Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Sprzeczka z błahej rzeczy w związku.

10 posts / 0 new
Ostatni
Ziemniak1410
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 20
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2017-11-23
Punkty pomocy: 11
Sprzeczka z błahej rzeczy w związku.

Witam,

W ostatni piątek posprzeczałem się z kumplem na amen, wyraziłem swoje zdanie na dany temat i wyszły z tego odmienne racje i kłótnia korespondecyjna.(Napisałem przeprosiny ze swojej strony w poniedziałek).

Miałem pracować cały weeknd, no i wracam przemęczony w sobotę do domu. Dzwonię do mojej dziewczyny, rozmowa wszystko spoko schodzi w stronę spotkania w niedzielę po pracy i prosi mnie czy bym kupił czekoladowe cappuccino. Ja na to że zobaczę, bo mi się nie chce latać po sklepach a byłem dzień wcześniej.
Odpowiedziała, że chciała by się napić jutro jej u mnie a przy sklepie przy którym mieszka nie widziała jej.

Idę na autobus, zimno jak cholera i zęby mi się strzelają a nie miałem bluzy. Napisałem jej: "Jest zimno, zabiję Cię -,-", ona na to tylko "XD". No wkurzyłem się, odpisałem że tak dba o mnie a jadę po to.

Wkurzyłem się i zadzwoniłem do niej, że nie pojadę po cappucino, tylko do domu.
Zaczęła mi się tłumaczyć, że będzie niedziela niehandlowa i nie kupimy jej a w poniedziałek czy inny dzień, już sama sobie pójdzie i to beze mnie to kupić.
Aż się nabuzowałem, bo momentami nie umiem znosić takich zachowań które podchodzą pod perswazję/manipulację.
A ona na to, że przecież mnie nie zmusza do tego, zdenerwowany odpowiedziałem że mnie podpuszcza i manipuluje. Dla niej to nie jest manipulacja, tylko mój wolny wybór co zrobię, a powiedziałem że nawet nie pomyśli sobie że jak zachoruje to kaplica ze wszystkim to oni trochę nie wykazała zainteresowania czy będę zdrowy.
Rozmowę zakończyłem, bo po prostu i tak bym nic nie zmieniła a tylko by aby cicho siedziała, albo zaprzeczała.

Potem, że wsiadłem w złego busa do domu, to nieubłaganie przechodziłem koło sklepu i po prostu kupiłem to co miałem kupić. No przecież nie jestem jakimś upartym gburem, a jej też zdarza się coś mi kupywać a w sumie nawet nie proszę o to. **[Powiedziała mi wcześniej, że kupiła zwykle cappucino ale chciałaby czekoladowe bo nie było, ale tak btw. to rzadko piję cappucino, okazjonalnie].

Potem jeszcze przed spaniem na messengerze się z nią ponownie posprzeczałem, że ani trochę nie wykazała troski i zainteresowania choćby o moje zdrowie, tylko chce coś i zapierdzielaj po jakieś prochy za 3.50 do szklanki.

W niedziele mi odpisała, że przecież potrafię racjonalnie sam myśleć i zdecydować co zrobię, a nie tworzę z niej matkę do niańczenia co przy cycku mam być.
A byłem tylko wkurzony tym brakiem przejęcia z jej strony, czy po prostu zachoruje, czy nie. Po tym wyjściu miałem bolący łeb i katar przez cały dzień w niedzielę.

W niedzielę mnie zlała i nic nie wyszło z dogadania, oraz spotkania. Wolała oglądać anime cały dzień i tak na zawołanie jak skończy pare sezonów to się spotkać w poniedziałek, jak będę chciał bo przecież "to ode mnie zależy". A miałem spędzić z nią wieczór a na drugi dzień zajmować się swoimi pasjami, bo we wtorek intensywny dzień w pracy.

No i raczej nici dzisiaj ze spotkania, bo po prostu zlewka szła na całego. Jej argumentem jest "że manga i anime zawsze będzie z przodu, tak samo jak z moją pasją jest i że bym nie gadał że tak nie jest bo to okłamywanie siebie.".
Wkurzyłem się dodałem swoje a potem ona "Jestem dzieckiem, mam swoją naturalność, spróbuj w końcu zaakceptować to." a kobieta ma 20 lat i potrafi być normalna, a gdy nie możemy się dogadać to kompletna klapa i brak dyskusji z jej strony jak z dzieckiem.

Przez takie po prostu pieprzenie ciężko cokolwiek zaakceptować.

Jak wy to wszystko widzicie? ale komentarze typu jesteś frajer/ piesek naprawdę nie wiele wniosą, również rady z zerwaniem bez zrozumienia tego wszystkiego.

Pzdr.

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3636

"Jestem dzieckiem, mam swoją naturalność, spróbuj w końcu zaakceptować to." a kobieta ma 20 lat i potrafi być normalna, a gdy nie możemy się dogadać to kompletna klapa i brak dyskusji z jej strony jak z dzieckiem."

Przecież przyznała ci sie, ze jest dzieckiem. A do kobiety to jej daleko
Nie ma co wymagać od niej zbyt wiele. Niech pije sobie czekoladowe cappuccino i oglada bajeczki.

Mnie by taka laska nudziła i na twoim miejscu bym korzystał z seksu i oglądał sie za innymi. Mnie dziewczynki nie jarają, żeby bylo cos z tego na dłuższą mete.

sequel87
Portret użytkownika sequel87
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 35
Miejscowość: Jaworzno

Dołączył: 2018-07-27
Punkty pomocy: 3176

Jestes przewrazliwiony, za duzo forum.. ona chciala tylko kapuczino

Ziemniak1410
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 20
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2017-11-23
Punkty pomocy: 11

No może to zmęczenie pracą tak na mnie działa, że jestem bardziej nerwowy, ale stosowanie nieświadomej erystyki ze strony dziewczyny to dość nieczyste zagranie i nic tego nie usprawiedliwia jak i mojej wybuchowości.

