Witam. Przez lata mój tata świetnie sobie radził, prowadził sporą firmę i wyprowadził moja siostre i 2 braci na studia, całkowicie zapewnił im utrzymanie i edukacje. Jestem z niego dumny, lecz nastała sytuacja, że firma upadła, obecnie mój tata zamartwia się nad tym, że nie bedzie z czego żyć, że komornik wszystko zabierze, ale najbardziej, że nie zapewni mi wyedukowania (obecnie jestem w liceum).
I teraz chcę go trochę odciążyć, chodzi o zarobienie kwitu. Otóż w październiku są półmetki i tak sie składa, że musze kupic dobry garnitur(a teraz są drogie w cholere), oraz oplacić lokal na półmetkach za siebie. Poza tym, zawsze potrzeba pieniędzy, wiadomo nie masz kwitu, to masz suchą morde i za bardzo nie wychodzisz z domu.
Jak mogę zarobić troche kwitu? moje miasteczko jest małe, wiec nie da rady za bardzo z ulotkami czy gazetami.
jaką mam przyjąć postawę wobec zaistnialej sytuacji?
Chce jeszcze powiedzieć, ze strona naprawdę mnie zmienia, zauważam większą smiałość w kontaktach z kobietami i dużą poprawe humoru na codzień. Zostałem przewodniczącym klasy itp.
Pozdrawiam
Człeniu to tak co do półmetku i garnituru to powiem ci ,że nie potrzebujesz go !
Załóż coś co masz w szafie wyróżniaj się po prostu miej wyjebane na zasadę "trzeba mieć garniur" a nawet jeśli nie to pożycz od jakiegoś kumpla i sprawa rozwiązana.
JEśli chodzi o zarobek to popytaj znajomych i rodziny czy nie wiedzą gdzie można zarobić trochę kasy. To dobrze ,że zostałeś przewodniczącym ale powiedz mi gdzie tu jest problem dotyczący kobiet ?
Cholera, gdybyś był z Wrocka, to bym Ci coś załatwil :/ Czasem są gorsze momenty w życiu i trzeba sobie z nimi radzić.. Daj ojcu wsparcie i razem coś wymyślicie.
Time is a flat circle...
tata nie chce rozmawiać o sprawach finansowych, uważa że jak zacznie rozmawiac o tym ze mną to się będę przejmował i odstawie swoje życie.
Okolice jak Tarnów, Rzeszów to w których moglbym pokombinować.
Garniacz na półmetek? Oszalałes?
Po pierwsze stary,to pewnie mały szok dla ciebie,nagla swiadomosc że skończył się ciepły kurwidolek. Ale nie załamuj się.
Z robota jest jak z wszystkim w życiu. Jak bardzo czegoś chcesz to dasz radę
Nic nie jest prawdziwe,wszystko jest dozwolone.
Double post.
Nic nie jest prawdziwe,wszystko jest dozwolone.
to w czym jak nie w garniturze? : D
Normalnie - schludnie,elegancko. Nie rób z półmetku studniówki.
Nic nie jest prawdziwe,wszystko jest dozwolone.
prawda dobry garniak to droga sprawa.
czarne spodnie+biala koszula+kamizelka
sportowa marynarka+spodnie jakies np dżinsy+ t-shirt
spodnie+koszula
do tego daj sobie jakis zegarek i pasek
tak naprawde niewiem w czym sie dobrze czujesz i co masz w szafie,ale nie boj sie wyróżniac strojem to ,ze wszyscy maja garnitur nie zanczy,ze Ty masz tez miec.
Na studniówkę czy wesele (chyba, że twoje) nie potrzeba garniaka, ale ze strojem jak na plażę bym nie przesadzał. Jak wyżej ... schludnie i będzie cudnie. Hajs, hajs,hajs ... będąc w liceum spokojnie w weekendy możesz zarobić, osobiście całą szkołę średnią dorabiałem. Pogadałem z jednym i drugim, oni zapytali trzeciego czy czwartego i zawsze coś ciekawego się znalazło. Bez ciśnień, wystarczy działać.