Co robicie/odpowiadacie w przypadku gdy dziewczyna odpowiada Wam na Waszą propozycję spotkania coś w stylu.. "Nie wiem"? Nie wiem za bardzo jak się zachować w takiej sytuacji, czy dojść do powodu i z nią szczerze porozmawiać, zapytać wprost to kto ma to niby wiedzieć skoro nie Ona, rzucić jakiegoś nega czy co innego?
ok, to zapytam swojej szklanej kuli tylko muszę ją znaleźć pod łóżkiem, albo "to daj znać jak się dowiesz"... i rob swoje. Masz pewnie co robić
To z tą szklaną kulą jest dojebane
Hej mała pasuje Ci spotkanie wt o 18 czy pt o 16. Aby uniknąć odpowiedzi nie wiem lepiej doprecyzować propozycje. Oczywiście, że ona może i na to odpowiedzieć nie wiem wtedy próbujesz jeszcze 2 razy i next. Być może nie wiem to takie delikatne spierd*** ale to wszystko zależy od kontekstu.
a znasz ją chociaż trochę? jak daję propozycje spotkania to wcześniej staram się wybadać sytuację co ona robi w tym czasie. przeważnie w rozmowie wychodzi jak ja dobrze pociągniesz. no właśnie, rozmowa.... pewnie nie wiesz o czym mówię. chodzi mi o to, że wyrwane z kontekstu "nie wiem" nic mi nie mówi. jeśli laska z Tobą gada normalnie to powinna oczekiwać propozycji spotkania. co Ty, wyskoczyłeś z dupy z pytaniem czy idzie z Tobą na randkę? musiał być jakiś kontekst. może rozmowa była całkiem od czapy i ona tylko odpowiadała zdawkowo na każde Twoje pytanie. w takim wypadku i tak miło z jej strony że nie obróciła się na pięcie i nie poszła w pizdu