Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Rozstanie przez jej rodziców

15 posts / 0 new
Ostatni
Milton
Portret użytkownika Milton
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 21
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-10-25
Punkty pomocy: 11
Rozstanie przez jej rodziców

Jest 5:21 a ja nie potrafię spać, myśli mnie dołują. Zastanawiam się dlaczego gdy zawsze myślę, że już spotykam tą osobę to najwyraźniej nie jest mi dane z nią być. Ale od początku.

Poznałem dziewczynę, super się dogadywaliśmy, wiecie jak to na początku, 8 spotkań za nami, sytuacja miała się ku jednemu - ku związkowi ale stała się rzecz która wszystko to zniszczyła, albo ja mam jeszcze chorą nadzieje i dlatego pisze tego posta.

Opisze szybko rodziców tej dziewczyny. Bardzo konserwatywni w swoich zasadach, nadopiekuńczy, przekupują własne dzieci pieniędzmi o czym będzie zaraz dokładnie. Są ze sobą ze względu na dzieci, bo od nich małżeństwo leży po tym jak ojciec poszedł na dziwki gdy byli na wczasach. Prawie był rozwód ale zostali ze względu na dzieci.

Sytuacja wygląda tak:
Jej matka przeczytała nasze wiadomości na fb (dziewczyna zapomniała się wylogować w firmie u matki) tam było, że straciła ze mną dziewictwo na 3 randce (ma 17 lat, ja 21). Matka wpadła w szał, ojciec chciał ponoć moje dane, żeby mnie na policje zgłosić i ,,dojechać'', ci ludzie się leczyć powinni. Wyzywali ją w domu od szmat, dziwek i kurew. Ciężko to znosi. Postawili ultimatum, albo kończy ze mną znajomość albo nie ma życia w domu bo będzie ciągle wyzywana.

W sobotę, zerwała ze mną znajomość przy rodzicach, ale zaraz potem napisała, że zrobiła to bo jej kazali. Późnym wieczorem się spotkaliśmy tego samego dnia, pogadaliśmy, płakała mi na ramieniu, że nie chce ze mną skończyć tej znajomości i tego nigdy nie zrobi. Dzień później czyli w niedziele dzwoni i mówi, że to koniec, napisałem jej tylko, że życzę jej wiele dobrego bo na to zasługuje. Był odzew, powiedziała, że chce normalnego życia bo nie może wysłuchiwać dalej od własnych rodziców, że jest szmatą i spotyka się ze zwykłym kurwiarzem. Jak powiedziała rodzicom, że zerwała ze mną kontakt to oni ją zaczęli obsypywac prezentami, postanowili, że kupią jej konia... (są bardzo bogaci i nie raz przekupują swoje dzieci żeby był spokój)

Co robić?
Ja chyba dalej się łudzę, że to można jeszcze uratować, z jednej strony możemy się spotykać w ukryciu do wakacji a przez wakacje będzie lepiej, tylko co dalej? Może jej rodzicom przejdzie do tego czasu? Napisali, ze może się spotykać ze mną jak skończy 18, ale to prawie rok czasu, czy warto? Czy to tylko moje myślenie ostatniej nadziei? Jestem z nią umówiony na środę by pogadać, ale zastanawiam się czy tego nie skończyć wcześniej i jej napisać, że to nie ma sensu. Chętnie wysłucham opinii innych osób które mogą spojrzeć na to na trzeźwo.

Boli mnie to bo ostatnio spotkałem osobę do której coś poczułem 3 lata temu. A teraz gdy było dobrze to wszystko jebło przez osoby trzecie.

Cumis
Portret użytkownika Cumis
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: ...
Miejscowość: .....

Dołączył: 2014-02-22
Punkty pomocy: 157

Odpuść jak najszybciej.

