Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Spotkanie pocałunek na spotkaniu, zabawa i brak odzewu po spotkaniu na drugi dzień. Telefon nieodebrany...

30 posts / 0 new
Ostatni
czarnoksiężnika
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Z południa

Dołączył: 2015-04-03
Punkty pomocy: 67
Spotkanie pocałunek na spotkaniu, zabawa i brak odzewu po spotkaniu na drugi dzień. Telefon nieodebrany...

Cześć. Na wstępie chciałbym Wam podziękować, że dzięki Wam ruszyłem dupę i nie stoję w miejscu. Jeszcze 12 miesięcy temu moje życie z kobietą wyglądało tak samo. Spotkanie pierwsze, drugie bez udanego pocałunku. Baa nawet na PIERWSZYM spotkaniu nigdy się nie pocałowałem w usta z kobietą. SERIO! :DM Dzisiaj jest inaczej. Powiem szczerze dużoooo pracy przede mną, ale jest to coś o czym kiedyś marzyłem.
Spotkanie we wtorek. Od 17:30 do 23:00 pod jej "prawie samym mieszkaniem". Zatrzynałem się popatrzyła się na mnie, pocałowałem w usta krótko około kilka sekund, przestałem JA. Potem znów bardzo krótki pocałunek ( NIE jakiś długi. Tak jak mówicie na portalu. Spoglądam się na nią, w objęciach, jest spoko myślę, fajnie. Potem na koniec gdy już bramę jej zamykają.. Ostatni pocałunek w usta( znów dała się pocałować).
W czym tkwi mój błąd na spotkaniu. Na 99% może coś było nie tak, ja tego nie widzę jeszcze, ale dziewczyna po spotkaniu ( czyli w środę nie odezwała się). Dzisiaj o 15:30 zadzwonułem, nie odebrała, a przed chwilą napisała smsa- Hej jestem trakcie powrotu do Bielska i nie mam warunków, żeby zadzwonić - zadzwonię jutro Smile!

Nie wydaje mi się, gdyż na portalu Tinder dziewczyna już okło 16:00 gdy sprawdziłem była zalogowana jak 70 km stąd.
Co o tym myślicie? Jaki błąd popełniłem i jak go naprawić w kolejnych spotkaniach z innymi kobitami.
To mi wygląda jak zlewka...

huna
Nieobecny
Wiek: 31
Miejscowość: bielsko-biała

Dołączył: 2017-09-14
Punkty pomocy: 368

Czekaj, coś taki w gorącej wodzie kąpany. Może ściemnia, może nie. To, że po pierwszym spotkaniu się nie odezwała od razu to czasami tak jest i to ze strony kobiet jak i mężczyzn. Jak dzwoniłeś może była na dworcu/ była z kolezankami/ przyjedzie do domu gdzie jest ciekawska mamusia za ścianą i nie chce gadać bo będą pytać " a co to za chłopak" Wink
Skoro napisała, że się odezwie to czekaj... Jak się nie odezwie to ja bym się nie upominała ale tu też są różne szkoły.
P.S. Jak Ty wymiękasz po czyms takim to kup se od razu valium bo takie coś to pestka Laughing out loud

czarnoksiężnika
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Z południa

Dołączył: 2015-04-03
Punkty pomocy: 67

Huna, szkoła uwodzenia uczy tutaj mężczyzn, żeby zawsze zakładać proste rozwiązanie, żadne testy etc. Ktoś by pewnie powiedział, kobiety tak czasami robią, nie odpisują, nie oddzwaniają po wykonanym telefonie kilka godzin bo chcą tego mężczyznę na chwilę skłonić do rozkmin Laughing out loud My też w to się bawimy - budujemy w ten sposób gierkową zabawę haha. Zawsze to jest tu powtarzane - nie jest zainteresowana. NEXT!

antoine89
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-11-28
Punkty pomocy: 297

Źle do tego podchodzisz. Kobiety, niektóre, nie wszystkie, czasem czekają, aż to mężczyzna pierwszy zadzwoni po randce. Ja taka nie jestem i czasem sama piszę, ale moje koleżanki patrzą na mnie jak na kosmitkę, więc miej na to poprawkę;)

Druga sprawa, ona mogła nie mieć warunków do rozmowy. Ale zwróć uwagę, że Cię nie olała, tylko napisała: nie mogę rozmawiać. Jak się odezwie, to znaczy, ze chce utrzymywać kontakt. Dla mnie wygląda to w porządku. Nie masz powodów do niepokoju. I błagam, nie sugeruj się Tinderem, Facebookiem lub innym cudem, bo ja siedząc w domu (południowo-zachodnia Polska), ostatnio zostałam zlokalizowana jako osoba przebywająca w Bielsku-Białej.

