezem. Jakos nie kleja mi sie te historie.

__________________________________________________________

Kobiety są nienormalne ale u nich to normalne.

huka
Portret użytkownika huka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 32
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2018-02-07
Punkty pomocy: 935

Skoro tylu facetów, mówi na randce głównie o sobie i swej pracy, to znaczy, że wiedza jaką propaguje ten portal, aby uczynić życie kobiet i panów radosnym, ciągle jest unikatowa i dzięki swemu podejściu z miejsca jesteśmy na lepszej pozycji od tysięcy ludzi, którzy na własne nieszczęście zanudzają na śmierć potencjalną miłość swego życia.

antoine89
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-11-28
Punkty pomocy: 297

Dokładnie, ludzie potrafią zanudzić drugą osobę na śmierć, dlatego warto nauczyć się rozmawiać, być bardziej otwartym i mieć różne zainteresowania poza pracą. Jak już na pierwszej randce czuje, ze facet jest jak stare, ciepłe kluchy po 20 latach małżeństwa, to dziękuję. Ja wciąż mam w sobie radość życia i chęć poznawania nowych rzeczy, a nie tylko marudzenia o pracy.

"Co ma płynąć, nie utonie"

LudwikXIV
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 35
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2015-03-23
Punkty pomocy: 749

To co pisze Antoine; mam ten sam problem w relacjach z kobietami i w wielu przypadkach odechciewa mi się dalszego podrywania. To jest fajny temat, ale niekoniecznie w tym wątku, bo robi się z tego off top.

Eldoka, moim zdaniem facet podrywając kobietę zdradza swoje intencje i robi to świadomie lub nie. Być może wysyłasz sygnał że jesteś zainteresowany związkiem kobiecie, która szuka luźnej znajomości. Być może jest na odwrót i działasz jak gość szukający przygód w stosunku do kobiety szukającej poważnej relacji. To jest najczęstsza przyczyna nieporozumień, kiedy dwie strony są sobą zainteresowane. Jeśli panna rzeczywiście ostentacyjnie kokietuje innych, to robi to, aby wzbudzić zazdrość. Kobieta która nie jest zainteresowana, nie robi takich manewrów. Nie będę zgadywał dlaczego tak jest, bo za mało powiedziałeś. Szanse jednak moim zdaniem masz.

Póki co, uprawiasz autokrytykę na forum, zamiast postawić konkretne pytanie. Przecież nie zakładałeś chyba wątku aby się poużalać nad swoim krwawiącym serduszkiem?

antoine89
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-11-28
Punkty pomocy: 297

Też uważam, ze autor ma szanse u tej kobiety. Po co wzbudzałaby w nim zazdrość? Ale on musi zacząć działać, a nie zakładać, że nie ma co, skoro razem pracują i w ogóle ona jest starsza. Jest starsza, ale tylko o 5 lat. Nie mogłaby być jego matką, to nie jest różnica pokoleń. Jak mu się tak podoba, jak pisze, to niech działa. Umówi się na spotkanie po pracy - zaprosi ją na kawę/obiad/wieczorne piwo. W tym, ze spróbuje dowiedzieć się więcej nt. jej wizji znajomości, nie ma nic złego. Wspólna praca to też nie problem, to nie jest jego przełożona.

"Co ma płynąć, nie utonie"

huka
Portret użytkownika huka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 32
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2018-02-07
Punkty pomocy: 935

Cel rozmowy na randce jest jeden, pobudzić w rozmówcy pożądane stany i procesy emocjonalne, jeśli rozmówca narzeka na pracę i życie,mówisz: naprawdę musi być ciężko, wielka szkoda, że tak rzadko możesz sobie pozwolić na odrobinę przyjemności i tutaj roztaczając jakis przyjemny wątek np wakacji, zmieniasz temat na bardziej perspektywiczny w procesie zdobywania. Już kilkanaście lat temu Sowa, Batko i ten trzeci w swej książce o tym pisali.

antoine89
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-11-28
Punkty pomocy: 297

Najgorsze, że niektórzy są odporni na zmianę tematu. Ten starszy koleś sprzed kilku laty był. Próbowałam go podpytać o zwierzęta, pasje, jak lubi spędzać czas wolny i zawsze było: nie mam psa, bo praca. Nie mam czasu na hobby, bo praca, ja w ogóle nie mam wolnego czasu - praca i sen. A pracował tak jak ja, od 8 do 16, od poniedziałku do piątku.

