Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Spadek zainteresowania, rozpad relacji, a wspólne plany na dalsze parę miesięcy.

16 posts / 0 new
Ostatni
XxxTantation
Portret użytkownika XxxTantation
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Mała

Dołączył: 2020-06-02
Punkty pomocy: 43
Spadek zainteresowania, rozpad relacji, a wspólne plany na dalsze parę miesięcy.

Witam PUA i innych forumowiczów tej jakże pomocnej dla niejednego strony. Przyznam ,że rozwinąłem dzięki niej dość mocno swoje umiejętności choć nadal raczkuje o czym się zaraz przekonacie.
Postaram się podać jak najwięcej zależnych które być może pomogą innym ocenić moją sytuację.

Więc do meritum.
Ja 24l przeciętny wygląd
Ona 21l typowy SHB
Pół roku temu poznałem dziewczynę. Na tamten okres czasu kręciła z moim bardzo dobrym ziomkiem. Na naszym pierwszym spotkaniu(jeszcze nie wiedziałem,że kręcą ze sobą, kolega raczej nie za bardzo umie uwodzić)doszło do pocałunku w klubie jak kumpel się zawinął.
Potem mi powiedziała żebym mu o niczym nie mówił jednak o wszystkim powiedziałem i nie trzymałem z nią kontaktu.
Im nie wyszło. Czasem pisała czy nie mam zioła jej ogarnąć. Olewałem.

W czasie Pandemii założyłem Tindera.
W jednym tygodniu udało mi się umówić na seks z 3 dziewczynami w tym z nią. Sama z resztą napisała czy się nie spotkamy pogadać. Znalazła mnie właśnie tam.
Spotkanie skończyło się tak jak opisałem 2 wersy wyżej.
Od tamtego czasu ona usunęła konto Ja też i tak do teraz widzimy się codziennie od 3 miesięcy.
Ze względu na moje podboje w ostatnim czasie trochę mi odwaliło jaki to jestem uwodziciel, a tak nie jest i jej powiedziałem żeby się nie zakochiwała tylko itd.
Po miesiącu jakoś tak wyszło ,że weszliśmy w związek ze sobą. Patrzyła na mnie jak na obrazek. Powiedziałem jej ,że mam bagaż przez byłą która mnie zdradziła dlatego wolno się zakochuje. Ona powiedziała ,że poczeka aż to się stanie.
Piszę do niej multum typów ale raczej olewałem temat.
Był jeden z którym zabroniłem jej pisać to go olała.
Ogólnie dziewczyna bardzo dużo pali zielska dlatego postawiłem jej ograniczenie 1 na tydzień.
Słuchała się. Po czasie wymiękłem interpretując to ,że raz jej pozwolę. Mój błąd. Po tej sytuacji przestała zwracać uwagę na ten zakaz i jarała kiedy chciała. Zauważyłem spadek jej zainteresowania mimo ,że codziennie się widzieliśmy. Dużo czasu spędzamy z moimi znajomymi bardzo ich polubiła i oni Ją. Tydzień temu sama zaproponowała wyjazd na długi weekend. Wyjazd naprawdę super. Myślałem ,że zbliżyliśmy się do siebie przez te parę dni. Gdy wracaliśmy powiedziała coś co mnie tknęło. Spytałem się jak ona to widzi. Udało mi się wyciągnąć ,że planuje się rozejść po ślubie koleżanki (jest w ten piątek),albo po wyjeździe za granicę do pracy. Gdzie na początku wróciła z innego miasta do rodzinnego dla mnie i chciała dla mnie zostawić studia. Zaczęła brać tabletki. Dla mnie była mnie pewna najwidoczniej ale chyba to opuszczenie gardy z paleniem zioła zmieniło całą sytuację. Z rozmowy wyszło ,że liczyła ,że może to się jakoś rozwiąże i będziemy razem ten wyjazd też miał to zmienić ale nie kocha mnie jednak i chyba to się jej nie zmieni. Zachowałem spokój powiedziałem ok twoja decyzją i znowu normalna rozmowa. Przy papierosie widziałem jej smutek po czym powiedziała ,że czuje ,że będzie żałować tej decyzji ale już się słowo rzekło.
Było to wczoraj. Z jej strony odzew, wysłała zdjęcia z wyjazdu poprosiła mnie żebym jej też wysłał chwile popisaliśmy i tyle.
Dzisiaj wpadła na papierosa przed swoją pracą, spytałem czy jest pewna tej decyzji. Mówi ,że tak będzie najlepiej chociaż się wacha. Po pracy też do mnie wpada.
Idziemy na ten jej ślub więc jeszcze tydzień tak jakby jesteśmy razem jak kolwiek to brzmi. Do pracy jak chce mogę też z nią jechać żeby było raźniej (jeśli nie kłamie z tym).
Argumentem ,że to nie ma sensu było to ,że nie dałem jej 100% gwarancji ,że się w niej zakocham co jest prawdą. I po prostu jej przeszło czekając na mnie. ,,Nie jestem chyba jeszcze gotowa na związek"
Powiedziałem ,że jej nie kocham ale wiem ,że mogę.
Usłyszałem, że to nie powinno tak wyglądać. Nie powinno się czekać na uczucie itd.
Nie kocham jej jeszcze bo w sumie jesteśmy 2 miesiące ale czuję ,że mogło by być coś z tego naprawdę fajnego. Ogólnie długo się raczej zakochuje. Oboje przyznaliśmy ,że nadajemy na tych samych falach. Dlatego chcę to ratować jeśli się da, a mam takie wrażenie, że jest na to szansa.