"Co ma płynąć, nie utonie"

czarnoksiężnika
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Z południa

Dołączył: 2015-04-03
Punkty pomocy: 67

W sumieeee to racja, ale to jest "takie" granie Laughing out loud

antoine89
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-11-28
Punkty pomocy: 297

No to nie jest fajne z żadnej ze stron, gdy przeciąga, nie odzywa się, nie odbiera, żeby wyjść na trudno dostępną i zwiększyć swoją atrakcyjność. Ja tego nie znoszę, podobnie jak innych gierek. Moim zdaniem jesteśmy dorośli i albo czegoś chcemy, albo nie. Umawiamy się na kolejne spotkanie albo nie. A nie cudujemy, kiedy mu to odmówić, nie odebrać, żeby intensywniej o nas myślał.

Jedynie chłodnik ma sens, gdy coś nie idzie po naszej myśli, druga strona zachowuje się dziwacznie, wtedy nieodzywanie się do niej, to szacunek do siebie samego i pokazanie: jestem zrównoważony psychicznie, nie latam jak idiota i nie żebrzę o uwagę. Ale mówię, to w konkretnych uzasadnionych sytuacjach, a nie wtedy gdy dobrze idzie.

"Co ma płynąć, nie utonie"

LudwikXIV
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 35
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2015-03-23
Punkty pomocy: 749

1 To może być gra. Dziewczyna nie chce wyjść na łatwą jeśli dała Ci się pocałować na pierwszej randce, więc teraz poudaje chłodną.

2 Test, czy nie jesteś napaleńcem desperatem. Testuje jak reagujesz, kiedy chce trzymać dystans. Czy nie jesteś needy i inne takie.

3 Pocałunek na pierwszej randce nie zawsze jest dobrym pomysłem (co nie znaczy że nigdy, kwestia wyczucia). Moim zdaniem jest nawet błędem, ale 99% userów uważa inaczej.

czarnoksiężnika
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Z południa

Dołączył: 2015-04-03
Punkty pomocy: 67

tak samo pomyślałem, nigdy się z takimi gierkami "zadzwonię jutro!" nie spotkałem. Mój kolega z pokoju, przed chwilą wrócił i mu przeczytałem treść tej wiadomości. Powiedział kombinuje, jak chce się spotkać to by się spotkała. Miej ją w " "... Nie jest żadnym tam "specem", starszy o 4 lata ode mnie...
Najlepsze jest to, że błędem jest samo całowanie jak mówisz w tym przypadku. Dziewczyna wychodzi potem myślami na łatwą, czy jakieś inne bzdury sobie tworzy dzień po pocałunku. Sama po pocałunku pierwszym w usta normalnie nie odchylała głowy, poza tym drugi raz gdy odpuściłem na moment i znów zacząłem po przerwaniu dała się całować i już na sam koniec przed samym pójściem do bramy znów krótki bardzo krótki pocałunek z mojej strony w usta(bez oporów).
Przed pierwszym pocałunkiem powiedziała "Nie spodziewałam się tego. Zaskoczyłeś mnie".
Ja mam na to swoją teorię : opadły emocje i wróciła logika. Jeszcze koleżance w pokoju o tym powiedziała, ta jej bzdur nagadała hahahaha. W stylu "noo cooo Ty, wiesz coooo" i teraz tak to wygląda. To moja subiektywna opinia Smile

Meakaps
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2015-07-09
Punkty pomocy: 74

Coś w tym jest. Też miałem sytuację, że spotkałem się z pewną laską. Całowaliśmy się, jakiś dotyk był. No i na następny dzień zrobiła się mega chłodna. Grała taką sukowatą, bo zaczęła się czuć, jakby była łatwa. Była wobec mnie chłodna, rozmowa przebiegała zupełnie inaczej niż zawsze.