"Co ma płynąć, nie utonie"

huka
Portret użytkownika huka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 32
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2018-02-07
Punkty pomocy: 935

Należy mu współczuć, że z powodu tej odporności na zmianę tematu, stracił okazję, aby poznać fajną, miła dziewczynę, ale jego wybór, każdy sam wybiera, czy chce mieć powodzenie z paniami, czy też samotnie nudzić się Smile

antoine89
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-11-28
Punkty pomocy: 297

On dalej tak samo zachowuje się na randkach. Moja znajoma ostatnio się z nim umówiła i też była zawiedziona. Ona uciekła już po godzinie... Ja wytrzymałam aż dwie.

"Co ma płynąć, nie utonie"

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12893

czyli trafił się idiota.... jaki z tego wniosek?
żaden

a ten, który od Ciebie aktualnie ucieka to jest młodszy czy starszy?

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

saverius
Portret użytkownika saverius
Nieobecny
Zasłużony
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-03-28
Punkty pomocy: 1649

Tez interesuje mnie czy ten dowod anegdotyczny (obecnie plaga tego forum) znowu "dowiedzie", ze starsi faceci pieprza tylko o pracy lub ze ci mlodsi tego nie robia.

Komedia.

__________________________________________________________

Kobiety są nienormalne ale u nich to normalne.

huka
Portret użytkownika huka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 32
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2018-02-07
Punkty pomocy: 935

Dzięki takim facetą jak on, panowie z tego portalu mają małą konkurencję, są jak paczki w maśle Smile

eldoka
Portret użytkownika eldoka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Wyspa Genialnego Żółwia

Dołączył: 2015-08-13
Punkty pomocy: 2038

Od początku widziałem jej zainteresowanie ale przyjąłem że nie będę chciał jej zdobyć bo właśnie wspólna praca itd, zresztą nie znałem jej dobrze.
Zdarzało mi się ćwiczyć na niej różne metody z tej strony tak dla treningu.
Lubię podrywać kobiety i po prostu mimo woli ją też podrywałem ale wciąż będąc opornym do tego żeby ją zdobyć.
Było kilka spięć ale szybko się dogadywaliśmy. Po prostu jak się głupio zachowywała, zawsze zwracałem jej uwagę i później sama przyznawała mi rację.
Z czasem gdy się lepiej poznaliśmy zaczęła mi opowiadać o swoim życiu prywatnym m. in. o dziecku, o rodzinie, nawet o byłym mężu i rozwodzie.
Niestety, chcąc nie chcąc zacząłem na nią patrzeć pod innym kątem.
Wcześniej nei chciała nigdzie po pracy się umówić ale po wytłumaczeniu jej że to tylko wspólnie zjedzony obiad znajomych z pracy, zgodziła się.
Nie wiem czego ale na spotkaniu nie chcialem jej zaatakować tak jawnie a wydawało mi się że nie potrzebnie pokazywałem jej ostatnio swoje zamiary to podczas luźnej rozmowy powiedziałem jej że mam wrażenie że ona myśli że ją podrywam - i tu zjebałem całkowicie i podejrzewam że właśnie dlatego teraz ona ma do mnie inne podejście - o co mu kurwa chodzi w końcu?!
I teraz czuję że jestem w dupie jeśli chodzi o jakiekolwiek szanse a praca z nią w jednym pokoju doprowadza mnie do szału.
Zajmuję się więcej pracą ale jak tylko na nia chwilę spojrzę to mam ochotę z niej zerwać ubranie i wziąć ją na biurku nawet przy wszystkich, jak zwierz Laughing out loud

Z jednej strony wiem że tu po prostu już tylko odpuścić zostało bo ona ma mnie w dupie a z drugiej nie mogę przyjąć do siebie tej myśli.
Zakładając ten temat chyba czułem potrzebę podzielenia się z kimś tym i dobrze zrobiłem bo jakoś tak mi lżej się robi jak z wami tutaj piszę i każdego zdanie szanuję.

__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."

"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."