Moje pytanie do was. Co zrobić żeby wybrnąć z tej sytuacji?
Serio dziewczyna strasznie podobna do mnie i nie chcę jej sobie tak odpuścić jak inne.
Macie jakieś propozycję? Pomysły? Czy dla was to sprawa jednak zamknięta?

Bar1418
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2018-02-04
Punkty pomocy: 82

Moim zdaniem sytuacja zamknięta i next, z tego co piszesz to ona już Ci powiedziała że planuje odejść od Ciebie.
Masz wrażenie że jest szansa aby to uratować tylko dlatego że ona nie ma nikogo na twoje miejsce i może dawać Ci jakieś poczucie tego że warto może zawalczyć o nią ale jeśli tylko pojawi się ktoś nowy pójdziesz w sekundę w odstawę Smile
Idz z nią na wesele, bawcie się dobrze, nad ranem ją bzyknij i niech wasze drogi się rozejdą Smile

XxxTantation
Portret użytkownika XxxTantation
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Mała

Dołączył: 2020-06-02
Punkty pomocy: 43

Chce z nią być...
Nie spotkałem na swojej drodze Jeszce tak dopasowanej do mnie kobiety i chce z nią serio spróbować. Nie chodzi tu o seks. Mi chodzi o poważny związek z nią. Na początku przyznaje, że jej tak nie traktowałem przez to, że mi od tych podbojów trochę odwaliło. Ale to jest laska z którą naprawdę chce być i nie wiem jak ustabilizować sytuację, a myślę, że się da. Choć może się mylę.

BoLo
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Dolnyslask.

Dołączył: 2015-06-09
Punkty pomocy: 157

Najpierw poczeka, aż się zakochasz, potem jednak nie, te ich bajeczki słowne Smile osobiście coś mi tu śmierdzi ale mogę się mylić, w sumie postawił bym czteropak, gdybym nie zgadł, że jej się znudziłeś. Myślisz, że gdybyś jej powiedział, że ja kochasz, cokolwiek by to zmieniło?

XxxTantation
Portret użytkownika XxxTantation
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Mała

Dołączył: 2020-06-02
Punkty pomocy: 43

Myślę, że by nie uwierzyła. A wyznanie miłości w takiej sytuacji było by tylko strzałem w kolano. To tak z moich wniosków po czytaniu artykułów na tej stronie. Może masz rację ale nie szkodzi mi zawalczyć jescze ten tydzień. Jakieś propozycje z waszego doświadczenia?