Napisałeś, że koleżanka pewnie tej Twojej nagadała bzdur. I teraz zaczynam myśleć, czy ta moja też nie mówiła swojej przyjaciółce o spotkaniu. Może nagadała jej jakichś głupot.

W każdym razie, to dość powszechne - laski po takich akcjach mówią, że one tak nie robią, nie całują się, ble ble. Żadna nie chce wyjść na łatwą. Nie przejmuj się.

Allgreed
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Gdańsk

Dołączył: 2018-01-01
Punkty pomocy: 40

Ja sobie dodałem te godziny i podzieliłem przez ilość kilometrów. Daje nam to liczbę 69, ale przy obecnym ustawieniu Saturna względem Marsa jawi mi się, że chuj z tego będzie.

Lecimy dalej, pocałunki - długi, krótki, długi, co znaczy w alfabecie morsa SOS - zagrożenie! Podświadomie sabotujesz potencjalny związek już od pierwszego spotkania.

Dobra stary, zjebałeś po calości. Teraz jak to naprawić: idź do najbliżeszego mechanika. Daj mu 5 dych i powiedz, że chcesz klucz francuski, najcięższy jaki ma. Nie to chuchro, prawilny klucz! Weż go w łapy, zròb zamach i...

pierdolnij się w łeb. Napisała, że zadzwoni jutro? To masz człowieku 2 opcje:
- zadzwoni jutro -> to wiesz co robić.
- nie zadzwoni -> mam nadzieję, że wiesz, co robić. Jak nie wiesz to jebnij jej chłodnik, zawsze działa!

Gdzie w tej sytuacji jest coś skomplikowanego co trzeba kminić z pomocą ludzi z forum? O.0

MCRobson
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: syberia

Dołączył: 2013-09-18
Punkty pomocy: 181

Myśli se pewnie "fajny chłipak ale muszę to przemyśleć zastanowić się" czekaj cierpliwie minie 2 dni albo 3 to sama się odezwie. Nie rób prób kontaktòw pod rząd nie odpisała na jednego smsa nie piszesz nowego!

“Życie to to, co się wydarza, gdy jesteś zajęty robieniem innych planów.”

czarnoksiężnika
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Z południa

Dołączył: 2015-04-03
Punkty pomocy: 67

Aaaa mi się takie akcje nie podobają bo to dziewczyna rozgrywa karty. Widać to gołym okiem. Tak samo jak z tym umawianiem się na spotkania... Nieeee wiem jeszcze, zadzwonię jutro Laughing out loud Kilka razy miałem takie akcje
"nie wiem jak będę stała z czasem bo mam takiego szefa.
Mówi, może zostanę do 20:00 w pracy, taki szef, nic nie poradzę", gdy proponuję godzinę 18:00 "za dwa dni do przodu" dzwoniąc w poniedziałek.
Wtedy mówię: "interesują mnie konkrety, więc jak nie możesz to spotkajmy się wtedy kiedy będzie NA PEWNO mogła czyli w inny dzień o innej godzinie na luzie" Smile

Czasami dziewczyna mówi ok to jutro w czwartek mam czas o 16:00 i "gotowe" ustawione spotkanie, gdy proponuję czwartek...
Niektóre mówią "zobaczymy jeszcze i się zgadamy" - bez żadnych konkretów w rozmowie.

Więcej opcji, które są kombinacjami, mieszankami innych składowych, ale to dalej ten sam schemat nie przytaczam.

A więc jeśli nie proponuje sama spotkania sugerując jej inny dzień walę chłodnik na kilka dni (3 dni bądź więcej)i dzwonię za 3-4 dni od tego dnia.
Tak to wyglądało zazwyczaj u mnie z takimi akcjami.

antoine89
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-11-28
Punkty pomocy: 297

I jak tam? Odezwała się?