Wprowadzenie w poczucie winy, że coś nie jest dla mnie wygodne w danej sytuacji to trochę przykre (choćby napisałem jej, że chociaż jakbym po bluzę skoczył to mógłbym pójśc a czułem nacisć).
Do tego to nadmierne zlewanie, nawet napisałem jej potem dlaczego byłem taki sfrustrowany i w pretensjonalny sposób się wypowiadałem. Dostałem zlewkę, a potrafi inaczej się zachowywać. Bo potrafi być troskliwa w zdrowy sposób.

U niej w rodzinie nikt się nie przejmuje sobą, bardzo słabe relacje. Tam nie ma rozmów. Jej młodsza 15 letnia siostra aby czeka aż ktoś coś za nią zrobi, aby zachcianki i brak pomocy w domu. Rodzice pracują i jej ojciec za granicą bez rozmów ze strony dzieci praktycznie (aby jak coś trzeba).

Zresztą dziewczyna potrafi u mnie siedzieć tydzień, rzeczy swoje poznosiła powoli.

Próbuję zrozumieć jak to wszystko działa, jestem taki z natury. Jest inteligenta, ale to jej zachowanie po prostu niszczy czasami jej obraz.

Malkontent
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Incognito

Dołączył: 2017-01-15
Punkty pomocy: 7

Masz 20lat i nie wiesz, że trzeba się ubrać?

MrG
Portret użytkownika MrG
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2019-01-11
Punkty pomocy: 667

Czy ty jesteś jakiejś specjalnej troski? Ciebie się trzeba pytać czy nie zachorujesz po drodze na zakupy? Jakbym słyszał takie smuty to też bym wolał bajki oglądać.
Pozatym jak pańcia chciała kapuczino czekoladowe to niech sobie ogarnie, co ty jesteś, zaopatrzeniowiec? A tak to poszedłeś, zmarzłeś, kapuczino nie kupiłeś, wkurwiłeś się, nawrzucałeś bejbe, ona cie olała. A wystarczyło powiedzieć że "jak będzie to kupie" i olać temat

snumik
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: '98
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2015-07-06
Punkty pomocy: 539

Problem z przysłowiowej dupy. Trzeba było napisać, że:
a) kupie
b) nie kupie, bo nie dam rady
Tyle.

A Ty sie rozpisujesz jaka to z niej manipulantka, że Ci zimno i będzie kaplica >.<.

Swoją drogą jeśli jesteś pod wpływem emocji to polecam nic nie pisać. Sam się na tym przejehcałem wiele razy. Lepiej ostudzić emocje, pomyśleć na trzeźwo i jeśli za godzine-dwie dalej będziesz chciał napisać tę samą wiadomość wtedy jest to znak, że faktycznie chcesz ją wysłac.

Jestemfranco
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Zielona Góra

Dołączył: 2020-05-05
Punkty pomocy: 190

To co snumik napisał .
Mówisz tak kupię lub nie i koniec tematu , a nie ze zimno sranie w banie i pierdolenie jak dziewczyny to lubią robić .

Pckr
Portret użytkownika Pckr
Nieobecny
Ogarnięty
Płeć: mężczyzna
Wiek: '97
Miejscowość: 3miasto

Dołączył: 2019-06-01
Punkty pomocy: 909

Byłem kiedyś taki jak Ty - coś mi nie wyszło, zepsuło się albo daj Boże byłem głodny (to akurat ma uzasadnienie biologiczne - wydziela się wtedy grelina i niektórzy reagują złością i się po prostu wkurwiają) - od razu się wkurwiałem, nadinterpretowałem, od razu nawał gorszych myśli.

Rozwiązanie? Myśl i zapobiegaj. Jak wiesz że taki jesteś, a tutaj sam to potwierdziłeś, to pamiętaj żeby pomyśleć dwa razy zanim coś zrobisz/powiesz.

Będziesz wracał wkurwiony z pracy za 5 lat i też będziesz się wyżywał na żonie i dzieciach? Niestety to bardzo popularne, a wystarczy powiedzieć "sorry jestem przemęczony i nerwowy, nie mam siły teraz rozmawiać/whatever", a najlepiej zrobić trening.


~Mówi się że Twoje hobby to kobiety, dziewczyny i panienki.
~I małolaty, nie zapominaj!

Malylunch
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Kraniec globu

Dołączył: 2019-10-12
Punkty pomocy: 864

Omg chłopie ja nie wiem czy ty masz ponad 20lat czy 5:D ona trzyma ramę a Ty jak jakąś "cipa" płaczesz że Ci zimno. W związku są 2 strony i raz ty komuś raz ktoś coś tobie zrobi. Nie można tylko brać, trzeba coś dawać. Jak miałeś możliwość to poleciałeś i kupiłeś. Mogłeś jeszcze do tego kupić coś fajnego, jakiegoś owoca, albo coś do ugotowania i byłoby wtedy fajne spotkanie a nie płacz jak u 3 letniej dziewczynki co jej zły brat ukradł zabawki... Weź swoje 2 zbuczki i ogarnij się bo to mega dziecinne i needy było. Jak chcesz żeby się troszczyła o Ciebie laska to zostań sierota życiowa, niektóre to kręci bo mogą się wczuć w rolę "mamusi".

Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu

`Ćwicz wieczorem, potem rano
I idź po swoje, jakby Ci to odebrano