Rozrywkowy
Portret użytkownika Rozrywkowy
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Katowice

Dołączył: 2017-02-07
Punkty pomocy: 456

"Zauważyłem spadek jej zainteresowania mimo ,że codziennie się widzieliśmy."

Nie mimo lecz przez to że codziennie się spotykaliście.

"Ze względu na moje podboje w ostatnim czasie trochę mi odwaliło jaki to jestem uwodziciel, a tak nie jest i jej powiedziałem żeby się nie zakochiwała tylko itd"

Po cholere zgrywasz kozaka skoro nim nie jesteś? Takim zachowaniem będziesz szybko na pozycji przegranej bo nikt nie lubi pozerów, a zwłaszcza laski. Szczekać każdy umie ale jak przyjdzie co do czego to skomle jak szczeniaczek i tyle.

"Spytałem się jak ona to widzi. Udało mi się wyciągnąć ,że planuje się rozejść po ślubie koleżanki (jest w ten piątek),albo po wyjeździe za granicę do pracy."

O proszę pańcia planuje rozstanie ale zastanowi się jeszcze kiedy jej będzie wygodnie.

"Zachowałem spokój powiedziałem ok twoja decyzją i znowu normalna rozmowa."

Powiedziałeś ok to się tego trzymaj lecz nie jesteś konsekwenty w swoich słowach. Czekasz teraz i kombinujesz jak i co zrobić żeby zmieniła zdanie i to jest mega słabe. Ona chce zerwać a Ty dalej chcesz udawac przez tydzień ze wszystko jest ok bo przecież musicie iść razem na wesele. Pójdziesz tam spełnisz rolę, a po weselu z pokorą przyjmiesz zapowiedziany wcześniej koniec? Zastanów się nad tym bo takim zachowaniem pokazujesz się jak piesek. Ona to zauważyła już wcześniej że nie masz zdania tylko zgrywasz takiego pewnego siebie. Stawiasz warunek, godzisz się na coś, a później zmieniasz zdanie. Robisz wszystko pod nią i tyle. Zresztą zauważyłeś słusznie ze rura Ci zmiękła co do zielska i złamałeś swoje zakazy. Jak dla mnie zjebałeś wielokrotnie brakiem konsekwencji w tym co robisz i mówisz. Za dużo spotkań, za dużo kontaktu i się pannie przejadleś. Oprócz codziennych spotkań pewnie dużo było też pisania, rozmów tel. Być może panna chciała związku, być może coś do Ciebie czuła, ale widząc twój brak działania, niezdecydowanie, odpuściła. Być może wpadł jej w oko ktoś inny, może z tejże twojej ekipy która ja tak lubi. Opcji jest kilka. Najważniejsze jednak czego Ci zabrakło to po prostu jaj i tyle. Teraz chcesz czekać i jeszcze posłużyć trochę, a skoro chciała końca i Ty na to przytaknąłeś to powinno tak zostać. Nie pros się i nie biegaj za nią.

_____________________________________

''Człowiek może powiedzieć Ci miliony pięknych słów, ale kiedy patrzysz na jego zachowanie, dostajesz wszystkie odpowiedzi.''

Nie ścigaj kogoś kto nie chce być złapany.

XxxTantation
Portret użytkownika XxxTantation
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Mała

Dołączył: 2020-06-02
Punkty pomocy: 43

Dzięki, zajebiscie to opisałeś i pewnie masz rację. Pisania i dzwonienia nie było prawie wcale. Tylko realny kontakt.
Co do moich znajomych, odpada. Albo są zajęci albo nie stwarzaliby mi żadnego zagrożenia jestem tego pewny. Ewentualnie ten z którym kręciła wcześniej ale on jest w Holandii.
Może jakiś jej adorator których miała dużo. Nie wiem.
Powiedziała też mi wczoraj, że czasami czuję się jak w przedszkolu i, że ktoś ją powinien prowadzić za rączkę. Że chce przestać jarać i spełniać marzenia.
Postawie jej może ultimatum z tym ślubem żeby nie jarała bo tam z nią nie pójdę.
Wiem głupia ta refleksja ale nic nie mam do stracenia w sumie

snumik
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: '98
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2015-07-06
Punkty pomocy: 539