"Co ma płynąć, nie utonie"

czarnoksiężnika
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Z południa

Dołączył: 2015-04-03
Punkty pomocy: 67

Tak, odezwała się niecałe 10 minut przed 13:00. Zadzwoniła w momencie, w którym byłem w sali i podpisywałem umowę zlecenie. Odebrałem i mnie na wstępie przepraszała etc. Zaproponowałem od razu termin poniedziałek lub wtorek. Powiedziała że w pon ma egzamin, w środę egzamin i czwartek o ile nie pomieszałem. Więc tak coś tam pogadałem dalej na ten temat ( nie pamiętam nawet dokładnie bo troszkę nie mogłem rozmawiać w tej sali, co prawda nikogo nie było w tej sali, ale obok już osoby, panie załatwiające prace etc.) A Ty jak tam wróciłeś na ten weekend, mówię zostałem, nie pojechałem. I padła jej propozycja to może na śląskiej ziemi się spotkamy. Ustaliłem piątek bo w czwartek wraca do siebie po egzaminie. Tylko powiedziałem, że przyjadę do Bielska Sad Sam skopałem, mogłem powiedzieć o swoim śląskim mieście które jest niedaleko. Aczkolwiek dodałem coś o tym że nigdy nie byłem w Bielsku i mi pokaże kilka miejsc, oprowadzi? Dobrze zrobiłem z tym przyjazdem do niej? Mówiła a jedziesz tym przewoźnikiem X ( odp tak).
Powiedziała tylko musisz sobie zobaczyć o której masz odjazd busem.
Nie wiem czy dobrze to rozegrałem. Domykanie spotkań jest ważne. Powiedziałem pt tak 17:00, ale jeszcze się zgadamy. Powiedziała, czekam na Twój telefon.. Pożegnaliśmy się, normalna rozmowa Laughing out loud

antoine89
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-11-28
Punkty pomocy: 297

No nic, będzie Ci trudniej, bo nie znasz terenu, ale generalnie to dziewczyny wolą, jak się do nich przyjeżdża. Przynajmniej wyszedłeś na dżentelmena:)

Rozmowa normalna, piątek 17:00, czyli konkretny termin jest, teraz musisz sprawdzić w necie, jakie mają tam atrakcje i coś dla niej wymyślić i wtedy dzwonisz i umawiasz się z nią w konkretnym miejscu:)

"Co ma płynąć, nie utonie"

czarnoksiężnika
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Z południa

Dołączył: 2015-04-03
Punkty pomocy: 67

Właśnie powiedziałem jej przez telefon że nie znam miasta, ale znajdę jakieś atrakcje i coś dodała no jak znajdziesz to coś wybierzemy. Tak jej właśnie powiedziałem... W sumie mogłem powiedzieć aby przyjechała do mnie, ale myślę a dobra może zobaczę jak mieszka w Krakowie, jej dom, rodzinę haha
Nie wiem, może przyjedzie do mnie - Panowie jak sądzicie, antoine98 i huna - w sumie myślałem o spędzeniu czasu w łóżku - spotkanie, emocje narzędziem do seksu, seks nie samym celem, ale u mnie w domu rodzice non stop i z seksu nic. A ta dziewczyna mieszka w domu rodzinnym, nie w mieszkaniu i do niej może łatwiej na seks, jest jedynaczką...

Maciu54
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: Coraz bliżej 30...
Miejscowość: Poznan

Dołączył: 2013-10-17
Punkty pomocy: 146

Dobra teraz Wyloguj sie z forum,jest Pt strzel piwko z kumplami,idz do klubu ,ochłoń .....To wyglada jakbyś dalsza cześć życia z Nią planował a to sie zle konczy...

don't ever give up...

antoine89
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-11-28
Punkty pomocy: 297

Na moje oko za szybko chcesz ją zaciągnąć do łóżka. Musisz ją trochę pouwodzić, oczarować swoją osobą. Jak teraz wyskoczysz z seksem, to:
a) możesz ją wkurzyć swoim pośpiechem
b) ona nawet się zgodzi, ale uzna, że była za łatwa i zacznie Ci robić chore akcje
c) prześpi się z Tobą i stwierdzi, że to nie to, że zabrakło uczucia i zerwie kontakt - spójrz na wątki z tego tygodnia, paru forumowiczów miało z tym problem.

Pamiętaj, że to, na co dłużej czekasz, wydaje się bardziej wartościowe i jak ona się teraz trochę nakręci, przyjdzie jej poczekać, to po wspólnej nocy będzie na Ciebie bardziej nakręcona i nie powie: zabrakło uczucia, bo ono się zdąży zrodzić przed wspólną nocą, a seks tylko je scementuje.

