Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

STAN PODDEPRESYJNY?

5 posts / 0 new
Ostatni
TM
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: olsztyn

Dołączył: 2014-12-14
Punkty pomocy: 12
STAN PODDEPRESYJNY?

siemanko, słuchajcie gdzieś od 2-3 tygodni zacząłem zauważać, że coś ze mną się złego dzieje, zawsze nie miałem problemu z laskami, zawsze podchodziłem i gadka się kleiła, zawsze jak sobie upatrzyłem jakąś laskę na imprezie np. to godzine pozniej zaliczałem kc, robiłem palcówki, rzadziej seks, ale od 2-3 tygodni mam jakby blokadę, ostatnio siedzę na przystanku, czekam za busem, laska podchodzi, pyta o ogien, zagaduje do mnie a ja nic, blokada... wczesniej to ja bym do niej podszedl i nawijał, druga rzecz, zawsze byłem dość zabawny i spontaniczny, ostatnio w szkole(liceum) nie mniej utrzymuje kontakty z kumplami, czesto siedze sam w ławce, na przerwie, a zawsze lubiłem odpierdalać rózne dziwne i przejebane rzeczy z kumplami i z tego byłem znany, zacząłem od jakiegoś czasu chodzić zamyślony, poważny... mało zacząłem ogólnie mówić z domownikami... spotykałem się z laską(to ona latała za mną), ale zjebało się, straciłem kontrole... przestałem pielęgnować swoje hobby, uwielbiałem siłownie, biegać, wyjść na piwo, ale tak nagle, z dnia na dzień odechciało mi się wszystkiego i wszystko zaczęło się jebać, przez 3 tygodnie zaczynam się nie poznawać, staje się innym człowiekiem... z zajebistego gościa staje sie powoli jakąś szarą myszką, co się docholery dzieje? deprecha? tylko kurwa nie ma powodu... nie wiem... co myślicie?

Variat
Portret użytkownika Variat
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Bezznaczenia

Dołączył: 2014-11-11
Punkty pomocy: 58

Zastanawiam się czy jak jest się świadomym depresji to dalej tę depresję się ma... A co do twojego problemu to kluczem jest słowo: MOTYWACJA :] spoko każdy ma takie momenty, jedni częściej inni rzadziej, ale się zdarzają. Czekaj aż się znajdzie albo jej szukaj. :] Tak czy siak... Dobrej zabawy! . :]

Raphi
Portret użytkownika Raphi
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2015-01-17
Punkty pomocy: 7

Bywa, dobry czas na refleksje.

Jeżeli jednak chciałbyś się ogarnąć to proponuje Ci zaakceptować stan rzeczy jak coś normalnego w życiu. Potem zrobić coś nowego (na siłę nawet) czego nigdy w życiu jeszcze nie robiłeś może to być np. wspinaczka ściankową z dobrym przyjacielem, nie dziewczyną. Masz się rozluźnić - bez gierek i kombinowania.

kefler
Portret użytkownika kefler
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Kielce

Dołączył: 2015-01-14
Punkty pomocy: 35

Przeżywam właśnie kolejny etap takiego stanu, w jakim jest autor tematu. Zbyt wiele miejsca zaczynają zajmować problemy, rozterki, niespełnione marzenia, które zawieszają w przestrzeni, gdzieś pomiędzy wczorajszą refleksją a chęcią rozgrzania łóżka bliskiej dziewczyny do czerwoności. U mnie nawet sprawa karty kredytowej z limitem 1000zł do spłaty zżerała 10% IQ , nie mówiąc już o sytuacjach zachowania się w łóżku.

W głowie masz na pewno pustkę, spowodowaną tym, że moralność i szaleństwo rozdarły coś w środku tworząc "czarną dziurę", wchłaniającą wszystko. Ale spokojnie, to nie stan agonii. Ważne są, jak wspomnieli koledzy wyżej, rozluźnienie, porzucenie aktorstwa, czas na pasję i kolegów.

Moim zdaniem, gdy tylko sobie uświadomisz część spraw, poszukasz nowej pasji to wszystko wróci do normy. Przy okazji, wiesz, że nad naszymi głowami widzialne są setki gwiazd, gdy w rzeczywistości kryje się tam ich miliardy? Poobserwuj dla rozluźnienia, mnie ta pasja wciągnęła Wink (https://www.youtube.com/watch?v=...)

-------------------
"Zostaw ją lepszą."