"Albo są zajęci albo nie stwarzaliby mi żadnego zagrożenia jestem tego pewny." - stary, moja była jest teraz z typem, o którym mówiłem identiko i który wyglada jak cyklop Laughing out loud charakterem ją urobił, takze nie myśl tak pochopnie Smile

Rozrywkowy
Portret użytkownika Rozrywkowy
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Katowice

Dołączył: 2017-02-07
Punkty pomocy: 456

Nie wiem czy wcześniej to napisałem czy zapomniałem o tym ale właśnie zakazywaniem kontaktu także pokazujesz słabość. Tego się nie robi w ten sposób. Jeśli cos Ci się nie podoba to informujesz pannę i ostrzegasz przed konsekwencjami. Jeśli panna nie posłucha idziesz dalej i robisz to co zapowiedziałeś. Panna ma wiedzieć że cię może stracić,ma to czuć i się tego bać. Gadaniem nic nie zdziałasz i zakazami. Ale mniejsza już o to.

Teraz natomiast po tym co napisałeś, o czym panna Ci powiedziała potwierdzasz poniekąd to o czym wspomniałem wyżej. Panna potrzebuje faceta z jajami. Faceta który będzie miał swoje zdanie i będzie potrafił ją prowadzić. Ona nie chce kogoś komu brakuje jaj, pewności siebie, kogoś kto zbyt bardzo jej nadskakuje i nagina zasady. Ona nie chce kogoś kto zmienia dla niej zdanie. Ona chce kogoś kto będzie ja prowadził i będzie w stanie ja ogarnąć gdy zajdzie taka potrzeba. I widzisz do pewnego momentu nawet ta Twoja pozerka działała. Byłeś w miarę twardy ale tylko do pewnego momentu. Do momentu gdzie nie zacząłeś mięknąć. Jeśli jest to gra a nie prawdziwy Ty to zawsze to wyjdzie na jaw. Panny prędzej czy później to wychwycą i masz pozamiatane jak w tym przypadku. Masz lekcje na przyszłość. Nie udawać kogoś kim nie jesteś i twardo trzymać garde, a nie tracić nagle jajca dla laski i nadskakiwać jej. Luzować trochę i naginać swoje zasady, postanowienia. Masz być facetem, a nie tworem facetopodobnym, który zrobi wszystko dla niej byleby ją zatrzymać. Byleby ją na siłę uszczęśliwić, zagłaskać. Wiele już było takich przykładów na tym forum. A co do znajomych to nie bądź pewny w 100% bo naprawde mógłbyś się zdziwić. To że ktoś też jest zajęty też nie wiele zmienia, uwierz wiem co pisze.

Też jak wspomniałem wyżej może to być spowodowane brakiem konkretnych działań z Twojej strony. Jak dla mnie jednak panna samą już powiedziała o co tak naprawdę chodzi. Czyli to co masz tutaj powyżej. Pozdro

_____________________________________

''Człowiek może powiedzieć Ci miliony pięknych słów, ale kiedy patrzysz na jego zachowanie, dostajesz wszystkie odpowiedzi.''

Nie ścigaj kogoś kto nie chce być złapany.

Pomidor12
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 23
Miejscowość: Opole

Dołączył: 2020-02-19
Punkty pomocy: 81

Mierzę się z dość podobnym problemem, tylko to ja jestem tą kobietą, która była "zwodzona", więc wypowiem się jak to wygląda ze strony kobiety.
Po pierwsze, to kobiety z natury są bardziej emocjonalne, przywiązują się. Być może poczuła się jak typowa "zapchaj dziura", nie czuła się bezpiecznie w tej relacji, być może obawiała się, że dziś jesteś, a jutro może Cię nie być, ze znajdziesz sobie kobietę, przed którą nie będziesz mieć obaw i otworzysz się od razu, a ona z dnia na dzień przestanie mieć dla Ciebie znaczenie. Damskie fora są przepełnione tego rodzaju wpisami, a porady "jeśli jesteś dla niego wersją b, on nie wie czego chce, to uciekaj, nie jest tego wart, albo ktoś Cię kocha na 100% albo niech spierd*ala" są normą i pewnie jest to racja. Chyba nikt z nas nie chce być opcją na przeczekanie.
Nie zdystansowałeś się? Nie traktowałeś jej jakoś gorzej? Nie robiłeś jej jakiś akcji zazdrości?
Możesz z nią porozmawiać, prawdopodobnie może być to test, czy Ci zależy czy to jest gra z Twojej strony.
Odpowiedz sobie na pytanie czy faktycznie zależy Ci na niej czy to jest tylko urażone męskie ego?

