Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Sam to nazwij

3 posts / 0 new
Ostatni
Goldberg
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: Zastróże

Dołączył: 2013-02-02
Punkty pomocy: 0
Sam to nazwij

Witam wszystkich.Mam 18 lat jestem nowym użytkowniekiem ale stronę znam od dawna.Opisze całą sytuację i pnkt w którym jestem jak doczytacie to do końca to szacunek dla was.Wszystko zaczeło się około roku temu i to pierwszy błąd z koleżanką z klasy ale wartą grzechu.Było to na urodzinach koleżanki,przytuliła się do mnie po czym po dłuższym czasie stwierdziła "Mój misio"i pocałowała.No i to był start.Przez miesiąc wiele rozmów itd.każdy zna ten schemat ale ona mówiła że kolega z klasy nic więcej aż pewnego wieczoru dzwoni i mówi "kocham Cie" a w odpowiedzi słyszy "kurwa mać"...i speszona sie rozłancza.Robiłem sobie herbate w tym momencie i popażyłem sobie palca.Potem byliśmy jakiś czas układało się lepiej gorzej po pół roku koniec.Za tydzień powrót i nadchodzą wakacje z nami koniec jeszcze potem miałem wypadek.Skręciłem staw kolanowy zerwałem wiązadło krzyżowe przednie,miesień piszczelowy,zniszczona łękotka i torba pod łękotką i ponaciągane to co zostało czyli niewiele...Powrót do szkoły za 2 tygodnie powrót do siebie i po 3 koniec no i staranie się przeważnie z mojej strony aby było jakoś...Dla niej najlepszy byłby lużny związek pogadac,pieprzyć się gdy mamy ochote itd.Mówi mi że mnie kocha ale nie chce ze mną być bo nie mamy przyszłości.To ogromny skrót sytuacji teraz skończyłem ten lużny związek i chce się zdystansować ale z drugiej strony mnie do niej ciągnie.Wsumie pasuje mi luźny zwiazek ale bez:kocham Cie,tematów dzieci i jak to by było mieć je ze sobą,tematów jak mamy wiele wspólnego itd.Co radzicie zrobić?Ja chciałbym z nią tworzyć związek bo z regóły jebało się prze moją czystą głupote z której wyrosłem i ona wie o tym i to zauważa na pewno ale to już raczej spalone lużny związek no ok ale tak jak wyżej ale w mniemaniu strony powinienem to dawno pierdolnąć.A jak Wy myślicie?

Underground
Portret użytkownika Underground
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: ...
Miejscowość: ...

Dołączył: 2012-05-30
Punkty pomocy: 781

No rewelacja, lepsza historia od mojego znajomego, który jak go dziewczyna po 7 m-cach spytała, czy mogłaby mu wreszcie zacząć mówić "Skarbie", bo naprawdę tak czuje, włączył na cały regulator radio, odkurzacz, odwrócił się na pięcie i przestał się do niej odzywać Laughing out loud

Hmm, jesteście młodzi i to naturalne, że nie chcesz rozmawiać o dzieciach, ślubach itp. Z kolei wiele dziewczyn w tym wieku ma takie wyobrażenia, że jak pozna faceta, to będzie miłość, wierność i uczciwość małżeńska na całe życie, od razu dzieci i spokój do końca świata. Niektóre są wypychane z domu, żeby jak najszybciej znaleźć męża, najlepiej z domem, samochodem, komórką (tak, naprawdę takie znam, i to jest dramat).
Twoja na pewno taka nie jest, tak tylko piszę, może się komuś przyda Wink

Na pewno warto wyluzować. Za bardzo nie wkręcaj dziewczyny w związek. Jak będziesz miły i chętny, zakocha się i włączy jej się to całe myślenie, że chce być tylko z Tobą. Generalnie raczej to ochłodź i kieruj w stronę przyjaźni. Kto wie, może kiedyś coś fajnego z tego jeszcze wyjdzie. Na razie niech się wyciszy. Żeby nie było tak, że się w końcu pokłócicie, bo potem powroty po latach są trudne, ludzie mają za duży uraz.