Z własnego doświadczenia powiem Ci, że jak szybko szłam z facetem do łóżka, to potem go traktowałam jako kolegę od seksu. Spotykałam się, było miło, ale gdy robiło się zbyt poważnie, to uciekałam, bo to nie to.

Jak trafiłam na faceta, który dość długo wstrzymywał się z pocałunkiem, to nakręciłam się tak, że zaczęłam widzieć go jako kandydata na stały związek, a w przyszłości nawet na męża. Kiedyś w ogóle nie przeszłoby mi to przez myśl. Ale on mnie zdążył sobą skutecznie oczarować.

"Co ma płynąć, nie utonie"

czarnoksiężnika
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Z południa

Dołączył: 2015-04-03
Punkty pomocy: 67

Tutaj mówią ludzie na forum w 99 % aby dążyć do pocaunku na pierszym spotkaniu bo to pokazuje intencje dziewczynie, aby wiedziała po co się na to pierwsze spotkanie umówiliśmy. Na drugim spotkaniu już na powitanie można ją pocałować w usta, w trakcie spotkania i znów na koniec. Charakter od drugiego spotkania - jak para. Jest też mowa o tym - mężczyzna ma dążyć do seksu i nie ma z tym zwlekać

Pandorum
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Duże miasto

Dołączył: 2017-09-23
Punkty pomocy: 17

To zależy. Poznałem takie dziewczyny, które mi opowiadały, że to bardzo dziwne - pierwszy raz widzę kolesia na oczy, a ten już mnie całuje. Nawet pomimo atrakcyjności może to nie być okay dla niektórych.

Ważne są okoliczności. Jak dobrze wyczujesz moment, jest chemia i jest klimat, to można to także robić na 1 spotkaniu, ale ja zawsze tego unikam i czekam do 2 max 3.

Zgadzam się, że trzeba od początku pokazywać intencje - ale tutaj możesz to robić jeszcze dotykiem, swoim zachowaniem, formą spotkania (tak, żeby było było romantycznie). Ja do tego dorzuciłbym jeszcze tematy, które poruszam - często poza śmieszkowaniem dorzucam tematy emocjonalne czy dotykające kwestie związków etc.

czarnoksiężnika
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Z południa

Dołączył: 2015-04-03
Punkty pomocy: 67

Możesz się podzielić jakie to tematy dotykające kwestie związków poruszasz? Jak o tym mówisz i o czym konkretnie mówisz? Tak samo jeśli chodzi o tematy emocjonalne jakie konkretnie poruszasz?

antoine89
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-11-28
Punkty pomocy: 297

Ale swoje intencje możesz okazać nieco inaczej. Zapraszając ją na romantyczną randkę, trzymając za rękę, obejmując w pasie, całując w usta, wręczając różę na spotkaniu. Pytając, czy szuka poważniejszej relacji/jest gotowa na związek. Lepiej, żebyś ją trochę pouwodził. Niech to się naturalnie rozwija. Nie chodzi mi o to, że jestem przeciwniczką seksu, zdarzało mi się pójść do łóżka po pierwszej randce, ale to była potem tylko relacja erotyczna. Nie wiem, czy obecny obiekt działał strategicznie, czy tak już ma, ale przez to, że działał powoli, to mnie mega na siebie nakręcił. Zaczęłam o nim myśleć poważnie, chyba po raz pierwszy tak poważnie. Nawet facet, z którym byłam przez kilka lat na studiach nie wzbudzał we mnie tak silnych emocji, choć na nim akurat mi zależało. Czasem warto stworzyć atmosferę oczekiwania, wtedy kobieta mocniej pragnie mężczyzny.

Poza tym ogranicz do minimum pisanie na Facebooku, SMS-owanie, żeby chętniej się spotykała. Problem naszych czasów opisany bardzo fajnie w książce, którą właśnie czytam: przyrośliśmy do Messengera i za mało randkujemy w realu. Ale to raczej nie Twój problem, bo Ty o tym nic nie wspominasz, ale tak uczulam:)