XxxTantation
Portret użytkownika XxxTantation
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Mała

Dołączył: 2020-06-02
Punkty pomocy: 43

Ok. Moja koleżanka ma podobne zdanie. Co twoim zdaniem jako kobiety powinienem zrobić żeby jej udowodnić, że mi na niej zależy i chce coś z nią naprawdę na poważnie. Są wspólne plany wyjazdu do Holandii zarobić. Sama mi mówiła, że się wącha ale tak chyba będzie lepiej.
Było trochę zazdrości z mojej strony o to pisanie z innymi ale bez przesady.
Jej nie dałem odczuć zazdrości bo nie czułem takiej potrzeby. Jak to widzisz? Panów zdanie znam. Jakie jest Twoje. Podejmę decyzję i dam wam znać co z tego wyszło jak to kogoś zainteresuje.

Bar1418
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2018-02-04
Punkty pomocy: 82

Zmiękłeś już tutaj chcąc posłuchać rady kobiety, za dwa dni wyślesz jej kwiaty z błaganiem aby była z Tobą z związku Smile Większość z nas trafiła tutaj z podobym problemem co Ty i większość swoją pierszą bitwę tutaj przegrała, a wiesz czemu ? Bo emocje, brak jaj i bycie pizdą wzięły górę Smile Pamiętaj, chłopaki tutaj dają dobre rady, teraz pokazali Ci jaki byłeś w związku przez co powstała taka sytuacja między Tobą a twoją kobietą. Ale jeszcze nikt nie potwierdził Ci że tutaj trzeba zrobić next, udawałeś faceta jakim nie byłeś i to wyszło, teraz nawet gdyby udało by Ci się to wszystko ogarnąć i przedłużyć ten związek to ona jako kobieta będzie tylko czychać na twój błąd w którym znów jej potwierdzisz że nie jestem tym facetem którego udajesz i jeśli pojawi się ktoś inny to ona odejdzie bez zawachania. Moim zdaniem chcesz iść z nią na bitwę którą już tak naprawdę przegrałeś, bierz się za siebie i szukaj nowej Panny Smile

RafaelB
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2019-11-15
Punkty pomocy: 623

W jednym tygodniu udało mi się umówić na seks z 3 dziewczynami w tym z nią

Dobry wynik, jak na Tindera.

Nie bać się, tylko działać.

XxxTantation
Portret użytkownika XxxTantation
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Mała

