Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Spotkania z jej dawnym kolegą z korzyściami

8 posts / 0 new
Ostatni
PUaR
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 21
Miejscowość: Płock

Dołączył: 2017-09-11
Punkty pomocy: 3
Spotkania z jej dawnym kolegą z korzyściami

Cześć,
Jestem z dziewczyną w związku od pół roku. Związek na wszystkich szczeblach układa się dobrze. Na początku, jeszcze w pierwszym miesiącu pojawił się zgrzyt, kiedy to odwiedziła mnie, zrobiłem jej minetę, a ona kiedy ja zabierałem się do ściągania gatek powiedziała, że teraz nie ma na to czasu, bo umówiła się na piwo z kolegą w tytule. Nie ukrywam trochę zdębiałem. Nic wtedy nie powiedziałem, ale nie dałem po sobie poznać, że mnie to ruszyło. Tego samego dnia rozmawialiśmy jeszcze przez telefon, gdzie stwierdziła, że jestem egoistą w łóżku (no z pewnością xD). Odparłem, że w takim razie zapraszam ją jutro do siebie na rozmowę i rozłączyłem się. Podczas rozmowy spokojnie powiedziałem jej, że takie zachowania i takie tekściki to mogła sobie puszczać do kolegów z którymi się wcześniej spotykała, ale na pewno nie do mnie, bo jak dalej tak będzie robiła to szybko zakończę naszą znajomość. Popłakała się, powiedziała, że przeprasza i już więcej tak nie zrobi.

Od tego czasu był spokój. Wiem, że co jakiś czas się widują i nie przeszkadza mi to. Poznałem gościa, wygląda dobrze, ale wydaje mi się jakiś mocno "niestabilny" zmienia dziewczyny co miesiąc i od razu po spotkaniu gada na lewo i prawo, że to miłość jego życia i już sobie wyobraża jak będzie wyglądał ślub o czym moja dziewczyna mi mówi. Podobno tak też było z nią samą. Nie wiem, czy takim gadaniem nie próbuje wzbudzić w dziewczynie zazdrości.

Ostatnio mam trochę więcej roboty na uczelni i przez to nie mogę sobie dorobić. Mówiąc krótko brakuje mi czasu i kasy, przez co ograniczam wyjścia z dziewczyną "na miasto". Spotykamy się dalej po 3-4 razy w tygodniu u mnie, seks jest dobry i częsty.

No ale ostatnio zaczęła jakoś częściej wychodzić na miasto z owym kolegą. A to zadzwonił do niej po północy, żeby pogadać i pojeździć samochodem, jakieś późne wyjścia do jego znajomych itp. Dzisiaj zadzwoniłem do niej w przerwie od nauki i dowiedziałem się, że jedzie z nim do innego większego miasta poimprezować. Zaproponowała, żebym jechał z nimi, ale zaproponowała to dopiero po moim telefonie, a nie wcześniej. Pożegnałem się, życzyłem miłej zabawy. Napisała, że mnie kocha ja odpisałem, że ja ją też. Pojawił się u mnie jakiś niepokój.

Miałem kiedyś tą niewątpliwą przyjemność zapoznać się ze zdolnościami manipulacji kobiet i wiem jak bardzo potrafią kręcić, dlatego zapaliła mi się czerwona lampka.

Jak myślicie, warto się przejmować czy nie? Jak reagować w sytuacjach kiedy nie za bardzo podobają mi się te ich spotkania? Myślę, że jak jej zabronię to mogę tylko stracić, ale z drugiej strony nie widzi mi się być walonym po rogach.

Bar1418
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2018-02-04
Punkty pomocy: 82

Ja bym powiedział że wybrała kolegę i sex z kolegą. Jeśli kolega ma na nią ochotę i nie jest pizdą to zrobi ją na którejść z stacji benzynowych jak tak jeźdzą samochodem, zatankować też trzeba Smile

sequel87
Portret użytkownika sequel87
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 35
Miejscowość: Jaworzno

Dołączył: 2018-07-27
Punkty pomocy: 3178

Jestes manipulowany, trzyma cie krociotko, jeszcze cie swiadomie uspokaja wyznanien milosci a jednoczesnie sie buja z nowym ciekawszym gosciem. I po primo, szanuj sie do huja. Bo ja bym tej pani z miejsca podziekowal jakby mi spierdolila z łoża bo ma ustawke na miescie. To jest jakas jedna wielka beka.

william_sexspeare
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: -

Dołączył: 2018-05-11
Punkty pomocy: 161

No robi Cię jak chce.

smerf8903
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 29
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2018-07-12
Punkty pomocy: 559

Króciutko ze sobą jesteście, a ona od początku stawiała tego kolegę ponad Ciebie. Mnie się wydaje, że on nie chce związku, ale czasem uprawiać seks, więc jesteś jej potrzebny do związku, a tamten do regularnego seksu. Krótko mówiąc, ona kocha tamtego, ale on ma jej do zaoferowania tylko luźną relację. Ona się na nią godzi, ale żeby nie być samą w codziennych sytuacjach, potrzebuje chłopaka, czyli Ciebie.

PUaR
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 21
Miejscowość: Płock

Dołączył: 2017-09-11
Punkty pomocy: 3

Trochę to przemyślałem i wydaje mi się, że mój wczorajszy niepokój trochę mi zawęził obraz i dramatyzuje.

Bo tak patrząc z drugiej strony to mnie też często odwiedza koleżanka, która czasem u mnie śpi i dziewczyna nie robi mi z tego powodu problemu.

Myślę, że to postawienie kolegi na pierwszym miejscu mógło być rodzajem shittestu, zdażyło się to tylko raz na samym początku z czym sobie poradziłem. Już nigdy taka sytuacja się nie powtórzyła.
Od tego czasu dziewczyna dba o tą naszą relację, gotuje mi od czasu do czasu. Sama inicjuje seks, Rachunki, prezenty i wszystkie inne koszta 50/50.

Widziałem na jej komputerze jak powiedziała o tej pierwszej akcji swojej paczce i zjebali ją za takie akcje. Zresztą poznałem ich i zdecydowanie mnie lubią, a z jakiegoś powodu nie lubią tego gościa, więc tu mam plus.

smerf8903
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 29
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2018-07-12
Punkty pomocy: 559

Zdarzyło się raz, okej. Ale ona ciągle spędza z nim mnóstwo czasu, a to nie jest zwykły kolega, który u niej śpi i nigdy nie miał z nią erotycznej więzi. Skoro ich do siebie kiedyś ciągnęło, to pewnie dalej ciągnie. To nie jest czysta relacja. Nie chodzi o to, że masz jej robić dym o kolegów, którzy są normalni. Zazdrość o normalnych kolegów jest chora, ale o bliskie relacje z byłym kochankiem całkiem normalna.