Dziewczyny szczególnie w tym wieku w większości przypadków mają straszne siano w głowie. Do tego jej rodzice, którzy raczej nigdy Cię nie zaakceptują. Możecie się spotykać po kryjomu, ale jej rodzice na pewno będą wyczuleni na to gdzie wychodzi i z kim się spotyka.
Nie wiem czy jest sens się w to pchać. Wykończysz się tylko psychicznie i emocjonalnie. Rodzice mają na nią duży wpływ co widać z resztą.
Co z tego, że za rok skończy 18 lat? Uciekniesz z nią? Zaczniecie gdzieś razem mieszkać? Przemyśl to na spokojnie. Całe życie przed Tobą, przed nią jeszcze więcej. Nic z tego dobrego i tak nie wyniknie.
Ale jeśli oczywiście jesteś zdeterminowany i tego chcesz to próbuj. Jednak zrób sobie taką małą analizę. Wypisz wszystkie wady i zalety zakończenia tego i pozostania przy tym. Staraj się być obiektywnym i weź pod uwagę, że ona ma dopiero 17 lat!

To moje subiektywne zdanie.

Wtemacie
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: W Pl

Dołączył: 2018-01-11
Punkty pomocy: 45

A co Ci szkodzi spotkaj się z nią i pogadaj czy chce się spotykać w ukryciu . miej z nią kontakt tylko utrzymuj ta relacje na chlodno bo wszystko może się wydarzyć. Ja bym się nie przejmował wszystko zależy od Ciebie i od niej wiedz że ta znajomość nie będzie łatwa

-Lepszy jeden czyn, niż tysiące planów

Milton
Portret użytkownika Milton
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 21
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-10-25
Punkty pomocy: 11

Mam w głowie coś takiego.

Albo to kończę teraz raz na zawsze, albo spotykamy się miesiąc w ukryciu i pójdę pogadać z jej rodzicami o tym. Ona powie, że się odezwałem po miesiącu i chce z nimi pogadać.

ListenToYourHeart
Portret użytkownika ListenToYourHeart
Nieobecny
Wiek: 32
Miejscowość: pl

Dołączył: 2010-12-03
Punkty pomocy: 290

Powiedz niech nie kupują córce konia, bo jednego już ma;))

Pewnego dnia obudzisz się i okaże się, że nie ma już wystarczająco dużo czasu na zrobienie wszystkich rzeczy, które zawsze chciałeś zrobić. Zrób je teraz.

Milton
Portret użytkownika Milton
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 21
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-10-25
Punkty pomocy: 11

Czy możesz rozwinąć myśl?

Aleus
Portret użytkownika Aleus
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: W PL

Dołączył: 2015-07-17
Punkty pomocy: 1400

Jak ja miałem lat 21 to nie schodziłem już poniżej 18. Ani z nią nie wyjdziesz na piwo, ani do klubu. Po co się ograniczać?

Nie wydaję mi się, aby Twój podryw był zbyt wybitny. Laski mające lat 15-17 rzucają się wręcz na gości, co są starsi i pełnoletni. Wystarczy być starszym i móc kupić piwo. Skoro się nie spociłeś przy tym podrywie, to i nie powinieneś się podpalać. Natomiast ja widzę, jaki jesteś napalony. Z całym światem byś o nią walczył zamiast na chłodno przekalkulować - no nie opłaca się.

Cała Twoja misja rozmowy z jej rodzicami na papierze jest słuszna, dojrzała, ale w praktyce nie wypali. Trzymałbym się od nich z dala. W najlepszym przypadku nie otworzą Ci drzwi, w gorszym dostaniesz ochrzan, w najgorszym dojdzie do rękoczynów. Po co Ci to? Mało jest innych kobiet?

Jak zauważył słusznie Przedmówca (Cumis) ona ma 17 lat i jak z nią stworzysz związek na 3 mc, to będzie dobrze. To nie jest związek na lata.

Jasne, że ona by chciała coś z Tobą, zwłaszcza jak jej rodzice Cię nie chcą, niemalże wątek Romea i Julii. Ona może wyjść z pozy grzecznej córeczki i Twoim kosztem manifestować, że dorośleje. Oni będą Cię obwiniać o wszystko, o jej gorsze stopnie, zachowanie itd.

Jedyne sensowne wyjście to odskok. Niech inny się z jej rodzicami pomęczy i przetrze szlaki. Gadaj z nią jak z koleżanką. Utrzymuj sobie jakiś tam kontakt, a jak dobrze rozegrasz to będziesz ją miał w wianuszku i sobie będziesz robił co, chciał (sexfiend, związek za kilka lat). Odpuść teraz i kiedyś zrobisz doskok. Rezerwowa opcja. Teraz to powinieneś kręcić ze studentkami (19 lat i więcej).

