Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Skąd wiedzieć, że laska wpakowała nas do szufladki "przyjaciel"

5 posts / 0 new
Ostatni
CichutkiUczen
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 21
Miejscowość: -

Dołączył: 2017-10-10
Punkty pomocy: 3
Skąd wiedzieć, że laska wpakowała nas do szufladki "przyjaciel"

Czy któraś osóbka na tym forum może mi powiedzieć jak poznać, że laska wpakowała nas do szufladki "przyjaciel"?
Sam często nie wiem czy już jestem skreślony czy jednak jeszcze nie. Nigdy nie miałem przy sobie tylu kobiet jak ostatnio, więc doświadczenia również brak. Można powiedzieć , że dopiero studia wprowadziły kobiety w moje życie. Można powiedzieć, że praktycznie cały czas przebywam z kobietami. Zauważyłem ostatnio, że inni kolesie z kierunku często się na mnie patrzą i wygląda jakby mnie obgadywali, bo w cięgle są przy mnie jakieś dziewczyny. Doszło już do tego, że nawet inne kobiety z kierunku z którymi nie miałem z początku do czynienia same się odzywają i również starają się choć przez chwilę ze mną postać, pogadać. Przejdźmy do tematu postu. Jakie zachowania kobiety mówią o tym, że jesteśmy już tylko jej przyjacielem?
Mam dwie laski i nie wiem co jest. Otóż z jedną już raz próbowałem, ale nie doszło do pocałunku (zachowałem się jak piz**), więc zwolniłem i odpuściłem. Jeden raz troszkę przelałem alkoholu i zacząłem się do niej zbliżać mocniej. Malutko brakowało, a pocałowałbym ją w usta (uciekała) i kończyło się na policzku. Laska oczywiście następnego dnia była zadowolona i mówiła że dobrze się bawiła i że wgl super (byliśmy większą paczką, ale to ja rozbawiałem wszystkich). Laska nie uciekła i nadal jest jakby nic się nie wydarzyło. Od czasu do czasu coś napisze, ale nadal spędzamy wiele czasu razem.
Druga laska jest bardziej skomplikowana. Ma chłopaka, spędzam z nią jeszcze więcej czasu, zawsze się śmieje w moim towarzystwie, dużo zawsze rozmawiamy i wgl. Rozmowy jednak są prowadzone bardzo w stronę tematów seksu, itp. W sumie ona zawsze coś sprowadza do tego tematu i odwrotnie. Bez problemu z dotykiem (kolanka, włoski, plecy, dłonie, nogi) brak jakichkolwiek "nie" z jej strony. Dzisiaj troszkę głupio walnąłem tekstem, że zmierzamy ku przyjaźni (to tak w skrócie, bo akurat mijaliśmy jakiś plakat), a ona oburzona z tekstem "ej nieee".

Stąd moje pytanie. Jak z zachowania kobiety wyciągnąć czy ona nadal patrzy na mnie jak na kandydata na chłopaka, a kiedy jak na przyjaciela? Czy są jakieś reguły lub coś takiego?

smerf8903
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 29
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2018-07-12
Punkty pomocy: 559

W ogóle po co Ci odbijać zajętą laskę? Ciała raz wprawionego w ruch już nie zatrzymasz. Stąd moja rada, skup się na tamtej wolnej. Skoro po próbie pocałunku Cię nie unika, raczej nie widzi w Tobie kumpla, a faceta. A całować mogła się nie chcieć, bo była podpita:)

huka
Portret użytkownika huka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 32
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2018-02-07
Punkty pomocy: 935

Skąd wiedzieć, że laska szufladkuje Cię jako przyjaciela?

To proste, nie uprawia z Tobą sexu. Z przyjaciółmi nie uprawia się seksu

duckface
Portret użytkownika duckface
Nieobecny
Wiek: 99
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-09-11
Punkty pomocy: 314

Prosta sprawa: umów się na spotkanie, działaj jak na PUA przystało. Jeśli konsekwentnie będzie cię spławiać, to dziękujesz tej pani i idziesz dalej. No chyba, że odpowiada ci rola "przyjaciela", to wtedy się z nią zadawaj dalej.

"Ma chłopaka, spędzam z nią jeszcze więcej czasu, zawsze się śmieje w moim towarzystwie, dużo zawsze rozmawiamy i wgl. Rozmowy jednak są prowadzone bardzo w stronę tematów seksu, itp."

O rany, ile ja znam takich, które mają chłopaka, który nie daje im żadnych emocji i próbują te emocje jakoś uzyskać właśnie przez takie rozmowy z kimś. Taka dziewczyna będzie cię wodziła za nos, żeby się dowartościowywać, bo nigdy się nie odważy zerwać z chłopakiem.

EDIT@
I jeszcze jedna sprawa: pamiętaj, że tylko ty decydujesz, czy jesteś w tym całym friendzonie.

Pzdr,
DF

william_sexspeare
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: -

Dołączył: 2018-05-11
Punkty pomocy: 161

Laska sama z siebie nie może wpakować nikogo do friendzone, to nie ma prawa bytu. Friendzone bierze się z tego, że facet ciągle prowadzi aktywną znajomość z dziewczyną, która olewa jego inicjatywę w stronę seksualną. Wyobraź sobie, że laska to taki "zakazany owoc", który nie każdy może ojebać ze smakiem. Koleś jest w dziewczynie zabujany, wychodzi do niej z inicjatywą a jej to wisi, bo nie jest nim seksualnie zainteresowana. Typ utrzymuje taką znajomość, bo może od czasu do czasu liznąć ten owoc (chodzi głównie o potrzebę spotkania się z dziewczyną) - ale zatacza błędne koło, bo nigdy nie będzie mu dane ojebać go w całości = friendzone.

Żeby nie trafić do szufladki przyjaciela nie możesz być ciotą, która boi się eskalować "bliższy" dotyk z dziewczyną, nie boi się wychodzić z inicjatywą, próbować całować i tak dalej. Wtedy masz wszystko podane na tacy - jeżeli laska dobrze to przyjmuje i odwzajemnia inicjatywę to jesteś w domu i idziesz po wszystko - prosty schemat.