"Co ma płynąć, nie utonie"

czarnoksiężnika
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Z południa

Dołączył: 2015-04-03
Punkty pomocy: 67

Tak, nie mam jej Facebooka, nie jest mi potrzebny. Tylko kontakt telefoniczny preferuję ( dzwonienie). Sms-ów nie stosuję w ogóle, tylko jako NARZĘDZIE w celu umówienia spotkania.
Aczkolwiek stosunek telefon w dłoń i umówienie spotkania do kontaktu sms-owego 80-20.
Ogólnie z tą dziewczyną tylko kontakt telefoniczny, żadnych sms-ów więc stosunek nawet niecałe 100% telefon - sms trzymam do tego momentu.
Co do tych rozmów czego szuka, poważniejszej relacji - chyba lepiej może tego nie poruszać w ogóle, to kobieta powinna takie tematy poruszać niemalże tak mówią podstawy forum.
Co do róży, znów żadnych kwiatów, róży bo kobieta to źle odbiera. To nawet kobiety mówią, ale każda jest inna. Lepiej unikać, wygląda to baaardzo źle w oczach kobiety szczególnie na 1,2,3,4,5 spotkaniu - róża jest wisienką na torcie DLA STAŁEJ dziewczyny. Czyli jak już jesteśmy PARĄ - po 2 miesiącach spotkań ( około 8 spotkań).

Na forum mówią mężczyźni i "autorytety znane z uwodzenia", aby NIGDY nie poruszać żadnych tematów w stylu: czego szuka Kategorycznie odradzają wchodzenia na takie tematy, mówienia czego ona szuka, ja szukam.
To zabija wyzwanie i tajemniczość, spontaniczność jak pisanie wiadomości sms. Chociaż nie wiem antoine89 są różne szkoły. Tak myślisz, że to pokazuje intencje i buduje atmosferę?

A seks jak zainicjować Twoim zdaniem i kiedy dokładnie? Mówisz o tym faktycznie mądrze odnośnie relacji. Takie oczekiwanie buduje fajną atmosferę, ale my faceci mamy dążyć do seksu, kobiety do związku.
To jak "zaproponować"i kiedy tak mniej więcej taki seks,aby nie wpaść ramę przyjaciela
"on mnie chyba nie pociąga bo jest nudno, nie prowadzi do "seksu". Chyba przestanę się z nim spotykać..."?

antoine89
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-11-28
Punkty pomocy: 297

I dobrze, telefon służy do utrzymywania kontaktu, gdy się nie widzicie. Dzięki temu nie tracisz czasu na niepotrzebne rozmowy w sieci i masz większą szansę, że ona nie odmówi Ci spotkania:)

Róża nie jest dla stałej dziewczyny, równie dobrze możesz ją przynieść na pierwszą randkę, ale jedną, a nie cały bukiet. To zawsze stwarza miłą atmosferę i buduje fajne napięcie.

Wiesz co, to nie kobieta powinna dopraszać się związku, tutaj raczej facet powinien wykazać się jakąś inicjatywą, jeśli rzeczywiście taka relacja w ogóle go interesuje.

Nie musisz od razu mówić wprost, o co Ci chodzi, ale jak coś delikatnie rzucisz mimochodem, to ona będzie się zastanawiała, czy powiedziałeś jej to, bo chcesz z nią być, czy dlatego że to element uwodzenia i może nie miało to żadnego znaczenia.

Sam wyczujesz dobry moment na seks, to może być 5. spotkanie, może 4. albo 7., niemniej jak troszkę ją przytrzymasz, to ekscytacja będzie sięgała zenitu. W międzyczasie normalnie ją całuj, obejmuj, trzymaj za rękę. Nie uzna Cię za kumpla, tego możesz być pewien. Im później pójdziecie razem do łóżka, tym bardziej będzie to dla niej wyczekiwane i nie powie Ci: mój były robił to lepiej/nie ma chemii/nie ma uczucia.

"Co ma płynąć, nie utonie"

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

acha...

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

Pandorum
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Duże miasto

Dołączył: 2017-09-23
Punkty pomocy: 17

"c) prześpi się z Tobą i stwierdzi, że to nie to, że zabrakło uczucia i zerwie kontakt - spójrz na wątki z tego tygodnia, paru forumowiczów miało z tym problem."

Tak, ja tego doświadczyłem. Nie ma co się spieszyć z seksem, lepiej pobudować napięcie. Poza tym nie będzie tak udany także dla Ciebie.
Jeśli masz jasne intencje, sprawa jest prosta.