-----
W życiu nie chodzi o racje a o wibracje.

Milton
Portret użytkownika Milton
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 21
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-10-25
Punkty pomocy: 11

Dzięki za odzew, tak po cichu to trochę liczyłem na twój wpis Wink

A więc tak, napisze to żebyś mnie lepiej zrozumiał i doradził jak możesz.

1. Mój podryw nie był zły, spotykałem się z 2-3 laskami tygodniowo, seks był, więc nie narzekam. Problem jest tu, że jestem typem związkowca i męczy mnie takie coś. Ją na początku nie traktowałem poważnie, od zwykła gówniara 17 lat. Ale udowodniła mi swoją dojrzałość (przynajmniej takie mam wrażenie). Przez co zerwałem kontakty z resztą dziewczyn. Ostatnio poczułem coś do drugiej osoby 2 lata temu i może dlatego mnie tak trzyma i chce wojować ze światem dla niej?

2. Mój kolega który jest w moim wieku też ma dziewczyne 4 lata młodszą, są ze sobą już 2 lata. Piszę to bo ta myśl daje mi nadzieje, ze jednak mozę być jeszcze dobrze.

3. Powiedziała mi, że miała jakieś sytuacje łóżkowe ale nigdy nie było seksu, ze mną to zrobiła bo poczuła, że nie jestem dla niej byle kim, przez co poczułem się wyjątkowo.

4. Zdecydowałem, że jednak tam zadzwonię do nich za tydzień, i postaram się ugadać na spotkanie. Jak nie wyjdzie to to kończę. W sumie przynajmniej poćwiczę pewność siebie.

5. Po prostu dawno żadna dziewczyna nie była dla mnie taka miła i czuła. Widać, że jej zależy cholernie. Sprawia wrażenie dorosłej osoby swoich zachowaniem jak jesteśmy razem.

Mam jeszcze plan, że zacznę poznawać inne żeby się jakoś odciąć od niej. Jak poznam jakąś to zerwę wtedy kontakt z tą.

Nie pisałem tego ale jej rodzice kazali napisać jej przy nich, że ma ze mną zerwać co już zrobiła 2 razy... Ale za każdym razem było, że ona tego nie chciała bo jej kazali, co jest zresztą prawdą. Rodzice strasznie patologiczni, wyzywali ją po tym incydencie od szmat i puszczalskich. Jak powiedziała, że zerwała ze mną to ją zaczęli zasypywać prezentami (bogaci, przez co relacje z dziećmi ucierpiały bo praktycznie ich nie wychowywali, tylko niania i dziadkowie)

Myśląc racjonalnie powinienem to skończyć dawno, tylko strach przed tym, że nie znajdę osoby dla której coś poczuje mnie przeraża.

Napisałem prawdę jak tylko mogłem bo wiem, że inaczej to nie ma sensu a na prawdę chce sobie pomóc i mieć to za sobą.

Aleus
Portret użytkownika Aleus
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: W PL

Dołączył: 2015-07-17
Punkty pomocy: 1400

Ach ta kokieteria:D

1) Po co zrezygnowałeś z innych kobiet? W podrywie dobra jest zmodyfikowana zasada Sithów - co najmniej dwie. Wtedy możesz użyć rotacji i rozgrywać wszystko na spokojnie. Dlatego wpadłeś w syndrom oneitis, ta jedyna, wyjątkowa (och jaka dojrzała).
2) 4 lata. Najlepsze 4 lata z jedną kobietą. To nie będzie związek na całe życie, marne szanse. Nie popieram długich związków w młodym wieku. To nie jest dobry wzorzec. To się kończy potwornym bólem.
3) Nabija Ci ego. Takich rzeczy się nie słucha. Polecam mój blog i post Konstantego - http://www.podrywaj.org/blog/hie...
4) Tu nie chodzi o pewność siebie, tylko o własne bezpieczeństwo. Ojciec nastoletniej córki, którą zdeflorowałeś jest jak rozjuszony byk. To się może skończyć na rękoczynach. Chcesz mieć spartoloną kartotekę? Jeśli już z nimi chcesz pogadać, to zaproś ich na herbatę do knajpy na neutralony grunt. Tak to sensowne rozwiazanie.
5) Sprawia wrażenie, dobre sformułowanie. Ty jej w ogóle nie znasz. Kobietę poznasz dopiero po 3-9 mc związku. Tu nie jeden, by Ci potwierdził, ze na początku jego ex to była taka kochana istotka, a potem zdradziła i go szmaciła oraz stała się prawdziwą harpią.