Dołączył: 2020-06-02
Punkty pomocy: 43

Ok. Raport końcowy.
Wieczorem przegadałem z Panią xyz (byliśmy umówieni przed napisaniem całego tego postu) parę godzin żeby rozszczepić na cząstki pierwsze (taki już jestem z natury)całą tą sytuację.
Wszystko zaczęło się u niej tworzyć poprzez ten pocałunek w klubie i mój brak reakcji ,a wręcz olewanie następnych jej wiadomości co Ją tylko bardziej na mnie nakręcało.
Co do Tindera (sam się dziwie tym wynikiem ale to pewnie przez tą pandemię) było tak ,że nie zdążyło mi pokazać jej profilu. Ona mnie pacneła ale nas nie sparowało co ją wkurzyło. Napisała do mnie na facebooku czemu ją odrzuciłem. Załapałem temat i tak to się zaczęło. Powiedziała ,że pewnie jakby nas sparowało to z automatu miała by już wyjebane, a tak wyszło jak wyszło. Liczyła tak jak Ja na jednorazową akcję ale z tym też wyszło inaczej i zaczęła się z automatu wkręcać. Kolejnym aspektem był fakt ,że mam trochę już wyrobioną renomę na mieście (małe to moje miasto).Jej koleżanki przestrzegały Ją przede mną, że zranię itd. Nakręcała się jeszcze bardziej. W jej głowie zrodził się plan żeby mnie ,,oswobodzić" ale się wkręciła i miała zamiar wejść w to dalej czytaj związek w który po miesiącu weszliśmy.
Traktowałem to jako zabawę przez jakiś czas więc Panna jadła mi z ręki Laughing out loud
Ona zabiegała ciągle o spotkania itd.
Straciłem w jej oczach kiedy to Ja zacząłem się wkręcać i Ją inaczej traktować.
Powiedziała ,że to jej ,,Upośledzenie" i sama nie wie jak to zmienić bo chciałaby ale nie potrafi. Twierdzi ,że to pewnie przez jej pierwszy związek który zaczął się gdy miała 15 lat. Wtedy najmocniej kształtują się nasze przyzwyczajenia. Typ ją podobno zlewał ona biegała i tak już jej zostało. Zostawiła go po 4 latach dla innego z którym wytrzymała rok pomimo ,że go nie kochała bo ,,tak było mi lepiej"
Nie raz mówiła mi o tym pierwszym ale, że nie ma opcji ,że się zejdą.
No nie ma opcji... Opowiadała mi wiele razy jak to pieskuje i prosi o powrót więc chyba też jej to trochę nakreśliłem.
Pisało do niej multum typów, messengera miała strasznie zaśmieconego wiadomościami. Śmiała się i mówiła ,,Ooooo moi fani piszą" Laughing out loud
Mówiła mi już o wiele wcześniej o gościu co też był z nią w podobnej sytuacji(mieli układ). Na tamten czas mówiła ,że po miesiącu go olała bo on jej nie traktował na poważnie. To zmyliło mnie z tropu. Wczoraj dowiedziałem się ,ze typ tak jak Ja zaczął się wkręcać to miała już go odhaczonego i nara. Ze mną jednak nie planowała zrywać mimo to ,że już nie patrzyła na mnie tak jak na początku i czekała na rozwój wydarzeń. Moje obawy poprzedzone rozmową z nią doprowadziły do takiego rozwoju sytuacji czego się w sumie nie spodziewała. ,,Chciałam się z tobą pobujać jeszcze parę miesięcy, raczej by mi się nic nie zmieniło ale sama nie wiem". Do zerwania relacji ze mną potrzebowałaby ,,Impulsu" wiadomo jakiego Laughing out loud Dlatego cieszę się ,że w porę wyczytałem zmianę w jej stosunku do mnie i doprowadziłem do tej rozmowy. Inaczej pewnie bym się w niej zakochał,a potem. Oooooj bolałoby Laughing out loud
Wczoraj powiedziałem ok nie będę robił wyjebki pójdę z tobą na to wesele ale nie zbijam się na prezent itd.
Dzisiaj, dosłownie przed chwilą gdy piszę ten post. Wpadła do mnie do pracy na papierosa. Powiedziała ,że przemyślała sobie sprawę i chce iść sama na to wesele.
Nie chce żebym szedł z tego powodu ,że wie jak to się skończy ,a nie chce brać udziału w zaczęciu mojego ,,maratonu", ,,nie będę łechtać twojego ego chociaż sama bym to zrobiła ostatni raz". Sama chce zrobić sobie przerwę od chłopaków i poukładać jak najbardziej to co ma w głowie. Życzę jej powodzenia Laughing out loud Mi radzi zrobić to samo ale Ja to Ja.
Będę szukał czegoś trwalszego ale póki co zakładam tindera i zaczynam swój maraton. Oby jak najszybciej się skończył bo wiem ,że to bardzo wyniszczające i chyba się ze mną zgodzicie.

W wolnym czasie może poopisuje moje raporty z podrywów i co tam z tego wyszło.

Dzięki wszystkim za opinie. Mieliście rację.

Pozdro.