LudwikXIV
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 35
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2015-03-23
Punkty pomocy: 749

To czy śpieszyć się z seksem czy nie, to zależy od intencji obu stron i od tego czy prawidłowo odczytasz czego oczekuje. Jeśli dziewczyna jest zainteresowana seksem a Ty będziesz grał na związek, leżysz. Jeśli dziewczyna jest zainteresowana LTR, a Ty będziesz grał tylko na seks, leżysz.

Najpierw musisz sam określić czego chcesz od kobiet, a później zgodnie ze swoimi celami postępować. Nie da się ugrać wszystkich kobiet tym samym stylem podrywania. Dlatego kiedy masz jasno określony cel, swoim zachowaniem sam filtrujesz kobiety, które pasują do Twoich oczekiwań, te które nie pasują przeznaczasz na odstrzał. Bardzo często niewypały biorą się z tego, że facet szukający tak na prawdę trwalszej relacji, udaje kogucika ruchającego co drugi dzień inną i później się dziwi, że laska go spuszcza razem w kupą w klozecie. Podobnie działa to w drugą stronę. Z jednej przyciągasz laski gotowe wskoczyć do łóżka jak najszybciej i dopinasz celu, a potem lamentujesz że dziewczyna nie chce nic poważniejszego. To jest bardzo częste u naszych początkujących pułasów.

Ogólnie do seksu dążysz zawsze, niezależnie od relacji jaką chcesz stworzyć i zawsze musisz być gotowy na to. Ale jeśli szukasz LTR-u, nie ciśniesz tego tematu tak mocno. Na zielonym jedziesz, na żółtym się zatrzymujesz. Problem z tym, że nieśmiałe pizdeczki potrafią się zatrzymać na zielonym i potem się dziwią, że zmieniło się na czerwone.

Ronlouis
Portret użytkownika Ronlouis
Nieobecny
Zasłużony
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-04-20
Punkty pomocy: 1816

Prawdopodobnie była z kimś innym, jeśli poznałeś ją na Tinderze, dlatego nie miała warunków, żeby rozmawiać Tongue

Nie zakładaj, że od razu musiałeś popełnić gdzieś błąd, ale jak dziewczyna jest, ładna to na początku waszej znajomości ona może spotykać się z kimś jeszcze. Dlatego, jeśli chcesz wygrać z konkurencją, doprowadź szybciej do seksu, bo kiedy się z nią prześpisz, wygrywasz. A ona zacznie patrzeć na Ciebie zupełnie inaczej, lepiej niż na Twoją konkurencję.

O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia

czarnoksiężnika
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Z południa

Dołączył: 2015-04-03
Punkty pomocy: 67

Zgodzę się, prawdopodobnie była z kimś na spotkaniu : koleżanki lub potencjalna para z Tindera.
Co do spotkania mam zamiar zadzwonić jutro, wziąć telefon w łapę i wykręcić do niej numer. Zaproponować spotkanie, tylko... No właśnie czy polecacie abym to ja przyjeżdżał do niej 40 minut busem od siebie i wracał znów po 20:00 busem do siebie 40 minut ( dla mnie to nie jest problem) czy jednak dać jej taką propozycję przyjedź do mnie w piątek. O 17:00 się spotykamy w tym miejscu. Wiecie, mój kolega też z tej tematyki relacji mówił, że jak ja mam przyjeżdżać do obcej laski to jest desperacja. Ona ma przyjechać do mnie bo to lepiej wygląda i ona inwestuje pieniądze( 10 zł łącznie za dwie strony przejazdu ode mnie do jej miasta i z powrotem) i oczywiście czas ( musi jechać 40 minut do mnie). Ja tak myślę. Co myślicie... Dajcie znać bo ramę trzeba trzymać, a dziewczyna musi wiedzieć, że jak zainwestuje czyli włoży coś do relacji to trudniej będzie się jej wycofać...

czarnoksiężnika
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Z południa

Dołączył: 2015-04-03
Punkty pomocy: 67

Jak Wy zapatrujecie się na to umówienie spotkania na piątek? Tak jak mówię seks i tak u mnie nie przejdzie, do domu jej nie zaproszę bo rodzice, a prędzej do jej domu bym wpadł i by mnie może przedstawiła rodzicom Laughing out loud
(jakieś pieszczoty na łóżku przez wyjazdem) Laughing out loud