", tylko strach przed tym, że nie znajdę osoby dla której coś poczuje mnie przeraża".

Opowiem Ci historię z życia wziętą. Pewien staruszek mając, chyląc się ku starości odkrył, że żona go przed kilkadziesiąt laty zdradziła. Wiesz co zrobił? Pogonił. On się nie bał, a młody chłopak się boi.
Przecież to nie jest żadna miłośc. To zwykłe zadurzenie, miłostka, jakich wiele jeszcze przeżyjesz.

Skoro oni są nerwowi i patologiczni to tym bardziej spotkanie z nimi jest ryzykowne.

Generalnie: idealizacja level expert. Syndrom oneitis.

-----
W życiu nie chodzi o racje a o wibracje.

Milton
Portret użytkownika Milton
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 21
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-10-25
Punkty pomocy: 11

Wstyd się przyznać ale zrezygnowałem z innych dla niej, bo ciągle mnie pytała czy z kimś się spotykam a chciałem być dla niej fair. Taka smutna prawda...

Po tym co napisałeś mam ochotę jej napisać, że to kończę, uświadomiłeś mi dużo rzeczy, na jutro jestem z nią umówiony ale nie wiem czy to ma sens, tylko będę więcej cierpiał przez to.

Aleus
Portret użytkownika Aleus
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: W PL

Dołączył: 2015-07-17
Punkty pomocy: 1400

Od kobiet można przejąć masę technik. Użyj zmilczenia - po prostu coraz mniej piszesz, z większą przerwą między wiadomościami, aż kontakt się wyziębia, wychładza, koniec. Bez powstrzymywania, bez żalu, bez emocji.

Kobieta, wchodząc w związek nie zmienia nawet swojej garderoby:D Mężczyzna od razu się podporządkowuje. Następnym razem mówisz: tak z ładnymi dziewczynami się spotykam, przecież wiesz, że mam dobry gust. Powinieneś mieć to gdzieś, czy się jej to spodoba, czy nie. Ewentualnie uciąć to, jak baba: chcesz mnie kontrolować? Śmiech:D

Za miękki jeszcze jesteś i za miły.

-----
W życiu nie chodzi o racje a o wibracje.

Milton
Portret użytkownika Milton
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 21
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-10-25
Punkty pomocy: 11

Nie wiem czy to ma sens to co piszesz teraz. Będę dalej od niej jakoś zależny, jak nie wyjdzie z inną to przecież zawsze mam gdzie wrócić i znowu się zacznie od początku.

Waham się bo z jednej strony spotykam się z nią po kryjomu i szukam innych a z drugiej zachowuje się jak facet i kończe to gwałtownie tu i teraz.

Aleus
Portret użytkownika Aleus
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: W PL

Dołączył: 2015-07-17
Punkty pomocy: 1400

Nie zapominaj o technice powrót bohatera.

-----
W życiu nie chodzi o racje a o wibracje.

Milton
Portret użytkownika Milton
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 21
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-10-25
Punkty pomocy: 11

Nie chce żadnych powrotów, chce poznać kogoś innego. Spisałem sobie jej wady i zalety i wychodzi na to, że każda dziewczyna może mi praktycznie dać to czego potrzebuje bez żadnych patologicznych rodziców w tle.

Wielkie dzięki Aleus, uświadomiłeś mi dużo przez co teraz się nie waham podjąć ostatecznej decyzji.

vanarmin
Portret użytkownika vanarmin
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2011-11-20
Punkty pomocy: 867

Jak masz jej rodziców przeciwko sobie, to ciężko Ci będzie się przebić. Pierwsze wrażenie zrobiłeś na nich ch*jowe, co prawda nie z Twojej winy ale jednak.
Wszyscy Ci dobrze radzą i powinieneś w tej sytuacji odpuścić. Po jakiego grzyba Ci potrzebne w życiu chore jazdy? Nawet z teściem wódki się nie napijesz.
Grunt spalony i tyle.

"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"